Filmy świąteczne, z którymi nie będziesz się nudzić w Boże Narodzenie
Ostatnio oglądałem śnięty Mikołaj 1, 2, 3. Tego nowego Mikołaja od netflixa ale to tylko pierwsza część jest ciekawa, druga taka sobie. Kronika świąteczna. Zły Mikołaj najlepsza jest druga część. Fred Claus - Brat Świętego Mikołaja, kolejny dobry film z Mikołajem. Elf też dobry. Całkiem dobry Polski film, Noc świętego Mikołaja. Wrzuciłbym tu jeszcze Zawód święty Mikołaj.
W tym roku już wybraliśmy sobie Śniętego Mikołaja i Nieoczekiwaną zmianę miejsc a na samo wigilię oczywiście Kevin, może tylko z innym lektorem dla odmiany. Rok temu były Święta last minute i Wesołych Świąt, dwa lata temu chyba Świąteczna gorączka i coś... już nie pamiętam. Te dwa filmy zawsze oglądamy z rodziną w dwie niedzielę przed świętami a same święta, Kevin oczywiście :)
Jeśli chodzi o Wigilijna opowieść, to starsze filmy są lepsze (na przykład film z roku 1999 z udziału aktor Patrick znany z Star Trek) niż film z roku 2019. Co prawda najnowszy film ma ładne grafiki i animacji, ale też ma za dużo niepotrzebne efekty specjalne i akcji dodane na siłę, co psują mi wrażenie jako całość. W starsze filmy sceny z "duchy" i inne sceny są lepiej zrealizowane i dobrze budują emocji w odpowiednie tempo i zapadły mi na pamięć.
Nie raz starsze tytuły są lepsze niż najnowsze produkcji, gdzie grafiki i efekty specjalne są najważniejsze...
P.S. Oglądałem obie filmy, więc wiem, o czym piszę.
Moja ulubiona opowieść wigilijna, to ta Mapetów :) W tym temacie, żeby już nie dublować fabuły, lubię Człowieka który wymyślił święta o Dickensie.
Polarny Express, Szklana pułapka, Kevin ale sama końcówka z pułapkami gdzieś w telewizji się trafi, no i Opowieść wigilijna (co roku inna wersja, w zeszłym poszła jakaś nowa chyba z Netflixa w klimacie lekkiego horroru, ale i tak za najlepsze uważam tą Disneya ze Sknerusem i tą z Jimem Carreyem).
"Love Actually".
Niby komedia romantyczna, ale z tych zabawnych i przy okazji mądra.
No i oczywiście druga najlepsza po "Killing in the name" Rage Against the Machinę piosenka świąteczna.
sa ciekawsze sposoby spedzania wolnego czasu, niz ogladanie tych starych gniotow z czerstwym humorem enty raz :/
Są znacznie lepsze od tych nowwych gniotów którę sa pozbawione humoru całkowicie.
Obaj nie macie racji.
U nas zmieniliśmy formułę oglądania filmów bez przerwy tych samych i w związku z pandemią zmieniliśmy repertuar filmowy na : Epidemia, Nocny pociąg z mięsem, Hostel, i na końcu Śmierć w Wenecji z 71 w wersji reżyserskiej(zamiast łódki motorówkę ma).
Od siebie polecę : Family Man - bardzo pozytywny obraz z N. Cage'em ( to dla wszystkich tych, którzy tak jak ja traktują Kevin'a ciepłym świątecznym moczem ).
Dzięki za ten temat. Rozumiem, że te wszystkie pozycje będą w TV w tym roku?
Polecam jeśli już czas trzeba poświęcić na coś poza rodziną to dobrą książkę. Od czytania jeszcze nikt nie umarł a od filmów przy tym debilnych...
Jeśli chodzi o stricte świąteczne filmy to tylu latach liczą się dla mnie tylko Griswoldowie. Jedyny film, który oglądam w każe święta.
https://www.youtube.com/watch?v=h_yQhALyAx0&ab_channel=MichaelSchmidt
Co parę lat obejrzę też Świąteczną Gorączkę z Arnim i Grincha z Carreyem, ale to bardziej w ramach guilty pleasure i sentymentu.
"Griswoldowie" całkiem niezła "seria". Może humor nie porywająco wymagający ale nieźle. ;-)
Po latach stworzono kolejną część ale jakoś to już nie było to.
No jak dla mnie to cp2077 codziennie do końca roku przynajmniej, a nie jakieś filmy.
It's a Wonderful Life
Z nowych rzeczy mam na liscie ,,Dash i Lily" oraz ,,Holiday Season". Jeszcze ich nie widzialem, ale opinie sa pozytywne :)
Przecież co rok jest to samo po co to oglądać? Ja się zanurzam w wirtualnym świecie .
Tak się zjaram jak co roku więc każda dobra komedia podejdzie najlepiej coś z polskich klasyków dzień świra poranek kojota i takie tam
Oooo tak, Szklana Pułapka 2 to prawdziwy klasyk.
Nieoczekiwana zmiana miejsc, Szklana Pułapka 1 i 2 czy później to Kevin sam w domu to klasyki przy których się wychowywałem. Co roku te same filmy w TV a w sylwestra Vabank.
Grinch jest świetny chyba weselszy od wersji z Jimem.
Mało świąteczny film ale warto zobaczyć:
Zaginiona dziewczyna (Gone Girl) 2014
Siedmiu Wspaniałych (The Magnificent Seven) 2016
Skok Stulecia (Den of Thieves) 2018
Żonka za to będzie chciała Listy do M.
Swoją drogą polecam także zeszłoroczną Opowieść wigilijną, w której gra między innymi Serkis. Chyba najbardziej poważna i dojrzała ze wszystkich adaptacji, nawet jakieś horrorowe nutki się tam znajdą.
https://www.filmweb.pl/serial/Opowieść+wigilijna-2019-801296