Witam,
jakiś czas temu wystawiłem pewną rzecz na znanym portalu pt. olx.pl, napisał do mnie oferent że jest chętny kupic pod warunkiem, że wyślę za pobraniem. To było przed świętami, więc spieszyłem się i niewiele się zastanawiajac zgodziłem. Dostałem numer paczki, dzięki któremu mogłem ją namierzyć, dzieki temu wiem, że paczka dotarła do delikwenta jeszcze przed świętami, jednak gość paczki nie przyjął- zostało zostawione awizo. Po kilku przypomnieniach dot. odbioru paczki owej osobie (nie odpisuje na moje przypomnienia na olx), postanowiłem sprawdzić dane na facebooku i w krajowym rejestrze dłużników.
I owszem- z facebooka widać że jakiś patus a w KRD widnieje oczywiście jako dłużnik. Widocznie zrobił sobie hobby składania zamówień za pobraniem z nudów lub głupoty...
I teraz moje pytanie: Przy paczce za pobraniem zaznaczyłem,że zapłatę za wysyłkę uiszcza adresat, więc co się stanie, jeśli ja również postanowię nie odebrać paczki? Sytuacja wygląda tak, że produkt próbowałem sprzedać na olx przez pół roku za cenę niższą, niż podwójna cena przesyłki paczki. - Zatem nie opłaca mi się tego odbierać i płacić. Jednak czy w takim wypadku Poczta Polska wysyła jakieś wezwania do zapłaty itp? Czy po prostu może zarekwirować paczkę- czyt. zostawić ją dla siebie i zapomnieć o sprawie?
spoiler start
Tak, wiem głupio wpadłem przez własną głupotę. Ale wyciągnąłem lekcje na przyszłość.
spoiler stop
:) Mądry Polak po szkodzie.
Musisz mu mailem wysłać nakaz zapłacenia za koszty.
Po 5 dniach musisz mu przypomnieć w mailu.
Jeżeli to nie skutkuje ślesz poleconym na ww. adres wezwanie do zapłaty.
Nawet gdy nie odbierze. w Polsce mamy prawo domniemania odebrania, więc wysyłasz 2 list z przedsądowym wezwaniem do zapłaty. Jeżeli nie zapłaci - sprawa trafia do Sądu, gdzie na bank masz wygraną.
Tylko czy dla paru zł warto to wszystko ?
Sam się zastanów.
Dokładnie, moim zdaniem nie warto. Tylko zastanawiam się, jakie konsekwencje nieodebrania paczki będą w moim przypadku. Nigdzie jakoś nie mogłem znaleźć informacji o tym.
Bo jakbym wiedział, ze paczka po prostu mi przepadnie, to bym to jakoś przeżył. Gorzej, jeśli PP na tym nie poprzestanie...
koszt przesyłki paczki w obie strony (w sensie, z powrotem do nadawcy) wyniesie ponad 30 zł.
Sprzedana rzecz na olx została za 20 zł...
Jak 30zl to nawet szkoda pradu i czasu marnowac na cokolwiek innego.
Tlumaczone miliardy razy jak dziala OLX ale widocznie sa osobniki ktorym sie nie wytlumaczy.
Bo ich boli zaplacenie 2zl prowizji na allegro. Masz nauczke to teraz plac 30zl jak dalej sie chcesz bawic w wysylki na OLX.
Moim błędem nie było sprzedawanie na olx, ale wysyłka w ciemno za pobraniem. Widocznie za mocno mi się świąteczny klimat udzielił i zapomniałem na chwilę, jacy są ludzie.
Wydaje mi się, że najłatwiej będzie pójść albo zadzwonić na pocztę i dowiedzieć się czy w przypadku nieodebrania będą Cię ścigać o te 30zł czy po prostu przejmą paczkę dla siebie i pójdzie na jakąś licytację.
Dlatego ja nie wysyłam za pobraniem.. Użeraj się wtedy z takimi idiotami, już wolę dłużej sprzedawać z normalną wysyłką, niż sprzedać szybko i mieć problemy
A najgorsze są dzbany na grupach sprzedażowych, które jak widzą, że ktoś nie sprzedaje za pobraniem to od razu wyzywają sprzedawcę od najgorszych oszustów. Sam już miałem akcję gdy zmarnowałem 40zł za przesyłki w obie strony bo jakiś Sebek nie odebrał paczki "bo znalazł lepszą ofertę i gówno mi zrobisz". To była moja pierwsza i ostatnia przesyłka za pobraniem jaką wysłałem przez ostatnie 4 lata.
https :// forumprawne.org/prawa-konsumenta/716035-konsekwencje-nieodebranej-przesylki-pobraniowej.html
Jak widać z podejściem wielu ludzi coś jest nie tak. "zamówię sobie z kilku źródeł i zapłacę za to co pierwsze dojdzie" i jeszcze do tego później czuje się ofiarą... Ludzie ogólnie mają problemy z myśleniem.
W moim przypadku chyba faktycznie udam się na pocztę i zapytam wprost. Na tym potwierdzeniu nadania paczki wpisywałem przecież numer konta bankowego, więc z windykacją przymusową raczej problemu by nie mięli. Do tego mogli by ściągnąc od setki za każdy dzień opóźnienia spłaty.
Po kilku przypomnieniach dot. odbioru paczki owej osobie (nie odpisuje na moje przypomnienia na olx), postanowiłem sprawdzić dane na facebooku i w krajowym rejestrze dłużników.
No tak, jednak cały problem w tym że jako osoba prywatna możesz w KRD sprawdzić tylko siebie samego. Osoba prywatna może jedynie wpisać inną osobę prywatną jeśli posiada stosowne ku temu dokumenty.
Pominę fakt skąd miałbyś wziąć niezbędne do tego dane osobowe.
I teraz moje pytanie: Przy paczce za pobraniem zaznaczyłem,że zapłatę za wysyłkę uiszcza adresat, więc co się stanie, jeśli ja również postanowię nie odebrać paczki?
Z tego co mi wiadomo to za przesyłkę musisz zapłacić przy nadaniu, owszem możesz zwiększyć kwotę pobrania o koszt przesyłki ale i tak musisz zapłacić.
Że też ludziom chce się takie głupoty wypisywać.
Z tego co mi wiadomo to za przesyłkę musisz zapłacić przy nadaniu, owszem możesz zwiększyć kwotę pobrania o koszt przesyłki ale i tak musisz zapłacić.
Miałem dwie opcje, wybrałem, że opłaca przesyłkę adresat i na poczcie nie płaciłem ani grosza. Więc jak prześlą mi ją z powrotem, to dostanę podwójne koszty opłacenia przesyłki za pobraniem.... Co do KRD to może wyraziłem się nieco nieprecyzyjnie, chodziło mi o publiczny rejestr dłużników na dlugi.info
Że też ludziom chce się takie głupoty wypisywać.
Że niby o mnie piszesz? Napisałem wprost o problemie, by dowiedzieć się, czy mogę sobie podarować paczkę po prostu, czy też PP będzie ze mnie ściągać kasę za przesyłkę mimo to. Google nie potrafiło mi odpowiedzieć, więc myślałem że może ktoś miał taką sytuację.
Ja na olx sprzedaje tylko poprzez pobranie bo nikt inaczej nie kupi i to rozumiem, Ale zawsze proszę o wysłanie dyszki w ramach potwierdzenia. I kupujący przelewa mi dyche na konto, a ja wiem ze to potencjalnie jest rzetelny klient hehe
Kupią, kupią, ja niczego za pobraniem nie wysyłam. Ale opcja z częściową przedpłatą wydaje się spoko.
Dodatkowo teraz jest też wysyłanie przez olx, co jest ciekawym rozwiązaniem dla obu stron. Nie dostaniesz pieniędzy zanim paczka nie dojdzie do adresata, ale też nie płacisz za jej wysyłkę z góry.
Dobrze to działa.
I poważnie ktoś na to kiedyś poszedł? Jaka jest w takim razie idea wyobur przesyłki za pobraniem, skoro zainteresowany tak czy siak wcześniej musi już wykonać przedpłatę w wysokości 30 zł. lol.
Ja postanowiłem już nigdy nikomu nie wysyłać nic za pobraniem. Przesyłkę jednak chyba odbiorę i zapłacę jak frajer, nie chcę później otrzymywać wezwań do zapłaty itp.