Starfield i TES 6 dogonią XXI wiek; rewolucyjne zmiany w silniku Bethesdy
Ja temu kolesiowi tak bardzo nie wierzę, że gdyby powiedział, że ziemia jest okrągła to zacząłbym mieć wątpliwości
Jeśli ekran wczytywania nadal będzie się pojawiał przy wejsciu do miasta, jaskini, pokoju, szafy na szczotki i mysiej dziury, to mogą się ugryźć w nos ze swoim rewolucyjnym pudrowaniem trupa.
"na nowej wersji silnika Creation" Czyli jadą na tym samym, dziadowskim silniku, od 23 lat, tylko upychają do niego coraz więcej rzeczy.
Sam silnik był dobry ,ale! Bethesda powinna dawno temu go gruntownie przebudować od zera. Wiele błędów z którymi walczy społeczność to błędy które wynikają z wielu rozbudowań tego silnika.
Tak czy siak TES 6 musiałby być czyms niezwykłym bym to w ogóle tknęła tzn:
-miasta mające więcej niż 12-13 NPC
-Większa część błędów z poprzednich gier nie może się pojawić (a jak się pojawi to ma być szybko załatana a nie "społeczność moderska to naprawi"
-Porządna fabuła i jakiekolwiek postacie które mają osobowość ,głębie
-mimika i animacje postaci podczas dialogów (NPC jest przerażony? stoi zwyczajnie z lekko zmienioną ekspresją twarzy i krzyczy "nie zabijaj mnie!"- no mnie to nie przekonuje)
- Lepiej zrobiony Occlusion Culling w porównaniu do FO 4 ,F 76 i Skyrima
-Bardziej żywy świat -nie ,nie chodzi mi by NPC podchodzili do siebie by powtarzać w kółko 2-3 dialogi
Jeśli dadzą tylko nowszą grafikę to mam to gdzieś. Już wolę wtedy modować dalej Skyrim'a lub Skyrim LE i pograć na fanowskim modach wielkośći DLC które fabularnie bym prędzej uznała bym za questy główne niż wątek Alduina w TES 5.
To że Microsoft kupił Zenimax daje jakieś nadzieje na dobrą grę od Bethesdy (a nie na średnią/słabą piaskownice) .
Oby ten silnik był elastyczny by można było TES6 wydać na trzy poprzednie i przyszłe generacje jak i handheldy, telefony GSM i smart hulajnogi bez wyświetlaczy.
Tego że zagram w The Elder Scrolls VI od Microsoft bym chyba nie był w stanie wymyślić :)
Bardzo się cieszę, można było się spodziewać nowego engine razem z nową generacją konsol, super.
Microsoft -> Elder Scrolls
Faktycznie ;) To jest tak abstrakcyjne, że trudno sobie to było wyobrazić. Chciałbym, aby MS wpłynął na nowego Elder Scrollsa lub Fallouta jak na Wasteland przy okazji zakupu InXile - że gra będzie lepiej dopracowana tam, gdzie wcześniej kulała ze względu na małe zasoby zespołu.
Ja temu kolesiowi tak bardzo nie wierzę, że gdyby powiedział, że ziemia jest okrągła to zacząłbym mieć wątpliwości
ja równie podnieciłem się do tego momentu Według Todda Howarda będą to największe zmiany...
Jaką elipsą ty płaskoziemco?! Elipsa to figura płaska. Zakładam, że chodziło ci o elipsoidę.
Wy kłamcy jedni Wy. Ziemia nie jest ani płaska, ani kulista czy inna elipsoida!. Ziemia jest wklęsła!co można potwierdzić szybkim riserczem.
Gdyby była płaska to podczas chodzenia bolały by całe stopy.
Gdyby była kulista/elipsoida to by bolał środek stopy
A jak wszyscy wiemy najczęściej boli pięta i przedstopie!
Jak się ze mną nie zgadzacie to. . . No to jesteście. . Yyyy. Przekupieni i nieprzebudzono-reptilo-masonami :-)
No może dzięki Microsoftowi miano BUGthesdy odejdzie w zapomnienie. Co jak co ale ich dotychczasiwa technologia to czasy Gothica, co jest absolutnie nie do przyjęcia. Sytuacja podobna co w wowie, silnik juz jest archaikiem na obecne czasy i mimo, że wycisneli z niego 100%, to nie spełnia już dzisiejszych standardów. Oj jak ja bym chcial zobaczyć takiego WoWa 2.0 zrobionego na grafikę w stylu i jakosci ich najnowszych cinematicow.
Bethesda obiecuje największy skok jakościowy od czasów premiery The Elder Scrolls IV: Oblivion
Czyli w końcu będzie wyglądać jak na next gena przystało? Z 2013 roku oczywiście, nie rozpędzajmy się tak...
Warto jednak słowa Todda Howarda brać z dystansem, gdyż jest on znany z częstego mijania się z prawdą.
Cenne uwagi.
Ale oby w tym razem nie będzie kłamstwo, bo silnik gry od bardzo dawna potrzebuje ulepszenie.
Według Todda Howarda będą to największe zmiany, jakie zajdą w silniku Creation (powstałym na bazie starego Gamebryo) od czasów The Elder Scrolls IV: Oblivion.
Idealnie podsumowuje to zakończenie newsa, które jest i tak bardzo delikatnym ujęciem sprawy.
Warto jednak słowa Todda Howarda brać z dystansem, gdyż jest on znany z częstego mijania się z prawdą.
Todd 2018: nie zmienimy naszego silnika nie ma bata, będzie taki sam bo taki jest idealny a wy się na silnikach graficznych nie znacie!
Todd 2020 gdy microsoft mu nakopał rozumu do dupy: przerobimy nasz silnik nie do poznania, będzie to największa zmiana od czasów obliviona!
ps. tak naprawdę to dobry ziomek microsoft kupił bedzie by pozwolić obsydianowi robić fallouta new vegas 2 a na bedzi wymusić zmiane silnika i zrobienia tego o co fani proszą bedzie od lat XD
Skok generacyjny objawia się nie tylko w przypadku jednostki graficznej, ale także w mocniejszym procesorze i streamowaniu danych z dysku SSD. Dzięki temu byliśmy w stanie odświeżyć nasz silnik graficzny.
Tak, dopiero teraz pojawiła się technologia, umożliwiająca ulepszenie silnika z Obliviona. Poprzedni sprzęt zwyczajnie nie był w stanie ogarnąć chwały Creative. Pozostaje zobaczyć na czym zatrzyma się ta ich rewolucja, bo na fajerwerki bym nie liczył.
Zobaczmy, może wyciągnęli wnioski z F76 i F04. Fajnie, że są to gry nastawione na modowanie i dużą interakcje ze światem ale za bardzo odstają od innych gier AAA pod wieloma względami.
"Warto jednak słowa Todda Howarda brać z dystansem, gdyż jest on znany z częstego mijania się z prawdą."
Wszyscy więksi wydawcy w tej branży kłamią
żadnych wniosków nie wyciągnęli XD microsoft ich kupił i wymusił zmianę lub modernizację silnika, dwa lata sie zarzekali że nic nie zmienią w silniku ani silnika nie zmienią
Przecież do Starfielda musieliby przerobić silnik skoro gra rozgrywałaby się w kosmosie. Zawsze pod każdą nową produkcje "silnik" jest modyfikowany. Todd w jakimś wywiadzie chwalił się, że zrobili znaczne postępy w mimice i tworzeniu postaci ale jak będzie to zobaczymy w dniu premiery Starfielda.
Silnik już modernizują od dawana.
Praktycznie co każdą odsłonę gry.
Do tego sporo usprawnień wprowadzili dzięki testerom Fallout 76. :D
Wszyscy więksi wydawcy w tej branży kłamią
Uczą się od najlepszego w tym Todda, tylko nadal im do niego daleko.
Oby tylko nie było loadingow przy wejściu do każdego zamkniętego pomieszczenia i niech animacje wyglądają w końcu normalnie.
oby też nie było loadingów przy wejściu do każdego miasta, w morrowindzie ich nie było to czemu nagle pojawiły sie w oblivionie i skyrimie?
Loadingi będą, ale teraz silnik wykorzysta w pełni nową technologię (ssd) i je skróci do minimum xD
Ja to myślę, że MS już nie mógł patrzeć co wyrabia bethesda z F76 i postanowił zamknąć ten cyrk wykupując ich :P W końcu może dostaniemy normalnego fallouta :P
NO tak.W końcu ich gry RPG (bo jakoś strzelanki wyglądają dobrze) będą wyglądały jak z PS4 ;D Ale w sumie to nawet będzie wystarczające. Jak będzie to wyglądać jak najlepsza np 5 letnia gra, to już będzie spoko ;D
Pudrowanie trupa. A zapewnienia tego notorycznego kłamcy można za okno wyrzucić.
Wszystkie dyski z tym silnikiem powinno się spalić. Zamiast poświecić trochę czasu i pieniędzy na stworzenie w końcu normalnego silnika gry to idą w zaparte w to samo i z każdą premierą kolejnej gry te same koślawe animacje, te same bugi, a z każdą "renowacją" dochodzą kolejne.
Microsoft nie odrobil pracy domowej. Przejecie Bethesdy bez utylizacji jej najwiekszego problemu jakim jest TH jest tak absurdalnie glupim pomyslem, ze mozna by o tym zrobic nie jeden doktorat. 10 times the lies, powodzenia.
Będzie milion razy więcej detali niż w Fallout 76. Bo bez wsparcia Microsoftu to byli takim indie developerem i ledwo im na chleb starczało... No bądźmy poważni. Microsoft też chce zarobić jak najwięcej jak najmniejszym kosztem. Jakby powiedzieli, że wywalają ten silnik i robią wszystko od nowa, to bym miał jakieś nadzieje, a teraz takie ściemnianie... coś tam faktycznie zmienią, no i może na poziomie UE4 będzie ich nowy silnik, w czasach gdy wszystko przeniesie się na UE5.
Skok technologiczny byłby, gdyby zmienili silnik na np. UE5, a nie pudrowali w nieskończoność 20 letniego Gamebryo.
DOOM też ma w sobie jeszcze kod z dawnych lat i odsłon swoich poprzedników.
Totalny przegląd silnika da się zrobić, pytanie ile będzie trzeba kodu unowocześnić.
A szkolić ludzi pod nową technologię i wdrażać nowe rozwiązania we własne działające struktury, raczej nie jest zbyt optymalne dla sporej firmy.
Do tego jak wydadzą to zobaczymy jaki to lifting zrobili :D
Różnica jest taka, że Doom wygląda i działa bardzo dobrze, a Fallouty wręcz przeciwnie. Mało tego, w tym przypudrowanym Gamebryo nadal są bugi z czasów Morrowinda, więc sama aktualizacja nie wystarczy. Im potrzeba całkowicie nowego silnika, bo inaczej będzie powtórka z rozrywki i festiwal bugów, jak w F76.
OwNsTyLe
Bardzo możliwe xD
"na nowej wersji silnika Creation" Czyli jadą na tym samym, dziadowskim silniku, od 23 lat, tylko upychają do niego coraz więcej rzeczy.
Sam silnik był dobry ,ale! Bethesda powinna dawno temu go gruntownie przebudować od zera. Wiele błędów z którymi walczy społeczność to błędy które wynikają z wielu rozbudowań tego silnika.
Tak czy siak TES 6 musiałby być czyms niezwykłym bym to w ogóle tknęła tzn:
-miasta mające więcej niż 12-13 NPC
-Większa część błędów z poprzednich gier nie może się pojawić (a jak się pojawi to ma być szybko załatana a nie "społeczność moderska to naprawi"
-Porządna fabuła i jakiekolwiek postacie które mają osobowość ,głębie
-mimika i animacje postaci podczas dialogów (NPC jest przerażony? stoi zwyczajnie z lekko zmienioną ekspresją twarzy i krzyczy "nie zabijaj mnie!"- no mnie to nie przekonuje)
- Lepiej zrobiony Occlusion Culling w porównaniu do FO 4 ,F 76 i Skyrima
-Bardziej żywy świat -nie ,nie chodzi mi by NPC podchodzili do siebie by powtarzać w kółko 2-3 dialogi
Jeśli dadzą tylko nowszą grafikę to mam to gdzieś. Już wolę wtedy modować dalej Skyrim'a lub Skyrim LE i pograć na fanowskim modach wielkośći DLC które fabularnie bym prędzej uznała bym za questy główne niż wątek Alduina w TES 5.
To że Microsoft kupił Zenimax daje jakieś nadzieje na dobrą grę od Bethesdy (a nie na średnią/słabą piaskownice) .
Moderzy też pewnie wolą modować bez problemów.
Dlatego pewnie API i Metody zostaną głównie rozbudowane, niż zmienione.
Ingerencja w jądro silnika zawsze jest ryzykowna.
Sporo mniejszych starych błędów też połatali dzięki testerom Fallout 76 :D
-Porządna fabuła i jakiekolwiek postacie które mają osobowość ,głębie
To nie zależy od silnika tylko od umiejętności osób piszących fabułe i te postacie.
Ja bym jeszcze prosił o to by nie było loadingów przy wchodzeniu gdziekolwiek
Centrum bostonu to już była lokacja ponad siły tego silnika w Fallout 4, nie licząc słabej wydajności to wchodziło się do małego budynku, ładowanie kilka sekund ale przy powrocie do świata ładowało co najmniej 2 minuty a czasem się na tym zacinało na amen
To nie zależy od silnika tylko od umiejętności osób piszących fabułe i te postacie.
Wiem ,ale Bethesda nie jest tylko twórcą świata i ekipą od silnika CE - Oni też ten świat wypełniają zadaniami ,postaciami itp. Dlatego też powinni tą kwestię poprawić (nowy silnik z takimi samymi dennymi zadaniami jak w TES 5, FO 4 nie brzmi zbyt interesująco)
według mnie powinni od zera zrobić ten silnik a nie dokładać do trupa. silnik mimo wszystko ma dalej za dużo ograniczeń. co do fabuy itp, powinni sie przyjrzeć troche mrrowindowi tam była ciekawa fabuła i wpisać ja tak ze gre można iść bez znaczników, to byłby niezły powiew świerzości i powrut do korzeni.
O fabule i jej podobnych (niezwiązanych z silnikiem i technikaliami) możesz zapomnieć bo jedyna osoba z talentem do tego nie pracuje u nich od czasów Morrowinda.
Od czasów obliviona, skyrima itd., największym problemem tego studia jest Todd Howard, póki ta osoba tam jest, nie sądzę by jakakolwiek rewolucja miała się udać. Ten człowiek to niszczyciel gier/marki. I o ile TESa III uwielbiałem, tak kolejne części obrzydziły mi granie w gry od bethesdy. Stały się takie bezpłciowe, bezpolotu i świeżości. Nawet jeśli szykują jakieś zmiany w silniku, tak o jakość gier bardziej się boję. I nie chciałbym by gracze znowu coś naprawiali i robili coś za studio. Obecnie żadnej gry już tego studia nie kupię, a tym bardziej przed premierą.
Jeśli ekran wczytywania nadal będzie się pojawiał przy wejsciu do miasta, jaskini, pokoju, szafy na szczotki i mysiej dziury, to mogą się ugryźć w nos ze swoim rewolucyjnym pudrowaniem trupa.
Gry Bethesdy (BGS konkretnie) są bardzo dynamiczne. W tych grach zwykle możesz podnieść każdego ziemniaka i każdy półmisek i każdy z tych przedmiotów symuluje fizykę. Do tego wszystkie NPC, questy i tym podobne także działają bardzo dynamicznie. Takie żywe i dynamiczne środowisko ma swoje wymagania i niestety w takim wypadku grafika musi ucierpieć. Taki Wiedźmin 3 mógł sobie na lepszą grafikę pozwolić, bo tam na przykład fizyki nie symuluje prawie nic.
A ekrany ładowania to cena jaką płacimy za tę dynamikę. W Wiedźminie 3 wchodząc do jaskini gra ładuje ją w biegu. Nie jest ona wczytana przez cały czas. Gra nie ma za dużo do roboty. Wchodząc do jaskini sytuacja jest bardzo prosta, wiadomo gdzie wszystko jest itp. W takim Skyrimie czy Falloucie 4 gracz wchodząc wcześniej do jaskini poprzestawiał na przykład naczynia na stole czy ułożył stos z serów. Do tego NPC którzy mogą być w na przykład miastach. Ich lokalizacja musi się zaktualizować, muszą się wczystać wszystkie zmiany, które w danej lokacji gracz zrobił. Ciężko opisać jak bardzo złożone są to systemy. Bez ekranu ładowania, przed wejściem w takie miejsce czekałby nas naprawdę spory i nieprzyjemny lag. W Wiedźminie, Assasynie czy nawet RDR 2 sytuacja jest dużo, dużo, dużo prostsza. Tam niewiele zmian musi się zapisywać. Zgadzam się, że to co mogłoby być lepsze to na przykład animacje czy mimika twarzy. To zazwyczaj nic nie kosztuje jeżeli chodzi o wydajność, ale reszta jest na bardzo dobrym poziomie patrząc na poziom dynamiki tych światów.
mrich
Do tego NPC którzy mogą być w na przykład miastach. Ich lokalizacja musi się zaktualizować, muszą się wczystać wszystkie zmiany, które w danej lokacji gracz zrobił.
W Morrowindzie - działającym na starszej wersji tego silnika - miasta były otwarte. Dopiero od Obliviona je zamknęli (przez co wywalili kilka zaklęć).
Dodadzą jakiś istotny featire, który w innych hrach jest od lat... tak jak przy F4.
Silnik w obecnej formie ma trzy główne problemy
- loadingi, wszędzie loadingi. Niestety ale gdyby jeszcze były one dość rzadkie, czyli miasto/teren otwarty oraz przy szybkiej podróży to dałoby się to przeżyć. Ale fakt, że towarzyszą nam przy każdym budynku powoduje nie tylko zdenerwowanie u graczy ale tez powoduje znaczne ograniczenia gameplayowe. W Outer worlds gdzie loadingow właśnie było mniej, profesja snajpera miała sens, albo wykorzystanie ciężkiego sprzętu. W Falloutach jest to skrajnie ograniczone, a aż korci by wrzucić przez okno granat przed wparowaniem do budynku.
- brak wsparcia dla motion capture, to jest główny powód sztywnych animacji, i niestety stawia ten silnik lata za konkurencją, bo dzisiaj jest to już standard. Niestety to nie jest tak proste jak wykorzystanie innego narzędzia do MC i zaimportowanie wyników, bo tych nie ma jak przełożyć na obecny silnik i sposób w jaki tworzy on animacje. Co ważne to również wpływa na odczucia z gry a nie tylko grafikę, sprawia że np. walka jest mniej drewniana.
- sposób działania kamery, który jest skrajnie wręcz nieelastyczny. Niestety ale bardzo ogranicza to choćby możliwość stworzenia bardziej dynamicznych scenek dialogowych, oraz prowadzi do masy bugów.
Więc jeżeli te wielkie zmiany będą polegały na dodaniu RT, podbiciu rozdzielczości tekstur czy wprowadzeniu innych efektów obecnie popularnych to nic się nie zmieni. Problemem tego silnika jest słaba jakość grafiki, to można przeżyć a otoczenie w F4 wygląda nawet dobrze (gorzej postaci) co liczne ograniczenia wpływające bezpośrednio na rozgrywkę.
"Starfield i TES 6 dogonią XXI wiek; rewolucyjne zmiany w silniku Bethesdy"
Tu mi czołg jedzie, a tu mi kaktus wyrośnie.
Smutny Todd już nie będzie mógł pod skrzydłami Microsoftu robić gier jak najmniejszym kosztem, próbując wmówić ludziom, że wcale nie są przestarzałe.
Co ja mówię, to Todd, on jeszcze będzie w stanie znaleźć sposób na swoje małe kłamstewka.
A za miesiąc - "Todd Howar zwolniony z Bethesdy. Wypowiada się negatywnie o współpracy z Microsoftem". I wtedy byłaby to jedna z najlepszych rzeczy jakie M by zrobiło.
Rozum podpowiada, że jeżeli graficznie i pod względem animacji Bethesda zawsze kulała, to można śmiało założyć, że w tej generacji będzie tak samo. Podejrzewam jednak, że będzie lepiej niż w przypadku falloutów z poprzedniej generacji.
Z drugiej strony dotąd Todd świecił mordą za Zenimax i ich decyzje, może microsoft nie będzie szczędził mu na zasobach tak jak poprzedni właściciele, a i też mam wrażenie, że 76 mogła ich nieco nauczyć pod względem technologicznym.
Wszyscy liczymy na kolejny hit pokroju New Vegas.
MS chyba też się już nie cierpliwi po The Outerworld.
No akurat New Vegas i The Outer World to są BARDZO złymi przykładami tutaj. Bo mowa o technologii, i obydwa tytuły były drewniane w uj. O ile jeszcze NV można zrozumieć bo był dodatkiem do F3, to Outer Worlds praktycznie wyglądał i działał tak samo jak wszystkie gry Bethesdy.
Bo jeśli chodzi o aspekty techniczne to Obsidian nigdy nie prezentował poziomu wyższego niż sama Bethesda. KOTOR2/Alpha Protocol/DSIII/F:NV to wszystko mogły być gry wspaniałe na innych obszarach, ale technicznie były to crapy. W sumie The Outer Worlds i tak jest progresem względem reszty. Być może to się zmieni po przejściu pod skrzydła MS, ale trudno było do tej pory powiedzieć, że Obsidian umie zrobić dobrą technicznie grę z widokiem w pierwszej/trzeciej osobie.
Data: 22.09.2120
Wiadomość z ostatniej chwili !!! Bethesda ogłasza iż creation engin w końcu dogonił XXI. Gracze mogą w końcu cieszyć oko niespotykaną grafiką, teraz pozostaje tylko usunięcie bugów, co ma nastąpić już niebawem.
Chciałbym, by te gry naprawdę zostały solidnie wykonane.
W Skyrima bawiłem się świetnie, ale drugi raz w to samo, tylko z innym światem, fabułą i klimatem już bym nie zagrał.
O ile loadingi jeszcze wybaczę, to chcę animacji na miarę XXI wieku, wiarygodniejszego świata, gdzie postacie naprawdę mają jakieś tam zajęcia, a po kilku zadaniach nie zostaje się dowódcą gildii.
I tak mam wrażenie, że dostaniemy tylko lepsze tekstury, efekty i inne rej trejcingi.
A tak zwane bitwy, to nadal będzie kilka postaci na krzyż, i jedna katapulta XD
Wiecie, ze tak naprawdę kazdy developer ciągle tylko ulepsza swój silnik? Rzadko kto tworzy calkiem nowy engine
Naughty Dog w swoich grach korzysta z autorskiego silnika, takie Uncharted 2 mialo nowsza wersje niz pierwsza czesc i skok jakosciowy byl bardzo duzy
Pozniej jeszcze nowsza wersja w Uncharted 3/Tlou i tym razem byla mala poprawa
Duzy skok byl dopiero przy Uncharted 4 na nextgeny
UbiSoft w AC tez ciagle tak naprawdę ulepsza Anvila (ktory jest ulepszonym silnikiem z POPa jak dobrze pamietam), a taki AC z 2009 roku, a ten obecny to jest mega skok jakosciowy
Problem w tym, ze Becia nie potrafi w modyfikacje, tak naprawdę taki Fallout 4 nie wyglada zbyt lepiej od Skyrima z 2011 (4 lata roznicy i gry pisane pod zupelnie inny sprzet), podejrzewam ze nawet Oblivion nie ma sie za bardzo czego wstydzic przy F4
Anvil został przepisany od nowa i jest anvilnext.
Oni po prostu lukrują gówno od 20 lat.
Ten news równie dobrze mógłby wyglądać tak. Nic nie straciłby na znaczeniu :D ->
Tak tego nam brakowało. Fus Ro Dah i wszystko w powietrzu. Podchodzisz do wiklinowego kosza lub czaszki i giniesz.
Potrzebny jest całkowicie nowy silnik a nie pudrowanie starego kotleta.
Todd Howard? To ten co klamal jak swietna, SWIETNA jest gra Fallout76
To ty dopiero na grze Fallout76 skapnąłeś się ze kłamie, ja to już zauważyłem od czasów Obliviona, Skyrima itd. Ten facet, jak i szef zenimax niszczyli takie marki jak TES, Fallout. Ale gracze ze skrzywionym mózgiem nabijali tylko im hajs, a my przez to i mam tu na myśli inteligentnych ludzi, dostawaliśmy niedopracowane albo upraszczane gry, zamiast dostawać gry w stylu Wiedźmina lub GTA V, tak więc panu Toddowi MS powinno podziękować. :)
Jakie niby zmiany ma przynieść ta transakcja poza tym, że od dwóch dni cały Internet o tym huczy?
No wszystko pięknie. Gracze chcą nowego silnika i nowych doznań!
Tylko teraz zastanówcie się nad jednym:
"Skoro beczezda robi tyle baboli na silniku, który doskonale zna od wielu lat to, ile by ich robiła na nowym?"
"Mając na uwadze, że gry tworzone przez Bethesda Game Studios nie należą do najładniejszych"
Które to nie należą do najładniejszych? O ile pamiętam, to jak wychodził Morrowind, to wszystkim szczeny opadały. Podobnie było z Oblivionem, Skyrim też miał super grafikę. Fallout 3 czy 4 wizualnie też dobrze wyglądały. Animacje juz gorzej, mechanika tym bardziej no i bugi. Ale grafika?
Morrowind wyszedł w tym samym roku co Gothic 2, jak porównamy graficznie te gry to wychodzi na to, że Morrowind to w sumie nic specjalnego. Tj. nie było źle, ale nie nazwałbym tego opadem szczeki. Tyle, że najpierw zagrałem w G1 i G2, dopiero chwilę potem w morrowinda (w ciągu roku po G2).
Oblivion miał fenomenalnie wyglądające krajobrazy, ale jak spojrzało się na wygląd postaci czy ich animacje, to momentalnie cały czar pryskał. Tym bardziej, że chwilę później, ale w tym samym roku, wyszedł Gothic 3, który wyglądał zdecydowanie lepiej.
Fallout 3 na premierę był już gra brzydką. Podobnie Skyrim, widoki wyglądały nie najgorzej, ale bez opadu szczęki. Za to postacie i ich animacje (a to tez część wrażeń z grafiki) wyglądały naprawdę słabo. W tym samym roku wyszedł Wiedźmin 2. Tak, wiem, że to gra bardziej korytarzowa, więc siłą rzeczy może wyglądać lepiej, ale przecież te gry dzieli przepaść.
Fallout 4 ma poprawnie wyglądające widoczki, ale tylko to, reszta prezentowała się słabo.
No i pamiętajmy, że animacje są częścią wrażeń jakie czerpiemy z warstwy graficznej. Nawet najlepszy widok potrafi popsuć przeciwnicy czy NPC poruszający się skrajnie nienaturalnie.
Morowind miał tę przewagę nad resztą, że używał jako jeden z pierwszych szadery. Do dzisiaj pamiętam gdzieś tam recenzję, jak recenzent rozpisywał się nad pięknym efektem deszczu na wodzie.
Morrowind i oblivion to w chwili premiery były jedne z najładniejszych gier w ogole. gothic 3 się nie liczy bo w chwili premiery to nawet na najmocniejszych komputerach nie dało się w to grać.
Czyli jednak będzie "...sixteen times the detail..."? :D
Gdyby Spencer powiedział, że poprawią silnik Bethesdy, to bym uwierzył, Todd może sobie pieprzyć co chce, a i tak to nikogo nie rusza. Ten człowiek tyle naściemniał i nakłamał jak chyba nikt inny.
No jak już ich Microsoft kupił to jestem w stanie uwierzyć, że ich przyszłe produkty będą wyższej jakości. Koledzy z Obsidiana pewnie się tym zajmą :) Wezmą za rączkę i pokażą jak to się robi. Mam nadzieję też, że ktoś weźmie za rączkę Todda i powie mu gdzie jest wyjście.