Battlefield 6 – mapy projektowane są z myślą o 128 graczach
Szkoda, że przy robieniu kampanii sigleplayer nie wykorzystują fajnej mechaniki hotswapingu:
https://www.youtube.com/watch?v=MnbVvs8hpXQ
Mogliby dzięki temu symulować walki z multiplayer w singlu. Jednak zamiast wybierać klasę z menu gry przeskakujesz z żołnierza na żołnierza. Wyszłoby z tego kombinacja Total war, Republik commando i mobę. Wyobrażam sobie dwa linie frontu, które są w impasie, a twoim zadaniem jest to przełamać. Przeskakiwać do dowódce i wydając rozkazy swojemu oddziałowi, może ratować cywili lub pomagać ruchu oporu, a ci odwdzięczą się otwierając tajna skrytkę lub pokazując tajny tunel, który może pomóc.
Twórcy mieliby łatwiej (może nie z sztuczną inteligencją przeciwników i towarzyszy). Użyliby takich samych map i rozstawiliby 64 żołnierzy i niech bawi się gracz. Nie musieliby dawać skryptów czy niepotrzebnych cutscenek. Jest potencjał na emergentne przeżywania przygody, a każde przechodzenie gry byłoby inne i zachęcało do ponownego grania.
Ten tryb byłby atrakcyjnych dla ludzi niechętnych do multi, a dzięki temu trybowi odczuć jak fajnie się gra w multi.
Oni to niech się zajmą samą grą, żeby przyciągała tyle ludzi co kiedyś i żeby mieli jasną wizję balansu od początku do końca a nie robili eksperymenty na ludziach. Przez takie podejście BFV z świetnej choć niedocenionej gry zamienił się w kaszanę w którą grać się nie da bo 5 razy zmieniali TTK.
Niech powrócą do fajnych pomysłów z takiego BF3 czy BF4, zrobią satysfakcjonujący system rozwoju postaci w której odblokowywanie kolejnych broni i elementów wyposażenia wiąże się z używaniem konkretnej klasy i giwery a nie tak jak teraz, koniecznością wykonywania głupich zadań każdego tygodnia.
Do tego powrót do lepszego customizowania gry, nie wiem czemu wywalili hardcore mod który był moim ulubionym trybem.
Jak tytuł sprzeda się tak jak BFV to mogą zrobić nawet serwery na 10 tysięcy graczy a i tak będą pustki.
Gram w BF od wersji 1942 :)
To co się dzieję od czasów 4, to totalny regres i nie jest to do końca wina EA a samego DICE nastawiony na nowych graczy, olewającego ciepłą uryną wyjadaczy serii.
- Uproszczenia
- Kastrowanie
- Monetyzowanie wszystkiego ( w bf V po ponad 55 h nadal nie miałem odblokowanego Thomspona do klasy medyk :O, nie mówię już o mapach korytarzowych itp.)
- Battle Royal nie mógł się udać w bf Vbo był robiony na łapu capu.
-Tryb Hardcore wyparował
- Serwery z własną kolejnością mapek puff nie ma
- Jeżeli to będzie kolejna gra usługa to niech to zabierają i nawet nie wypuszczają.
DICE to niestety największy regres ostatnich lat w branży
*change my minde
Niech oni poprawią model rozgrywki bo w bf 5 będąc randomem się grac nie da z 2 dni temu znowu się od niego odbiłem i więcej szans nie dostanie.
Ja raczej wolałem średnie mapy i bitwy w bf więc jeszcze większe to nie wiem czy dobry krok bo wtedy to drużyny nawet na mapie nie zobaczę jak to będzie wyglądało jak w bf 5. Ogólnie w bf 4 i bf 1 znacznie lepiej gracze współpracowali a bez tego bf jest beznadziejny to może też być wina tego beznadziejnego systemu co nie pokazuje mapy taktycznej.
I to jest super wiadomość. Operacja blokada lub mapa Metro i 128 graczy aż chce się grać.
Oby czerpali jak najwięcej z BF3 (zdecydowanie dużo lepszy klimat współczesnego konfliktu niż inne części) i 4 (jeszcze większą destrukcja otoczenia, a nie oskryptowane akcje, duże mapy), a nawet z BF2 (więcej niż 4 klasy postaci). Z BFV to może być tylko strzelanie.
W sieci pojawiły się plotki, wedle których mapy w grze Battlefield 6 projektowane są tak, aby mogły pomieścić 128 graczy. Standardowym trybem ma być jednak 32v32.
Te dwa zdania brzmią tak, że wniosek nasuwa się jeden - standardem ma być 32 vs 32, a mapy po prostu będą duże.