To już pewne. Tom Cruise nakręci film w kosmosie
Świetna wiadomość, uwielbiam wszystkie filmy z Tomem Cruisem.
Edit:
Uuups. Nie doczytałem z której strony kamery ma być Tom.
Trzymam kciuki.
Filmy z Cruisem prawie zawsze trzymają przyzwoity poziom (w ramach swojego gatunku).
Ostatnie 3 Mission Impossible, to każdy coraz lepszy od poprzedniego, Maverick też zapowiada sie zacnie, a Cruise umie w akcje i to mocno, więc czekam.
A jest tam jakiś most, który można by wy...sadzić?
Pewnie wyszło na to, że wysadzenie mostu w Polsce i odbudowa jest droższa niż wykupienie lotu w kosmos.
No nie wiem, ustawienie planu zdjęciowego na stacji, albo w wahadłowcu będzie graniczyło z cudem. Tam nie ma miejsca na rzeczy zbyteczne.
To mi bardziej wygląda na wycieczkę w ramach przygotowania do roli. Zrozumienia klimatu, tak żeby później dobrze to odegrać w normalnym studiu filmowym.
Też średnio to widzę, bo ISS to nie miejsce na popisy kaskaderskie czy jakieś rozbudowane plany zdjęciowe. No a lecieć w kosmos tylko po to, żeby zarejestrować efekt nieważkości albo widok z okna na przestrzeń kosmiczną nie ma za bardzo sensu, bo to z powodzeniem można zrobić na Ziemi przy pomocy efektów specjalnych i CGI (a rezultaty potrafimy osiągać już tak dobre, że nawet astronauci przyznają, że właśnie tak to wygląda w rzeczywistości).
Pytanie tylko o czym ma być film. Jeżeli miałaby to być jakaś dokumentalna produkcja o "pierwszym aktorze w kosmosie", to faktycznie taki lot i nagranie może pójść szybko i sprawnie. Lecz wątpię, że to właśnie o taki film chodzi...
Jeżeli to jednak miałaby być jakaś produkcja typu Grawitacja czy chociażby Obcy, to tak jak ktoś napisał, tam na górze nie ma miejsca na ustawienia planu zdjęciowego. Chyba, że mają taki budżet, pozwolenia, plany i nie wiem co jeszcze, że faktycznie nakręcą coś większego.
Trzeba przyznać na pewno, nawet jakby to miał być lot tylko na nagranie pięciominutowej sceny, że Tom Cruise ma cohones, bo nie wielu i to jeszcze w takim wieku odważyłaby się na taki wyczyn. Jak widać bieganie po budynku lub podczepianie się do lecącego samolotu, to za małego dla niego.
Mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla branży filmowej.
Czyżby miał być pierwszy film z Cruisem, w którym nie jedzie na motocyklu? Eee, na pewno na początek będą sekwencje na Ziemii i tam to załatwią...
pierwszy w historii film w kosmosie
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/to-juz-pewne-tom-cruise-nakreci-film-w-kosmosie/z41e860
Poprzedni w historii film w kosmosie jest pod tytulem Apogee of Fear.