Tak się dziś czuję. Zapominam o bezrobociu, co idzie, protestach i tak dalej.
Będę dziś pił, słuchał metalu, jadł grzyby z jajkiem i się cieszył wieczorem. Telewizora i informacji nie włączam nawet. Piję za robociznę, za wyczyszczenie kompa sąsiadowi.
Wam też radzę się wyluzować.
Protestuję w taki sposób przeciwko marginalizacji metalu w TV.
Tylko ja mam wrażenie, że życie Gęstochowy i jego wątki to wieczna sinusoida?
bezrobocie->wątek jakie to życie jest ekstra + zdjęcie zupki chińskiej i VIPa z biedronki->zorientowanie się że jednak tak się nie da zyc->robienie 16h na magazynie za 1.50 PLN->oj oj życie takie ciężkie, rzucam robote-> wątek jakie to życie jest piekne...
Ku&%a, grzyby z jajkiem?
nie, no wiem, sam robię czasem jajecznicę z kurkami... może to zdjęcie... brrrr
Na bezrobociu najlepsze chwile życia. Czujesz się niczym William Wallace chwile przed ścięciem głowy.
Piję za robociznę, za wyczyszczenie kompa sąsiadowi.
Ładny syf tam musiał być skoro sąsiad zapytał się ciebie o pomoc. Kurczę w życiu nie pomyślałem ze to jajecznica z grzybami no smaka tylko narobiłeś.
I do tego chlebek za 2 pln z żabki i Delma nic lepszego nie ma.
Tylko ja mam wrażenie, że życie Gęstochowy i jego wątki to wieczna sinusoida?
bezrobocie->wątek jakie to życie jest ekstra + zdjęcie zupki chińskiej i VIPa z biedronki->zorientowanie się że jednak tak się nie da zyc->robienie 16h na magazynie za 1.50 PLN->oj oj życie takie ciężkie, rzucam robote-> wątek jakie to życie jest piekne...
Głodny się zrobiłem...
Kiełbaski z Albert Heijn lub z Lidla - Netherlands
Jeśli ktoś sam zrezygnuje roboty a ma przepravowany minimalny rok do pobierania zasiłku to otrzymuje go po 3 miesiącach od zwolnienia przez 3 miesiące i są to grosze biorąc pod uwagę staż pracy kolegi.
No jak to kro sprawdza. Przeciez musisz przedstawić urzędowi papiery z firmy. Wypowiedzenie za porozumieniem stron stawia zwalnianego w pozycji oczekiwania 3 miesięce na zasiłek. Co innego jak likwidowane jest jego stanowisko pracy.
Dzięki, już nie jestem głodny.
Dzięki tobie nie będę obżerał się na noc, bo aż mnie zemdliło
Tak tak Gestochowa nie pracujesz, mieszkasz sam, masz internet i telefon na moje oko za 800 pln, nawet jak byś wynajmował pokój to i tak min opłaty to 500-600 pln z zasiłku zostawało by tobie 200 pln a to jest nie możliwe abyś przeżył waląc browary w piątkowy wieczór, słuchał metalu na kompie zapewne który tez tani nie jest okolice 600 pln min. Coś ściemniacz z ta bida i bezrobociem, mieszkasz z rodzicami albo jak większość pracujesz. Nawaliłeś się w piątek a w poniedziałek do roboty.
Jesteś świadom że oprócz pracy są jeszcze inne możliwości "zarobienia" pieniędzy, część nielegalna, ale istnieje :P
Popieram. Trzeba sie cieszyc zyciem. Telewizja oglupia, internet niestety tez zaczyna oglupiac i lepiej trzymac sie zdala od problemow swiata.
Im mniej wiesz tym dluzej zyjesz! Gdybym mial siedziec na internecie jak niektorzy 24h na dobe, zwlaszcza na portalach socjalnych czy jako to sie tam nazywa, albo ogladac non stop TV to nigdy bym nie poznal mojego ulubionego hobby czyli zasady muzyki dzieki ktorym moglem wejsc na wyzszy poziom zycia.
Co prawda internet w tym troche pomogl ale tylko w wyszukaniu odpowiednich ksiazek o tym jak dziala muzyka.
Bo tak naprawde wiedza jest w ksiazkach a zauwazylem ze im starsze ksiazki tym tej wiedzy jest wiecej i napisanej w jezyku ktory nie jest uproszczony i nasz mozg musi sie bardziej wysilac aby zrozumiec te wiedzie ktora tam sie znajduje!
Bardzo mnie cieszy marginalizacja metalu w TV i generalnie w mediach. Jestem już stary i wolałem jak to była muzyka dla paru frustratów grających po piwnicach. Sytuacja gdzie na lokalny koncert Behemotha przychodzi 500 sztuk młodzieży to nie jest normalna sytuacja.
Taka rada. Znajdź sobie jakieś hobby, najlepiej sport i zadbania o zbilansowaną dietę. Bo coś pisałeś że się źle czujesz w środku, prawdopodobnie żywiąc się takim syfem jak zupki chińskie i żyjąc za parę zł dziennie nie masz energii i podstawowych mikroelementów. Jeśli pracujesz 8h dziennie to zostanie ci czas nawet by zaocznie coś zrobić , np szkoła zaoczna w weekendy i zmienić pracę. No niestety, siedząc na dupie i pijąc browary nic nie zmienisz w swoim życiu. Wiem to z własnego doświadczenia, ale trzymam kciuki za ciebie byś wszedł na wyższy poziom życia. Jakaś stabilizacja i rozwój by ci się przydał.
Pomysł na (prze)życie masz, ale to nie zmienia faktu że w obecnej sytuacji możesz mieć po prostu lepiej i sądzę że na więcej cie stać trochę. Bezrobocie i stagnacja zawodowa jest fajna, ale do czasu..niestety nie rozwijamy się wtedy i zamykamy we własnym umyśle. Spada poczucie wartości i ogólna kondycja psychiczna.
Pamiętaj że podstawy takie jak dobra dieta,nauka,praca i hobby rozwijają człowieka i sprawiają że potrafi lepiej funkcjonować i się czuć.
Polecam tez odkładać pieniądze na czarne godziny. Tak na wszelki wypadek. Rożne rzeczy mogą się przytrafić. Jestem po 2 operacjach których nie chciałem i nie przewidziałem a w obecnych czasach i kryzysie lepiej mieć nawet minimalne zabezpieczenie finansowe.
Przeciez Gestochowa nic nie potrafi ani nie chce sie rozwijac, najlepiej zostalby testerem piwa w browarze.
Ciekawe ile osób by gadało o wyższym levelu, jakby nagle miało choć milion/dwa + wygranego w Lotto.
Oczywiście, bez pracy.
Królu życia! Co porabiasz w Halloween? Zapodaj zdjęcie jakiegoś piwerka z dynią w tle czy coś.. straszy dziś u ciebie? Pozdrawiam
Halloween obchodzę zawsze słuchając tego:
Dyni nie mam.
https://www.youtube.com/watch?v=VqoyKzgkqR4
To że dwa tylko na zdjęciu były to nic nie znaczy, jeszcze trochę Kadarki poszło
Gestochowa sa nabory do magazynow w Amazonie na wzmozony okres swiateczny.
Duzo ukraincow nie dojechalo w tym roku to moze sie zalapiesz.
Gestochowa nie przeżyłby 10h pracy w ciągu jednego dnia xD Ale może na pół etatu niech spróbuje :D dorobi sobie na święta i kupi prezent matce.
Pół etatu to dalej masz 10h, tylko 2 dni zamiast 4 przez weekend
Niestety dla Gestochowy ciezko w Amazonie gdzies spac po kątach lub schowac sie w kiblu na pół zmiany. Tam robi sie niezłe kilometry na magazynie.