Genshin Impact nadal dominuje na smartfonach
na 2 letnim p20 tnie jak cholera na minimalnych ustawieniach. nie da się w to grać, bo się przegrzewa i prawie jajko sadzone można usmażyć. co to za czasy gdzie trzeba się grafiką bawić w gierkach mobilnych a i tak płynności nie ma
Dokładnie tak jak Dzik napisał, a na 1.5 letnim mi9 trzyma 30 fps na wysokich.
Na konsoli ta gra to nudny badziew, ale na telefonach gdzie jest jedze 100x większy badziew, to taka gra może faktycznie odnieść sukces.
Graficzne i gameplayowo na smartfonach może to być solidny szpil (bo na telefonach 99.9% gier to jakiś syf a nie gry).
Jednak jakbym miał grać na telefonie to bym poszedł w stronę Xbox ultimate czy w emulatory.
Ale nie gram na telefonie, szkoda mi baterii i czasu na takie byle jakie grania, do mobile mam Vite,3DS i Switcha.
Niestety nawet na ps4 slim tnie, więc nie ma co się czegoś wielkiego spodziewać po smartfonie.
Dziwne. U mnie na głupiej Nubi działa bardzo dobrze na tablecie Chuiwi również. Właśnie testowałem. Sęk w tym, że nie da się komfortowo grać na takim sterowaniu. Trzeba by podpiąć pada, bo inaczej to katorga, a nie gra. Chociaż są ludzie, którzy tak grają w mobilki i im to nie przeszkadza. Dla mnie nie ma opcji.
Ładna, popularna, jednak na PC dużo gier MMO jest znacznie lepszą rozrywką nawet jak chcesz pograć sam. Ludzie sprawdzają bo za darmo. Lubie gry animu, gacha i MMO, ale odbiłem się ostatecznie.
Rozbili bank na rynku mobilnym w Chinach :)
Nie podoba mi się ten model z mikropłatnościami.
Zelda była grą piękną ale Genshin mnie do siebie nie przekonuje pomimo sporych zaczerpnięć z gry Nintendo.
Da się tą grę w ogóle ukończyć? Nie interesuje mnie endgame, chce sobie pozwiedzać i zrobić fabułę, bez płacenia i stresu.
Ogólnie to masz ok. 30-50 h za free.
Co do "wish" to zrobiłem 30-40 losowań za darmo - na start dostajesz bardzo dużo waluty premium praktycznie za wszystko.
Świetna sprawa. Walka jest trochę utrudniona, ale ogólnie dobrze się gra na telefonie. Note 8 Pro daje radę bez problemu.
To tak naprawdę wyskoczyło z nikąd, ciekawe jaki kolejny hit przyniesie taka taktyka reklamowania.
Telefony maja sie coraz lepiej jesli chodzic o gierki a nie IDLE, klony klonow gier typu Archero, itd i nie liczac portow jak Max Payne, czy GTA.
Genshin Impact nie jest grą dla każdego, wielu się od niej odbije bo to najprawdopodobniej pierwsze doświadczenie z grami typu Gacha.
"Choć warto tutaj zaznaczyć, że do głosu dochodzi coraz więcej osób krytykujących natłok mikropłatności w grze oraz słaby tzw. endgame."
Natłok mikropłatności? Gdzie? Gramy w tą samą grę? Za mikropłatności można kupić Pirogemy potrzebne do robienia większej ilości summonów postaci. Do niczego innego ich nie potrzeba. A no tak, battle pass. Jeśli kogoś nie rajcują nagrody za tryb darmowy to fakt może sobie to kupić by mieć nagrody premium (jednorazowy wydatek)
Największym minusem jest sam system wartości. 1600 Pirogemów by zrobić tzw. 10 pulla, gdzie za achievmenty w grze dostajemy 5-20 Pirogemów. To jest absolutny minus bo w takim FGO nie trzeba dużo czasu by zebrać gemy na chociaż jeden pojedynczy summon.
Słaby endgame. No tak. A dlaczego? Bo endgame w tej grze póki co nie istnieje? O endgame możemy mówić dopiero wtedy kiedy cała fabuła podstawowa będzie przedstawiona a nie jej część, a to potrwa jeszcze dużo czasu.
Na endgame narzekają dwie grupy graczy: osoby nowe, nieznające gachy (spoko, to dla nich nowość, nie wiedzą z czym to się je) oraz speedrunerzy co to całą obecną zawartość przeszli z poradnikami w 4-5h i narzekają, ze gra krótka i jedyne co im zostało to daily questy (kiedy jej obecną zawartość bez pośpiechu można przejść w 30-50h!).
Ja po ok 18h wciąż siedzę w Mondstandt(chyba się to tak nazywało) i jeszcze nie postawiłem kroku w Liyue bo nie mam po co, no chyba że dalej gonić wątek fabularny, ale w tej pierwszej lokacji wciąż mam miejsce nieodkryte i side questy do wykonania(a mam AR21).
"co to za czasy gdzie trzeba się grafiką bawić w gierkach mobilnych a i tak płynności nie ma"
Jak już ktoś to wcześniej napisał, gra nie była robiona tylko i wyłącznie z myślą o smartfonach. Twórcy chcieli zachować maksimum tego co widzą gracze Pecetowi i konsolowi stąd na wielu smartfonach gra się tnie i przegrzewa. Telefon z SD 625 to absolutne minimum by w grę pograć a przy różnych cutscenkach tnie bardzo mocno i nie można ich oglądać(sam posiadam telefon z tym procesorem).
Wracając do endgame bawi mnie to, że w sporej ilości narzekają gracze, którzy wcześniej mieli doświadczenia z takimi grami jak Fate/Grand Order czy Girls Frontline. Sam osobiście grałem w obie te produkcje i nie przypominam sobie by robiono dym o to, że kolejny rozdział fabularny pojawiał się raz na 3-5 miesięcy a jego pełną zawartość można było przejść nawet w 1 czy 2 godziny! Wszyscy byli nahajpowani, że pojawia się nowa zawartość, nie przypominam sobie takiej złości jak w przypadku Genshina.
Czy summony są potrzebne by grę przejść? Absolutnie nie, w miarę rozwijania fabuły otrzymujemy kilka postaci, które radzą sobie różnie ale można z nimi przejść wszystko co się w grze pojawia. Summony i postacie z Gachy są potrzebne by konkurować z innymi graczami w Abyss.
Podsumowując. Genshin Impact to gra single player PvE z systemem summona, w której gracze moga sobie pomagać nawzajem w trybie Coop. Gra powstawała z myślą o różnych platformach, również mobilnych, ale przy zachowaniu efektów i szczegółowości grafiki stąd do grania na telefonie potrzeba naprawdę mocnego sprzętu.
Summony nie są wymagane by przejść podstawową zawartośc gry, ale mogą być potrzebne gdy ktoś zapragnie rywalizować z innymi w Abyss. Nie wiem jeszcze jak z eventami bo dopiero dzisiaj się jakiś pojawia.
Kolejne rozdziały fabularne, a wraz z nimi kolejne odblokowane części mapy, będą pojawiały się co jakiś czas (czasem dłuższy, czasem krótszy).
Jeśli ci to nie odpowiada, to ta gra nie jest dla ciebie. Ja jako gracz z doświadczeniami w FGO, Girls Frontline czy Azur Lane z radością przyjąłem informacje o Genshin bo w końcu mogę grać moimi postaciami a nie tylko wydawać im rozkazy.
mistrzu, to co piszesz to jest dobre dla graczy co sobie pociupia w gierke pol godziny dziennie siedzac na kiblu.
Siadajac do gry nie piecu, chcialbym przynajmniej pograc te 2-3 godzinki a w GI po skonczeniu tej mialkiej i krotkiej fabuly w 2 z 7miu regionow nie ma co robic. 4 dzienne "questy" i 3 bosy dla dropow na rozwoj postaci to jest jakies 30 min grania. Kurcze, herbata mi nie zdazy ostygnac przez ten czas. Jak ktos chce dluzej pofarmic itemki do levelingu postaci/broni, to musi z dolcow wysoczyc aby kupic sobie resina.
Nie no, gierka ujdzie w tlumie, kto lubi to pogra, ale takie bezkrtyczne bronienie tej produkcji jest dosc zabawne ;)
"mistrzu, to co piszesz to jest dobre dla graczy co sobie pociupia w gierke pol godziny dziennie siedzac na kiblu.
Siadajac do gry nie piecu, chcialbym przynajmniej pograc te 2-3 godzinki a w GI po skonczeniu tej mialkiej i krotkiej fabuly w 2 z 7miu regionow nie ma co robic. 4 dzienne "questy" i 3 bosy dla dropow na rozwoj postaci to jest jakies 30 min grania. Kurcze, herbata mi nie zdazy ostygnac przez ten czas. Jak ktos chce dluzej pofarmic itemki do levelingu postaci/broni, to musi z dolcow wysoczyc aby kupic sobie resina."
Tak działa gra typu Gacha. Dostajesz pewien obszar do eksploracji aż trafisz na mur, o który jedynie co możesz robić to bić głową. Tego typu gry sprawdzają się głównie jako gry mobilne. Nie znam aż tak dobrze rynku ale wydaje mi się, że Genshin jest pierwszym tego typu eksperymentem, który wychodzi poza same smartfony.
Wracając, co jakiś dłuższy okres dostajesz kolejny obszar, w który możesz grać aż nie ukończysz wszystkiego co jest dostępne i jedyne co zostaje to daily questy i czekanie aż się energia zregeneruje, żeby cokolwiek zrobić. I pozostaje jeden wielki GRIND: przedmiotów, expa, materiałów etc. I to jest normalne, i tak jest w każdej grze typu Gacha!
Portale z grami zrobiły ogromny Hype na grę, ludzie nie wiedząc co to za typ pościągali, pograli i narzekają, że nie mogą iść dalej bo nie przywykli do czegoś takiego. Osoby, które wiedzą co to za typ jakoś tak nie reagują.
"Nie no, gierka ujdzie w tlumie, kto lubi to pogra, ale takie bezkrtyczne bronienie tej produkcji jest dosc zabawne ;)"
Smuci brak czytania ze zrozumieniem, gdzie już przy mikropłatnościach napisałem, gdzie widzę chociażby jeden z problemów gry :(
Co do fabuły się nie wypowiadam, mi się podoba.
ja sie nie czepiam mechaniki microplatnosci tylko chamskiego paywalla. Chamskiego bo na chwile obecna w grze nie ma celu. Dobilem do muru i jedyne co mi pozostalo to realna gotowka aby szybciej wymaksowac postacie. Jednak co za tym idzie nie ma po co tego robic bo kolejny obszar, dosc maly zreszta, bedzie dopiero za miesiac.
Tworcy slabo pomysleli nad tym, jak mi tu utrzymac mechewke przed nosem abym byl sklonny im dawac moje dolary. Z tym problemu nie mam o ile widze w tym cel.