Mała pojemność dysku PS5 to dla mnie duży problem
Czy tylko ja mam takie wrażenie, że GOL nonstop publikuje teksty nieprzychylne SONY, a Xa wychwala? Jakoś w Xie nie przeszkadza wam mały dysk, chociaż już podobno konsolę macie, trochę to wszystko naciągane strasznie, przyznajcie uczciwie, że marketing Microsoftu ukłonił się do Was lepiej niż Sony, a czytelnicy będą mogli wyrobić sobie uczciwe podejście do tematu, "biznes jest biznes" i musicie na czymś zarabiać, ale w
obecnych czasach, gdzie na każdym kroku ludzie są ogłupiani, przez TV, internet, dobrze byłoby mieć jakieś zaufanie do redaktorów.
Jeśli się zdecyduje na PS5 (a pewnie tak kiedyś będzie) to już będzie na rynku model slim (i pro?), więc będę się martwil jaki dysk będzie w modelu slim
Na tą chwilę mam 500 GB SSD obok SSD na system i 1TB HDD na magazyn w kompie i mi wystarcza.
Konsole mam dysk SSD 250 GB dla PS4 i też mi wystarcza.
Generalnie nawet 500 GB by mi wystarczyło, najwyżej w maks 3 gry bym grał i jeszcze jakby można tryby multiplayer wogole nie instalować, tak samo ścieżek dźwiękowych itd. to rozmiar gier spadnie.
Ja osobiście nie rozumiem tego problemu z miejscem. Jeszcze pare lat temu miałem w lapku dysk 100GB i miałem problem z miejscem 0 razy. Teraz gry ważą trochę więcej, ale 700 GB to chyba ciągle ładnych kilka gier . W ile gier jednocześnie gracie?
Jednocześnie w jedną ale... w Ghost Recon pykam sobie w większą ilość czasu, Forza służy mi do odstresowania się gdy znudzi mi się jakaś gra w którą aktualnie głównie gram, State of Decay, World War Z, GTA czy Gearsy służą do pykania ze znajomymi w to co akutalnie chcemy pograć, Mortal 11 jak wpadają znajomi + gry mojej dziewczyny i już zaczyna robić się ciasno. Jak pomyślę, że za każdym razem jak chcemy w coś pograć miałbym instalować dany tytuł od nowa (A czasem z jednej gry potrafimy przeskoczyć na drugą) to mi się odechciewa. A neta mam dobrego więc ściągnięcie danego tytułu to kwestia max 2h, no ale właśnie czasem mamy tylko te 2h na grę bo dogania nas proza życia.
Mało, ale na rok wystarczy. A za rok kompatybilne 2 TB SSD NVME PCIE 4.0 będą po 500 zł.
75% ? Co to za matematyka.
Dobre 2 TB SSD (np. Crucial) można wyrywać obecnie po 750 zł.
Idę o zakład że za rok będą po tyle dobre NVME.
Tylko, że one muszą być wystarczająco szybkie by móc działać w PS5, byle jakie NVME się nie nada
Myślę, że spokojnie pojawią się sensowne nvme z interfejsem pcie 4.0, do tej pory nic producentów tutaj nie mobilizowało, bo na rynku PC mało kto ma pcie 4.0, teraz będzie już tylko do przodu. Będzie dobrze :)
Najtańszy PCIE 4.0 o pojemności 2TB z prędkościami wymaganymi dla PS5 to koszt 1700zł... przynajmniej firma nie krzak bo Corsair.
Więc tak, przestrzeliłem z tym 75% ale dalej taka obniżka cen o której ty piszesz nie będzie miała miejsca... maksimum to 15%.
Dla mnie to może być na plus bo może będę kończył gry i instalował nowe. Teraz mam dużo gier na dysku i w sumie w nic nie gram :P za duży wybór ;)
Ja nie widzę problemu. Owszem, przerzucanie się grami jest irytujące, ale umówmy - prędkość internetu jest coraz lepsza i coraz więcej osób ma dostęp do światłowodów i to nie tylko w dużych miastach.
Druga kwestia jest taka, że to jest problem uniwersalny, jak SSD wejdą do powszechnych wymagań gier co stanie się niedługo dzięki nowej generacji konsol to i na PC ten problem się pojawi. To wywoła rozwój branży i niedługo będziemy mieli duże dyski M.2 w przystępnej cenie. Z resztą nawet już dziś można kupić kompatybilny z PS5 dysk EVO 980 1TB za 1000 zł a mówimy o ewenemencie na rynku bo PCIe 4.0 jeszcze nie ruszyło na dobrze i w nieodległej przyszłości takie dyski staną się standardem w cenie obecnych rozwiązań (sądzę, że w ciągu roku pojawią się dyski M.2 1TB na PCIe 4.0 w cenie 500 zł tak jak teraz kosztują modele PCIe 3.0).
Tragedii nie ma a bardziej bym się martwił o niekontrolowany rozrost gier jak Warzone które kompletnie nie mają poszanowania dla miejsca dyskowego + przyrost tytułów 4K, które też swoje ważą.
Nie będę się mądrzył za wszystkich, bo każdy indywidualnie podchodzi do tematu ogólnie gamingu, lecz w moim przypadku nie robi to najmniejszej różnicy. Jestem typem gracza, który instaluje grę, gra w nią od początku do końca, usuwa, instaluje kolejną grę, gra w tą kolejną grę. Itd. Nigdy nie lubiłem rozdrabniania się na kilka tytułów jednocześnie, gdyż robi to taki mały miszmasz - odrywa od zafascynowania i zaangażowania w jeden tytuł na rzecz kilku na raz, co może w efekcie prowadzić do sytuacji w stylu "zacząłem kilka gier na raz, po czym nie wiem w co zagrać, bo chce mi się we wszystko po trochu, więc w końcu nie mogę się zdecydować i gram chwilę w jedno - nuda, za chwilę kolejne - nuda, następne - nuda". I tak w kółko. Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale no tak to wygląda. Więc w moim przypadku 700GB spokojnie wystarczy, gdyż właśnie będę miał raptem kilka pozycji zainstalowanych jednocześnie :) Pominę już kwestię, że będą to w 90% exy, bo multiplatformówki ogrywam na kompie, który mam mocniejszy i wydajniejszy.
Nie jesteś sam, mam dokładnie tak samo. Mam taką zasadę, że max dwie gry jednocześnie, ale i tak rzadko mi się zdarza. Przeważnie angażuje się w jedną i przechodzę ją od początku do końca. Już kiedyś na tym się złapałem, że zacząłem kilka gier i wyszło tak, że żadnej z nich nie skończyłem. Nigdy więcej.
Dokładnie mam tak samo. Jeden tytuł z singlem, a do tego może ze dwie gry multi. Na przykład The Last of Us 2 i PES 2021 + Battlefront 2 :)
Mam tak samo, kiedy się gra w kilka gier w podobnym czasie to traci się imersję i ciąg fabuły, czasami nawet zapominam sterowanie. Gry są jak seriale jak się podoba to oglądamy sezon po sezonie a nie zaczynamy w połowie serialu nowy serial.
Staram się układać to tak, że wybieram sobie główną grę na przykład RPG lub RTS i oprócz tego ewentualnie grę wypełniającą bez fabuły na krótkie chwilę odprężenia np. strzelanki.
Dysk jest idealny, to mentalność marud które muszą mieć wszystko naraz jest zła.
Dziwne, że wszyscy się tak martwią o dysk w PS5, że mały, że przylutowany - tymczasem np. Xbox Series S ma dysk 512 (więc w praktyce będzie dostępne dla użytkownika pewnie około 350GB), także przylutowany i nikt tego tematu nie podnosi. Jak ktoś ma hajs może sobie spokojnie dokupić dysk typu Samsung 980pro czy WD SN850 i po problemie. Ja pewnie zakupię jeden z nich w wersji 1TB wkrótce po premierze PS5. Poczekam tylko na pierwsze testy i porównania.
To jest z pewnością kłopot, ale dobre jest to że nowy dysk po prostu dołożysz, poprzednio trzeba było wymieniać i przechodzić gehennę odtwarzania z backupów. Kto to robił na PS3 i PS4 to wie.
Zakładam, że inaczej nie dało się obniżyć kosztów produkcji poza tym PS5 ma customowy kontroler
Zacznijmy od tego że Series S kosztuje 1300zł a nie 2400zł, więc powinneś napisać tutaj o 800 Gigabajtach Series X który jest w tej samej półce cenowej.
Po drugie dedykowane dyski Microsoftu są tańsze od dysków NVME które są wymagane do PS5 (minimum 4600/4600 czy jakoś tak).
Z tym każdym dyskiem do PS5 to chwyt marketingowy... Możesz tam wsadzić każdy dysk pod warunkiem że spełnia wymagania.
Dla konsoli bez napędu 350GB to nieco większy problem , ale co tam, nie o to chodzi przecież ;) Media walą w PS jak w bęben, a ja za długo żyję, żeby uznać to za jakiś ciąg lemingów po kliki.
Ale może za głupi jestem i nie mógłbym wyżyć z produkowania się w necie
Ależ powód tego, że problemem jest dla mnie pojemność dysku w PS5, a nie XS, okazuje się bardzo prozaiczny. To tę pierwszą konsolę, a nie drugą, będę sobie kupować :)
Zacznijmy od tego, że także PS5DE ma dysk 825GB, a kosztuje tylko 1850zł. Tak więc różnica w cenie nie jest duża, a dostajesz konsole 2.5 raza mocniejszą. Dodatkowe dyski do PS5 kosztują tyle samo co te do Xboxa (ok 1100 zł za 1TB) tylko że u Sony w tej cenie dostajesz dysk o prędkości odczytu 7000MB/s, a MS za tą samą cenę opy ha Ci gówniany dysk 2400MB/s, który powinien kosztować połowę mniej.
Zacznijmy od tego że Series S kosztuje 1300zł a nie 2400zł, więc powinneś napisać tutaj o 800 Gigabajtach Series X który jest w tej samej półce cenowej.
Nie, nie powinien napisać o 800GB w XSX. XSS kosztuje 1300zł nie tylko ze względu na mniejszą pojemność ssd, ale dlatego też, że jest sporo słabszy od XSX. Ktoś będzie zmuszony dokupić ssd do XSS za 1000zł i już z początkowej ceny konsoli robi się 2300zł,a to jest wartość mocniejszego XSX.
Po drugie dedykowane dyski Microsoftu są tańsze od dysków NVME.
Tak tańsze o całe 30zł. Tylko sprawdź sobie jakie parametry musi spełniać ssd do xboksa, a jakie do PS5.
Series s i x mają ten plus że można będzie podpiąć zwykle HDD, by zagrać w grę trzeba będzie przenieść grę z dysku zewnętrznego USB HDD na sąd w konsoli. Do tego gry z 360, one i pierwszego xboxa można odpalać z HDD. S będzie miał mniejsze gry, brak tekstur 4k. Mam nadzieję , że Sony zdecyduje się na podobny bajer z dyskiem zewnętrznym jako magazynem danych
700 gigabaitów dosyć mało jak na konsole ale pewnie to specjalnie bo wypuszczą PS5 Pro czy cos i będzie więcej miało bo kasa sie musi zgadzać
Problem czy nie problem. Powiedzcie lepiej czy oczekujecie konsoli do testów przedpremierowych ? Podobno Sony już rozsyła sprzęt do redakcji.
Czy jak z XSX, konsola będzie szła okrężną drogą i dostaniecie ją do testów 18 listopada ?
Jaki stan umysłu, taki problem.
Rozwiązanie problemu autora jest następujące: dokup sobie dodatkowy dysk za tysiaka, skoro tak bardzo to może utrudniać zabawę. Z argumentami zawartymi w felietonie muszę się nawet zgodzić ale sorry, to że przejście na dyski SSD Pcie 4.0 będzie drogie, było wiadome od samego początku. Jakby Sony dało większy dysk, to miałbyś wyższą cenę za sam sprzęt. Zmiejszenie ilości GB na dysku podstawowym, to kompromis na który pójść musieli.
Dokładnie. Jeśli Sony dałoby większy SSD, to musieliby zwiększyć cenę konsoli, a tak ludzie mają wybór. Dla jednych osób niecałe 700GB jest wystarczające, a dla drugich jest opcja dokupienia dodatkowego ssd.
Mała pojemność dysku? Traktuj możliwość dokupienia pamięci jako DLC. Tak obecnie wygląda rynek gier komputerowych - płacisz za rdzeń, a potem dokładasz w miarę chęci
Dobry dysk 2tb 2000zł czyli konsola ponad 4k lepiej pc kupić epic games i inny jeszcze gry za darmo rozdają.
Czy tylko ja mam takie wrażenie, że GOL nonstop publikuje teksty nieprzychylne SONY, a Xa wychwala? Jakoś w Xie nie przeszkadza wam mały dysk, chociaż już podobno konsolę macie, trochę to wszystko naciągane strasznie, przyznajcie uczciwie, że marketing Microsoftu ukłonił się do Was lepiej niż Sony, a czytelnicy będą mogli wyrobić sobie uczciwe podejście do tematu, "biznes jest biznes" i musicie na czymś zarabiać, ale w
obecnych czasach, gdzie na każdym kroku ludzie są ogłupiani, przez TV, internet, dobrze byłoby mieć jakieś zaufanie do redaktorów.
200gb więcej to raczej nie jest "taki sam". Jak chcesz usiąść w niebieskiej sali to polecam PPE gdzie każdy news na temat X jest zalewany szambem.
Skąd żeś wytrzasnął 200GB więcej w XSX?
802-664=138, a nie 200.
Jeśli chodzi o to, że niby każdy news na temat xboksa jest zalewany szambem, to widocznie ja czytam komentarze na innym PPE niż ty.
Faktycznie przeszarżowałem z tym 200gb. Mea Culpa. Aczkolwiek te 138gb to jest jeden RDR2 czy 2 mniejsze produkcje po 50-60gb więc już jest lepiej. Osobiście i tak będę trzymał gry na zewnętrznym HDD i w razie czego przenosił na główny dysk Xbox'a. Mam ten 1TB i w PS4 wystarczył więc myślę, że teraz też styknie.
Co do PPE to chyba faktycznie siedzimy na różnych PPE bo ja tam pod każdym news'em o Series S/X czy gamepass wiedzę mowę nienawiści niebieskich fanboy'ów którzy nie mogą się pogodzić z faktem, że ktoś świadomie bierze Xbox'a zamiast ich najświętszej relikwii od Sony.
Czy tylko ja mam takie wrażenie, że GOL nonstop publikuje teksty nieprzychylne SONY, a Xa wychwala?
Cały GOL czerwcu na premierę TLOU2: "Sony zapłaciło", "Fanboje niebieskich".
Październik: "Nieprzychylni Sony, X-a tylko wychwalają".
Zdecydujcie się kto w końcu zapłacił, bo nudne się to robi.
Xbox będzie lepszy dla graczy, którym nie zależy na exclusive'ach Sony. PS będzie lepsze jeśli ktoś nie może sobie odpuścić tych kilku gier. Proste. Sam bym brał Xboxa, gdyby nie gry Naughty Dog i God of War.
"o użytku graczy pozostanie mniej niż 700 GB miejsca"
Gdybym kilkanaście lat temu miał dysk 700 GB, to życie na nowo bym sobie ułożył.
Jesli ktos kupuje PS5 tylko dla eksow to ten dysk jest nawet za duzy :) ale jesli ta konsola to jedyny sprzet do grania to owszem bedzie to problem w takiej sytuacji gdybym nie mial kasy na pc kupilbym jeszcze klocka z abonamentem.
Z mojego punktu widzenia 700 GB to jest nic. Obecnie mam 4,2 TB SSD i 1 TB HDD (na kopie zapasowe) i mogę powiedzieć, że jest OK. Wcześniej miałem 256 GB SSD pod system i 1 TB na dane, ale to dla mnie zdecydowanie zbyt mało, więc dokupiłem 2 x 2 TB SSD (w tym 2 TB NVMe).
Możliwe, że na konsoli jest inaczej, ale nie sądzę. Taki DIRT Rally 2.0 z DLC zajmuje ponad 100 GB, Hitman 2 (z misjami z jedynki) kolejne 100 GB, a są gry, które wymagają więcej.
Kiedyś konsole cierpiały na małą ilość klatek na sekundę, teraz będą cierpieć na pojemność dysków. A wystarczyłoby wypuszczać gry na nośnikach takich jak ma aktualnie Nintendo Switch z możliwością nadpisywania danych w przypadku aktualizacji. Wtedy przynajmniej wyższa cena gier byłaby usprawiedliwiona.
To jak narzekać na PS3 40GB że miało za mały dysk z punktu widzenia obecnego. To nie tak że 1TB NVME 4x4 to wydatek ~600-800pln więc jeżeli wrzucimy tam większy to znowu konsola droższa i znowu narzekajo. Za 1K pln idzie kupić 2TB NVME, zmieścisz tam pełno tytułów i git na lata. Sam mam PS3 Slim z dużą kolekcją tytułów z sklepu i dysk 1TB a obok tego PS2 z 512GB po zastosowaniu odpowiednich adapterków. Nie mówię już o komputerze w którym jak się miejsce kończy to też się dokupuje dysk na pozostałe rzeczy.
Czyli podsumowujac
1) Xbox Series S ma jeszcze mniejszy dysk ale to PS5 jest be (jesli ma tu wejsc argument ze Series S jest tanszy, patrz pkt 4 i 5)
2) Xbox Series X ma okolo 150GB wiecej co przy zarzutach autora tekstu wcale nie rozwiazuje problemu (10 gier zamiast 8?), ale to PS5 jest be
3) dla sporej czesci graczy (prawdopodobnie wiekszosci) jest to wystarczajaca pojemnosc dla ich potrzeb (ja ogralem juz dziesiatki tytulow z PS4 w wersji 500GB i nigdy nie mialem problemow z pojemnoscia)
4) wiekszy dysk powodowalby wieksze koszta ktore dla wielu graczy (patrz pkt 3) bylyby zbedne
5) gracze ktorzy wymagaja wiecej miejsca zawsze maja mozliwosc kupna wiekszego dysku
Generalnie ciekawy temat ale artykul tendencyjny
No cóż, zgadzam sie ze wszystkim co jest napisane, ale żeby była reguła musi być wyjątek i podam swój przykład.
Dysk 500 ssd w ps 4 pro
Na dysku Falout76
The last of Us 2
Tryb Warzone do którego nie mogłem pobrać ostatniej aktualizacji z powodu braku miejsca i to wszystko.
Czyli 3 tytuły .
Co ciekawe dla mnie jako posiadacza na zadupiu neta do 20 mb/s jest to szalenie kłopotliwe.
Pozdrawiam .
Fanboje sony znów wyskakują z teoriami o tym jak to zły gol się uwziął na biedne ps5. O tym że bronią sony mimo słabych decyzji nie wspomnę.
Profil czytelnika GRY-Online.pl założony dnia 27 sierpnia 2020 i wszystko jasne.
No tak, przecież wiadomo że jak ktoś nie wychwala sony to jest płatnym trollem. Proponuję wizytę u specjalisty, bo to już są jakieś ostre urojenia.
700 GB to mało? Dla mnie to wystarczająca ilość. Mam dysk 1TB SSD na którym mam zainstalowanego WoW'a, Fifa 19/20, Borderlands 3, Squadrons i kilka innych gier dalej 359GB wolnego miejsca, gdzie na spokojnie wejdzie na to Gra AAA. Więc nie widzę problemu, chyba, że ktoś jest miłośnikiem ogrywania Spier Man God of War Warzone i co tam sobie wymarzy w tym samym czasie to racja może zabraknąć, ale większość graczy siada do jednego tytułu kończy go bądź porzuca i idzie na następny.
Gry ważą coraz więcej nie wiem jak to wygląda na konsoli z wersjami cyfrowymi nigdy takich nie kupowałem ale jeśli trza to pobrać i następnie zainstalować no to jedna gierka i już ponad 100 giga zejdzie ja nigdy nie grałem w więcej jak 3 tytuły na raz na system i instalację programów i gier mam 512 ssd i starcza bez problemu ale to jest komp nie konsola
Sony o wszystkim pomyślało, przecież w tym roku wychodzą tylko remakowane Soulsy i Miles Morales ??????????
Mi osobiście to wystarczy, bo i tak gram zazwyczaj w maksymalnie 2 gry. Ale w dużej mierze z konsol korzysta więcej niż jedna osoba. Często widuje jak PS4 stoi w salonie i jest dostępna dla wsyztskich domowników. Niech każdy coś zainstaluje, a miejsce szybko się skońćzy.
Taki plus, że PS5 obsługuje dyski zewnętrznych firm, przez co cen nie są zabójcze. Obecnie za 1TB zapłacimy 1000zł, a jak wszystkie znaczące firmy wypuszczą swoje szybsze dyski, to cena jeszcze bardziej spadnie. Dużo lepsze rozwiązanie od dedykowanego dysku dla xbox, gdzie tylko jeden producent ma koncesje. Dedykowane akcesoria bez zewnętrznych możliwości instalacji innych, to najgorsze co może spotkać dany sprzęt, bo dedykowane=droższe.
Dla mnie to nie jest problem bo ja gram w jedną grę kończę ją potem instaluje kolejną .
a ja gram bez instalacji. wystarczy przejsciowka z aliexpres. z jednej strony usb a z drugiej czytnik telepatyczny bluray. nic nie trzeba instalowac
Ja kiedyś zainstalowałem czysty Windows 95 na 50 megabajtowym dysku. Uruchamiał się dłuuugo. System zajmował coś około 42.5 MB, zostało mi 5 megabajtów na gry :-D
konsola nie musi sluzyc tylkl dla jednej osoby po za tym wezniesz dwie sieciowe strzelanki 2 mmo 2 bijatyki fife kilka gier single, do tego gry na move vr i dorzuc jeszcze dla drugiej i trzeciej osoby w rodzinie bo kazdy lubi co innego takze bez 2tb sie nie obejdzie
W roku 2000 gry ważyły około 700MB, w 2010 ok 7GB (np SC:Conviction czy SC2:WoL), teraz, w 2020, ważą około 70GB. Co dekadę gry ważą około 10x tyle. A to znaczy, że w 2030 standardem będą gry 700GB. A za te 4 lata, w czasie największej popularności nowej generacji (będzie już kilka/kilkanaście gier stricte na tę generację a nie tylko remaki i samodzielne dodatki) będą one pewnie w pół drogi do tego wyniku a więc 300-400GB. Tak więc bardzo prawdopodobne, że na dysku zmieścimy 1-2 produkcje. A to już bieda.
Dość istotny felieton Czarny Wilku. Problem przez ciebie wskazany jest znacząco poważny i jeśli zarówno Sony jak również Microsoft nie wyjdą z inicjatywą wypuszczenia na rynek swoich konsol zaopatrzonych w większe zasoby wolnej pamięci na dysku tak wraz ze wzrostem rozmiarów gier dojdzie do nie ciekawej sytuacji.
Sam w sumie rozważając wybór gry, poza sięganiem po tytuły single player, lubię też poznawać za pomocą gier wieloosobowych nowych ciekawych ludzi i zawierać nowe znajomości oraz podtrzymywać te już istniejące, czego w czasie nauki niezbyt byłem w stanie zrobić (to też jeden z powodów założenia konta na tym serwisie, chociaż łatwy dostęp do wielu ciekawych newsów i różnych artykułów jest mocniejszym argumentem) a biorąc pod uwagę wielkość poszczególnych gier bez zainwestowania w dodatkową pamięć niezbyt będzie to z czasem możliwe, bo staniemy przed następującym wyborem: Albo kilka tytułów multiplayerowych do zabawy z przyjaciółmi, albo parę gier singlowych do samodzielnej zabawy i nadrabiania kupek wstydu.
* granie w koło Macieju w jedną pozycję single player, zwłaszcza kolosa na więcej niż sto godzin, często wypełnionego powtarzalną zawartością, bardzo wielu graczy potrafi zwyczajnie znudzić. Nawet jeśli sama gra jest dobra i nas bawi, z reguły może robić to tylko w określonych dawkach – i kiedy granica nudy zostaje przekroczona, zamiast pożegnać się z daną pozycją na zawsze, często lepiej po prostu przerzucić się na coś mniejszego. Na przykład na tytuł oferujący krótkie, intensywne doświadczenie dla pojedynczego gracza czy na samochodówkę, co pozwala na odsapnięcie — To dość rozsądna strategia anty-nudowa i na pewno zbiera ona liczne sukcesy, biorąc pod uwagę jej skuteczność. Chociaż, jeśli mam mówić o sobie to mi takie granie nie przeszkadza, bo grając nie jestem w stanie się nudzić. Ma na to największy wpływ silnie relaksujące i odstresowujące działanie gier.
* Trzymanie gier na dysku jest też o wiele wygodniejszym rozwiązaniem od każdorazowego instalowania chociażby gier-usług czy tytułów, które otrzymują silne wsparcie popremierowe — to prawda szczególnie, że jest to spora oszczędność czasu, który można poświęcić na wyzwania czasowe a dodatkowo nie ciągnie to tyle energii elektrycznej co pozostawienie włączonej konsoli na czas instalacji szczególnie, że każdy ma dostęp do internetu z inną szybkością i ilością danych w ramach zawartych umów. Jest to zwyczajnie bardziej ekologiczne podejście.
* premierowy, „goły” Hitman 2 zajmował na PS4 niecałe 32 GB, z aktualizacjami i wszystkimi DLC rozrósł się do 125 GB — można śmiało powiedzieć, że rozrósł się jak na drożdżach, bo różnica między początkowymi 32 GB a końcowymi 125 GB jest dość spora.
* Bycie tym gościem, na którego wszyscy wiecznie muszą czekać, bo za każdym razem instaluje od nowa dany tytuł i aktualizacje do niego, nie jest najlepszym sposobem na zyskanie popularności w grupie — ja bym powiedział, że nie tyle popularności w grupie co najzwyklejszego zainteresowania i chęci członków grupy do grania razem z taką osobą. Jakby nie patrzeć każdy z grupy poświęca część swojego cennego wolnego czasu na granie w grupie znajomych a każda zwłoka, wywołana czekaniem na kogoś kto za każdym razem instaluje od nowa dany tytuł, daje tylko powód wielu graczom do odcięcia się od takiej osoby co nie jest przyjemne zarówno dla tych którzy odrzucają taką osobę jak i (w szczególności) dla odrzucanego.
* Warto wreszcie pamiętać, że gry dawno wyszły już z geekowskiej niszy, czego efektem jest to, że konsola coraz rzadziej służy tylko jednemu członkowi rodziny. Grający ojciec, matka i dzieci to obecnie nic dziwnego — I jest to coś niezwykle pięknego a także wspaniałego, bo perspektywa radosnego grania całą rodziną jest pięknym obrazkiem.
napewno bedzie za mały ale ze nie chce wydawac na gry 400 zl to zostaje przy kompie.
Te rozmiary gier śmierdzą na odległość Fortnite z 60 gb zrobił się 16, Call of duty z 90 gb zrobiło się prawie 200 gdzie warzone to ta sama mapa. Co nowe bronię tyle ważą? Większość gier w patchah dostała tyle ile zajmuje RDR2 a gra zmieniła się kosmetycznie.
Witam,
Chciałem się zapytać, czy tylko ja mam wrażenie, że Sony chce zrobić mnie, jako potencjalnego klienta w bambuko? Czy naprawdę tego nikt inny nie widzi?
-choć to kwestia gustu, ta konsola wygląda koszmarnie, nie dość że jest niemalże cała biała to ma jeszcze kosmiczny kształt. Mam w domu prawdziwe drewniane meble, z białych rzeczy to mam kible w łazienkach oraz wannę. Gdzie ja mam tą konsolę ustawić?
-ten dysk to w rzeczywistości jest trochę ponad 600 GB. Czy to jest żart? Poważnie? RDR2 na PS4 PRO zajmuje ponad 120 GB. Ile ja tam gier zmieszczę? 3 czy 4? To jakieś jaja są? Dlaczego nie można ulepszyć konsoli samemu poprzez dokupienie dysku? Kiedy to będzie możliwe? Ile ten dodatkowy super szybki SSD będzie kosztował? 1500 zł czy więcej?
-czemu ta konsola jest słabsza o 2 teraflopy od konkurencji? Czy to oznacza że konkurencja ma trochę lepsze bebechy? Jeżeli tak to dlaczego nie jest droższa a kosztuje tylko samo co PS5? Czy Sony chce na mnie przyciąć i wyciągnąć więcej kasy za konsolę?
-dlaczego drugi pad kosztuje aż 319 zł? Chcę pograć z kumplem w Fifę na kanapie i mam płacić 319 zł za to? Dlaczego moje pady z PS4 PRO nie będą działać? Gdzieś mam ulepszone wibracje i spusty. Zdążyłem się przyzwyczaić już, że co generację Sony buduje pada od samego początku
-dlaczego w Plusie na PS5 co najmniej przez kolejne 2 lata będzie sam najgorszy crap i indyki? Czy to oznacza, że jak mam w głębokim poważaniu te crapy to muszę płacić tą kasę tylko za granie ONLINE? Naprawdę?
-dlaczego mam wrażenie, że kupując PS5 dostaję "pół produkt" a resztę muszę sobie sam dokupić za niemałą kasę, a oprócz tego mam płacić miesięczny haracz by zagrać w Call of Duty lub Fifę ONLINE?
Mam wrażenie, że Sony sobie leci w kulki.
Czy MS naprawdę wynajął agencje, żeby trolowały fora z kont założonych w dniu postowania ?
Obrażacie inteligencję 99% forowiczów
Nie jestem trollem. Jestem gościem który się wkurzył i założył konto żeby się wypowiedzieć. Wolno to zrobić? Mamy jeszcze wolność słowa? Czy PiS już tego też zabronił? Posiadam Playstation od czasów PS3 - 2006 rok. Dużo grałem, mam kupę trofeów nabitych, parę platyn. Chcesz mój login do PSN abyś zobaczył, że nie jestem trollem i sprawdził sobie? W PS3 miałem dysk 500GB, w PS4 PRO 1TB a w PS5 mam mieć 800GB? Rozmiary gier rosną a dyski w pleju maleją? Przecież to normalne, tak?Czy to nie jest naprawdę półprodukt?
Pomyślmy....
albo nie. Post przypomina mi twórczość Yoghurta z najlepszych czasów , tekst o meblach przedni - mogłeś napisać że masz boazerię.
Kto to jest Yoghurt? O co Ci chodzi z meblami? Jak mam szafkę pod TV z drewna bo tak mi pasuje w chacie to co z tego? Nie trzeba być chyba wysokiej klasy designerem by wyobrazić sobie iż biała konsola na drewniej szafce RTV pasuje jak świni siodło.