Realistyczny Battlefield z ogromnymi bitwami - premiera Squad
Niezgorsza grafika, do tego pole bitwy jakie lubię - tylko trzeba chyba mieć grupę i grać z mikrofonem, ale gra wydaje się niezła.
https://youtu.be/Y7XeYi-MCSY?t=96
Gra to istny sztos ale trzeba mieć trochę więcej czasu by pograć i najlepiej zgraną ekipę.
Gram w fortnite bo lubię i to jest gra, w którą można zagrać z 15-30 minut i się wciągnąć. Więc nie potrzebujesz dużo czasu by zagrać. W squadzie przez 15-30 minut możesz bronić punktu, którego atakują raz na 15 minut.
Jak napisałem, grasz 15 - 30 minut i możesz się w fortnite wciągnąć. W squadzie 15-30 minut nie wystarczy. Tak jak np. w mocnych tytułach stawiających na fabułę, uncharted, the last of us, rdr2, 15 minut to za mało.
Są jakieś serwery z innym językiem niż niemieckim? I czy na starcie dostaje się Kicka za brak mikrofonu?
Istnieje duża polska społeczność HSR do której serdecznie zapraszamy. Niestety bez mikrofonu nie ma sensu grać w tą grę.
discord.gg/Hhp5jZ
TS3: ts3.hsrsquad.com
Jest też sporo serwerów angielskojęzycznych, często w nazwie serwera jest dopisane po prostu "ENG".
Jeśli jesteś dowódcą drużyny to musisz mieć mikrofon. Jako zwykły żołdak często uda ci się pograć be mikrofonu (czasem zdarzają się całe drużyny milczące), ale bez tego to jakby odjąć połowę fun'u z gry.
Jeśli ktoś szuka kompanów do gry, polecam wpaść na discord klanu HSR, gdzie moi kumple poprowadzą was do zwycięstwa i podadzą pomocną dłoń, gdy znajdziecie się w potrzebie.
DISCORD: discord.gg/vhJhPNm
Posiadamy także polski serwer w grze, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę HSR. Jeśli jest niewidoczny, to należy w filtrach ustawić pokazywanie pustych serwerów. Pełna nazwa poniżej:
[PL/ENG] Polski Serwer Klanu HSR [Europe/Poland]
Jak zawsze można nas znaleźć na naszym Teamspeaku:
ts3.hsrsquad.com
A czy to serwer tylko dla tryhardów czy dla początkujących też? Obserwuję od dluższego czasu SQUAD, może kiedyś zawitam :)
Gra jest świetna, polecam zagrać. Bez problemu można znaleźć polskich graczy i serwery. Najlepiej jest dołączać do serwerów w połowie zapełnionych, albo prawie pełnych. Przy pustych nie ma przyjemności z grania i szkoda na początku jest tracić czas na seedowanie(zapełnianianie) martwego serwera.
Realistyczny Battlefield
Czy to oznacza, że jest tam jakaś ponadprzeciętna destrukcja otoczenia? To odnośnie tego słowa "Battlefield", bo jeśli chodzi o słowo "realistyczny", to chyba wiadomo do czego autor pije ;)
Destrukcja jest, ale tylko obiektów zbudowanych przez gracza, czyli worki z piaskiem, spawnpointy itp.
Niesamowite jaką metamorfozę przeszedł SQUAD. Lepszych czasów na zagranie w ten tytuł nie było. Kto nie próbował: warto. Kto próbował kiedyś: również warto dać szansę.
Kurde, gdybym miał te 15 lat mniej i znacznie więcej czasu, to przy tym i Post Scriptum spędzałbym każdy wieczór. Wygląda obłędnie, jak byłem gówniakiem, to marzyłem właśnie o takim typie rozgrywki.
Ale czy Post Scriptum chciałby spędzać czas z tobą?
Ostatnio musiałem udawać Niemca żeby nie dostać kicka z serwera (tego co akurat nie miał kolejki), jak byłem medykiem to jeszcze się udawało, ale mistyfikację szlag trafił jak przesiadłem się do czołgu. Jeden koleś zakapował do admina, że coś nie komunikuję się za bardzo, mimo że współpraca niewerbalna była wzorowa.
Inna sytuacja, wbijam do squadu klanowców jako medyk, jestem najlepszym medykiem, 15 lat doświadczenia w PR, żółta odznaka sanitariusza ulepiona z plasteliny. Leczę gości jak widzę, że są ranni ale przeważnie giną jak szmaty. Po 20 minutach rundy słyszę "Hey Tbone, maybe do your fucking job?!" - KICK z drużyny.
Unistall na tydzień, dziękuję.
Na to się wiele czynników składa, konkretny serwer, postawa społeczności i zasady udzielania licencji na serwery przez twórców.
Chcesz znać moje zdanie? Goście którzy ograniczają grono odbiorców gry tego typu zasadami nie powinni dostawać licencji na serwery.
"Czasem warto poczekać, by zagrać na normalnym serwerze"
Teraz spróbuj wbić z czterema kolegami na ten normalny serwer, sam czekasz 5 minut, na resztę ekipy 15, potem nie możesz przerzucić się do jednego teamu bo drużyny nie są zbalansowane. Ostatecznie tworzysz squad po 20 minutach, zamykasz się ze swoimi kumplami, przychodzi admin że masz otworzyć bo 'rules', otwierasz, wchodzi banda gości. Jeden typ ciągle prosi cię o rally point, a drugi bawi się w squad leada z tylnego fotela, w między czasie na command chacie kilkunastu typów ma pretensje, że dachowaliście w logi truck.
Po godzinie zastanawiasz się, czy to czego właśnie doświadczyłeś nadal kwalifikuje się jako 'dobra zabawa'.
Nie ma już rodzimych serwerów? Pamiętam, że jak rok temu grałem, to był duży, polski serwer. Luźna atmosfera, ludzie mili i to pomimo dużej ilości popełnianych przeze mnie błędów. Frustratów spotkasz w każdej grze sieciowej, chociaż przyznam, że grając nawet na zagranicznych serwerach nie spotkałem się z takiego rodzaju zachowaniem, przytoczonym przez Ciebie wyżej.
W squad są, w PS nie kojarzę (to głównie tam jest problematycznie bo spolecznosc jest mniejsza). X3ntic, muszę też podkreślić że doświadczenia różnią się w zależności od roli, szeregowy strzelec? Luzik. Załogant czołgu? Trauma bo właśnie straciłeś pojazd i drużyna straciła masę punktów. Dowodzenie drużyna? Okazyjne PTSD średniego szczebla zarządzania.
Ja na golu wyczytałem ostatnio że lekarstwem na całe zło serwerów dedykowanych jest vps. Kupcie sobie serwer grajcie w 4 i będzie wspaniale tak jak to było w artykule ukazane.
A tak na poważnie no to takie uroki dedyków. Jak każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Jakaś grupa ludzi wykupuje sobie serwer za kilka stów miesięcznie i ustala na nim zasady. Jak ci odpowiadają to zostajesz na serwerze i bawisz się przez długie miesiące. Jak nie jesteś w stanie się dostosować to żegnasz ozięble serwer i tyle.
Poza tym co stoi na przeszkodzie, żebyś nabył ze znajomymi taki serwer i skonfigurował na "no rules"? Też nic.
Jak ważne są dedyki a co za tym idzie różnorodność w zasadach na nich stosowanych najdobitniej pokazał (i pokazuje do tej pory) Battlefield. Ostatnie dwie odsłony strasznie ucierpiały z powodu ich braku. Za to w BF3 i BF4 można znaleźć jeszcze całkiem sporo porządnie skonfigurowanych serwerów z normalnymi administratorami.
Nic nie stoi na przeszkodzie, ale nie wiem po co komu kolejny pusty serwer post scriptum, skoro ludzie wolą stać w kolejkach niż zapełniać resztę :p Populacja graczy jest w stagnacji.
Jak trafisz w gusta z zasadami, włożysz odrobinkę siły w wypromowanie i powierzysz administrację odpowiedzialnym osobom to zapewniam Cię, że pustostan mu nie grozi.
Ładnie gra wygląda, jednak to nie tytuł dla mnie. Ostatnio grałem w Insurgency, a wydaję mi się że ta gra wraz z Squad są podobne do siebie. To przez parę mapek ciągle padałem jak mucha. Ale tak jak jeszcze przynajmniej udało mi się kogoś zabić i przynajmniej zobaczyć, tak na jednej z ostatnich map na których grałem, to przez cały czas rozgrywki ani razu nie zobaczyłem ani jednego wroga, a ginąłem co chwila. Było ciemno, ciągle ktoś rzucał granaty dymne, a ja mimo, że grałem spokojnie, skradałem się i chowałem za osłonami, to nie zauważyłem ani jednego wroga. Dlatego myślę, że to nie gra na moje nerwy.
Ze zgraną drużyną na pewno lepiej się gra, tym bardziej jak jest jakakolwiek komunikacja. Ale samemu, z obcymi ludźmi, którzy rozmawiają w różnych językach, to już jednak jest ciężej.