Witam, planuję na mikołaja zakup konsoli dla młodszego brata. Brat chce grać w Forzę i na tej serii najbardziej mu zależy dlatego odpada PS (którego i tak teraz nie dostanę :D ). Zastanawiam się pomiędzy Xboxem series S lub X. Za S przemawia oczywiście aspekt cenowy, brak czytnika mi nie przeszkadza gdyż i tak polegam głównie na wersjach cyfrowych. Brałem pod uwagę wersję z dodatkowym dyskiem 1 TB więc na brak miejsca też bym nie narzekał. To co budzi moje obawy to słabsze podzespoły i opłacalność pod względem przyszłościowym jako platforma do grania na długie lata. Na pewno z czasem Microsoft będzie usprawniał działanie konsoli ale już teraz budzi moje obawy płynność na niej takich gier jak Valhalla czy Cyberpunk. Ogólnie głównie będzie używana do grania we wspomnianą Forzę i jej kolejne odsłony oraz Fifę. Poza tym różne gry imprezowe do grania w dwójkę lub więcej osób oraz najgłośniejsze premiery pokroju wspomnianego Cyberpunka. Co doradzicie? Czy warto brać series S z dodatkowym dyskiem czy lepiej dołożyć do mocniejszej wersji X? Proszę o rady
Na Morele tylko przyjmują zamówienia, wisi jako przedsprzedaż. Mediamerkt nie wiem, ale skoro ani eruo ani mediaexpert nie mają...
Jeśli jest, to niema się co zastanawiać tylko brać X. S to raczej dla dzieci lub bardzo niedzielnych graczy.
Nie wiem, może po dzisiejszym otwarciu sklepów znaleźli ostatnie konsole na półkach. Wczoraj gdy przeszukałem internet i najpopularniejsze sklepy w pl to było brak dostępności w sklepach stacjonarnych i brak możliwości zamówienia online.
W necie są nieaktualne stany magazynowe. Gdybym się tym sugerował to nic bym dziś nie kupił.
Na MediaExpert widzę jest i wysyłka od 1.12.
https://www.mediaexpert.pl/gaming/xbox-series-x/konsole/konsola-xbox-series-x
Panowie litości. Dziękuję za informacje ale nie pytam o dostępność konsoli a o to którą wybrać. Byłem dzisiaj w mediaexpert w mojej okolice i tam obie wersje są jeszcze dostępne stąd moje pytanie. Zdaję sobie jednak sprawę, że wkrótce może ich zabraknąć dlatego chcę podjąć decyzję jak najszybciej i ją kupić.
Tylko X, nawet jeśli masz ekran 1080p to i tak skorzystasz z 60 FPS w większej ilości gier, a w S nie będzie z tym różowo (Valhala schodzi do 640p w trybie 60 FPS na Series S...). Plus supersampling, czyli mega efektywne wygładzanie krawędźi na ekranach 1080p.
Za S z dodatkową kartą pamięci zapłacisz tyle co za X, nie ma się co zastanawiać.
Tylko x. Series s to pomyłka i kolejna głupia decyzja m$.
Jak masz kasę to X. S ma mniejszy dysk a w sytuacji w której z konsoli korzysta kilka osób może się to okazać problemem. Do tego nie wiadomo jak S będzie sobie radzić za kilka lat z nowymi tytułami które będą tworzone tylko na obecną generację konsol.
Na poprzedniej generacji bywało, że niektóre tytuły nawet nie chodziły płynnie na słabszych wersjach. Raczej nie po to kupuje się konsolę, by przejmować się tym, czy gra pójdzie na twoim sprzęcie.
przemawia oczywiście aspekt cenowy, brak czytnika mi nie przeszkadza gdyż i tak polegam głównie na wersjach cyfrowych
Series S
To co budzi moje obawy to słabsze podzespoły i opłacalność pod względem przyszłościowym jako platforma do grania na długie lata.
W zasadzie sam sobie odpowiedziałeś:
Microsoft będzie usprawniał działanie konsoli a dokładniej rzecz ujmując, będzie optymalizował gry pod tę platformę.
Dziękuję za rady. Zdecydowałem się dopłacić i wziąć series X :) Stoczyłem ciężki bój ale się udało bo kupić to teraz przez internet to koszmar. Dostępne egzemplarze dosłownie znikają na oczach.