Morrowind na Xboksie, czyli Bethesda zdradza, jak oszukała graczy
Bardzo ciekawy news. Pewne rzeczy tylko z pozoru wydają się proste a czasami prezenterzy muszą pobawić się w magików oraz iluzjonistów i poczarować.
Nie no sorry, ale to źle świadczy o programistach, że nie potrafili sobie poradzić z zarządzaniem pamięcią i czyszczeniem śmieci. Memory leaks (jak knot napisał) to podręcznikowy błąd.
Jak nie potrafią, jak właśnie sobie z tym w taki sposób poradzili :D
Działa, działa.
Najwyraźniej problem tutaj był bardziej po stronie Microsoftu i architektury Xboxa skoro na PCtach tego problemu nie było(a memory leak potrafi iść w nieskończoność) no i sami inżynierowie MS wiedzieli jak to obejść. Podejrzewam, że był to taki etap produkcji gdzie byłoby to za duże przedsięwzięcie czy to dla MS czy to dla Beth.
Przyznam szczerze, że ta ciekawostka z Morrowindem jest bardzo interesująca. Miałem okazję kiedyś grać razem z kolegą na jego konsoli w ten tytuł. Później sam byłem również posiadaczem tej konsoli przez pewien czas mając również Morrowinda i zawsze mnie zastanawiały te długie ładowania co się pojawiały raz na jakiś czas.
Oczywiście Morrowind do komfortowego grania wymagał te zabójcze 256 mega pamięci ram, a Xbox miał jej tylko 64 i to dzielonej. Co ciekawe miał miejsce na przylutowanie drugiej takiej kości co podnosiło jego wydajność, miałem zresztą okazję obcować z taką modyfikacją. Myślę że wtedy te długie ładowania pojawiałyby się rzadziej.
Teraz wywalić Todda Howarda i powinni dać w jego miejsce Petera Molyneouxa.
Petera to trzeba wziąć do Fable, mimo, że większości swoich obietnic nie spełniał, to nadal był wizjonerem. Po prostu ograniczonym technologicznie :)
A tam wywalić - Piter, Todd i Randy Pitchford powinni połączyć siły a "fabuły" do ich gier powinien pisać kodzima. Wtedy to by dopiero było.
Bethesda latami pracowala sobie na fatalna opinie ale ten patent zwalniania pamieci to juz czysta iluzja :D Howard nigdy nie zawodzi. Kiedy juz myslisz, ze gorzej byc nie moze...a tu nagle 10 times the lies :)
W ramach ciekawostki powiem, że twórcy Wiedźmina mieli również problem podczas jednej z jego prezentacji. Mianowicie gra wieszała się, gdy nakierowało się kamerę na ryby w fosie czy gdzieś tam w okolicach Wyzimy (zbyt wiele wielokątów czy inny tego typu problem). Rozwiązanie? Nie patrzcie w rzekę w tamtej lokacji. ;)
Debiutujący w 2002 roku Morrowind znany jest głównie z pecetowego wydania, zwłaszcza że tylko ono otrzymało późniejsze dodatki.
Przecież Morrowind Game of the Year zawierał oba dodatki i ta edycja też była wydana na konsolę Xbox.
Fajna historyjka, lubię takie opowieści "o kuchni". Sama sztuczka sprytna i jak najlepiej świadczy o programistach Bethesdy. Limity sprzętowe wymuszające kreatywność, a nie wszystko po linii najmniejszego oporu - "panie, kup se pan lepszą grzałę, procesor albo dołóż ramu" ;-)