Assassin’s Creed: Valhalla - Animus może wybrać płeć Eivora za nas
Dobra opcja. Nikt nie powinien móc wybierać sobie płci. O takich rzeczach decyduje natura. ;P
Ubi boi się tak bardzo jakiejkolwiek kontrowersji, że daje wybór algorytmowi? No cóż i tak większość projektów jest robione pod jego dyktando.
Ubi boi się tak bardzo jakiejkolwiek kontrowersji, że daje wybór algorytmowi? No cóż i tak większość projektów jest robione pod jego dyktando.
Gram w Assasinach tylko mężczyzną dla lepszych wrażeń przy romansach z mężczyznami.
Nie ma rozczarowania jak w Mass Effect'cie? No wiesz, widzisz jedną scene jak są nadzy iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii...po wszystkim
Dobra opcja. Nikt nie powinien móc wybierać sobie płci. O takich rzeczach decyduje natura. ;P
Natura nie decyduje o niczym bo nie ma świadomości :p
Płeć wewnętrzna może czasami się nie zgadzać z zewnętrzną, wtedy trzeba ją skorygować.
Płeć jest jedna, można mieć cechy przeważające jednej bądź też drugiej w aspekcie psychicznym ale to jeszcze nie oznacza, że należy ignorować aspekt fizyczny/biologiczny.
Dokładnie. Płcie są dwie. Albo męska, albo żeńska. Dziś często myli się pojęcie płci z identyfikacją płciową. Można czuć w sobie więcej cech kobiecych, lub męskich, ale płeć masz jedną z dwojga. Co do decydowania przez naturę - jest to po prostu czynnik biologiczny - zależy, jak dany człowiek "ułoży" się w łonie kobiety :P
...Okazuje się, że Animus może wybrać za nas.
Niby masz wybór, a tak naprawdę go nie masz - bo artystyczna wizja twórcy połowę gry opracował w taki sposób, a kolejną połowę i w inny sposób.
Bo jak wiadomo wprowadzenie do gry dwóch grywalnych postaci, to w obecnych czasach to zbyt skomplikowana rzecz dla Ubi.
A nie zauważyłeś na załączonym obrazku, że możesz też sam określić płeć Eivor, a potem w dowolnym momencie ten wybór zmienić? Pewnie, że nie, w końcu lepiej jest zawsze pojechać po Ubisofcie, aż człowiek od razu się lepiej czuje...
Już myślałem, że można grać płcią niebinarną
Dla mnie to bez sensu, jeżeli płeć to będzie jedynie głos i skin postaci, czyli to co zrobili w Odyssey'i. No chyba że Ubi zaskoczy i są jakieś większe różnice, ale w to wątpię pewnie dostaniemy 2 średnie postacie, zamiast 1 dobrej idealnie dopasowanej do gry.
Napisałem że w to wątpię xD Ostatnie zaskoczenie przy ich firmie miałem przy Anno 1800 xD
Ale dlaczego żeńska Eivor miałaby się charakterologicznie różnić od męskiego Eivora, skoro to jedna i ta sama osoba? Na podobnej zasadzie funkcjonuje przecież większość postaci z gier cRPG (np. Shepard z Mass Effecta, Revan z KOTOR'a czy wybraniec z Fallouta 2). Czasem trafi się jakaś bonusowa linijka dialogowa czy opcja romansowa (zależnie od płci), ale sama postać pozostaje niemal dokładnie taka sama i pozwala graczowi określić jej najważniejsze cechy.
https://assassinscreed.fandom.com/pl/wiki/Shao_Jun tu można sobie poczytać, że ma silnie zarysowany background
gdyby to było jakieś mmo RPG- to nie zwracałbym uwagi, ale nie jest.
No nie jest, jest za to action-rpg, tylko co to zmienia?
Żeńska Eivor mogłaby nie istnieć (bo nie ma większej roli niż bycie dodatkową skórką dla bohatera)
To samo można w sumie powiedzieć o męskim Eivorze.
No nie, bo ta postać jest płaska
Jak każda postać, w każdej grze, w której to gracz decyduje o płci.
jednocześnie najlepsza silna kobieca postać została pominięta- Shao Jun
Nie rozumiem, w jakim sensie pominięta?
To jest seria gdzie ma naleciałość z asasyna (dawanie wyboru postaci spłyca je) I tyle, będę mówił gdzie się da o tym- bo to oddala od postaci Shao Jun (znowu nijakie klony możemy dostać)...
Nie rozumiem tego zdania.
"No nie jest, jest za to action-rpg, tylko co to zmienia?"
To nie jest też action RPG swojego rodzaju, tylko taki "Frankenstein"
"To samo można w sumie powiedzieć o męskim Eivorze."
Wiking bez postaci męskiej- to jest ciekawe, nic nie wskazuje że damska Eivor jest czymś więcej niż skórką, bo opiera się na męskim archetypie. Mówiłem przeczytaj o Shao Jun to zrozumiesz tam jest jasno podkreślone że jest kobietą (w tym wypadku robiony facet na jej podstawie- by nikt go nie przyjął). Dlatego ten Evior baba będzie klonem, tanio, nudnie, nijaką napisaną postacią- jeżeli mam grać podróbką faceta- to wolę jako oryginał. (i nie boję się wyzywania od seksistów i innych rzeczy)
"Jak każda postać, w każdej grze, w której to gracz decyduje o płci."
Właśnie, bo gry z wyborem płci spłaszczają postać do drugiej (ale wiking nie ma problemu aby natychmiastowo utożsamiać go z facetem, pierwsza myśl: facet z brodą i toporem, jak dodasz kobieta wiking- dopiero gdzieś ci się pojawia i majaczy obraz babki).
"Nie rozumiem, w jakim sensie pominięta?"
Dostała marną gierkę 2,5D rodem z tabletów, a w pełnym 3D dostajemy babochłopów- nijakie klony pisane na męskiej postaci (nie wiem może ty AC traktujesz jak simsy, ale naleciałości pozostają i większość dalej gra co lepiej się komponuje z daną epoką historyczną).
"Nie rozumiem tego zdania."
Były afery ostatnio, wyjaśniono że marketing nie pozwalał na wiedzenie prymu w serii AC kobiet. Wielkie poruszenie i w części o wikingu dostajemy co? Babochłopa, dodatkowo aby przeforsować granie jako damską Eivor wrzucili tryb domyślny. Nie kupuję tego ich rigczu o postacie kobiece, bo robią je wujowe- i tryb RPG tylko ma to przysłonić, wydawanie komiksu o kobiecie, zmiana trailera na Kobietę- PRowskie zagrywki aby przykryć jak cos jest nijakie. Ja nie mam nic do postaci kobiecych- ja mam do nijakich...
A mnie takie postaci kobiece pasują i nie widzę problemu. Kassandra była ok, Eivor pewnie też będzie.
Opcja fajna i sensowna... Ale nie w RPG, tylko raczej w symulatorze/survivalu czy MMO...
Wolałbym, żeby była tylko jedna płeć a raczej jeden kompetentny bohater, bo do niedawna Ubi potrafił przygotować interesującego protagonistę (Altair, Ezio, Edward, mój ulubiony Bayek czy nawet ten średnio lubiany przez fandom Connor) tylko niestety już w Odyssey można było zobaczyć, że zaczynają mieć na to wywalone.
Ale ale ale chyba cie nie rozumiem, każde szanowane i uwielbiane Prawdziwe rpg pozwala wybrać czy grasz kobietą czy mężczyzną, i dostosować wygląd postaci.
Tak jest w stołowych grach rpg (dungeons and dragons czy cyberpunk 2020) tak jest w falloutach, the elder scrolls, baldur's gate czy tez mass effect.
To nie jest oznaka ze twórcy mają wywalone, to znaczy że chcą by nowe assassyny były bardziej RPG'owe niż są
Dla mnie wybór płci to kosmetyka. RPG polega, że odgrywasz rolę. Masz określone umiejętności i nie możesz być najlepszym we wszystkim i jakie podejmujesz decyzje np. w dialogu.
A odnośnie serii AC. Niby chcą robić z tego RPG, ale dla mnie to tylko dodawanie kolejnych elementów do kosza zwanego przez UBi Sandboxem. Zamiast doszlifowania konceptu i rdzenia rozgrywki, a także skupieniu się co chcę konretnego robić gra, czyli skrytobójstwa, odwalali to jak wydawca starych Tomb Raider'ów dając co roku w zasadzie tą samą grę. W AC po prostu wrzucali kolejne elementy, które nie polepszały gry czy sprawić by te mechaniki były czymś nowym i świeże w zasadzie nie zmieniając ich. Taki Doom (4) nie robi nic nowego to wciąż gra o zabijaniu demonów na Marsa (czy jego księżycu), ale gra skupia się na tym by jak najlepiej się strzelało, a nie odwalać: RóB tO pO sWoJeMu nie żebyśmy byli projektantami gry i byli odpowiedzialni być dać grę z które czerpiesz radochę sam to rób.
W skrócie by się nie pierdzielili i zrobili lepszy parkour, lepsze misje skrytobójcze które wykorzystują Sandboxowość i aktywności na mapie, które nie są zbieraniem śmieci czy innym sprzątaniem.
Akurat w przypadku Ubi przyda się różnorodność bo w zasadzie zagrasz w jedną z ich gier zagrałeś w zasadzie we wszystkie i przyszłe.
Oczywiście, masz po części rację... Należy jednak zwrócić uwagę na pewne drobne kwestie... W starszych, klasycznych RPG, praktycznie każde rozpoczęcie dialogu obfitowało w liczne opcje dialogowe. Wielokrotnie spotkać się też można z dostępnością opcji dialogowych zależnych od statystyk bohatera. W nowszym Pillars of Eternity pojawiły się elementy gry paragrafowej, w której to, czy NPC przeżyje zależne było od statystyk gracza.
Zauważyłęm również, że w ostatnich latach pojawił się trend do umieszczania w grze predefiniowanego bohatera ( np. seria Wiedźmin, Kingdom Come, Divinity Original Sin 2, Baldurs Gate 3, Tower of Time)
Po namyślę stwierdzam, że masz całkowitą rację i problemem nie jest wybór płci a raczej (i piszę to w oparciu o subiektywne odczucia po ukończeniu Odyssey, gdyż jest to ostatnia odsłona serii, przez co naturalnym jest odwoływanie się do niej, choć oczywiście mam nadzieję, że w Valhalli będzie lepiej) nieciekawe i generyczne dialogi.
Nic mnie tak nie denerwowało w Odyssey, jak to, że niemal żadna kobieca zleceniodawczyni nie chciała się ruch@ć, a prawie wszyscy męscy chcą z tyłka mojego bohatera, zrobić jesień średniowiecza. Jak zrobią taki skrypt w Valhalla, to zwrócę taki shit.
Musiałeś chyba ich specjalnie szukać, bo w całej grze jest ledwo 6 facetów do ''romansowania'' i 11 kobiet...
No i luz xd. Drobna rzecz, nie mająca wpływu na cokolwiek praktycznie.
A czemu nie ma uwzględnionych wszystkich 52 płci? Czemu nie można grać postacią identyfikującą się jako helikopter bojowy apache?
Dlatego Origins wciąż jest dla mnie najlepszą cześcią z tych nowych asaynów. Przynajmniej miał bohatera normalnego. Odyssey to był patch 2.0 i jak widzę Valhalla to będzie patch 3.0
Ciekawy jestem jak to będzie wyjaśnione. Czyżby obie postaci będą kanoniczne jako np. rodzeństwo? Brat i siostra o tym samym przydomku działający na tym samym terenie, ale przeżywający inne sytuacje?
Ja wam powiem, że zamiast rozdrabniania się na płcie wolałbym jednego, konkretnego, wyrazistego bohatera z charaketrem. Bez względu na to, czy kobietę, czy faceta. Wtedy przynajmniej się czuje, że gra się "kimś", a nie wydmuszką stworzoną na potrzebę wyboru płci przez gracza, co często nie ma żadnego zasadniczego wpływu na samą grę i jej główny przebieg poza jakimiś "kosmetycznymi" zmianami w gameplayu i opcjach podczas gry.
Czyli nie ma kontynuacji fabularnej Odyssey ze współczesności. Elegancko :)
Okej, nic więcej do dodania nie mam :) temat wyczerpują osoby wyżej i będą wyczerpywały osoby niżej
Nie mogą wziąć przykładu z EA? Nawet do Star Wars Squadrons wsadzili prosty wybór żadne tam staroszkolne boomerskie płcie. Po co kobieta i mężczyzna?. Płeć to konstrukt społeczny. Jest wybór Ciało A i ciało B ;) Prosto, modnie, poprawnie i postępowo, a przede wszystkim bezpiecznie. Pozwy oddalone, nikt nie czuje się zraniony. Wszystko git ;)