Tom i Jerry powrócili, zwiastun wywołuje mieszane uczucia
Po pierwsze: Powiedźcie mi co rozumiecie przez pojęcie bajka? Bo kreskówki, w której główną rozrywką jest przejaskrawiona slapstickowa przemoc między kotem a myszą dal śmiechu, nie nazwałbym bajką.
Po drugie: Odnośnie samego zwiastuna Tom i Jerry. Widać, że osoby posiadające prawa do marki nie wiedzą co z nią zrobić.
No cóż, ja mam tylko jedno pytanie: po co?
Twórcy robiąc ten film powinni skupić się na dwóch rzeczach:
- Na przyciągnięciu miłośników starych kreskówek (nostalgia),
- Na przyciągnięciu nowych widzów.
Po obejrzeniu zwiastuna mam wrażenie, że zepsują oba punkty.
Jakoś tak jedynym miłym aspektem zwiastuna było satyryczne nawiązanie do postaci Batmana. Reszta to taka sobie mieszanka animacji CGI i kina aktorskiego. Pewne produkcje powinny po prostu zostać pozostawione w spokoju i jedynie, jeśli już ktoś na pewno chce je przywrócić, to już ponownie emitowane.
Ponownie emitowane jak najbardziej, ala bez cenzury, a to, jak już wiemy, jest niemożliwe.
Niestety. W takiej sytuacji pozostają nam strony jak Kreskówkazone i inne ze zgromadzonym bogactwem dawnych produkcji. Wnerwiające jej, jednak sytuacja, gdy na internecie w ogóle nie zachowały się odcinki danego serialu. Przepraszam za dobór słów, ale trudno jest nie nazywać rzeczy po imieniu.
Sonic skonczyl tak ze caly jego model musili zmienic bo tamten byl tragiczny. Tutaj? Kreska i animacje sa tragiczne. Zamiast postawic na stary styl graficzny ktory wyglada swietnie znowu stawiaja na cos takiego ...
Rozumiem co chcieli przez tą kreskę osiągnąć ale zrobili to tanim kosztem, zamiast odręcznie narysować każdą klatkę, jak to robiło się kiedyś. Wiadomo teraz w erze grafiki komputerowej, chyba żadne studio nie poszłoby tą ścieżką tłumacząc to sobie, że to przecież przestarzała i nieatrakcyjna już formuła.
Dlatego obawiam się nowej części Kosmicznego meczu.
Tragedii nie ma ale brakuje tej animacji stylu, zbyt sztucznie to wygląda. W Japonii do dziś robią tradycyjną animacje i jakoś ludzie chcą to oglądać, nie rozumiem dlaczego zachód z tego całkowicie zrezygnował?
Z trzech powodów (moim zdaniem jako osoba zaangażowana w animacje):
- 3D nie jest tak czasochłonne jak 2D, ponieważ wystarczy jak zrobisz jeden model i możesz używać wielokrotnie, a 2D musisz narysować każdą klatkę, a jeśli scena nie pasuje do filmu idzie w zasadzie do kosza.
- Jest tańsze bo znowu używasz tych samych modeli i nie musisz wszystkich klatek rysować
- Ostatni powód to czysto biznesowy argument: 3D lepiej się sprzedaje więc robią to co daje większy zysk
Tragedii nie ma, jakoś to wygląda. Oczywiście ten film jest nikomu niepotrzebny, typowy skok na kasę.
Oczywiście ten film jest nikomu niepotrzebny, typowy skok na kasę
No tak. Większość filmów jest robiona, bo...?
Mnie się pytasz? A co, ja rzecznik wytwórni Warner Bros jestem?
Strasznie źle i tanio to wygląda...
I nie wiem dlaczego jest taki opór przed realistyczniejszym przedstawieniem postaci kreskówkowych? Przecież są przykłady super (wg mnie) wykonanych modeli: Garfield, Detektyw Pikachu, Smerfy. A przy tym o wiele lepiej to wygląda z aktorami niż takie plastikowe modele albo płaskie "2D" (wyjątek stanowi Kosmiczny Mecz)
Będą zmieniać wygląd kota i myszy na prędce jak robił to Paramount ze swoim Sonicem po tym jak ludzie byli oburzeni wyglądem niebieskiego koleszki.
Nie rozumiem skąd ten hejt, przecież jak na film dla dzieci to wcale źle nie wygląda, znacznie lepiej od Scooby Doo, może ten Tom i Jerry odniosą nawet trochę mniejszy sukces od Muppetów.
Pewnie hejtują młodsi widzowie, którzy nigdy nie oglądali tej bajki i nie wiedzą na czym polegała. No i oczywiście pewnie osoby, które uważają taką przemoc jak przedstawia ta bajka za złą.
Stary dobry Tom i Jerry powrócili. Mnie tam się podoba.
Aktorska czesc filmu wydaje sie ciekawsza niz animowane wstawki.
Myslalem ze bedzie na odwrot.
NA smerfy też ludzie narzekali i takie nudne i żałosne się okazały, że po pierwszych wynikach finansowych od razu zamówiono drugą część.
Smerfy były spoko.A przy tym to była rewelacja. Tutaj to jest totalna bieda. Już fil mw stylu Sonica byłby duuużo lepszy.
Sam tom i Jerry wyglądają ok. Jakbym był młodszy (czyli miał około 9 lat) to pewnie coś takiego by mi się podobało tak jak np. kosmiczny mecz, bo wykonanie jest podobne.
Jednak teraz nie podoba mi się mieszanie bajek z prawdziwym światem, bo kiesko ty wygląda (te CGI bije po oczach). Ta początkowa scena jak Tom i Jerry idą po ulicy wygląda jakby ktoś ich wkleił w losowe miejsce na google maps. Nie miałbym zastrzeżeń, gdyby cały film był zrobiony w bajkowym stylu.
Naprawdę to wygląda tak tragicznie?
Moim zdaniem wygląda bardzo dobrze jak na CGI, i dość blisko klasycznej animacji. Problemem jest dla ludzi grubość konturów?
Inna sprawa, czy ten humor pociągnie cały film, ale to już zupełnie inna kwestia. Niemniej dzieciakom powinno pasować.
Mam jedynie nadzieję, że nie wystrzelali się ze wszystkich dobrych momentów w tym zwiastunie.
https://www.youtube.com/watch?v=Cf2WckMuVNU I tyle w temacie, nic nie pobije pierwowzoru w postaci odcinków.
A fe. Tej kreski nie lubilem.
https://www.youtube.com/watch?v=QpEfHVFilRc&ab_channel=WBKids
A tu moj ulubiony odcinek
https://www.youtube.com/watch?v=TJsB4OfW0cI&ab_channel=JonniValentayn
Dzieki za wyjasnienie. Zdziwilem sie, ze to paskudztwo, ktore wrzucil Whisper jest nowsze :)
to z Lisztem i 2 rapsodią węgierską to wielowymiarowy klasyk, od muzyki po gagi. Ileż pomysłowości twórców, bo wcale tak bardzo nie "skaleczyli" muzyki i większość gagów z grubsza odpowiada "fizyce" fortepianu i samego utworu. Druga sprawa, że był to motyw wielce lubiany przez wydawców, Bugs tak samo zmagał się z tym utworem i jeszcze kilka innych kreskówek.
Poza tym uwielbiam ten kawałek.
Nie wiem ile dzieciaków złapie np. ten gag --->
ale mnie właśnie rozbawił :D
Jak dzieciakiem byłem to na VHS nagrywałem odcinki sobie jak w BN leciał maraton 24h :D.
O to filmik z kreskówkami, które użyły Węgierskiego Rapsody nr 2:
https://www.youtube.com/watch?v=mgI93uIxiOY
Czytając nagłówek spodziewałem się w treści jakich poważanych osobistości wyrażających niepokój... a tu jakieś randomy z reddita.
Takiego newsa to można do wszystkiego napisać bo zawsze znajdzie się grupa niezadowolonych.
Proponuje takiego newsa na podstawie komentarzy do ostatniego materiału o Cyberpunku. Miliony kliknieć.
Następny dramat na gryonline, wywlekanie bezsensownie skrajnych komentarze na publikę. 93,5% lajków na yt, praktycznie ten sam stary "głupawy" humor tylko w nowszej oprawie. Świetne i dopracowane wykonanie, nie odgrzewają kotleta tylko ożywiają lubianą markę. Ja minusów nie widzę
Ciekaw jestem jak wyjdzie oficjalna produkcja. Mam nadzieję, że nie zepsują moich wspomnień z tą produkcją, bo za młodzieńczych lat bardzo lubiłem oglądać Toma i Jerrego.
Ale tak wlasnie bedzie - ugrzeczniony gniot z ludzkimi aktorami probujacymi pchac sie na pierwszy plan, scenariusz a'la Sasin na zakupach - czyli kompletnie z d*py, calosc okraszona paroma gagami, zderzeniami i kolizjami - ale tak aby bron Boze kogos nie obrazic. Przy odrobinie szczescia bedzie tez mama - zaba samotnie wychowujaca dzieci, bialy kruk ( bron Boze czarny) i maskotka hotelu - pelikan - niepewny co do swojej orientacji plciowej. Bo tak.
Naprawdę kolejnego klasyka z dzieciństwa wygrzebują z grobu
Najpierw Scoob a teraz Kot i mysz spoko