Koty i psy znienawidziły najnowszą grę Nintendo
Fajna sprawa. Chętnie pobawiłbym się taką zabawką, tyle że z silniczkiem spalinowym.
Grafika w tej grze wygląda bardzo realistycznie. Innymi słowy, bardzo brzydko. ;)
(Ciekawe czy ktoś zrozumie nawiązanie/odniesienie)
Jestem ciekawy, kiedy Nintendo zostaną pozwani do sądu przed obrońców zwierząt za nękanie kotów i psów? (sarkazm)
Chyba wiem co będzie kolejnym moim zakupem na Switcha.
I za to kocham Nintendo, połączenie samochodu zdalnie sterowanego z grą. To jest znacznie lepsze niż VR i na dodatek idealne dla całej rodziny. Już widzę jak buduję tor z moją bratanicą i jazda.
PS mam nadzieję, że w końcu doczekam się Metroida na Switcha. Brakuje mi na tym sprzęcie autorskiej strzelanki.
Jak dla mnie spoko, chętnie bym kupił ale za maks 260 zł a nie ponad 300
Edit przepraszam ponad 400
Fajna zabawka ale wg mnie szybko się znudzi mając te same trasy.
W bloku to już w ogóle nie ma się gdzie rozpędzać. A co z dywanami ? Zabawka na kilka godzin i do szafy.
Wyjdz na dwór i tam pograj... Spoko jest!
Nie da się zaprzeczyć, że pod względem graficznym ta gra jest cudna i urocza a sama koncepcja tej gry to naprawdę ciekawy pomysł, ale jednak ta reakcja kota z pierwszego zamieszczonego w tym newsie nagrania wideo jest z jednej strony przezabawna, bo nie dałoby się nie zaśmiać oglądając jak ta puchata kulka nie była w stanie zrozumieć o co chodziło z tym miniaturowym gokartem, który sterowany przez właściciela sadystę niemiłosiernie gonił ją/go po całym pokoju, gdzie się dało (wyrazy pyszczka tego kota mówiły chyba wszystko) z drugiej, jednak szkoda kota, który jak nic nabawił się traumy.
Koszt jednego zestawu to 400 zl. W jednym zestawie jest 1 samochodzik i bramki do ustawiania toru. 1 samochodzik = 1 Switch . Jak masz 2 dzieci, albo chcesz pobawic sie z 2 osoba to sie robi 800 zl + 2 switch. Bramki podobno mozna zrobic samemu. Nitendo udostepnia materialy do wydrukowania. Nawet na zachodzie pisza, ze to gra dla bogatych dzieci.
Mniej alkoholu czy fajek i taki Kowalski kupi. Nie przesadzaj...
Ciekawe czy to zdalne sterowanie dało by się pod kosiarkę podpiąć.