The Sims 4 Śnieżna eskapada - premiera już za niecały miesiąc
Jeśli ktoś cię zmusza do zakupu proszę napisz jeszcze 3 równie głupie posty.
jak by sprzedawali zmianę ustawień za 5$ to też byś pisał "ktoś cię zmusza? nie musisz przecież zmieniać ustawień"
Jak się komuś nie podobają praktyki wydawcy to po prostu NIE KUPUJE SIĘ GRY. Proste?
Ale przepraszam, czego się oczekuje od Simsów? Przecież od pierwszej części wychodzi do tej gry milion dodatków. Lepiej rozwijać to co jest, niż tak jak wcześniej resetować co 4 lata i kazać płacić za to samo. Pewnie nawet i tak nie gracie w to znając życie, tylko przychodzicie popsioczyć.
Owszem, od The Sims 1 są dodatki do tej gry, ale postanowiłam to podsumować:
The Sims 1: 7 dodatków, 0 akcesoriów (Łącznie płatnych dodatków: 7)
The Sims 2: 8 dodatków, 10 akcesoriów (Łącznie płatnych dodatków: 18)
The Sims 3: 11 dodatków, 9 akcesoriów (Łącznie płatnych dodatków: 20)
The Sims 4: 9 dodatków, 9 pakietów rozgrywki, 17 akcesoriów (Łącznie płatnych dodatków: 35... i to nie koniec)
Gołym okiem widać, że EA z roku na rok robi po prostu co raz większy skok na kasę, szczególnie jak się przeczyta nazwy dodatków, pakietów i akcesoriów (np. "Pokój dzieciaków", "Mój pierwszy zwierzak", "Włóczkowe historie"). I trzeba pamiętać, że ta gra jest głównie skierowana do młodych osób, które nie kupują żadnej innej gry, więc co 2 miesiące idą do rodzica i mówią "A kupisz mi nowy dodatek do Simsów?". Ja ogólnie bardzo lubię serię The Sims, grałam w każdą odsłonę, ale poczynania EA mi się totalnie nie podobają. Dodatki rozumiem, chociaż Cztery pory roku czy Zwierzaki (przepraszam, Psy i Koty) powinny być w podstawce gry, ale akcesoria to jest totalna bzdura. Podejrzewam, że jak wyjdzie The Sims 5 to domyślnie będzie tylko dzień i dopiero POTĘŻNY dodatek doda do gry noc :)
Zgadzam się ze stanowiskiem że "nikt nie zmusza cię do kupowania"... ale jednocześnie jestem przerażony sposobem w jaki twórcy Simsów i EA uzależniło graczy/fanów od tej gry, do tego stopnia że bez końca wydają ogromne ilości pieniędzy na najtrywialniejsze pierdoły.
Fajnie, ale wtedy bedzie Sajberpank
Obecnie nie ma czegoś takiego jak "The Sims 4", jest zbiór DLC, do którego wyszła jakaś podstawka nazwana "The Sims 4" .
Jedyna okazja aby porzucać się wirtualnie kulkami ze śniegu bo na pogodę w realu nie ma co liczyć. Na pomorzu święta bez śniegu to norma. Nawet zima bez śniegu to też norma.