8-latek podpisuje esportowy kontrakt i zgarnia 120 tysięcy złotych
Może jakby wojsko zrobili obowiązkowe na 2 lata to by się nauczyli cokolwiek.
no jasne jak było obowiązkowe wojsko to dopiero było kurła, same porządne chłopy, zero bezrobocia bo każdy pracowity, zero bandyctwa i alkoholizmu bo wojsko uczyło życia...tylko że nie. Sam w wojsku nie byłeś a ... kocopoły.
jeśli myślisz że ten twój kuzyn jest patusem bo całe życie grał na kompie a nie przez środowisko w którym się wychował to masz ewidentnie jakiś problem
Organizacja to chyba przez jakiś januszy jest prowadzona.
1. 8 latek gra w grę PEGI12
2. Minimalny wiek by brać udział w turniejach według Epic to 13 lat.
3. Większość turniejów ma minimalny wiek ustawiony na poziomie 16 lat
4. Organizację z prawdziwego zdarzenia przyjmują dopiero po ukończeniu 17 lat
Mam w rodzinie takiego co od bodajże czwartego roku życia non stop grał na kompie, a dzisiaj w wieku 17 lat nie umie zbytnio czytać, pisać i nawet zawodówki nie skończy bo już leży w 2 klasie. Za chwile skończy się 500+ to może dojść do tragedii bo nie ma na papierosy i alkohol. Cieszę się, że za moich czasów w latach 1990-2000 nie było takiej techniki i młody człowiek się uczył, spędzał cały wolny czas uprawiając sport itd, a dzisiejsza młodzież to porażka totalna. Może jakby wojsko zrobili obowiązkowe na 2 lata to by się nauczyli cokolwiek.
Jeden taki gówniarz się wybije, a 99,9% raczej skończy źle.
A dodam jeszcze to, że on grał w tego fortnite przez kilka lat i chwalił się, że będzie miał zaj.... kasę na tym i jakieś padały kwoty 10 tys dolarów itd, a ja odpowiedziałem to powodzenia.
Nie interesuja mnie newsy o dzieciach ktore graja w fortnite i zarabiaja na tym kase jeszcze. Prosze o konkretne newsy a nie cos takiego ...
A dzieciak niech lepiej ... do szkoly !!
Jednak interesują skoro tu wchodzisz i komentujesz.
Może jakby wojsko zrobili obowiązkowe na 2 lata to by się nauczyli cokolwiek.
no jasne jak było obowiązkowe wojsko to dopiero było kurła, same porządne chłopy, zero bezrobocia bo każdy pracowity, zero bandyctwa i alkoholizmu bo wojsko uczyło życia...tylko że nie. Sam w wojsku nie byłeś a ... kocopoły.
jeśli myślisz że ten twój kuzyn jest patusem bo całe życie grał na kompie a nie przez środowisko w którym się wychował to masz ewidentnie jakiś problem
Dobrze piszesz!
Ciekawe jak sobie teraz poradzi z systemem podatkowym jak jeszcze nie zna tabliczki mnożenia
Oj wyleje się na niego fala hejtu. Nie dość że robi to co lubi, to jeszcze mu za to płacą, a do tego to "dzieciak bez szkoły". A na dobitkę chodzi o Fortnite :D
Każdy kiedyś marzył grać i brać za to hajs. Dziś chodząc do pracy (często do takiej której się nie lubi ale daje pieniądze) i zazdroszcząc innym że im wyszło, często nie mając czasu na normalne granie. Wrzućcie na luz ;)
Czasy sie zmieniają strasznie. Pare lat temu to by było callowicie niewyobrażalne, ale dzisiaj taka sytuację obserwuje sie z zaciekawieniem. Z jednej strony brawo, ze chłopak tak mlody i juz zarabia, z drugiej to moze mu zabrac dzieciństwo. Ledwie 8 lat. Mam 4 latka i naprawdę nie wiem czy pieniądze sa warte tego, nawet tak duze. Ciezko mi to ocenić, choć sam staram sie byc postepowym rodzicem i byc otwartym na to jak świat sie ksztaltuje.
Przez chwilę się zastanawiałem jak czterolatek pisze takie rozbudowane wypowiedzi xD
Haha, no w sumie ze składni można to tak było zrozumieć. Człowiek zdecydowanie za mało czasu poświęca pielęgnacji własnego języka.
Organizacja to chyba przez jakiś januszy jest prowadzona.
1. 8 latek gra w grę PEGI12
2. Minimalny wiek by brać udział w turniejach według Epic to 13 lat.
3. Większość turniejów ma minimalny wiek ustawiony na poziomie 16 lat
4. Organizację z prawdziwego zdarzenia przyjmują dopiero po ukończeniu 17 lat
Akurat PEGI niewiele znaczy, bo nie wszędzie ma moc prawną i pełni tylko funkcję orientacyjną.
Pozostałe punkty, racja.
Coraz czesciej mam wrazenie, ze te wszystkie turnieje to cyrk na kolkach i przedstawienie gdzie wszyscy moga oszukiwac, a dostaja sie tam za grube lapowy... wiecie co to WWE? Wlasnie taki cyrk, gdzie nic nie jest prawdziwe, pochodzi z USA i dlatego uwazam, ze moze to byc wszystko lipą dla "wtajemniczonych". Im wieksze show tym wieksza lipa. Prawdziwe turnieje lanowe z prawdziwymi umiejetnosciami to byly kilkanascie lat temu i ogladali to prawdziwi entuzjasci w malej grupie.
Akurat WWE to zły przykład. Jak ktoś to bierze na poważnie to albo jest dzieckiem, albo jest trochę ograniczony. Nie chodzi o to, że to nie jest prawdziwe, czy sztuczne. To jest REŻYSEROWANE jak zwyczajny serial, ale ludzie sami siebie nakręcają, że to powinno być prawdziwe, a potem gdy odkrywają że to serial to mają pożywkę.
Dokladnie o to mi chodzi, wiec nie wiem w jaki sposob jest to zly przyklad? xDDD
8 lat i eSport ?
No tak rodzice w imieniu syna będą zbijali kasę na dziecku a koleś w wieku 18 lat będzie miał problem z policzeniem ile jest 8 dzielone na 2.
Takich przypadków było już od groma.
a to 8 dzieli sie przez 2?!
kazdy tak s*r*a o tym fortnajcie. fajne to ?. nie chce mi sie instalowac zeby wywalic po 10 minutach
E-sport w wieku 8 lat?
Może i e-sport nie jest sportem, ale podobnie jak w sporcie aby utrzymać formę trzeba cały czas ćwiczyć, i ćwiczyć i czas marnować i mieć go ogółem dużo. Ile zatem może mieć dzieciak który ledwo co zaczął podstawówkę?
Kapitalizm . Życie.
Ale popatrzmy. To w sumie jego praca.Więc pracujących 8 latek, który gra ,i zgarnia kupę kasy jest dobre,nikt się nie czepia. Ale w krajach 3 świata, 8 latek pracujący za grosze, bo musi, to jest złe .Więc idąc tym tokiem, gdyby 8 latek w krajach 3 świata,zarabiał normalnie, i miał dobre warunki, to byłoby spoko?
"O kua, dzieciak zarobił w wieku 8 lat więcej niż ja do tej pory na kasie w biedronce, jak tak można. Oszukujo, kradno, kwiiiiiii". To że wam się nigdy nie udało czy to spełnić swoich marzeń o graniu zawodowo czy chociażby posiadaniu pracy którą byście lubili to nie znaczy, że macie się rzucać bo komuś innemu się udaje. Wychodzi p0laczkowatość ;)
Już fakt, ze ośmiolatek gra w grę nieadekwatna wiekowo, świadczy zle o rodzicach. To oni stoją w pierwszej linii miedzy nim a zawodowym graniem. Cos tu jest nie halo... Moja corka (10 lat) wymiata, jak na swoj wiek, w symulacyjne gry wyścigowe, przez co zainwestowałem w porządny racing rig dla niej, ale pilnuje aby traktowała to nadal jako forme rozrywki. Na zabawę na poważnie przyjdzie pewnie jeszcze czas. O ile w ogóle sie tym zainteresuje...
dowody na fortnite że jest 12 lat tylko od razu muwię linki gola i epic się nie liczą więc będziesz musiał się postarać.
Ty tak serio teraz? Gdzie bys nie wyszukiwal informacji o PEGI/USK dla Fortnite, jak byk stoi 12.
Osobiscie uwazam, ze 12, to i tak zdecydowanie za nisko...
Co znaczy nieadekwatną wiekowo? Ja w wieku 5 lat grałem w Larrego 7, Larrę 2 lub 3 czy Hopkinsa FBI, lub oglądałem jak gra tata i stwierdzam, że już bardziej szkodliwe było oglądanie bajek typu Tom i Jerry czy Kaczor Donald niż granie.
To znaczy tyle, że dzieciak nie powinien grać w grę, która tematycznie nie jest przeznaczona dla niego. Coś jak w Twoim przypadku, gdy w wieku 5 lat grałeś lub oglądałeś, jak twój ojciec grał w Larrego. W jakimś celu kategorie wiekowe zostały stworzone.
Kiedyś tego nie było, podejście do gier było również zupełnie inne, ale obecne gry przesiąknięte są seksizmem i brutalnością. Wywołują chęć agresywnej rywalizacji, co obserwuję chociażby wśród kolegów mojej córki, którzy w wieku 10 lat przesiadują godzinami, grając właśnie we Fortnite.
Ich rodzice nie widzą problemu... Bo niby dlaczego, skoro jeden ojciec z drugim umawiają się na partyjki PUBG lub DOOM.
Stąd też moje zdziwienie, że osmiolatek podpisuje e-sportowy kontrakt. Może przesadzam i może nazbyt staram się chronić moją córkę przed czymś takim, ale cieszy mnie, że sama widzi w tym coś pochrzanionego.
Skończy jak ten Zenon z Brazylii, o którym w maju było głośno. Zagra w turnieju i dostanie bana do 13 roku życia. A potem ojejejej jak można tak robić, przecież to niehumanitarne.
Wszystko fajnie, ale dlaczego nie ma nawet slowa o jego rodzicach. Ciekawie byloby uslyszec co oni sadza o tym wszystkim. Czy sa typowymi, pazernymi na kase rodzicami „gwiazdki” (jak sporo mam maloletnich modelek), czy maja na to jakis plan. Jak to wplywa na rozwoj ich dziecka?
I za 38 tysiecy dolarów maja reklame na cały świat. Taniocha.
A rodzicami dzieciaka powinien sie zająć sąd, bo troche chyba łamia prawo:D
Rumcykcyk - to jest bez znaczenia bo to rodzice odpowiadają za rozwój dziecka. Zawód tym bardziej nie określa człowieka, każdy niech żyje tak jak chce. Każdy dzień w życiu może być ostatnim wiec trzeba aby był piękny i wspaniały. W życiu trzeba robić to co ci sprawia radość i z mojego punktu widzenia nic innego.
Taaa, ośmiolatek zgarnia kasę... Tak samo jak ja zgarnąłem pieniądze z komunii.
To luksus miałeś kolego.. ja też nie widziałem pieniędzy ani z komunii, ani na bierzmowaniu, dzięki Bogu że nie stać mnie na żadne małżeństwa ..
Chociaż dobrze by było się zabezpieczyć chociaż na pogrzeb..
To ośmiolatek może już podpisywać kontrakty? Od kiedy to?? Nawet nie skończył 16roku życia XD Co za brednie. Sprzedany przez rodziców przykre to. Bo wątpię by to była jego decyzja, tym bardziej taka dojrzała i pewna.
Szatan zwykle daje nam wiecej czasu zanim zarzuci sidla, no prosze taki maly a juz kupiony. W sumie nie jego wina, robi to co lubi, zeby tylko potrafil zapanowac nad tym zanim to zapanuje nad nim.
Dzieciak, e-sport, kupa hajsu i ten dźwięk pękających dup w komentarzach :D Dobry news :D
Głupoty same xD.
Ja sie postarałem i dostałem kategorię "D".
Nikt nie chciał iść do wojska (przynajmniej wtedy).
Było wiadome, że to strata czasu, a mądrzy rodzice wiedzieli, że to wylęgarnia alkoholików i wojsko tego właśnie mogło cie nauczyć, picia.
Cieszę się, że za moich czasów w latach 85-95 nie było takich bałwanów.
Starta czasu? Tylko że ta wylęgarnia alkoholików będzie bronić kraju i twojej wolności w razie wojny. A jak Ruskie wejdą na nasze terytorium albo Niemcy. To żebyś się czasem nie zdziwił że wolałbyś zobaczyć polską armię, bo na widok obcej byś srał ze strachu. Kraj do obrony potrzebuje mężczyzn, a nie chłopczyków. Bo takimi można nazwać ówczesną młodzież, która by się posrała ze strachu na dźwięk strzału z karabinu szturmowego.
A jeśli nie cenisz sobie wolności i jest ci obojętne to równie dobrze możesz uciec jako emigrant i gdzieś się zaszyć za granicą. I dobrze byś zrobił, bo wojna to strata setki ludzkich istnień w imię czego? Bycie Żołnierzem to obrona rodzin i innych ludzki przed wrogiem. Jeśli nie posiadasz nawet ułamka patriotyzmu i odwagi, to nigdy tego nie pojmiesz. Nienawiść do wroga napędza to wszystko.
Nie życzyłbym nikomu żyć podczas wojny i przechodzić to wszystko. Możesz się śmiać do woli. Ale setki tysięcy ludzi oddali życie, żebyś teraz mógł nazywać się Polakiem a nie śmieciem. Oczywiście jeśli nie skończyłbyś w obozie zagłady.
A jak Ruskie wejdą na nasze terytorium albo Niemcy.
Masz rozumowanie jak nasz MON. Człowieku, dzisiaj wojen nie prowadzi się żołnierzykami, tylko wysyła się drony i uderza się punktowo amunicją precyzyjną artylerii i atakami rakietowymi. W przypadku wojny pełnoskalowej Rosja używa taktycznych głowic jądrowych i w sekundy nie istniejesz gościu. Nawet Azerbejdżan zmiótł Armenię właśnie tym, że wszędzie atakował dronami z ładunkami wybuchowymi, a Armenia wysyłała sobie przestarzałe już (nawet te nowe zbudowane) na współczesne pole walki czołgi.
Bycie żołnierzem dzisiaj to bycie w 95% konfliktów mięsem armatnim, no chyba że jedziesz bić kobiety i pastuchów w sandałach w Afganistanie, ale jak dla mnie mało to bohaterskie.
Bo takimi można nazwać ówczesną młodzież, która by się posrała ze strachu na dźwięk strzału z karabinu szturmowego.
No patrz Pan, młodzi ludzie nie chcą umierać za niemieckie Lidle i portugalskie Biedronki. Kto by pomyślał?
Super. Czyli według ciebie wojnę wygrywa ten kto pierwszy użyję głowicy jądrowej? Albo dronów z ładunkami wybuchowymi które można zestrzelić byle czym? Żołnierze dalej stanowią trzon armii i są bardzo ważni w jej wygraniu. Jeśli tobie się wydaję że 95% wygranej to nie ludzie tylko technologia to aż mi cię szkoda, bo nic nie wiesz o wojnie. Armenia w porównaniu do takiej Rosji czy Niemczech haha, myślisz że Azerbejdząn dałby im radę samymi dronami z ładunkami? haha. Dobry jesteś, poprawiłeś mi humor. Użycie broni jądrowej to ostateczność i to tak naprawdę powstrzymuję kraję przed wojną, bo to strach o życie miliardów ludzi, przy użyciu jednego guzika. A jeśli dojdzie jakimś cudem do wojny jądrowej, to na ziemi nic nie zostanie prócz szczurów. Pomijam fakt, że takie drony i inne tworzy człowiek, to on tym steruję. Wojsko potrzebuję specjalistów w dziedzinie wojskowej od myślenia i walki. Jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy, to nic nie poradzę.
Jak ogarniesz co to jest taktyczna głowica jądrowa to daj znać, bo ewidentnie widać że nie masz pojęcia o czym mówisz. Stąd też nie wiesz nic o współczesnych konfliktach.
Wojnę wygrywa się lepszą gospodarką i tak - ten wygrywa, kto pierwszy uderzy. Ale żeby to wiedzieć trzeba by poczytać jakieś źródła, ale skąd ty możesz wiedzieć skoro nawet nie wiesz, jak prowadzi się dzisiaj wojnę?
Taktyczna głowica jądrowa XD Dobry jesteś. Czyli według ciebie wojna polega na tym, kto pierwszy uderzy? Nie bądź śmieszny, To niby dlaczego wojsko polskie składa się nie tylko z głowić i dronów, tylko snajperów czy piechoty, komandosów itd.. oraz czołgów bombowców i wszelkiego rodzaju różnych jednostek? Dla jaj oni są? Pomyśl czasem trochę, zanim coś napiszesz. Wracaj do swojego Total War czy co tam grasz za gry taktyczne przy użyciu głowic i dronów, bo nic nie kumasz rzeczywistości i polityki. To nie Iran czy jakiś inny śmieszny cyrk w którym bawimy się w drony tylko otwarta wojna, w której liczą się wszelkie sposoby walki. Użycie głowić jądrowych to tylko jeden z nich! JEDEN! Jeśli będziesz polegał tylko na ataku głowicy jądrowej krótkiego zasięgu, to i tak przegrasz wojnę. Bo równie dobrze mogę użyć głowicy dużego zasięgu w centrum twojego kraju. I co wtedy zrobisz? Jak się bawić, to się bawić co nie? Kto pierwszy ten lepszy.
Szlamek - a ty misiu byles w wojsku? Gdy wojsko bylo obowiazkowe w Polsce to byla to wylegarnia patologii i tysiace zniszczonych zyc. Jak ktos chce wybrac sciezke kariery w wojsku to prosze bardzo ale pobór przymusowy godzi w podstawowe prawa czlowieka (przynajmniej pobor w polskich warunkach)
Jaka wylęgarnia patologi? O czym ty mówisz.. Mój ojciec był w wojsku i wyszedł na człowieka. Jasne, lubi sobie wypić i co z tego? Czy wojsko aż potrafi zrujnować życie? Skoro i tak z niego wychodzimy i wybieramy własną ścieżkę życia? Przynajmniej jak w wojsku jesteś i przechodzisz trening to nie jesteś p*zd i to cię czegoś uczy. Wiele wartości można pozytywnych wynieść z wojska, które przydają się w życiu. A jeśli sądzisz że tylko we wojsku lęgnie się patola, to nie jesteś w błędzie. Ludzie kiedyś bali się wojska, bo to dyscyplina i ciężki trening oraz strach przed dostaniem w 4litery i staniu się facetem a nie jakąś babą, która płaczę bo byle zadrapaniu. Teraz wylęgarnie patologi to masz w szkołach podstawowych i nie tylko. To jaką człowiek podąży drogą, zależy tylko od jego samego. I w tej kwestii nic się nie zmieniło i nie zmieni. Wojsko rujnuje życie.. rany boskie. Depresja oraz inne choroby psychiczne potrafią zniszczyć życie a nie jakieś tam wojsko.
Czytam te twoje wypociny i mam....niezłą polewkę :-)
1. W wojsku mawiało się tak:
Szwej za przepustkę to swoją matkę sprzeda i tak było. Czego to szwej nie wymyślił żeby urwać się z jednostki.
2.Ok. Były elfy. Czyli elewi w szkółkach dla pedefów. Ale to jak sobie życie na liniówce(jednostka liniowa czyli bojowa nie szkoleniowa) ułożyli to była ich sprawa. Często mieli pod górkę bo kto kapsli lubił? Góry nie tykał dół go nie dotykał :-)Parias.
3. Zjawisko fali. Hmmm o tym to już doktoraty napisano. A było owszem i to co pokazywał film Kroll to była betka. Rzeczywistość była dalece bardziej okrutna.
4. Warunki bytowe. Było takie śmieszne powiedzenie. Gdzie zaczyna się syf(tak kiedyś określano zasadniczą służbę wojskową)tam kończy się rozum. I to była święta prawda. Na co dzień szweje łaziły w szmatach, w których ćwiczyli, pocili się szczali i pierdzieli cała higiena to była fikcja. Najważniejsze były buty. Ale zwykły szwej nie miał nawet często proszku do prania skarpet. Tylko mydło. Dopiero po 90 roku weszła humanizacja(humoryzacja) to szwej mógł trzymać ubranie w szafce w jednostce. Wcześniej cywilki przemycał, a najczęściej zakopywał gdzieś na terenie jednostki.
Ogólnie gazole(żołnierze z poboru) to przesrane mieli. Koszmar. Raz też poszedłem na ich stołówkę zobaczyć co jedzą. Nie chciałbyś tego jeść. Ogólnie zasadnicza to była rozpacz i sraka. Czego uczyło wojsko? Pić, palić i pie....lić. To ostatnie to cokolwiek. Otwór nie otwór he he he. Sam sobie dośpiewaj. Szweje za domami tęskniły i żeby tę nudę zabić to różne głupoty robili. Niektórzy to nawet pili płyn do chłodnic Borygo i później umierali. O ofiarach zasadniczej mało się pisze. Bo i o wiarygodne dane trudno.
Szwej też nie dbał o sprzęt. Nie masz pojęcia jakie tony sprzętu szły do kasacji. Zasadnicza to było straszne obciążenie dla budżetu MON i marnotrawstwo środków. Znam przypadek gdy zwykły szwej zniszczył czołg. Zdajesz sobie sprawę ile taka "zabawka" kosztowała? Za jego błąd zapłacił podatnik czyli zwykły obywatel.
Dziękuj losowi że nie musisz iść do zasadniczej. Naoglądałem się twardzieli co przyjeżdżali hardzi do jednostki, a po tygodniu wyli nocą na sali "mamuuuusiu" . Nie było w tym żadnego etosu. To było żałosne. Ludzie byli wyrywani ze swojego życia żeby durniów ze siebie strugać. Bo to ładnie na papierze wyglądało. Ale wartość bojowa rezerwisty bez częstych ćwiczeń jest nikła. Tak z ciekawości kiedy twój tatuś był ostatni raz w rezerwie? Daruj sobie kato faszystowską propagandę. To był straszny znój i niepotrzebna męka dla 80% ludzi którzy tam szli. Chyba, że miałeś gwiazdki. Ale to już inna opowieść drogi harcerzyku.
Panowie nie ma sie tutaj o co sprzeczac.
Uwazam, ze tacy ludzie jak Szlamek ze swoimi pogladami sa nam potrzebni, dadza bowiem czas takim ludziom jak ja - normalnie myslacym i uwazajacym ze ten kraj nie zasluguje na to by ginac w jego imieniu - by mogli spakowac manele i dac dlugiego dyla.
Wojna to najprymitywniejszy sposob rozwiazywania konfliktow i wywolywany jest zazwyczaj przez najprymitywniejszych ludzi na tym swiecie - przez wielu popularnie nazywanych politykami :)
Srr za brak polskich znakow - awaria klawiatury
Ten Szlamek to jest jakiś nowy bohater wczorajszego dnia. Dawno takiego stężenia głupot nie było w pojedynczych wpisach.
Zmarli żołnierze to się chyba w grobach przewracają. Walczyli o wolność dla wszystkich, a wy zamiast być chociaż trochę wdzięczni i mieć szacunek, to się śmiejecie. Wiem, że największe "intelekty", to by tylko uciekały gdzie im lepiej. Możecie już śmiało przestać pisać po Polsku i iść na angielskie fora.
Jak widać wyznacznikiem inteligencji jest chodzenie na łatwiznę by robić sobie dobrze w życiu i ucieczka. To typowe... Wojna to nie jest jakiś wymysł polityków. Tylko walka o język o tradycje oraz o wolność rodzin w niej zamieszkałych. Znajdzie się wiele wrogów, którzy chcieli by zawładnąć tymi terenami. Ja zamierzam bronić kraju. Moi przodkowie, będą patrzeć na mnie z dumą. A na was czeka, tylko wstyd po śmierci. Miłego dnia.
Jak kiedyś dostaniecie info. Że dzięki wam mordowani są setki tysiące polaków, bo uciekliście z kraju i nie miał kto go bronić. To pozostawiam to waszemu sumieniu i śpijcie z tym.
Nic dziwnego że PiS rządzi. Skoro takie osoby jak ty, uciekają albo piszą durne posty na forum(zresztą nikomu nie potrzebne). Zamiast próbować zmienić coś w tym kraju na lepsze.
Ty naprawdę wierzysz w banialuki, które tutaj wypisujesz. Nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Chyba jednak to pierwsze. Mam dla ciebie fragment z Gombrowicza (choć wątpię, czy zrozumiesz):
A tak, kolega z ust mi to wyjął, chłopięta! Koledzy, dlaczego mielibyśmy wstydzić się tego wyrazu? Czyż gorszy od innych? Dlaczego mielibyśmy w odrodzonej ojczyźnie wstydzić się dziewcząt naszych? Przeciwnie, należy je hodować w sobie! Dlaczego, pytam, w imię sztucznego cynizmu wstydzić się czystych wyrażeń, jak chłopię, orlę, rycerz, sokół, dziewczę — bliższe one chyba naszym młodym sercom niż karczemny słownik, którym kolega Miętalski zanieczyszcza sobie wyobraźnię.
Jak pisałem, niczego nie zrozumiałeś. No cóż, pewnie trudno w lustrze bogoojczyźnianego bełkotu dostrzec samego siebie...
Nie zrozumiałem, bo napisałeś do mnie cytatem, który rozumieją tylko polonistyczne świry pokroju właśnie molów książkowych i nauczycieli języka polskiego czy kujonów. Jasne, mógłbym to zrozumieć, ale musiałbym zgłębić się w to i trenować. Sama inteligencja moja, która zresztą jest dosyć spora, nie wystarczy.
O borze, złoto, kolejny kuc z podstawówki zapatrzony w zasadniczą :D
Mnie już ominęła, kompletnie nie te lata, ale kuzyni byli... na początku lat 90. co prawda, a mimo to... zresztą patrz wartościowe posty wyżej.
Edit: I jeszcze ta "dyskusja" z Bukarym. Złoto najwyższej próby!
Koleś pisze
Wojna to nie jest jakiś wymysł polityków. Tylko walka o język
A w następnym poście
Polonistyczny bełkot.
Popłakałem się ze śmiechu XD
Bylem 2 lata w peerelowskim jeszcze poborowym wojsku i to byla jedn awielka ujnia. Nauczylem sie pic prawie wszystko (lekarski spirytus + lyzeczka syropu na kaszel - naprawde fajna mieszkanka), komunikac za pomoca osmiu wulgaryzmow laczonych w sekwencje i mistrzowsko scielic lozko taboretem. No i pare razy mialem w reku kalasza starszego niz ja wtedy.
Jesli ma ktos nas bronic przez ruskimi to armia zawodowa, ta z poboru guano umie i guano zdziala, chyba ze sie ma tego miesa armatniego bardzo duzo, to mozna go rzucac falami na wroga, az mu sie skonczy amunicja albo lufy przegrzeja.
Ale nie mamy.
Wiec sorry, zniesienie obowiazkowego poboru to akurat swietny pomysl byl.
Dwa lata poboru wymagała sowiecka doktryna ataku na zachód, żeby mieć żołnierzy od ręki i pędzić byle kogo po grzybach atomowych. Ten ogromny okres czasu nie miał przełożenia na wyszkolenie takiego wojska, tzw. obronę kraju, bo nie chodziło o obronę. Zachód jakby nie dybał na polski ocet i ruskie telewizory.
ESPORT się rozwija ale to myślę niewdzięczne zajęcie. Jak ktoś napisał i o czym sam dużo kiedyś myślałem przyglądając się grze CS:GO to wielu graczy grało a tylko nieliczni coś osiągnęli. Reszta była tylko "sponsorem" dla wybrańców póki CS był płatny. Znaczy teraz jest darmowy ale jak wiemy twórcy zarabiają na czym innym.
Druga sprawa to jak szybko takie osoby wypadają z interesu. Wiek często spowalnia graczy o czym wiele razy mówiono w wywiadach. Im wcześniej zaczniesz tym lepiej jednak nadmiar treningów z czasem odbije się na twoim zdrowiu. Polski zespół Virtus.pro zaliczył tylko kilka lat po czym się wypalili. Teraz w zespole nie ma chyba polskich graczy bo poodchodzili i grają w mniej znanych drużynach.
Kolejna sprawa to im bardziej gra staje się znana tym pojawia się coraz większa konkurencja. Tak jak dla przykładu LOL gdzie dominowali Chińczycy gdyż dla nich gra to tylko biznes. Granie 24 godziny jak roboty robi swoje.
Rower, piłka nożna, bieganie to powinno być w młodym wieku a nie ślęczenie nad gierkami po 8 godzin dziennie. Za tą kasę powinni dać mu jeszcze ergonomiczny fotel, a nie kubełkowe gófno.
Wszystko spoko tylko 8 latek nie ma mocy prawnej do podpisywania czegokolwiek. Musiał to zrobić jego rodzic.