Ogromne zyski Nintendo. Sprzedaż Switcha przekroczyła 60 mln
Dla porównania - najlepiej sie sprzedający EX od Sony U4 - 10,5 mln kopii
Co za bzdury, uncharted 4 w październiku sprzedał się w liczbie ponad 16 mln sztuk, a to było przed dodaniem gry do PS+.
https://www.gry-online.pl/newsroom/imponujace-wyniki-sprzedazy-the-last-of-us-i-uncharted-4/z31cd7d
Sam wynik Nintendo imponujący. Wytyczyli własną drogę, którą podążają i nie patrzą się na konkurencję. To też pokazuje, że nie trzeba mieć najmocniejszy sprzęt na rynku, aby robić dobre gry, które przyciągają ludzi.
Dla porównania - najlepiej sie sprzedający EX od Sony U4 - 10,5 mln kopii sprzedali plus 7 mln pobranych za darmo jak wrzucili do Plusa.
NINTENDO rozbiło bank Switchem, a niedawno byli bliscy bankructwa.
Dla porównania - najlepiej sie sprzedający EX od Sony U4 - 10,5 mln kopii
Co za bzdury, uncharted 4 w październiku sprzedał się w liczbie ponad 16 mln sztuk, a to było przed dodaniem gry do PS+.
https://www.gry-online.pl/newsroom/imponujace-wyniki-sprzedazy-the-last-of-us-i-uncharted-4/z31cd7d
Sam wynik Nintendo imponujący. Wytyczyli własną drogę, którą podążają i nie patrzą się na konkurencję. To też pokazuje, że nie trzeba mieć najmocniejszy sprzęt na rynku, aby robić dobre gry, które przyciągają ludzi.
Szkoda, że Nintendo u nas nie istnieje z chęcią kuiłbym Switcha ale gry długo trzymają cene..U mnie w sklepie z grami nawet nie myślą o Nintendo bo nikt o nie nie pyta. Eksy mają zacne.
dla mnie to jest największy kłopot ze Switchem. Skręca mnie jak widzę ceny a promocje na ich tytuły ekskluzywne są bardzo rzadko i szału nie robią.
Tanie są za to indyki i gra się w nie świetnie na switchu i nie dziwię się, że tam ten rynek kwitnie.
Już wole płacić za dokończony i pożądany produkt. Niż symulator straty pieniędzy (mikrotransakcje oczywiście) z early access
To, że eksy na Nintendo trzymają swoją cenę (a w niektórych przypadkach wręcz rosną) to jest jeden z największych plusów tej konsoli. Aż chce się je kupować na premierę.
No jakaś tam logika w tym jest bo dzięki temu można sobie taką grę odłożyć na później w przypadku gdy teraz nie mamy na nią czasu, a w międzyczasie jej cena i tak się nie ruszy więc nie jesteśmy zbyt wiele stratni :P Co więcej, w przypadku odsprzedaży często można nawet zarobić - patrz. najnowsza Zelda, która osiąga ceny 200zł za używki gdy jeszcze rok temu można ją było dorwać taniej.
Jedyne osoby, które korzystają na trzymaniu cen przez Nintendo, to samo Nintendo i osoby kupujące gry w premierę. Też chętnie kupiłbym Switcha (w sumie jedyna konsola, która mnie interesuje), ale ceny gier, nawet tych starszych czy portów z WiiU, to przegięcie.
Ilości w jakich ta gra się sprzedaje są niesamowite (nie przeszkodził nawet review bombing na metacritic).
Dla kontrastu jedyne gry, których sprzedaż przekroczyła 22+ milionów sztuk w mniej niż 4 miesiące to były Call of Duty, GTA 5 i RDR2. I to wszystko jako multiplatformy.
To przekomiczne jak Nintendo z koszykówkowymi grami mają więcej sprzedanych kopii od nudnych realistycznych gier , które zestarzeją się w moment. Kiedyś ludziom ciekła ślina z ekscytacji z grafiki Far cry, a teraz staramy się powstrzymywać od podśmiewania się z tego. Tak samo będzie z dzisiejszymi grami jak The last of us 2, które staną się zacofane z czegoś co były chwalone jak Quake 2 i zostanie po nich tylko gameplay lub fabuła.
Nie, tak nie będzie z grami takimi jak TLoU, czy God of War. Może nie zauważyłeś, ale przeskoku między generacjami tym razem nie odczujemy tak bardzo jak za każdym poprzednim razem, dlatego że już wiele w kwestii grafiki nie da się poprawić, głównie kosmetyka.
Odnośnie gier Nintendo co kto lubi, jeden woli grać w realistyczne nastawione na fabułe gry, drugi bez celu biegać, skakać po grzybkach i zbierać monety.
bez celu biegać, skakać po grzybkach i zbierać monety.
Nigdzie indziej tak nie wyćwiczysz skilla jak na grach z NESa. Jak dla mnie sam poziom trudności to już jest wystarczający cel.
jeden woli grać w realistyczne nastawione na fabułe gry
W te też grasz "bez celu" na dobrą sprawę.
Chodzi mi, że wystylizowane gry nie zestarzeją się tak jak z realistyczna grafiką.
Ps God of War mocno się zestarzał. Nic dziwnego bo wyszedł na PS2 ;-P
jeden woli grać w realistyczne nastawione na fabułę gry
W te też grasz "bez celu" na dobrą sprawę.
Patrz Call of duty. Nie dlatego, że nie ma w nim fabuły, ale tam jest tyle warta jak składniki odżywcze z MacDonalda
Chodzi mi, że wystylizowane gry nie zestarzeją się tak jak z realistyczna grafiką.
Ps God of War mocno się zestarzał. Nic dziwnego bo wyszedł na PS2 ;-P
Źle otagowałeś, miało byc zapewne do
Ja to świetnie rozumiem, jak mnie nachodzi ochota to sam ogrywam właśnie hity z NESa czy SNESa.
Do czego niby ma mi się przydać ten skill, że jakąś wartość ma mieć dla mnie jego ćwiczenie?
A do czego ma ci się przydać GENERALNIE granie w gry jak już się tak uczepiłeś grania w nie w jakimś konkretnym celu?
Chętnie się dowiem.
Ja np gram aby czerpać z tego przyjemność.
Piszesz bez celu biegać, skakać po grzybkach i zbierać monety
no to mi tu napisz teraz ładnie w jakim celu TY grasz w gry.
Może się zdziwisz ale... gram w gry dla przyjemności. Widzę, że i tak nie trafi do Ciebie, że dla mnie przyjemnością będzie co innego jak dla Ciebie, jak to w internecie każdy wie lepiej, więc dalsza dyskusja jest bezcelowa. Pozdrawiam i miłego zbierania monetek.
No widzisz, to zupełnie tak samo jak ja - dla przyjemności.
Więc na drugi raz zastanów się zanim napiszesz coś tak głupiego sugerując bezcelową grę kiedy tak naprawdę nie wiesz jaki cel komu przyświeca grając w daną produkcję.
Czyli swojego argumentu nie podałeś tylko powtórzyłeś po mnie, że dla przyjemności. GG GF
Jak się przekonałeś cel gry w grach z bóg wie jak rozwiniętą fabułą jak i tych ze zbieraniem grzybków może być ten sam - z czystej przyjemności.
Od kiedy zacząłem grać na 3DSie, a później na Switchu, to dosyć mocno zmieniłem swój gierkowy gust. Kiedyś uważałem za najwybitniejsze takie gry jak The Last of Us czy Uncharted 4, ale Nintendo pokazało mi, że świetna gra video nie musi być buro-realistycznym liniowym doświadczeniem, w którym za szczyt gameplayu można uznać to, że po wciśnięciu triggera, postać robi z pistoletu pif-paf. Gry Nintendo mają swoją magię, świetnie pomysły i ogrom grywalności, ale to zrozumieją tylko osoby, które faktycznie zagrają, sprawdzą, spróbują się wciągnąć w ten świat zamiast robić szyderę na zasadzie "mario skacze na jakieś grzybki, ale to gópie i w ogule dla dzieci". W życiu bym nie pomyślał, że taktyczna strategia z elementami jRPG i visual novel pokroju Fire Emblem czy nieśpieszny, wesoły symulator życia na wyspie w postaci Animal Crossing tak mnie wciągną.
To może dla odmiany podałbyś jakieś argumenty przeciw?
Adam ma rację, gry Nintendo są fantastyczne.
Jak postać skacze w stylizowanej, kreskówkowej grafice to jest dla dzieci, a jeżeli skacze w szaroburej, realistycznej grafice to już dla dorosłych. Got it!
Większych bzdur dawno nie czytałem
Wystarczy, że przeczytasz swój jakikolwiek post kriskow.
Ok to ja tez się dołączę i mamy 2:2, moim zdaniem poza Zeldą BoTW są paskudne, a granie w nie jest męczące, a to mityczne, że tylko gry od N mają magię, pomysły i grywalność to kompletne bzdury podchwycone w internecie. Jest dokładnie tak jak napisał adam mario skacze, jest to głupie i dla dzieci. Dorosły grający w AC, nie dla żartów musi mieć coś z głową.
Czyli w sumie nie podałeś ani jednego argumentu tylko po prostu zaprzeczyłeś mojej opinii na zasadzie "nie bo nie". Fair enough :] Zanim zagrałem w Animal Crossing też się zastanawiałem na czym polega fenomen takiej pierdółki - teraz po ponad 100 godzinach już bardzo dobrze rozumiem ten fenomen.
Właśnie adam, jak tam Animal Crossing? Myślę o zakupie.
To trochę jak z Death Stranding - gra, którą ciężko się opisuje żeby jej koncept nie wydawał się głupkowaty i nieciekawy. To coś w co trzeba samemu zabrać, aby sobie wyrobić opinię :P Pierwsze 2-3 godziny ciągle drapałem się za głowę, ale później potrafiłem sobie robić po 5 godzinne sesje :P Ta gra jest aż tak dobra, ale jej gameplay jest mocnooo specyficzny więc nie każdemu podejdzie... ale jak już podejdzie to w sumie nie chce się wychodzić z domu bez konsolki :D Jeśli Cyberpunk zawiedzie, albo nie dojedzie w tym roku, to z pewnością skrzyżowane zwierzątka będą moim GOTY.
Dobrze Adam chcesz argumentów i masz obecna cena konsoli switch jest podobna jak nie droższa do ps4 i xboxa a gry na niego masz okrojone
2 sprawa to taka ze gry jakościowo przypominają gry mobilne na którego powstaje coraz więcej gier
Call of duty, Diablo immortal, GTA Sa NFS czy cyvilization powiesz mi kontroler bzdura mobilny gaming na smartfonie przyciąga producentów którzy dają wsparcie na urządzenia z Androidem czy IOS nawet takie marki jak Razer
Przeglądałes listę gier Apple arcade czy odpowiednik androida masa ciekawych gier a to tylko dodatek do pełno prawnych gier mobilnych jak wyżej wymienione Cod Mobile fortnite czy pubg No i Diablo wkrótce jaki sens jest kupowanie switcha posiadając przeciętnej klasy laptop i telefon który umożliwia na granie w gry z App Store czy Google play
Dobrze Adam chcesz argumentów i masz obecna cena konsoli switch jest podobna jak nie droższa do ps4 i xboxa a gry na niego masz okrojone
2 sprawa to taka ze gry jakościowo przypominają gry mobilne na którego powstaje coraz więcej gier
Call of duty, Diablo immortal, GTA Sa NFS czy cyvilization powiesz mi kontroler bzdura mobilny gaming na smartfonie przyciąga producentów którzy dają wsparcie na urządzenia z Androidem czy IOS nawet takie marki jak Razer
Przeglądałes listę gier Apple arcade czy odpowiednik androida masa ciekawych gier a to tylko dodatek do pełno prawnych gier mobilnych jak wyżej wymienione Cod Mobile fortnite czy pubg No i Diablo wkrótce jaki sens jest kupowanie switcha posiadając przeciętnej klasy laptop i telefon który umożliwia na granie w gry z App Store czy Google play
To mogłeś po prostu napisać, że gry Ci się stylistycznie nie podobają i tyle zamiast owijać w bawełnę i tworzyć tę ścianę tekstu.
Próbujesz przedstawić swoje subiektywne odczucia jako fakty.
Cała twoja argumentacja powinna zostać całkowicie obalona w chwili gdy porównałeś gry na Switchu do pierdół na telefony. W e-shopie jest masa androidówek i portów, ale nikt normalny nie kupuje całej konsoli tylko po to, aby w nie zagrać gdy równie dobrze może to zrobić na swoim smartfonie. Jeśli na telefonie zagrasz w Zeldę Breath of the Wild czy nawet port Dooma z 2016 to przyznam Ci rację.
Po drugo - kriskow znam Cię długo i wiem, że nie grasz w inne gry niż Call of Duty na niemieckim klanie i Fifa.
Po trzecie - nie umiesz nawet pisać po polsku :D
Lepsza sprzedaż niż wydmuszki sprzedawane przez sztucznie napędzane dramy, heh.
Chociaż baty mogą się należeć na przypadki sztucznego ograniczania nakładów, nie tylko u Nintendo ale też Atlus i inni tak robili i robią do dzisiaj.
Cóż, nie wszyscy są idealni...
Pstryczek idzie jak burza i wcale się nie dziwię. Sama konsola co prawda nie ma mocy pozwalającej na sudo-realistyczną grafikę, ale zarówno artystycznie jak i gameplaywo gry Nintendo są po prostu cudne.
Ciągle jestem zdania, że w takim tempie sprzedaż Switcha pod koniec jego życia przebiję PS4.
Nie dziwi mnie to. Sam ma Switch i jest to najlepsza co spotkało branżę. Nie oddał bym go za ps5 i Xboxa razem wzięte.
To chyba jedyna konsola, dla której można ją zakupić głównie dla niej samej i nie liczy się bogata biblioteka nowych gier. Bo nie oszukujmy się, większość posiadaczy Xbox, czy PS wybiera te konsole głównie przez wzgląd na bibliotekę gier, a nie innowacyjne pomysły jakie konsole ze sobą niosą (a tych praktycznie nie ma, oprócz siły bebechów).
Jako starszy już użytkownik nie lubie Nintendo za brak wsparcia polskiego języka. W każdej grze czy to na PC,PS4,XBOX mam każdą grę przetłumaczoną na Polski lub chociaż polskie napisy, przez co doskonale wczuwam się w fabułę i rozumienie jej nie sprawia mi problemów, tym samym nie jest męczące. Mimo, że gry na Nintendo są spoko to zdecydowanie brakuje mi w nich tłumaczenia, a nie mam niestety za bardzo czasu na naukę angielskiego bo po za pracą, rodziną na samo granie zostaje mi max godzinkę. Brak polskiego języka jest nawet w menu konsoli, ogólnie czuje się mając tę konsolę jak by mi ją sprzedano za karę a cała firma wielkiego N ma mnie w głębokim poważaniu, więc ja ich tym bardziej.