Szybcy i wściekli polecą w kosmos
W sumie ta seria dawno odleciała, więc...
Myślałem, że nie dożyję tego dnia. :D Pierwsze części, to były filmy sensacyjne/akcji. Teraz doszła kolejna kategoria, czyli Fantastyka. Haha. Aż mi smutno. :X
W sumie ta seria dawno odleciała, więc...
W sumie zapowiada się fajnie, film akcji z takim budżetem to chyba tylko F&F taka prawda od 5 robią filmy za ponad 100 mlm zielonych większość idzie na efekty specjalne.
No nie mogło się skończyć inaczej.
Już od piórkowych gigant sejfów z 5 części, które miały aerodynamikę kartonów z cukierkami ten film powinien mieć kategorię "Sci-Fi". Jeszcze kilka części i powstanie kategoria "Hard sci-fi", by podkreślić to, że filmy typu Avengers są bardziej realistyczne.
Kategoria hard SF istnieje, ale w zasadzie nie ma filmów ją reprezentujących. Może "Marsjanin".
And his name is John Cena tuturutuuuuuuuuu tuturutuuuuuuuu
No i wykrakałem
A ja się cieszę że ida w te stronę. Początkowe części mi się podobały ale pokochałem ta seire dopiero od wspaniałej 5 części.
Podejrzewam, że to Vin Diesel jako Dominic Toretto wyląduję w kosmosie, a stanie się to pewnie za sprawą ratowania świata. Pewnie w ostatnim momencie uda mu się wbić na jakiś nowoczesny statek/samolot, który może wylecieć na orbitę ziemską, i który za zadanie będzie miał pewnie zhakowanie innych satelit, lub sam pojazd latający będzie tą satelitą. Lub podczas sceny pościgu wbiegnie za ściganym do takiego pojazdu, w trakcie zwykłego lotu zacznie się bójka, a statek zmieni kierunek i wyleci w kosmos, gdzie dzięki braku grawitacji, Toretto będzie odpychał się swoimi mięśniami, a może nawet i pokona brak grawitacji i pokona wroga. Na koniec sceny oczywiście uda mu się unieszkodliwić statek, który przebiję się przez atmosferę ziemską, lecz znając tą serię na tym się nie skończy i Toretto będzie musiał wyskoczyć z pojazdu. I albo skoczy do jakiegoś zbiornika wodnego i nic mu się nie stanie, albo złapią go innym pojazdem latającym.
Głupota, ale najgorsze jest to, że tak może właśnie być i aż zapiszę sobie ten post, aby wrócić tu kiedyś po premierze.
Ogólnie serię Szybkich i Wściekłych lubię, jednak z niektórymi scenami po prostu przesadzają. I tak jak ciągnięcie sejfu przez Rio mi nie przeszkadzało, czy nawet pości za łodzią podwodną lub przeskakiwanie z jednego budynku do drugiego, tak już takie sceny, jak skakanie w przepaść zawierzając szczęściu, że uda im się zaczepić o linkę od mostu, która przeniesie ich na drugą wyspę, to już spora przesada.
Chciałbym, aby seria była bardziej przyziemna. Nadal ze świetnymi pościgami i wybuchami, kaskaderskimi wyczynami, ale z takimi, które faktycznie mogłyby się zdarzyć i nie opierały się na szczęściu - co ma miejsce chociażby w serii Star Wars. Takie akcje powinni zostawić na film xXx - w którym również występuje Diesel, i do którego bardziej pasują takie elementy.
Poza tym z tego co czytałem, to Toretto już raz był w kosmosie, albo przynajmniej blisko kosmosu - w grze Fast & Furious Crossroads.