Siedzę sobie, lekko napojony i tak sobie słucham nostalgicznych kawałów. Nie jest to jeszcze osiągnięcie gęstochowej nirwany, ale jakoś tak mi się zebrało na wieczorny nastrój...
https://www.youtube.com/watch?v=HInA9jKyoKE&ab_channel=buenavida33
www.youtube.com/watch?v=SNcyCNes3JY
Japońszczyzna na noc.
https://www.youtube.com/watch?v=xJZF-skCY-M
W muzyce lat 80 tych jest jakaś nieokreślona magia, miękkośc i ciepło.
Chyba kwestia formy nagrywania dźwięku - tak sądzę:)
Dziś Fiona.
https://youtu.be/MbkugCPqxQY
I moja miłość za gowniarza
Sandra ;)Mówcie co chcecie ale przy 40stce wciąż ja uwielbiam.
https://youtu.be/bqICGrdLGIc
Wieczorne feelsy...
to jakiś rodzaj wiatrów nocnych?
Ech, szkoda że nie ma Vice City Stories na pecetach a z PSN zdjęli :<
PSP z VCS można wyrwać za 150zł a potem sprzedać bez straty praktycznie- polecam bo sam tak kupiłem niedawno i ciesze się pełnią
Tyle że to kupowanie dodatkowych sprzętów nie wchodzi w grę.
Tak to ściągam na Steamie i gram bez kabli.
Sam z chęcią bym kupił ponownie PSP, bo to świetny sprzęt z masą fajnych gier, no ale kasa (mam pilniejsze wydatki) i brak czasu (konsolkę miałem w czasach, gdy mogłem sobie pozwolić na marnowanie większej ilości czasu, potem przyszedł kryzys i wszystko szło na sprzedaż) nie pozwala mi na taką opcję.
Chociaż emulacja może być niezłym pomysłem - zapisy w każdym miejscu przydają się mocno w tych starych grach, gdzie niektóre misje dają ostro popalić.
Do dzisiaj pamiętam misję z helikopterem, który miał magnes do przenoszenia pojazdów. Albo misje z bratem Vancem.
https://www.youtube.com/watch?v=mauV2NdCs60
Uwielbiam Laurkę, piękna kobieta z niej była.
No to i ja coś dorzucę -> https://www.youtube.com/watch?v=dRHetRTOD1Q
ach nena co za piękna kobieta, do tej pory nawet....
https://www.youtube.com/watch?v=oas5nAlfrwg&ab_channel=1SirLano1
Pia Zadora też niczego sobie, na dodatek w 50% polka a w drugiej połowie włoszka.
https://www.youtube.com/watch?v=aahViYznVTQ
Jeden z moich ulubionych kawałków ever :)
Siedzę na zmianie nocnej, dużo roboty nie ma, więc żeby nie usnąć słucham muzyki.....
https://www.youtube.com/watch?v=4G6QDNC4jPs
Razem z Wind of Change, dwa najbardziej oklepane i przeruchane utwory, które lecą w radiach.
@ up
przecież nie ma tutaj nawet słowa o Queen
Jakiś czas temu zagubiłem gdzieś oryginalne O.S.T z gry GTA Vice City. Szukałem ostatnio w polskich serwisach aukcyjnych i nigdzie nie można tego dorwać takiej płytki.
Jak patrzę wyżej to jestem bardzo, ale to bardzo odmieńcem tu :P
I nie mam pojęcia, ale pamietam coś podobnego do tego:
https://youtu.be/hKQAnbNKcz0
Ale za Chiny nie mogę znaleść, a jest to bardzo dla mnie nostalgiczne. I szukam szukam, i to jest podobne, ale to nie to jednak.
Jeśli chodzi o nostalgię dla mnie to:
https://youtu.be/IKWFjM9nt_s
(Aż ostatnio mnie skusiło aby kupić wszystkie płyty :P)
Bartek, szczerze ile Ty masz lat?Tak pytam z ciekawości. Po moich skromnych obserwacjach, to jesteś dość młody. Twoje odpowiedzi, są owszem, kulturalne (co osobiście sobie cenię i świadczy o Twoim dobrym wychowaniu i oTobie) ale także ciut naiwne w pewnych kwestiach. Nie odbierz tego źle, szanuję taką młodzież. Tak tylko pytam.
Przede wszystkim Dziękuje za mile słowa.
Nie ma problemu, mam jednak dystans do wszystkiego i chyba żadne pytanie mnie nie zdziwi :P
Co do twojego pytania: W lutym będę miał 17. Muzyki słucham jak chyba widać wykonawców... bym powiedział kontrowersyjnych- conajmniej dających do myślenia pod paroma względami. Też odczuwam, że jestem jednak jedną z młodszych osób które udzielają się na tym forum.
Nie tyle co jestem naiwny moim zdaniem- choć pewnie tak jest i też w jakimś stopniu się z tobą zgadzam, ale za bardzo ufam ludziom. Mimo tej naiwności staram się uważać na wszystko. Osobiście- „w realu” jestem o wiele ostrożniejszy pod względem kilku kwestii, ale tu pisze się czasem trochę inaczej. A i poglądy się cały czas zmieniają, ja się zmieniam, świat też itd. Brakuje mi doświadczenia życiowego. Kto wie... za miesiąc mogę mieć odmienne zdania o wszystkim jak i stopień zaufania. Wiadomo, to co widzę ja, a jak ktoś inny też to odbiera to dwa różne światy. Każdy widzi siebie i otoczenie inaczej, względem właśnie siebie i otoczenia. Też, nie zawsze udaje się oddać dokładnie swoje tam myśli, bo to też zależy od wielu czynników. Czasami miewam gorsze dni, czasami lepsze- jak każdy :)
Wiadomo, w internecie różnie się kreuje siebie, w realnym życiu mogę okazać się totalnie inną osobą- mimo, że staram się oddać siebie i nie udawać kogoś kim nie jestem. Raczej nigdy nie kłamie, więc jeśli coś o sobie napisałem to raczej tak jest- ważne słowa: albo było. Niestety taka prawda, ale lubię się czasem pochwalić :P może to wynikać z mojej niskiej samooceny która może konkurować nawet z wysokością krawężnika :P
Ehhhh właśnie mnie dopadły feelsy. Dzwonił kumpel że właśnie się oświadczył i osiągnął sukces. I teraz tak siedzę i myślę w jakim ja punkcie życia się znajduje...
Może to wina twojego nicku :p
Moje życie na pewno jest takie jak twój nick ale się już z tym pogodziłem i nie będę wychodził z tego bo mogę wpaść w większe i to cudze.
Powaznie ktos sie przejmuje tym co znajomi osiagneli/maja itd ?
Na szczescie z tego wyroslem juz
Jakbym miał patrzeć na takie rzeczy, to już dawno powinienem mieć żonę, dzieci i pobierać 500+
Śmieszy mnie gdy ktoś za osiągnięcie sukcesu ma rzeczy trywialne jak ślub itd. Sukcesem to jest osiągnięcie oświecenia.