The Expanse - sezon 6. powstanie i zakończy serial
OK. Czyli jeszcze rok poczekam i mogę zacząć oglądać. Gre o Tron też czekałem aż nakręcą całość
Fantastyczny serial, obecnie najlepsze science-fiction. Jak to się świetnie ogląda, polecam. Co prawda aktor grający Holdena gra trochę jak Robocop, ale wątki, zawiązanie akcji, relacje między bohaterami - miód.
Nie jak RoboCop, tylko wiewiórka na prozaku.
Na szczęście postacie takie jak Drummer (jesu, jaka ona jest seksowna z tym pasiarskim akcentem), Ashford
spoiler start
(szkoda, że zginął)
spoiler stop
, Avasarala czy Amos z nawiązką nadrabiają brak charyzmy Jima.
^Matko bosko, właśnie mam flashbacki z min Holdena w tym serialu i masz całkowitą rację...
Przypomina mi tego gościa z Agrounii.
Tylko Holdena? Cały zestaw średnio mi przypadł do gustu. Pierwszy sezon bezapelacyjnie skradł Miller, natomiast po zobaczeniu Bobbie w drugim przestałem oglądać. Jeszcze kiedyś wrócę.
Tak jak Pan Matysiak napisał. Poza tym, akurat w kwestii Bobby sądzę iż jest to zabieg celowy. Na początku ma sprawiać takie wrażenie.
Szósty tom oferuje jednak dobry moment na zakończenie serialu, gdyż doprowadza on do końca wiele najważniejszych wątków, a akcja siódmego rozpoczyna się kilka dekad później.
Czyli właściwy finał zostanie ukazany, zostawiając możliwość realizacji późniejszych czasów jako spin-off czy kontynuacja.
Teraz czekam na wydanie całości na BD/4K. Zdecydowanie najlepszy serial sfi od czasu chyba star trek next generation.
Wielka szkoda, kończyć tak wspaniały serial mając nakręcone 2/3 całej sagi.
To tak jakby skończyć Babylon 5 na zakończeniu wątku Ziemia/Mars, bez rozwinięcia i zakończenia wątku Vorlonów/Cieni.
Dobrze.Myślałem że piąty ostatni, i chciałem w przyszłym roku zacząć. Zacznę go oglądać tak w połowie roku, to 6 sezon wyjdzie. Nawet nie wiedziałem,że to na podstawie książki ;D Ale dobrze że zakończą to co ważne.W sumie dla mnie to mało ważne, bo książki nie będę czytał,więc nie wiem co jest dobre a co złe :D A jak reszta tomów jest kilka dekad później, to już nie jest takie ważne w takim razie.
Tylko zastanawia mnie, czemu ten serial olałem od początku.Przeczytałem dużo opinii ,że jest fantastyczny i w ogóle,ale nudny jak flaki z olejem . Może też dlatego,że lubi fantasy .przygodę/akcję a SFI tak raczej średnio. Filmy tak,gry powiedzmy też,ale seriale jakoś średnio.W sensie kosmiczne SCI-FI. Bo taki Westworld mi się podoba:) Stranger things to też SCI-Fi
No właśnie problem jest z tym że NAJWAŻNIEJSZEGO wątku ciągnącego się OD POCZĄTKU tej historii raczej nie zakończą, bo to jest w 3 ostatnich książkach których nie zekranizują.
Może nakręcą osobny serial na podstawie kolejnych tomów z nowymi aktorami, skoro jest tam skok kilkudziesięcioletni? I to mógłby być dobry pomysł, bo jednak aktorstwo niektórych wydawało mi się trochę słabe.
A taką miałem nadzieję na zobaczenie:
spoiler start
Wydarzeń 30 lat później, Duartego i jego Lakonii :(((
spoiler stop
Szkoda :/
Warto oglądać? Brakuję mi jakiegoś dobrego serialu SCI-FI, o kosmosie, podróżowaniu, walkach. Oglądałem kiedyś film Serenity i podobał mi się klimat jak i zamysł i wiem, że był też serial z tego samego uniwersum pt. Firefly, ale anulowali albo zakończył się po jednym sezonie, to szkoda mi go nawet oglądać.
Dlatego ciekawy jestem tego The Expanse. Może macie jakieś inne ciekawe propozycje w tym klimacie?