My się od jakiegoś czasu zajmujemy naszym husarskim cyrkiem, ale na świecie dzieje się coś znacznie ważniejszego, przynajmniej z globalnego punktu widzenia, a mianowicie pewne mocarstwo wybiera swojego lidera. Jak tam wasze przewidywania? Komu kibicujecie?
Moderacja: Ten wątek założono w niewłaściwej kategorii i został on przeniesiony. Prosimy pamiętać o zakładaniu tematów we właściwym miejscu.
Trump to prezydent wyjątkowy. Głupszy nawet od Busha juniora. Człowiek niedojrzały emocjonalnie, z wielkim ego niepodpartym żadną wiedzą czy umiejętnościami. W politykę zagraniczną USA wprzągł chaos. Trudno wskazać jakiegoś ważnego sojusznika USA, którego nie obraził. W rezultacie jest znienawidzony u południowych sąsiadów, pogardzany u północnych, w Europie zaś ludzie po prostu z niego kpią. Takiego prezydenta Stany Zjednoczone nigdy nie miały. Przy nim Bush junior jawił się jako mąż stanu.
Trump robi trochę to co nasza dobra zmiana - destabilizuje. Stojąc na czele systemu jest takim swoistym antysystemowcem. Nie wynika to z jego dogłębnej analizy sytuacji gospodarczej czy społecznej, nie wynika to z jego chęci przeprowadzenia gruntownych reform, wynika to wyłącznie z jego ignorancji oraz arogancji małego, rozkapryszonego chłopca. Jest głupi wybitnie a reszta jest tylko tego pokłosiem. Nieistotne czy jest lewicowy, prawicowy, centrowy, konserwatywny czy liberalny, bo tylko jedna szufladka pasuje by go opisać. Tą szufladką jest słowo "idiota".
No, ale takie mamy czasy, że populiści dochodzą do władzy. I zawsze, niezmiennie generują chaos oraz podważają zastany porządek. Prestiż Ameryki pod rządami tego matoła mocno ucierpiał, ale to jest trend, którego odsunięcie Trumpa od prezydentury nie powstrzyma. Jego konkurentem też nie jest wielki umysł ani człowiek mający wizję przebudowania własnego państwa i dostosowania go do wyzwań XXI wieku. Biden jest jednak...normalny. Tutaj wystarczy być zwykłym, przeciętnym politykiem by bić idiotę na głowę, na zasadzie kontrastu.
Gdy Biden na zaledwie jedną kadencję obejmie ten urząd, zacznie przywracać jako taką normalność. Tutaj inna rzecz, z różnych względów, może być bardzo ważna - pani wiceprezydent Kamala Harris. Dobrze zapamiętać to nazwisko.
Oczywiście że Trumpowi, fajnie jakby to był Landslide! Ale znając życie i sczucie mediów to wygrają Lewaki.
Bliżej mi do "Bidona", ale z Donkiem też będzie ciekawie. Nie mój prezydent, nie mój problem.
Obskoczyłem sobie Twittera i Facebooka, i w komentarzach odnośnie wyborów zdecydowana większość wspiera Trumpa, i to niesamowicie w żarliwy sposób. Aż mnie to zszokowało, jak Trump jest u nas popularny
Powienien wygrac Trump, ponieważ wątpię by USA zmieniało przywódcę w trakcie ostrej wojny handlowej z Chinami.
Tylko musi wygrać minimum przy 55% głosach by nie rozszerzyły się zamieszki w USA.
Gdyby przegrał to nie tylko dużo gorzej dla Polonii, ale także cała ostatnia polityka zagraniczna Polski pójdzie na darmo.
USA zapłoną, jeśli Trump przegra. On wprost mówi, że nie uzna wyborów, jeśli ich nie wygra. Gość wyprowadzi ludzi na ulice, a USA mają to siebie, że przy okazji tłumów zawsze robi się ogień. cała ostatnia polityka zagraniczna Polski pójdzie na darmo - to my mamy jakąś politykę zagraniczną?
Jak przez pro niemieckigo Bidena zbudują nam ten cholerny nordstream i zablokują polskie porty dla najcięższych statków to się wtedy zesramy.
Juz nie raz ten burak oczerniał Polonie w USA a Polakach mówił że faszyści. Ludzie, Trump chociaz wizy zniósł, tyle lat czekaliśmy...
Nie mój prezydent, MÓJ problem.
Akurat w tym przypadku to Demokraci i Republikanie się zgadzają, przecież oni chcą nam opychać swój gaz.
W zasadzie to już opychają, nasza umowa z Ruskimi za dwa lata ma nie być przedłużana
W zamian za wizy ustawa 447.
Trump to prezydent wyjątkowy. Głupszy nawet od Busha juniora. Człowiek niedojrzały emocjonalnie, z wielkim ego niepodpartym żadną wiedzą czy umiejętnościami. W politykę zagraniczną USA wprzągł chaos. Trudno wskazać jakiegoś ważnego sojusznika USA, którego nie obraził. W rezultacie jest znienawidzony u południowych sąsiadów, pogardzany u północnych, w Europie zaś ludzie po prostu z niego kpią. Takiego prezydenta Stany Zjednoczone nigdy nie miały. Przy nim Bush junior jawił się jako mąż stanu.
Trump robi trochę to co nasza dobra zmiana - destabilizuje. Stojąc na czele systemu jest takim swoistym antysystemowcem. Nie wynika to z jego dogłębnej analizy sytuacji gospodarczej czy społecznej, nie wynika to z jego chęci przeprowadzenia gruntownych reform, wynika to wyłącznie z jego ignorancji oraz arogancji małego, rozkapryszonego chłopca. Jest głupi wybitnie a reszta jest tylko tego pokłosiem. Nieistotne czy jest lewicowy, prawicowy, centrowy, konserwatywny czy liberalny, bo tylko jedna szufladka pasuje by go opisać. Tą szufladką jest słowo "idiota".
No, ale takie mamy czasy, że populiści dochodzą do władzy. I zawsze, niezmiennie generują chaos oraz podważają zastany porządek. Prestiż Ameryki pod rządami tego matoła mocno ucierpiał, ale to jest trend, którego odsunięcie Trumpa od prezydentury nie powstrzyma. Jego konkurentem też nie jest wielki umysł ani człowiek mający wizję przebudowania własnego państwa i dostosowania go do wyzwań XXI wieku. Biden jest jednak...normalny. Tutaj wystarczy być zwykłym, przeciętnym politykiem by bić idiotę na głowę, na zasadzie kontrastu.
Gdy Biden na zaledwie jedną kadencję obejmie ten urząd, zacznie przywracać jako taką normalność. Tutaj inna rzecz, z różnych względów, może być bardzo ważna - pani wiceprezydent Kamala Harris. Dobrze zapamiętać to nazwisko.
Żeś popełnił tekst jak jakaś typowa Julka z Twittera ;p Zobaczymy co się stanie, jak wygra Trump to będzie pompa z lewackiego autystycznego pisku i bólu dupy, jak wygra Biden to będzie pompa z shitpostow obranych ze szczęścia liberałów wahających swoje bąki. Tak czy siak, będzie śmiesznie ;)
Długoterminowa strategia USA jest niezmienna niezależnie od tego, kto jest prezydentem. To trochę zbyt poważny kraj, aby coś takiego zostawiać zmiennym nastrojom ludzi. Jest za to inny ważny temat w tych wyborach. Tendencje w USA mocno przekładają się na tendencje w reszcie świata, przynajmniej tego "zachodniego". Zwycięstwo Trumpa rozpoczęło falę popularności ruchów konserwatywnych na świecie (a bardziej sprzeciwu wobec rządów liberalnych), co według mnie również napędziło PiS (możliwe, że teraz nie mieliby większości w Sejmie). Jego przegrana może ten trend ponownie odwrócić. Dlatego kibicuję Bidenowi.
Zgadzam się, długoterminowa polityka USA jest raczej ta sama, to ze zmienia prezydenta, nie oznacza zmiany w polityce zagranicznej, bo ta od lat jest caly czas na tym samym kursie.
Długoterminowa strategia USA jest niezmienna niezależnie od tego, kto jest prezydentem
Taaak???
A jak bylo z tarcza antyrakietowa w Polsce?
Bush junior zatwierdzil, a Obama wyrzucil projekt do zsypu ze smieciami.
Owszem buduja, ale Obama robiac deal z Rosja nas znacznie okroil w 2010 roku.
https://www.google.com/amp/s/wiadomosci.wp.pl/dlaczego-obama-zrezygnowal-z-tarczy-antyrakietowej-6082116991595137a%3famp=1
Biden nie bedzie lepszy.
Niezły tekst: https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26468155,pawlowski-usa-to-panstwo-z-kartonu-bo-jak-to-mozliwe-ze-trump.html
Obydwaj to establishment podległy Izraelowi, ale myślę, że dla Amerykanów i Europejczyków Biden to lepsza opcja. No i chciałbym bardzo zobaczyć jak się tvpis skręca w przypadku wygranej Bidena ;)
Kto by nie wygrał pewna grupa nocą w USA wyjedzie że sklepów przez futrynę z nowymi telewizorami.
Premiera konsol chyba celowo ustawiona po wyborach.
Wygra Biden, czy to dobrze? Dyskutowałbym.
Jestem zaskoczony że w kraju gdzie żyje 320mln ludzi obywatele muszą wybierać pomiędzy tymi dwoma nieudacznikami.
No, mają w czym wybierać. Niebezpieczny łepek kontra dziadek z alzheimerem. Gdyby nie sztab medyków, to w przypadku rozpylenia koronawirusa na debacie zostaliby podani w statystykach ministerstwa zdrowia o 10:30 jako ofiary chorób współistniejących.
Biden wygląda jak rozpadająca się mumia. Myślałem że on jest z 10 lat starszy od Trumpa. To już nikogo młodszego tam nie maja.
Moi znajomi Amerykanie (nawet ci którzy nie są Demokratami) mają dość Trumpa przede wszystkim dlatego że to idiota i bufon jakich mało, ale oni mają wyższe wykształcenie i nawet jak nie są z miast to ze wschodniego i zachodniego wybrzeża a wiadomo że o wyniku zdecyduje midwest.
To niemożliwe że USA ma tak marnych kandydatów.
To tak jakby w drugiej turze u nas skończyli Duda i Korwin Mikke, albo Komorowski i Bosak, albo Duda i Trzaskowski.
Oh wait.
Biden to stary pierdziel. Jeśli wygra będzie chyba najstarszym prezydentem, 78 lat to czas na emeryturę, a nie rządzenie supermocarstwem.
Nie jest młodzieniaszkiem, ale jeśli Trump wygra to skończy drugą kadencję mając tyle lat ile Biden na ewentualnym początku pierwszej. Jest też kwestia stanu zdrowia, Biden już jest starcem z demencją który "nie ogarnia kuwety". Nawet jeśli wygra to nie on będzie rządził. Albo będzie figurantem , albo zrezygnuje na rzecz Kamali Harris.
Naprawdę,czy żaden z popierających tutaj Trampa nie widział tego,że podczas swojej prezydentury systematycznie dążył do rozpieprzenia UE i NATO?Czy myślicie,że w razie jakiejś sytuacji kryzysowej(wojennej) ten facet wysłałby do Europy (Polski) jakieś wojsko?Wyjątek : USA (czytaj:Tramp) robią na tym duży interes.Na dzień dzisiejszy owszem jest w Polsce amerykańskie wojsko.Tylko w bardzo ograniczonej liczbie,która w razie wrogiego ataku nie będzie w stanie skutecznie ani nas ani siebie bronić.Bo niby czym?Jest tu jakaś ich eskadra myśliwców,helikopterów?Jest chociaż namiastka obrony przeciwrakietowej?A może dotarli do nas specjaliści od wojny w cyberprzestrzeni?Niczego takiego nie ma.Pomimo włażenia Trampowi w dudę i pomimo wykładania fury kasy na utrzymanie tych kilku jednostek,niczego nam Amerykanie nie dali.A tak na marginesie
@ Zły Wilk - najważniejsi są DORADCY. A tych Biden ma stokroć lepszych.
Poziom niewiedzy, ogłupienia i ignorancji jest porażający, liczyłem że dla spokoju swojego ducha nikt nie pomyśli o tym i nie założy wątku ale nadzieje to były marne.
Włos się jeży na głowie przy czytaniu niektórych rzeczy. Nawet nie zaczynam zadawać pytań, praca to daremna.
Co do samego wyniku- czynników niepewnych i problematycznych jest niestety chyba więcej niż nawet w 2016 roku i choć może być walka o niewielką przewagę, to równocześnie zakładam że urzędujący prezydent może znacząco powiększyć swoją przewagę względem poprzednich wyborów. Czego mu z całego serca życzę i na co zapracowała sobie jego administracja jak i główni przeciwnicy polityczny- na zewnątrz jak i w samym środku partii republikańskiej.
Choć pojawiają się różne doniesienia o nieprawidłowościach, to liczę że wynik będzie tak czy siak decydujący i sprawa nie będzie się przeciągała aż wyląduje w sądzie najwyższym, dla nikogo to nie będzie dobre.
Oby przypuszczenia dotyczące Pensylwanii i Florydy się potwierdziły.
Poziom niewiedzy, ogłupienia i ignorancji jest porażający, liczyłem że dla spokoju swojego ducha nikt nie pomyśli o tym i nie założy wątku ale nadzieje to były marne.
Włos się jeży na głowie przy czytaniu niektórych rzeczy. Nawet nie zaczynam zadawać pytań, praca to daremna.
dawaj forumowy rednecku. Oswiec glupich i ignorantow
Polityka to biznes i Trump musiał odejść bo Big Tech ma poważne interesy w Chinach. Ta ich cenzura nie jest podyktowana żadna troska ani nawet ideologia, tylko kasa. Sam Trump im pomaga swoimi tekstami.
Fałszerstw wyborczych udowodnić się łatwo nie da, ale z drugiej strony jak tu poważnie traktować tzw. fact checkers gdy wywodzą się z jednego obozu politycznego. Cały te rok to jedna wielka żenada, bo różni działacze biorą pieniądze od Big tech nazywając swoje opinie sprawdzaniem faktów. Zresztą sam pomysł cenzurowania opinii jest idiotyczny i szkodliwy.
O, taki przyklad 'obiektywizmu' sprawdzaczy faktow
https://thefederalist.com/2020/12/07/no-the-georgia-vote-counting-video-was-not-debunked-not-even-close/
A tu nieco szersze ujecie
https://www.scientificamerican.com/article/the-psychology-of-fact-checking1/
Przeraża mnie to, że Trump jest u nas tak popularny.
Mnie też.A najgorsza jest ta nasza polska krótkowzroczność i wiara w Wielkiego Brata.
Ale nie ma się co dziwić.Tam populista,arogant,kłamczuch i ignorant.U nas to samo populista,kłamczuch,arogant,a do tego aferał.
Towarzystwo wzajemnej adoracji.
Ale Jarek się z tym ukrywał, więc powiedzmy, że jestem w stanie zrozumieć głosy na PiS. Natomiast Trump kompletnie nie ukrywa własnej ignorancji czy braku wiedzy, on nawet jest z tego dumny. A ludzie się do niego masturbują, nie rozumiem...
GoHomeDuck - spotkales kiedys jakiegos rednecka? Kaziu spod kiosku piwnego to pokaz elokwencji przy takim. Tyle ze z kaziem nikt sie nie liczy z redneckiem juz tak, bo tamted wyciagnie ci giwere zaraz.
Sa stany, ze oderwanie ludzi od rzeczywistosci jest wieksze niz u nas na jakims Podlasiu, tam jak Trump krzyknie ze Biden to komuch to nawet nie zastanowia sie tylko wziosa glowy w ramach poparcia. Kontrastow tam jest bardzo duzo.
Myślę, że Biden wygra. Większość zwolenników Trumpa uważa, że jak sondaże myliły się 4 lata temu to mylą się i teraz. Wcale tak nie musi być - sondażownie też się uczą i poprawiają swoje modele. Oczywiście nadal jest kwestia tzw. "cichych" głosujących.
Zobaczymy rano :)
Jak Biden wygra w Georgia to pozamiatane :) texas tez bedzie ciekawy tym razem. Floryda to raczej wygrana Bidena.
Trump zaczyna prowadzić na florydzie, oj walka będzie bardzo zaciekła! Georgia podobnie, Trump wychodzi pomału na prowadzenie. Jeszcze wszystko może się zmienić.
Świetne jest to, że te głosy wjeżdżają na bieżąco. Znacznie zwiększa to ciekawość podczas oglądania, nie to co u nas - czekasz na konkretną godzinę i można się rozejść :P
Przewiduję jutro płacz na tłiterze, fejsie i u gadających głów. Mina Trumpa:
https://youtu.be/YfpDSNNgYhI
Trump musi wygrac Floride Biden niekoniecznie.
Wszystko rozegra sie chyba o Pensylvanie.
Buki zwiększają szanse na zwycięstwo Trumpa, dwie godziny temu było to 32.7%, obecnie 46.9%.
https://www.youtube.com/watch?v=wDYNVH0U3cs
Floryda raczej dla Trumpa. Ohio chyba Biden. Bardzo interesująco wygląda Texas i North Carolina. Trump imo musi wygrać w Texasie i w NC, żeby w ogóle myśleć o wygranej.
Ktos mi moze to wytlumaczyc dlaczego, czy na Foxie sie pomylili czy procenty sie nie licza?
OMG jaki oni maja poje^&%ny ten system, teraz slysze ze sa stany co nie maja systemu Winner takes all i beda dzielic glosy elektorskie.
Z tego co wiem te procenty jakieś wyniki szczątkowe, ale otrzymali już oficjalne kto wygrał? Coś takiego :P Ale może ktoś to lepiej wyjaśni.
Co do stanów co nie mają systemu winner takes all, to dotyczy tylko Maine i Nebraska.
Nic by się zbytnio nie zmieniło, ludzie by sobie nadzieję robili na wielką zmiane i "normalność" a dla BLM czy zatwardziałych Socjaluchow to tak naprawdę zadna zmiana. Trump mial 70 lat jak obejmował urząd, to najstarszy prezydent USA, Biden to dziadek jeszcze starszy. Obaj to figuranci. Szczerze? Lepiej by wyglądało starcie o prezydenturę ich Vice ;)
Lepszy dziadek Biden, niż niedouczony ignorant. Trump to figurant? Co?
A nie? Za nim Lobby nie stoi? Tak samonjak za Bidenem. Nawet ten Amerykański "Socjalizm" to byłby w sluzbie Bankom i Korporacjom. W jakim świecie wy żyjecie? To nie sa ludzie z przypadku...
Istnieje spora szansa, że Virginia, pomimo wcześniejszych informacji, może przejść na stronę Trumpa. Robi się coraz ciekawiej
Cóż, raczej Trump. Dogonił jednak w Texaxie i Ohio. Kursy u bukach też dramatycznie spadły, do ok 1.5
https://www.nytimes.com/interactive/2020/11/03/us/elections/forecast-president.html
NC, Florida, Georgia - można już chyba powiedzieć, że tutaj Trump wygrał.
Texas, Ohio i Pennsylvania też wygląda coraz lepiej dla czerwonych.
Póki co wszystko wygląda na to, że będziemy mieli powtórkę z 2016r. Już widać, że sondaże ponownie mocno się "walnęły".
Może to co powiem jest naiwne, ale dziwi mnie, ze demokraci od razu nie wystawili kogoś świeżego jak np. kandydatka na VP. Widać nie chcą władzy w czasie pandemii.
To nie Trump jest taki super, po prostu dwie ostatnie propozycje demokratów to niewybieralna nędza. Są starzy, Hillary była umoczona i powszechnie nielubiana, Biden sprawia wrażenie człowieka w demencji. To nie są propozycje do rządzenia światem i trudno winić Amerykanów, ze intuicyjnie idą w kierunku pewnego lidera. Klauna, ale chociaż rokującego dożycie ślubowania
Przeciez byly prawybory demokratow, startowalo wiele mlodych energicznych a ludzie i sondaze zadecydowali ze chca Bidena.
To kazda stacja sobie podaje wlasne przewidywania? W polsce sie stacje dogaduja i maja jedne exit pole nawet tvpis a tu widze kazda sobie urzadza wlasne show i prediction.
Będzie co ma być. Wolałbym Bidena, ale gdybym sam musiałbym głosować, to bym to robił bez entuzjazmu.
Dobrze że to nie w Polsce bo bym został w domu. Aczkolwiek gdybym MUSIAŁ wybierać to z zaciśniętymi zębami Trump....Lepsze to niż komunista z demencją, który nie wiadomo czy dożyje końca kadencji....
O ile jeszcze takich Amerykanów mogę usprawiedliwić, bo nigdy komuny nie doswiadczyli i różne rzeczy mogą się im wydawać. Jednak jak czytam Polaka piszącego, że Biden to komunista, to opadają mi ręce.
No to socjalista o lewicowym światopoglądzie, jeden wuj, i tak tragiczny wybór.
Po pierwsze na europejskie warunki najwyżej centrolewicowym, a i to -podejrzewam - gdybym był Bidenowi bardzo przychylny .
A po drugie... no cóż... Terror jest wg Iselora trochę usprawiedliwiony, jeśli odbywa się pod prawicowymi hasłami. Dlatego jego opinia mnie specjalnie nie zaskakuje.
Iselor ty to czasem głupoty piszesz. Biden jest przedstawicielem centrum. Gdybyś stwierdził że Bernie jest socjaldemokratą bym się zgodził. W Ameryce nie ma ani komunistów ani socjalistów.
Alexandria Ocasio-Cortez i jej ekipa mogła by mieć inne zdanie na ten temat ;p
Skrajne skrzydła w partii to nie cała partia. Bo SLD przed 2005 byłoby partia liberalną, PO teraz lewicową a PiS nacjonalistyczna
Trump jednak wygrał na Florydzie, Biden utrzymał się w Arizonie. Na razie w 19 stanach pełną pulę zgarnął Trump, w 16 Biden, ale ten drugi zdobył więcej głosów elektorskich. Dotychczasowe wyniki są łudząco podobne do tych z 2016 roku a to oznacza, że Trump znowu, wbrew sondażom, może wygrać. Są drobne różnice, takie jak ważna Arizona, gdzie Clinton 4 lata temu poległa.
W trzech "kluczowych" teraz stanach (Pensylwania, Michigan, Wisconsin) "prowadzi" Trump, ale tutaj nic się jeszcze nie rozstrzygnęło. W Pensylwanii jest na styku, a tam głosy będą spływać do piątku.
Rywalizacja jest wyrównana, Amerykanie znowu okazali się nieobliczalni, więc mój optymizm z wczoraj, że Trump nie będzie dalej rozwalał ważnych dla nas NATO i UE przygasł.
Powoli przyzwyczajam się do tego, by w polityce nie być optymistą ;)
Bekę mam jak ludzie w cebulandi są za Bidenem, a jednak nienawidzą pisu i ich metod. Sam Biden, a raczej ci co za nim stoją planują dać ludziom w łapę podobnie jak pis dal 500+, chcą zniszczyć ichni sąd najwyższy, tak jak pis zrobił z naszym trybunałem konstytucyjnym :D Biden chce otworzyć granice dla "wolnej imigracji" co praktycznie położy USA i ich gospodarkę :D wszak mówił już dawno że będzie dążył do tego żeby w usa biali których jest teraz ok 80% stali się mniejszością :D
Trump już blisko zwycięstwa. Przegrał w arizonie i przegra w nevadzie, ale resztę już zgarnie dla siebie czyli Wisconsin, Michigan Pennsylvania, North Carolina, Georgia.
No w paru stanach maja dane z 60-70% komisji więc nic nie jest jeszcze przesądzone.
Oczywiście, że nie jest to przesądzone i jeszcze może dojść do tego jakiś korespondencyjny scam. Jednak Pennsylvania ma zliczone 64% (55,8% Trump) a Michigan 73% (53,3% Trump). Więc jeden z nich może nawet stracić oczywiście jeśli pozostałe zgarnie.
Wygrywa w Wisconsin, Georgia i Karolinie, a w tych 3 jest już przeliczone po 95% to raczej wątpię, że z 5 % nagle Biden wygra, wystarczy, że Trump zgarnie jeszcze Michigan lub Pensylwanie, jedno z tych dwóch i już ma wygraną
Bidenowi potrzeba jest Pensylwania i jeszcze dwa stany. Trudne zadanie.
Na Golu 99% przeciwników PiSu ale tutaj sporo osób popiera Trumpa czyli sojusznika PiSu. Masło maślane. Zwycięstwo Bidena to strata PiSu bo gość ma mniemanie, że w Polsce jest totalitaryzm czyli koniec z sojuszami. Teraz trzeba będzie się z ruskimi albo chińczykami układać.
Koniec z jakimi sojuszami? Polska ma jakieś sojusze z USA nieopłacalne dla USA?
Ewidentnie Trump popiera rząd w Polsce i nawet jakby PiS pacyfikował chociażby protesty w Polsce to wątpię, że zareagowałby, a Biden to już wyraził swoje zdanie na nasz temat. Biden ma nas na równi z Białorusią.
No i co z tego, że Biden wyraził zdanie na nasz temat? Co to zmienia? Obama wyraził zdanie na temat reżimu w chinach i co to zmieniło?
Jeśli wygra Trump, w zasadzie wiele się nie zmieni, będzie tak chaotycznie i dziwacznie jak było. Z drugiej strony nie ulega wątpliwości, że pod rządami idiotów świat nie staje się bezpieczniejszy...
Chaos na chaotyczne czasy, to nie jest to, czego bym oczekiwał. No i trochę się zmieni, po kolejnej kadencji Trumpa będą ciężary dla Unii, a NATO stanie się jeszcze większy wydmuszką niż jest teraz. I obawiam się, że wybranie Trumpa może być pewnym trendem w globalnej polityce, i tacy ludzie jak Le Peb we Francji zaczną przejmować władzę, co już będzie dla naszego regionu absolutną katastrofą
Inny świat.
Kto tam nie był i nie doświadczył, nie zrozumie ich wyborów.
Jestem zaskoczony Floryda. Myslelm ze zmiany etniczne beda mialy wieksze przelozenia na glosowanie. Znajomi z Florydy tez byli pozytywni co do wygranej demokratow bo takia przynajmniej panowala atmosfera przed wyborami. Czyzby uciekinierzy z Mid-West byli jezyczkiem u wagi.
Trump powinien wygrać te wybory bo chociaż jest bufonem i debilem ale na 1000 % będzie lepszym prezydentem niż Baiden który wygląda jakby zaraz miałby wykitować a należy pamiętać że za Baidenem chowa się jedna taka pani która chętnie wprowadzi komunizm do USA
masz racje, juz nawet maja zaplanowane miejsca gdzie beda lagry budowac i inne obozy pracy. Przediebiorcy juz dostali informacje o nacjonalizacji i utracie majatkow i masowo uciekaja z USA do San Escobar. Najbardziej sie ciesza bezdomni bo dostana darmowe mieszkania i renty socjalne!
Ito napisal typ posiadajacy rzekomo wyzsze podyplomowe wyksztalcenie!
Ta..... Oczywiści ty Toruński o komunizmie wiesz tyle że możesz dyskutować co jest a co nie jest? Zapewnię masz przeczytane Das Kapital oraz Manifest. Jaki sporo opracować naukowych.
A nie wróć to ty osoba która co najwyżej przeczyta paski z TvPiS jako szczyt intelektu.
Serio jakim oszołomem trzeba być aby twierdzić że Harris to komunistka ja sam nie wiem.
Harris ma wypisane na czole jestem komunistką i zrobie wam tu nowe ZSRR z hiper ultra mega giga porprawnością polityczną gdzie będą budowane obozy koedukacyjne dla białych heteroseksualnych mężczyzn oraz dla tych kto nie uzna władzy Imperatorki Hariss i jej marionetki munii Baidena
Milwaukee odbiło Wisconsin dla Bidena. Będzie niewiadoma do końca.
Trump ciągle lekkim faworytem ale Biden zbliża się co aktualizacja w tych niepoliczalnych
No nieźle, Biden zaczyna się odbijać. A Trump już zdążył ogłosić swoje zwycięstwo
Ta cała taktyka tego przygłupa od początku sprowadzała się do stwierdzenia, "jeśli nie wygram to znaczy, że wybory sfałszowano". I teraz konsekwentnie w to brnie. Widział jakie są sondaże.
Trump będzie sabotował działalność państwa. Ludzie znowu wyjdą na ulice i generalnie będzie ogromny cyrk. Ale cóż, sami sobie takiego człowieka wcześniej wygrali. Ja się tylko obawiam tego, że Chiny mogą wykorzystać moment na zbrojny atak na Tajwan. Trump to świr, więc kto wie, że nie zrobiłby podparty do ściany czegoś chorego
Z naszego punktu widzenia przegrana Trumpa odrobinkę by osłabiła także PiS, a osłabianie wrogów Polski leży w naszym interesie.
Michigan - zostało 700k głosów przewaga Trumpa 66k.
16 głosów elektorskich.
Ale emocje :)
U buków już 65% na Bidena (choć w nocy dawali też 72% na Trumpa, więc jak widać bardziej bawią się kursami, niż jakoś realnie relacjonują rzeczywistość).
Dużo wskazuje że może być 270 (równo!) Biden.
Tylko nie wiem jak Maine bo tam jak w Nebrasce nie wszystkie głosy idą do zwycięzcy całego stanu (którym jest Biden).
Moze być ostro w USA....
Jeżeli taka jest sytuacja będzie komicznie.
Z tego co kojarzę to Izba Reprezentantów wybiera kto jest prezydentem. Przy tym że wszyscy deputowani się zbierają w grupy stanowe. I każdy stan ma jeden głos. Czyli z tego co kojarzę Republikanie wygrywają.
Wszystko wskazuje na to, że to jednak Biden wygrał, chociaż oczywiście pewności nie ma. Czekamy teraz na reakcję Trumpa
Jest tak równo jak jeszcze chyba nigdy nie było. Wszystko wskazuje to chyba za dużo powiedziane :)
Minimalnie większa szansa Bidena.
https://twitter.com/szerwony17_/status/1323970489186947078/photo/1
Rynki szacują, że to nawet ponad 75% na wygraną Bidena. Trump musi wziąć Michigan, ale zważywszy na to, że walka jest tam bardzo wyrównana, a dopiero spłyną wyniki głosowań korespondencyjnych (w nich zdecydowaną przewagę ma Biden) to szanse Trumpa są nikłe
Tam nie jest policzone Detroit a w Nevadzie LV więc to jest bardzo prawdopodobne że Biden wygra.
To stąd na pasku TVP INFO dzisiejszego ranka było napisane, że Trump wygra wybory w USA!
Jeszcze troche i poznamy golasa.
Mam nadzieje, ze ewentualny Prezydent dozyje do inauguracji. :/
Bardzo slabo to wyglada dla Trumpa. Po upadku Arizony Republikanie troche zbladli.
MI WI i nawet Nevada juz padaja, a wplywajace z opoznieniem mail votes tylko jeszcze powieksza przewage Bidena.
Trumpa tylko cud moze uratowac.
Nic już nie pomoże DT.
Zliczają głosowanie korespondencyjne i on już dziś rano miał świadomość, ze to przegrał.
Właśnie dlatego ta krzykliwa konferencja prasowa- tak naprawdę solidarność lewactwa w USA i Europie jest potrzebna bo Chiny i Rosja za mocno uwierzyły w siebie.
Trump dzielił, a nie łączył.
Trump i tak wynik ma dobry biorąc pod uwagę to że zdecydowana większość mediów, celebrytów i wszyscy giganci socialmediów w USA była otwarcie za Bidenem, a wrogo nastawiona do Trumpa. Mam nadzieję że psikus będzie jak 4 lata temu, bo wiadomo że jak Biden wygra to Harris będzie rządzić.
Trump już zaczyna. Na Twitterze pisze o 'magicznie znikających głosach'. Zabawne jest to, że Twitter oznacza twetty Trumpa jako kontrowersyjne lub wprowadzające w błąd XD
Ciekawe czy pan Donald spakuje walizki i zgodnie z obietnicą opuści swoją ojczyznę.
Oczywiście po solidnych dymach ;)
Tak samo jak wszystkie te amerykanskie gwiazdy ktore 4 lata temu miały wyjechac jak Trump wygra.
Jutro Cejrowski bedzie piał ze złosci, ze nie mogli wygrac normalnie to ustawili wybory :D
Nie dziwię się, skoro nagle z głosów korespondencyjnych przewaga Dziadka Bidena ;p jak Trump przegra w ten sposób, to nie jeden srający tęczą z radości lewaczek dostanie olowianą tabletkę z AR15 od fanatyków Trumpa jak dobre dymy pójdą ;p
Ty znowu z tym swoim lewaczkiem, chociaż nie umiesz nawet tego słowa zdefiniować
Tak odchodząc od spraw światopoglądowych, to z czysto pragmatycznego punktu widzenia korzystniejszym scenariuszem dla Polski byłaby wygrana Trumpa.
Reset polityczny nie oznacza nic dobrego, gdy cała nasza nieszczęsna polityka zagraniczna opiera się na jednym sojuszu. Nie dość, że jesteśmy skonfliktowani z Unią Europejską, to dokończenie nitki Baltic Pipe stoi teraz pod dużym znakiem zapytania. Podobnie sankcje nałożone na Nord Stream 2.
Do tego dochodzą jeszcze kwestie łamania praworządności przez polskie władze. Cóż, nie wróżę nic dobrego przez następne kilka lat...
Popatrz na pozytywy. Moze tym razem jak Adrian pojedzie do USA zlozyc hold lenny to mu dadza krzeslo!
Marzenia :) Coś mi się wydaje, że Andrzej Duda będzie personą non grata w Białym Domu.
Pisiory i tak będą lizać dupę Hamerykańskim Ajwajom. To co najwyżej persona non gratis, jak będzie coś chciał załatwić w Stanach.
Nie dość, że jesteśmy skonfliktowani z Unią Europejską
Nie "my" jesteśmy skonfliktowani z Unią, tylko obecny rząd. Jak tylko zmieni się władza to relacje z naszymi sąsiadami wrócą do normy a Polska przestanie być izolującym się od sąsiadów wasalem Trumpa.
Nigdy nie chwal dnia przed zachodem slonca.
Biden, w odróżeniu od Trumpa, nie zamierza osłabiać NATO czy UE. Nie wiem jaki będzie los sankcji za Nord Stream 2, ale ponoć mają one być zachowane. Stosunek Bidena do Putina jest wręcz wrogi. Biden też nie wycofa się z obietnicy wsparcia tzw. flanki wschodniej, mówił o tym kilka dni temu Ian Brzeziński.
Jestem przekonany, że w zakresie inwestycji i bezpieczeństwa będzie kontynuacja dotychczasowych działań. Chiny i Rosja będą naszymi priorytetami, a to oznacza zwiększanie obecności wojskowej USA w Europie Środkowo-Wschodniej. Nie martwiłbym się zatem, że jako prezydent Biden wycofa amerykańskie siły z Polski. Nie wykluczam, że siły w regionie Morza Bałtyckiego zostaną nawet jeszcze zwiększone.
Mam na myśli nie tylko ciągłość działań, ale także dalsze pogłębianie relacji. Jednocześnie Biden będzie skupiał też dużą uwagę na odbudowie relacji z niektórymi kluczowymi potęgami w Europie, w tym z Berlinem i Paryżem. Wierzę, że wniesie też powiew świeżości i odbuduje zaufanie w ramach NATO. Napięcia z Polską pewnie pojawią się, gdy rozpocznie się dyskusja o wartościach i kwestiach konstytucyjnych.
Natomiast danie prztyczka w nos pisowcom i ich dalsze zmarginalizowanie w relacjach międzynarodowych będzie w dłuższej perspektywie korzystne. Jak mówiłem, wszystko co osłabia wrogów Polski, a za takich bez wątpienia należy uważać Kaczyńskiego i ludzi, którzy za nim stoją, pozwoli w przyszłości łatwiej to środowisko odsunąć od rządzenia.
Biden nie osłabi NATO z jednego powodu.
Nawet jakby miał takie zamiary, to i tak po drodze pewnie by o tym zapomniał.
Polska powinna teoretycznie nawet zyskać, bo silne NATO I EU to silna Polska. Natomiast PiS może dostanie po łapach, bo USA zaczną ich wytykać za podcieranie się prawem, a polityka a ma klęczenie niczym Duda przed Trumpem już nie ma racji bytu
Ruskimi to akurat nie ma się co martwić oni tak na prawdę gówno mogą, Putin jest przereklamowanym złem. Prawdziwe zło czai się na wschodzie, Chińczycy powoi pną się do góry, zachodnim koncernom oczy zaszły bielmem w postaci miliardów potencjalnych konsumentów i padają na kolana ssać..... :P Chinom brakuje jeszcze sporo w dziedzinach hi-tech i Trump jaki by nie był widział to i próbował coś zmienić. Demokraci poluzują smycz Chińczykom, a ci staną się dominująca gospodarką światową, a jako że od lat powoli uzależniającą koncerny zachodnie od siebie, za kilkanaście lat mogą zostać najsilniejszym mocarstwem na świecie. Pytanie się rodzi co z tym zrobi USA, bo raczej ot tak nie oddadzą tego miejsca bez walki i czy będzie to wojna która zakończy ludzkość :P
Nie rozumiem, jak mozna glosowac na Trumpa. Facet jest porazka w kazdym wymiarze: osobistym, na arenie krajowej, miedzynarodowej, w walce z pandemia. Do tego narcyz i zwykly idiota.
Ta porażka, jest od ciebie bardziej sprytna i przedsiębiorcza tak z 200 razy.
Zapewne w ciągu swoich kilkudziesięciu żyć nie byłbyś w stanie osiągnąć i zarobić tyle co ten "nieudacznik".
Niektórych forumowych dobrozmianowiczów już całkiem odcięło od rzeczywistości.
To nie jest nieudacznik, ale ignorant bez krzty wiedzy i empatii już jak najbardziej. Gość wie jak robić show i przekonać prawicę łasą na populizmy, ale to był jeden z najgorszych prezydentów USA.
Wiesz, ze wiekszosc osob zostaje milionerami, bo maja bogata rodzine biznesmenow i dostaja na start wlasnej firmy grube miliony?
Nawet gdybys byl bardziej inteligentny, przedsiebiorczy i zaradny niz Trump to milionow sie nie dorobisz.
Zapewne w ciągu swoich kilkudziesięciu żyć nie byłbyś w stanie osiągnąć i zarobić tyle co ten "nieudacznik.
Nie bez znaczenia jest fakt, że majątek w wieku 25 lat przyszedł do niego na kolanach. A o jego narcyzmie najlepiej świadczy fakt, że wciąż próbuje przekonać wszystkich, że sam doszedł do wszystkiego.
biorac pod uwage ze Trump zaczynal jako bilioner to tak bardzo majatku nie pomnozyl. Jesli sie popatrzy na te wszystkie chybione inwestycje, kilka zgloszonych bankructw to mozna dojsc do wniosku, ze jakby nie finansisci zatrudnieni przez Trumpa to juz by dawno poplynal.
Pewnie za zazdrosze takiej kasy, ktoej nigdy sie nie dorobie ale realnie patrzac to pod tym wzgleem Trump zrobil raczej kiepska robote.
Poza tym Trump kocha Polakow, bo pracuja dla niego za darmo!
Oprocz faktu, ze majatek Trumpa budowala cala jego rodzina i setki innych osob to nalezy rowniez pamietac, ze zatrudnial pracownikow na czarno oraz prowadzil machlojstwa podatkowe. Nawet teraz nie placi dochodowego, bo niby jego biznes nie przynosi dochodu, a sam ukrywa swoje sprawozdanie majatkowe.
Jezeli facet, ktory oszukuje system jest dla kogos autorytetem, bo sie "dorobil", to ja nie mam wiecej pytan.
Jak słusznie zwracają uwagę przedmówcy, Trump startował z wysokiego pułapu. On nie zarobił pierwszego miliona talentem, pracą czy choćby szczęściem. On ten milion dostał.
Jest medialnym pajacem, ale poza tym zrobił dużo by uważano go za idiotę. Ma coś z Leppera czy Kaczyńskiego - gotowy jest podpalić swój kraj, byleby postawić na swoim. Dowodem tego jego bełkot o fałszowaniu wyborów (mimo, że nie ma ku temu żadnych podstaw, poza jego urojeniami) i groźba, że nie uzna ich wyników. Niczym Kaczyński, niedługo zechce rednecków napuścić na innych obywateli, by zrobić większą zadymę. To jest facet niedojrzały, bardzo głupi, koszmarnie nieodpowiedzialny. W dzisiejszym świecie można się do takich przyzwyczaić, ale żeby ich gloryfikować?
Podobno najgorzej jest uwierzyć we własną propagandę, ale co jeśli wierzy sie w cudzą?
Naprawdę fanom Trumpa nic nie świta, że nie chce opublikować swoich zeznań podatkowych? Taki narcyz, bez żadnych hamulców moralnych, czy etycznych - nie chce pokazać dokumentów, które by nokautowały jego oponentów? Serio, nikomu się lampka nie zapala?
A przecież NYT opublikował miesiąc temu, zdobyte jakoś, zeznania podatkowe Trumpa i wynika z nich jedno: facet od wielu lat traci pieniadze i zadłuża coraz bardziej swoje firmy. Tak, ten "geniusz biznesu" nie potrafi zarabiać, a może okazać się wkrótce bankrutem.
Ten słynny wyciek do CNN z jego zeznaniami to nie miało miejsca? :D Pamiętam jak CNN tryskało że złapali go za jaja, a tu wszystko na legalu i smutne miny :D
Trump nawet po sadach ciagal ludzi co publikowali nizsze wartosci jego majatki niz jego deklaracje :)
Nie wiem ile raz i jakie byly efekty tego, ale raz napewno przegral a ze spraw sadowych wynikalo ze zamiast kilku milardow wartosc to jakies 700miln byla.
Niestety pojawiaja sie glosy ze w Arizonie jest duzo wiecej glosow jeszcze do policzenia, wiec zwyciestwo Bidena nie jest tam pewne (a bez Arizony raczej nie wygra)
Oby. Niech wszystko policzą jak trzeba. Zależy kto liczy głosy. Status Quo byłby zachowany. Chętnie jeszcze przez 4 lata posłuchał bym lewackich pisków jak to im źle i wnjakim Fashystowskim kraju zyją :p Hipokryci. Nie ma nic lepszego.
Jakby uczciwie nie liczyli, jak będzie powtórka z 2016 i wygranie Trumpa paroma głosami Ameryka spłonie
Ameryka spłonie
Niestety bardzo możliwe. Ale ktoś tą machinę nienawiści nakręca a wiadomo nienawiść to źródło przemocy.
To chyba są głosy w głowach funkjcjonariuszy TVPiS, bo media w USA zaliczają Arizonę Bidenowi bez żadnych wątpliwości.
Zasrane lewactwo i prawactwo, jakby kilka kulek im wpadło do tych pustych łbów, może by dotarło
DalerR82, nie wiem czyś troll czy debil, może jedno i drugie, ale we łbie masz nie tyle pusto, ile nieźle pos...ne.
Posrane nie posrane, myśl co chcesz, ale nie jestem lemingiem co będzie lykał bulshit mediów. U nas Tehałen i TVPis nie lepsze niz na postepowym zachodzie. Rak. Polaryzacja społeczeństwa postępuje, i to jest fakt. Zmanipulowanymi ludźmi łatwiej sie rządzi, może i o to im chodzi.
DalerR82 - takiego trollika jeszcze chyba tu nie było. Jesteś jedynym na świecie, który włączył myślenie i przejrzał na oczy, więc błagam w imieniu całego forum - oświeć nas: na kogo głosujesz w wyborach? Gdzie mamy szukać zbawcy i wyzwolenia?
Może też opuścimy lemingowo?
Niezależnie od tego, kto ostatecznie wygra, to ból dupy Trumpa na twitterze jest po prostu żenujący:/ Gość kompletnie nie ma klasy, nie spełnia żadnych standardów, to nawet Bush junior od biedy "trzymał fason".
Trump zachowuje się jak jakiś samozwańczy watażka z "bananowej republiki", a nie prezydent supermocarstwa. To jest debil po prostu, trudno inaczej go określić:/
Michigan zalatwione, ufff
Nevada prawie leb w leb
Przydaloby sie odbic Georgie dla przybicia zwyciestwa. Ale tam to w sumie nic nie wiadomo. Szkoda ze pensylwania tak daleko w czerwone posunieta.
Polnocna karolina tez ma szanse na flipa bo jeszcze troche do policzenia zostalo.
Wisconsin raczej też. Nawet FOX już pisze, że szanse Trumpa maleją.
The Fox News Decision Desk can now project that former Vice President Joe Biden will win the state of Wisconsin, further narrowing President Trump’s prospects for amassing the 270 electoral votes needed for a second term.
co on gdzieś odchodzi?
nawet jak nie będzie prezydentem to i tak kontaktów se narobił, teraz moze biznes rozkręci
Dla Polski zawsze najlepsza opcja byli Republikanie.
Co? To Clinton nas wprowadził do Nato, a to dzięki Obamie stacjonują u nas wojska amerykańskie w takiej ilości. Bush czy Trump wspierali nas, ale wyłącznie w sferze wizerunkowej, w kontekście działań praktycznych niczego konkretnego nie oferowali
Pytanie za 100 pkt - dlaczego (oprócz osobistej oceny odnośnie zachowania i wyglądu trumpa) kibicujecie typowi, który strzegł graala w ostatniej krucjacie?
Naprawdę myślisz że Trump strzegł graala? Nie pamiętam pomarańczowego rycerza z głupia grzywką...