Final Fantasy XVI zapowiedziane na PC i PS5
XV mi się podobała, więc ta też pewnie mi się spodoba, tylko graficznie nie wygląda nextgenowo.
Na dole był dopisek (małymi literami), że pojawi się również na PC. : >
A jak dla mnie to wygląda brzydko, szaroburo. : /
Słabo to wygląda, zresztą mi się Finale przejadły po XII części.
polecam 13 i 15 też dobre. Co do 15 to dopiero po połowie gry zaczyna się naprawde coś dziać . na początku to takie chłopaczki słabe jeżdżą sobie po świecie a potem ostra akcja . 13 też piękna idzie się popłakać . jak dla mnie przebija na laycie 12
Fajnie że Final Fantasy będzie znowu fantasy. Ciekawe jak kwestie techniczne bo na podstawie tej transmisji nie można ocenić rozdzielczości i FPS.
"Console exlclusive". Poza tym na samym początku podali info że prezentacja odpalona na PC (lekko śmiechłem).
szczerze to byłem trochę zaskoczony tą transparentnością. Normalnie to by nikt nie wspominał o PC a prostowaliby po wydarzeniu
exkluziw na rok będzie pewnie . mi się też 15 bardzo podobała fabularnie ale średnio ogólnie przez to że mniej fantasy było. Głównie pod koniec gry zaczynało się ciekawie. ale na mapie świata gł to troche nuda była :D Chociaż sam świat był różnorodny i wielki . podoba mi się bo oddało to realistyke
Może mi ktoś wyjaśnić coś gdyż nie jestem jakoś mocno obeznany w uniwersum FF. Otóż ciekawi mnie czemu w XVI mamy pokazane jakby czasy średniowieczne połączone z fantasy skoro w XV mieliśmy samochody itd. A postacie chyba niektóre występują tu i tu
Bo każda gra z serii FF to jest osobna historia, która dzieje się w innym świecie, więc w każdej odsłonie moga sobie wykreować świat jaki im się żywnie podoba
Bo każda część Finala to inny świat, historia i postacie. Na przykład masz Finla VIII który miał w sobie technologie i Finala IX gdzie masz średniowiecze:)
Ja nie jestem specem Final Fantasy, ale z tego co kojarzę, to wszystkie części tej serii nie są w ogóle ze sobą powiązane. Raz masz czasy dzisiejsze, raz przyszłość, raz klimaty średniowieczne, ale we wszystkim masz elementy fantasy.
A no i dziękuję za odpowiedź, zawsze mi się mieszało to wszystko. A FF XVI nawet mnie zaciekawiło ale ten system walki taki troszeczkę za lekki
Ale tak, wszystkie Finale są osobnymi produktami, całość łączy tylko (albo aż) masa szczegółów rozgrywkowych - w każdej części mamy Cida, Wedge i Biggsa (chodzi o imiona, bo raz Cid jest wujkiem, a raz jednym z głównych przeciwników), tę samą magię, która tak samo się skaluje "fire-fira-firaga" (potem doszły jeszcze nieco upgradowane), w każdej mamy Chocobo i summony, które nazywają się tak samo, ale są różnymi "typami" - raz to summony, raz espery, raz guardian force. Tak czy siak, jeśli gra nie ma w tytule myślnika, to jest całkowicie osobnym tworem.
Poza tym to jest masa podobieństw jak wspomniał
Ta część przemawia do mnie o wiele mocniej niż ta wcześniejsza, bo mamy tutaj klimaty średniowiecza, a to jest dla mnie wielki plus. Jak dla mnie wygląda to całkiem spoko i będę obserwował tę grę, bo może dostaniemy coś ciekawego :)
Oby się nie skończyło jak z 15... miał być versus13 stawiający na historię ala Romeo i Julia, a była ziomalska wycieczka z pizdusiowatym Noctisem...
Jeśli wydadzą to zanim umrę to świetna wiadomość!
Jaram się każdą odsłoną Final Fantasy. "Ósemka" była jedną z moich pierwszych gier na PsOne i od razu zrodziła się miłość do tej serii. :)
Kolega wie na pewno, że ff VIII nie było na psone prawda?
Oczywiście, że była tak samo jak dziewiątka.
Jedyne zaskoczenie tej prezentacji, a tak się złotoustny phil starał o japońszczyzne na xboxie, coś nie pykło.
Mam mieszane odczucia, bo z jednej strony jaram się a z drugiej widzę assety z XV. Zwróciłem też uwagę na jeden szczegół - w zapowiedzi pojawia się krew, co może sugerować że może to być (chyba) pierwszy FF, który będzie sklasyfikowany jako 18+.
Wątpię aby sama krew spowodowała zakwalifikowanie tej gry do 18+. Musiałaby się tutaj raczej pojawić jakaś większa przemoc (tortury, obcinanie kończyn itd.), aby dać pegi 18+. No chyba, że pokażą w grze kawałek ciałka jakichś postaci, to wtedy 18+ jak w mordę strzelił xD
Przecież 8 już w intrze miała krew, jak Seifer przejechał Squallowi swoim gunbladem przez maskę.
Bardzo przypomina FFXIV z nieco drewnianymi animacjami. Może będzie następne MMO?
A po co? Nie potrzeba nam gry exclusive na konsoli zbyt dużo. Co za dużo, to niezdrowo.
Final Fantasy XV, a także XIII, XIII-2 i poprzednie części też są na PC. Remake FF VII też będzie na PC później podobnie jak Death Stranding.
Chcesz gry exclusive tylko po to, by pecetowcy bez konsoli nie mogą pograć i na konsoli będziemy kupować DUŻO DROŻEJ bez promocji STEAM?
Gry exclusive na PS3 są fajne i wciągające, ale dziś już brzydko wyglądają na rozdzielczości 1080p, bo obsługują tylko 720p, a szczególnie Infamous i widok miasta. Co gorzej, PS4 i PS5 nie będą obsługiwać gry PS3. Tylko na emulatorze RPCS3 wyglądają dużo lepiej. Final Fantasy X i XIII na STEAM też lepiej wyglądają po przejściu z PS3 i PS2 na PC (czego nie można już powiedzieć o FF IX, bo taki jest urok PSX). Na tym polega zalety granie na PC.
Racja. Jedyny trailer, który zrobił na mnie wrażenie to Demon's Souls. Ale coś Sony szybko zdjęło go, bo gdzieś na końcu migneło, że również na PC będzie.
No coż. Dalej utrzymuje się w twierdzeniu, że najrozsądniejszym rozwiązaniem jest zakup w listopadzie... RTX 3070.
MS robi fajny sprzęt, ale... gry które docelowo mają być na XSX będą także na PC. Z możliwością ustawienia konfiguracji tak jak mi się podoba. Sony robi konsole fajną, na którą na starcie nie będzie interesujących gier, lub takie, które akurat mnie nie interesują. A może będzie i tak, że dostanie czasowe exclusivy. Czyli pozostanie uzbroić się w cierpliwość i ... po prostu przeczekać grając w coś z kupki wstydu.
Mam wrażenie, że to będzie ostatnia generacja konsol i narażona jest na mocny niewypał.
Przyznam szczerze ze bardzo mnie zaciekawil setting tej czesci, widac mocne nawiazania do europejskiego sredniowiecza, choc wiadomo, ze japonskie glupotki sie tu i owdzie pojawiaja. Kiedys myslalem, ze ta seria, podobnie jak inne jrpg sa kompletnie nie dla mnie, ale sprobowalem demka FF7Remake i tak mi sie spodobal ten fragment, ze kupilem pelniaka. Poki co czeka na swoja kolej, ale moze do konca roku ogram, a o XVI bede sledzil kolejne newsy.
Może tym razem gra będzie grywalna bez japońskiej infantylności. Nie będzie strzelania do żelków i domków na nóżkach.
Kogo ja oszukuję. Pewnie, że będzie.
A który final tego nie miał, że liczysz na coś takiego? Nie chcesz infantylności, to chwyć za 8 czy 12. Taka 10 też miała raczej tragiczną w wydźwięku historię (nie "złą", a "tragiczną", czyli idącą do smutnego końca), a jedynie Tidus był pierdołowaty - zakładam, że po części to wina angielskiego dubbingu.
Powiem ci, że w sumie przy każdej części co wychodzi na pieca łudzę się, że będzie inaczej. Grałem we wszystkie (tę godzinę czy dwie) i fakt najdłużej wytrzymałem przy VIII ale tam odpadłem ze względu na grind po kilku godzinach.
A widzisz, a tam wcale nie było grindu, tylko myk na odpowiednie przypinanie magii do statów. Wystarczyło chwilę powyciągać z przeciwników, przypiąć i w sumie można było lecieć resztę gry bez opamiętania.
Zobacz bardziej popularną serię Square Enix w Japonii - Dragon Quest to FF stanie się dla Ciebie hard mature fantasy. :D Tak naprawdę FF ma mniej infantylności i dziecinady od znacznej większości jRPGów.
Pieprzyć, że w całej strukturze FF VIII chodziło właśnie o to, aby nie zwiększać poziomów postaci i ukończyć je na jak najniższym poziomie .. Wszystko przez scallujący się poziom przeciwników, gdzie mogłeś kręcić wyniki 99999, a walki i tak trwały w nieskończoność.
Cała rzecz rozwoju postaci obracała się wokół zdobywanych AP pod swoje przypisane Summony (GF'y) oraz tzw. Junctiony, gdzie podkładaliśmy wykradaną magię od przeciwników.
Na sam koniec wystarczyło dołożyć znalezienie najlepszych rynsztunków i tyle.
W ten sposób FF VIII kończyło się maksymalnie na poziomie 10., a ostatnie starcie rozwiązywało na 5 hitów.
Wszystko wydaje się być logiczne, zwłaszcza kiedy po walce z bossem zobaczymy, jak na nasze konto wpada okrągłe "0" w postaci expa, a zamiast tego otrzymujemy pokaźny zastrzyk ww. AP.
Poćwicz w Finale.
Nosz piszę, że mnie fajnale odpychają a ci, że mam jakieś strategie stosować i mechaniki :).
Pierwszy trailer FF, który w ogóle mnie nie ruszył. Jakieś to wszytko takie niejakie i wymuszone, nawet twarze bohaterów mało ciekawe, jak z generatora postaci z FF14. Oglądając ten trailer miałem z tyłu głowy: "oby to nie była 16ka, tylko jakiś spin-off". Logo na końcu mnie załamało.
Mam dokładnie takie same odczucia. Jeszcze nie widziałem trailera FF, który by mnie tak zniechęcił do tej gry.
To chyba najbardziej generyczny trailer FF jaki do tej pory widziałem. Zerowy hype.
Heh, tyle że FF XIII ma jedną z najlepszych historii w całej serii, zaś fenomenalna XII doczekała się przyzwoitego remastera pod PS4.
I swoją drogą FF XV na swój sposób było rewolucyjne.
Dobrze wspominam ten samochodowy chill z ekipą Noctisa.
OST również stoi wysokim poziomem, a kilka detali sprawia, że liczę na nie w kolejnej części.
Jak choćby widok dań, które Ignis serwował naszym bohaterom.
Final Fantasy zawsze na propsie ;]
Ze wszystkiego najbardziej liczę na kolejny fenomenalny OST do codziennego posłuchania ^^
Już tutaj można było poczuć szybsze bicie serca ;]
Z początku też oglądałem dość sceptycznie, tak potem już zwyczajnie płynąłem z ich flow.
Z tym, że ta akcja na moczarach, mokradłach mocno inspirowana Wiedźmińskim klimatem .. to chyba dobrze ^^
Kojarzy ktoś prima aprilisowy żarcik z trailerem do XVI?
https://www.youtube.com/watch?v=yUTpLyptafY
Szkoda, że to tylko fanowska produkcja, a nie oficjalny trailer.
Ważne, by walka była w czasie rzeczywistym. Zastanawiam się, czemu nie zrobią drugiej części remaku VII, tylko biorą się za zupełnie nowa odsłonę. Powinno sie skończyć jedno i zacząć drugie, a nie zrobić 1/4 gry, a następnie brać się za inną....w dodatku tej samej , nazwie, która poza nią nie ma z drugą nic wspólnego.
Zastanawiam się, czemu nie zrobią drugiej części remaku VII, tylko biorą się za zupełnie nowa odsłonę
XVI robią lekko od 3 lat, więc siłą rzeczy robili XVI i remake VII jednocześnie.
w dodatku tej samej , nazwie, która poza nią nie ma z drugą nic wspólnego.
Oj Hydro, jak zwykle oderwany od rzeczywistości.
O co ci znowu chodzi ? Nawet wyżej masz gigantyczny post, w którym masz pod nim chyba z 10 wypowiedzi o tym mówiącym. Czyli chyba sam jesteś oderwany od rzeczywistości. Każda kolejna część FF nie ma z poprzednią nic wspólnego, chyba, że ma kontynuacje arabską w nazwie, np FF X2 to kontynuacja FF X. Ale każda kolejna cyfra rzymska nie ma z poprzednią nic wspólnego.
XVI robią lekko od 3 lat, więc siłą rzeczy robili XVI i remake VII jednocześnie.
To nie odpowiada na moje pytanie, a wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej daje mi większe pytanie. Dlaczego w takim razie zabrali się za remake VII zamiast najpierw dokończyć FFXVI ?
Nie wiem, może mają osobnych od ludzi od tych tytułów? Napisz do nich maila, może ci odpiszą.