Deathloop - gra Arkane Studios z prawdopodobną datą premiery
Wygląda jak mod do Dishonored a za mody się nie płaci. Po prostu ich gry są tak bardzo do siebie podobne...niech zrobią sobie wakacje.
Wygląda jak mod do Dishonored a za mody się nie płaci
Ale to ich produkty i mają prawo na tym zarabiać. W końcu sami zrobili Dishonored, więc mają prawo stworzyć nowe gry oparte na silniku Dishonored.
Pewnie ty sam piracisz i nie chcesz płacić za to, choć masz dużo pieniędzy? Jeśli tak, to wstydź się.
Jestem ciekawy, czy będziesz w stanie powtórzyć to samo, jak będziesz tworzyć gry, a ktoś będzie gadać, że to jakiś mod.
Gry od Arkane mają jakiś tam swój styl i są zazwyczaj dosyć jednolite w gameplayu i w technikaliach (nieważne czy to Prey czy Dishonored). Myślę, że nie bez powodu ich gry od jakiegoś czasu się beznadziejnie sprzedają i po tym co widzę to wątpię, aby Deathloop mogło tą passę przerwać.
Immwrsive simy nigdy dobrze się nie sprzedawały...
No wyglada to tak srednio.. Generalnie Prey od Arkane strasznie mi sie podobal, Dishonored bylo fajne, ale tylko fajne - jak na taki hype spodziewalem sie czegos znacznie lepszego
Prey mial swietna fabule, Dishonored 1-2 bardzo słabą i chyba dlatego mam takie odczucia
Co ciekawe ich gry nie naleza do najprostszych IMO
Jeśli chodzi o fabułę Dishonored to się zgodzę, że słabo, ale projekt poziomów, klimat i gameplay to mistrzostwo.
Projekt poziomów tak, klimat nie do konca w moim guscie ale tez ok, gameplay? Jakos ciezko mi sie w tej serii skrada
Wole Hitmana z tego typu gier
Fabuła w podstawce Dishonored była pretekstowa, ale już dodatki z Daudem są pod tym względem bardzo dobre. Nie zmienia to faktu, że fabuła nie jest w tej grze najważniejsza. Jest nią kompletna dowolność w dotarciu do celu i sposobie grania.
Chcesz grać po cichu i nikogo nie zabić? Proszę bardzo. Chcesz niszczyć wszystkich dookoła i nie zostawić praktycznie nikogo przy życiu? Nie ma problemu. Oprócz tego każda lokacja ma przynajmniej kilka dróg prowadzących do celu. Właśnie ta ogromna dowolność podczas grania sprawia, że przeszedłem tą grę już 4 razy i za każdym razem bawiłem się wyśmienicie.
Dodam też, że projekty poziomów też są samo interesujące dla eksploracji. Jest o czym zwiedzać.
No dokładnie. Na dodatek nie ma bezsensownych znajdziek, bo albo mamy runy i kościane amulety, które wzmacniają naszą postać, albo dzienniki, które opisują, co się działo w danym miejscu przed szczurzą zarazą, co jeszcze bardziej pogłębia i tak już świetny klimat gry.
Niestety Deathloop to pierwsza gra Arkane, która mnie kompletnie nie interesuje :/
Spokojnie. Premiera i tak po drodze zostanie jeszcze z pięć razy przełożona. Takie trendy teraz.
Edycja Deluxe 120$. Tyle to ja rozumiem ze wersję pudełkową z jakimś gadżetem, a nie za wersję cyfrową ze skórką...
Gry Arkane łykam bez popity ale to Deathloop za bardzo mi się nie podoba. Poprzednie ich gry mają bardziej mroczniejszy i intrygujący klimat. Może to tylko mylne wrażenie ale Deathloop wydaje się bardzo sielankowy i przypominający Bulletstorma.
Ja tu widzę dużą inspirację No One Livef Forever. Ale faktycznie trochę to wygląda jak recycling wcześniejszych pomysłów (blink...). Ja odpuszczam, nie moja bajka już.