No Man's Sky 3.10 zmieni oblicze gry na PS5, XSX i PC
Przekuli porażkę w sukces, i to bez ogromnych zasobów jakimi dysponuje producent Star Citizena. Nic tylko chylić czoła.
Zatem, czy można powiedzieć, że obecna generacja konsol miała negatwny wpływ na wygląd gier dostępnych na platformę PC? Czy większa wydajność konsol "następnej" generacji sprawi, że gry PC również staną się bardziej zaawansowane?
No nie rozśmieszaj mnie... Teraz na to wpadłeś? Od zawsze wiadomo, że gry są robione z myślą o konsolach. To jakby oczywiste.
NP. Escape From Tarkov nigdy nie było projektowane pod konsole, jak pierwsze wersje tej gry wychodziły to imponowała grafiką... nawet teraz wygląda bardzo dobrze i jest bardzo zaawansowanym shooterem.
kurcze najbardziej interesuje mnie psvr :) to może być naprawdę coś na ps5 - ps4 była ciut za słaba na tę technologię chociaż i tak potrafiła dać masę frajdy np. w Ace combat :)
też po cichu liczę, że PS5 da drugi oddech PSVR. Gogole są ok, ale nie sprzęt nie wyrabiał tak jak powinien. Gram w NMS na VR ale na PC i zabawa jest przednia i mam nadzieję, że więcej graczy tego doświadczy
Gogle od Sony sa takie sobie, wygodne ale rozdzielczością to nie grzeszą. Moim zdaniem Sony powinno wypuścić PSVR2. VR nie jest zabawką dla każdego. Motion Sickness psuje bardzo zabawę w wielu tytułach.
O co właściwie chodzi w tej grze? Jest sens grać w nią samemu, czy raczej szybko bym się znudził? Jest w niej jakaś fabuła albo przynajmniej losowo generowane zadania?
Jest to z początku survival na wielu planetach po czym po kilkunastu godzinach robi się z tego gra eksploracyjna gdzie w jeszcze późniejszych etapach dostajesz w ręce zarządzanie mini flotą którą wysyłasz na misje a nagrodą jest exp/surowce itp.(coś podobnego było już za czasów assasin`s creed black flag) i dosyć fajne budowanie baz. Fabuła jak najbardziej jest i nie licząc ostatniego zadania z dotarciem do centrum galaktyki (ja zrezygnowałem bo byłem gdzieś na obrzeżach i za dużo samego nudnego latania bym miał) wbrew co ludzie piszą jest dosyć dobra jak na sci-fi (rozważania na temat egzystencjalizmu i wieczny cykl życia i śmierci) ale to trza się wczytać w każdą rozmowę z wątku głownego.
Samemu może się szybko znudzić (bardzo dużo w zasadzie powtarzalnych zadań ale jak masz kogoś do wspólnej gry to z pewnością te min 60h strzeli momentalnie na liczniku.
Gra w dużej mierze nastawiona na grind. Latamy od planety do planety, szukamy surowców potrzebnym do zadań i na sprzedaż, aby za hajs ulepszać czy kupować statki, bronie itp. Są dwa główne wątki fabularne z tego co pamiętam, nawet całkiem ciekawe. Zadania losowe też są, z tym że dość mocno powtarzalne. Grałem solo w NMS i bawiłem się dobrze.
Super wieści. Ta gra to jedna z tych gier w których czuję że dobrze wydałem kasę ;] Tyle lat rozwoju za darmo to w tych czasach chyba nie ma drugiej takiej gry. Zamiast Cyberpunka będzie No Man's Sky jak update wyjdzie wracam do tej gierki , dobry moment wybrali :)
Tak jak należał im się kubeł pomyj za wszystko co doprowadziło do stanu gry na premierę '1.0', tak za zachowanie po premierze należą im się dwa kubły najlepszej, zimnej wódki.