Forum: Ideologia LGBT znowu atakuje.

Nieoficjalna tuba rządu.

Żartujesz? LOLcontent najwyższej próby.

tak czekałem na ten whataboutism xD

no popatrz to zupełnie jak osoby lgbt też łatwo się obrażają
kto by pomyślał ze katole i lewaki mają tyle wspólnego

powinni wspólną akcje założyć nic nie rób bo się urażę

Ale takie akcje nie przyniosą im nic dobrego.

Popieram, materiał przewodni na 19:30 podany na tacy.

Co od zasady zgoda, sami pchają się kurwizji pod nóż i potwierdzają negatywne stereotypy..
Ale z drugiej strony, jak tu nie kręcić beki z tonu, w jaki uderza wPolityce?
Jak to mówią: "Słychać wycie? Znakomicie!"

Pierwsza moja myśl: niepotrzebny 'wandalizm' - ale zaraz potem poczytałem posty w komentarzach przesiąkniętych nienawiścią baranów i myślę że gra była warta świeczki, dla samej satysfakcji że niektórym od takiej błahostki podskoczyło ciśnienie.

Jakbym był traktowany jak obywatel gorszego sortu to też bym z chęcią przywalił tęczową wlepą w czoło Jezuska, rozumiem frustrację.

tylko czekać aż naziole falangi zaczną wieszać.

Amadeusz bardzo dojrzałe podejście do sprawy.

Runnersan a ja coraz częściej dochodzę do wniosku, że to pisanie o pojednaniu, o byciu OK, o staraniu się o pozyskanie, ta cała próba wyrozumiałości etc to wszystko można o kant 4 liter. Po przeczytaniu komentarzy pod tym "artykułem", po lekturze "mądrości" od tzw. "psycho prawicy", dochodzę do wniosku, że z tymi ludźmi nie można delikatnie, zbratanie nie wyjdzie, bo to nie działało i nigdy nie zadziała. Część ludzi jest po prostu tak przeżarta nienawiścią, zawiścią i ma tak wyprane mózgi, że tu nie ma o kogo walczyć.

Niestety mam przykłady z życia wzięte i o ile część otworzyła oczy, to część nigdy ich nie otworzy. Paradoksalnie to ci ludzie nic nie zyskali na pisie (ba, rzekłbym, że stracili), ale ich podejście jest takie, że "wszystkim po równo a jak ktoś ma więcej to na pewno ukradł, w niedziele do kościoła a później pluj na sąsiada". I choćbyś nie wiem jak starał się na spokojnie wyłozyć swoje racje, to na koniec dnia i tak usłyszysz, że jesteś zdrajcą, niemcem, złodziejem i ped$#em. Szkoda gadać.

Tylko, że na wPolityce udzielają się psychofanboje PiS, to jest wbrew pozorom ułamek społeczeństwa.

Większość ludzi pragnie przede wszystkim spokoju, stabilizacji. Ludzie nie lubią zmian, bo się boją, że po niej będzie gorzej, ale też nie lubią konfliktów wbrew pozorom. Co LGBT musi zrobić by zmienić sytuację to przekonać własnie tych, którzy nie chcą się wychylać, nie zdecydowali po której stronie chcą stanąć w tym konflikcie, bo on ich nie interesuje. Takimi akcjami klepią się po plecach, denerwują swoich przeciwników, ale też zrażają do siebie niezdecydowanych.

Kiedy mniejszości seksualne miały najwyższe poparcie społeczne? Po aferze w Białymstoku, bo wtedy byli ofiarami a to zwolennicy PiS wypadli na tych agresywnych, burzących spokój, niepożądanych. Więc co musza zrobić?
1) przekonać większość niezaangażowaną do tego, że nie chcą rewolucji, a tylko delikatnych zmian nie mających wpływu na życie większości.
2) przekonać większość, że są pokojowo nastawieni, a nie chcą siać zamęt, tak jak tą akcją
3) przekonać większość, że to ich przeciwnicy chcą siać zamęt i są groźniejsi od nich

I punkt trzeci wcale taki trudny nie jest do zrealizowania, bo choć jestem praktykujących katolikiem to bardziej boję się bojówek PiSu i im podobnych niż tych działaczy lewicowych. Ci mnie tylko irytują.

Ja jestem do ludzi nastawiony pozytywnie, gotowy do dialogu. Tylko nie wiem, jak taka akcja miałaby mnie przekonać do poparcia ich. Zresztą jak już pisałem przy marszach, czy nie skuteczniejszy byłby festyn rodzinny, bez przebierańców i polityków, bez działaczy głoszących swoje nudnawe polityczne agendy a tylko koncentrujący się na pokazaniu że gej to normalny człowiek? Zamiast obrażania innych konkurs wypieków? Zamiast górnolotnych haseł o walczeniu z zacofaniem i o postępie to występy artystyczne? Itd.

Hasła rewolucyjne trafiają do części młodych, ale to też nie wszystkich, bo niektórzy chcą rewolucji w drugą stronę a jeszcze inni wcale jej nie chcą. Potrzeba tutaj narracji dowodzącej, że określone prawa dla mniejszości (też należy iść po trochu a nie zaczynać od adopcji) nie są zamachem na tradycje, a chcą być formą włączenia ich w tradycyjne modele społeczne.

Co do zasady - jak wyżej, niepotrzebne potwierdzenie negatywnych stereotypów, ale z drugiej strony... nienawiść do pedałów istniała wśród katotalibanu i psychoprawicy od zawsze, zanim jeszcze w Polsce ktokolwiek wychylił łeb. Zanim "bycie gejem stało się modne" tym bardziej przecież "ty pedale" to byłą popularna obelga, i nie chodziło o porównanie do księdza pedofila. Jeśli nie wydarzy sie coś w Polsce, to i tak psychoprawica będzie się brandzlować do obrazków z parad równości na zachodzie...

Może więc inaczej - duża część i tych polskich i tych zagranicznych akcji nie jest potrzebna, tylko mam wrażenie, że ich zaniechanie w niczym nie pomoże, może tylko nieco mniej zaszkodzi... Cóż, to też jest wartość! I elathir ma poniekąd rację... Ostatecznie jednak najzwyczajniej w świecie bym jednak tych aktów nie przeceniał. W każdym razie od zawieszenia flagi były już chyba gorsze rzeczy, choćby ta "parodia mszy" czy sztandary z waginą. Zatknięcie flagi jest jednak dosyć neutralne.

Chociaż wiadomo, jak nikt nie zatrzyma spirali nakręcania się nawzajem...
Tego Jezusa chociaż mogli sobie darować. :)

xD

Dlatego ja bym bardzo chciał, aby ukrócić troszkę tę piękną anonimowość w internecie :)
Oszołomy by się zastanowiły kilka razy przed publikacją komentarza - pomijam już sam fakt oszczędności w bazach danych :)

wyś - nie zadziała, bo linkowane są tez komentarze z facebooka. Podobny ton wypowiedzi i ten sam cel. Ot treść czasem bardziej ludzka by cenzura nie usunęła.

Nie, tutaj po prostu mamy najgorszy ściek spośród wyborców PiSu. Zresztą sama gazetka jest totalnym ściekiem.

Takie DoRzeczy, choć propisowskie potrafi mieć rzeczowe artykuły, jak choćby Nie, czy GW. Tj. czuć propagandą, ale jakieś granice są zachowane. wPolityce to poziom radzieckich mediów, szmatławiec na utrzymaniu partii.

Jak ja deje plusa planeswalkerowi to znaczy, że na pewno mądrze gada :P

Z okularnikami prawidłowo, sam noszę, ale tak szczerze... kto wygląda dobrze w pinglach? Każdy jak debil, karykatura człowieka!

Że tobie sie chce pod każdym wątkiem te brednie pisać xD

Konfederacja zawsze będzie w najlepszym wypadku folklorem który występuje prawie w każdym kraju. Twoja partyjka faszoli, foliarzy i szurów nigdy nie zdobędzie znaczącej władzy :)

klimsonp --->

Tak jak myślałem zamiast suchych danych podajesz tylko swoją subiektywną ocenę. Nie wiem, pewnie dla Ciebie osoba trans jest większym folklorem ale dla mnie i większości moich znajomych stetryczały mizogin JKM.

Tak samo jak kiedyś ludzie robili "wielkie WTF" jak znosili niewolnictwo albo kobiety dostały prawa wyborcze. To się nazywa postęp i tego nie zatrzymasz.

AresBumbaj ... gdy konfederacja dojdzie do władzy Tęczowi terroryści stracą obywatelstwo i co do jednego deportowani do Holandi lub innego Tęczowego kraju
Nie ma czym się martwić, nie dojdzie. Rzadko do czegokolwiek dochodzą.

No i pomnik Jezusa to też manifestacja światopoglądowa.

Ale tamta tęcza miała siedem kolorów!

A ty byś chciał wsadzać do więzienia za powieszenie tęczowej flagi?

Ciekawe czy to 88 przy jego nicku to rok urodzenia czy coś innego xD

No bez przesady, 88. to chyba był jeszcze normalny rocznik, to obecni 32-latkowie. :P Stawiałbym tak gdzieś na minimum 10 wiosen mniej.

Myślę że raczej chodzi o sympatię do pewnego malarza.

panflodarelith_arg880 Niestety, obawiam się, ze nie podniosą zasłużonych konsekwencji. ...
Nie poniosą. Władza z "naczelnikiem" jeszcze by ich ozłociła ponieważ dali tym szczeniackim wybrykiem pociski do ich propagandowej pepeszy.

W końcu to na PC są myszki.

Wszelki duch Pana Boga chwali!

No przez rówieśników często są.

być może część Powstańców, podczas obchodów rocznicowych 1 sierpnia, będzie miała tęczowe symbole

Dobrze, że już teraz wiadomo: informatycy z TVP mają czas na dopracowanie algorytmów zamazywania.

Twoja teoria miałaby sens, gdyby nie fakt, że sami działacze środowiska LGBT są dumni z tej akcji i chwalą się zdjęciami flag. Albo ktoś tam nie myśli, albo mają u siebie "kreta". ;)

Zgadzam się z drugą częścią Twojego postu.Jeżeli chodzi o pierwszą część,to jestem po prostu zniesmaczony.

Zniesmaczony tym, co napisałem? Dlaczego?

Nie to miałem na myśli.Po prostu z pośpiechu zgubiłem sens mojego postu. Zniesmaczony jestem faktem,że środowiska LGBT są dumne z tej akcji.

kurcze szkoda, ze nie ma na forum czegos w rodzaju odwrotnosci ignorowania uzytkownia... takie powiadomienia na telefon za kazdym razem gdy dany user zapostuje. Dzieki za cynk futureman!

Czyli homoseksualizm wymyślił rząd? Ok.

Tak ja producenci samochodów wymyślili koło :P Wiadomo że jak chcesz "coś" użyć to musisz to wymyślić. Bo w tych czasach jak widać nie da się już wziąć czegoś co istnieje i użyć do swoich celów :P

A po co mają manifestować? Zgaduje że każdy normalny człowiek, ma gdzieś czy "chłop z chłopem/ baba z babą" we własnym łóżku/ mieszkaniu.

Przekazem pozytywnym a nie negatywnym.

Jak pisałem wyżej, jeżeli chcą przekonać do siebie niezdecydowanych to muszą być postrzegani jako ludzie nie chcący burzyć, nie rewolucjoniści, a jako pokrzywdzeni chcący włączenia w tradycyjne wartości społeczne.

Duża część katolików w Polsce (w tym ja) ma podejście Franciszka, nie chcą potępiać ludzi choć denerwują ich działacze lewicowi. By przekonać takich ludzi to muszą:

1) pokazać, że nie są wrogami wartości tradycyjnych, a oprzeć narracje na czymś przeciwnym. Że chcą legalizacji związków partnerskich, gdyż uważają, że rodzina jest najważniejsza. Oni orientacji nie wybierali, ale chcą wybrać stabilizację, której pragną. Przy takiej narracji ciężko będzie wzbudzić wrogom LGBT niechęć to gejów i lesbijek pośród ludzi nie szukających konfliktów i pragnący przede wszystkim spokoju. A taka jest większość tradycjonalistów, ta część agresywna to znacząca mniejszość, tylko bardzo aktywna.

2) wyzbyć się wszelkich agresywnych zachowań, w tym agresji słownej i w symbolach. Ja wiem, że skrajni zwolennicy PiSu czy narodowców są dużo bardziej agresywni, ale większość ludzi tego nie dostrzega tak długo jak LGBT daje pożywkę mediom jak ta z pomnikami. Kiedy poparcie dla homo było największe? Bo Białymstoku, bo ludzi wtedy zauważyli, że druga strona jest gorsza. Trzeba taką narrację utrzymać i torpedować tych co się wychylają. Idealnym przykładem był ostatni marsz równości w Gdańsku, gdzie jedna podgrupa swoją manifestacją nastawianą na szokowanie i atak na wiarę (te późniejsze tłumaczenia były strasznie naciągane) zniszczyła to na co ludzie rozsądni pracowali przez lata. Takie wybryki nie pomagają osoba LGBT, one służą tylko politykierom po lewej stronie do robienia kampanii politycznych kosztem tych osób.

3) manifestacja nastawiona na pokazywanie podobieństw a nie różnic. Zamiast głośnych haseł o walce z ciemnogrodem i konieczności postępu, to skupić się na rzeczach, które łącza. Rozmowie o pracy, rodzinie, sposobach na spędzanie wolnego czasu itd. Dołączenie do tego przy okazji zwracania uwagi na problemy w tych codziennych czynnością, z którymi musza się borykać wzbudzi empatię wobec nich. Bo żaden tradycjonalista nie poprze lewicowego, zamożnego polityka homoseksualisty krzyczącego o konieczności zmian. Może na przykład poprzeć Stasia geja, który chce po prostu żyć normalnie, a którego spotykają nieprzyjemności ze względu na orientację seksualną.

LGBT musi się po prostu zdecydować, czy chce pomóc ludziom, czy chce na nich budować polityczny kapitał. Bo niestety ale jedno wyklucza drugie w tym wypadku poniekąd. Na przekazie pozytywnym ciężko zrobić karierę w Polskie polityce.

Druga sprawą jest fakt, że oderwanie się od pozostałych wartości lewicowych tez może pomóc. Dzisiaj homoseksualiści są wrzucani do jednego worka z:
- aborcjonistami
- zwolennikami eutanazji
- zwolennikami liberalizacji seksualnej
- socjalistami (choć to u nas nie robi aż tak bardzo)
- genderowcami (mam tutaj na myśli tych świrów od 64 płci)
itd.

O ile jestem nawet skłonny poprzeć związki partnerskie, bez adopcji na razie, lub inne podobne rozwiązania likwidujące problemy tych par (np. karta osoby zaufanej postulowana kiedyś w niektórych miejscach, umożliwiająca dostęp do in formacji m.in. medycznych na poziomie małżonka, podobne zasady dziedziczenia jak w rodzinie itd.) czyli jakiekolwiek rozwiązanie pomagające tym ludziom choć ukazujące różnice pomiędzy takim związkiem a rodziną (celem rodziny z punktu widzenia interesu państwa jest prokreacja, więc ten interes w trosce o przyszłe pokolenia trzeba chronić), tak nie popieram pozostałych elementów programów lewicowych.

Myślę, że potrzeba by na naszej scenie kogoś pokroju Milo Yiannopoulosa i mu podobnych. Oni mogą przekonać centro-prawicę do poparcia części postulatów osób homoseksualnych. Wiadomo pseudo-prawicy a'la skrajni fanatycy PiS nikt nie przekona, albo nacjonalistów. Ale jak już pisałem, to jest mniejszość.

elathir- pięknie i rzeczowo napisane

^^
Chciałem napisać coś dłuższego, bo to mocno szkodliwy stek bzdur, nawet jeśli zapewne nie chcesz być negatywny, ale powiem tylko tyle że cichymi i potulnymi akcjami się nie wywalcza swoich praw, bo takie łatwo zamieść pod dywan. Ba, w Polsce obecnie prowadzone są setki w pełni spokojnych akcji, podobnych do tych które opisałeś, ale oczywiście o nich nie słyszałeś.
No i nie mówiąc o tym że jedna strona aktywnie wypełnia umysły ludzi nienawiścią, i próbuje w sposób prawny jeszcze bardziej ograniczyć prawa ludzi lgbt - to nie jest czas na przekonywanie niezdecydowanych, bo paręset aktywistów nie pokona kosztującej miliony maszyny propagandy, a i bezczynność w obecnym status quo jedynie szkodzi.

A po co mają manifestować?
A po co katolicy manifestują wiarę stawiając pomnik na ulicy?

Zgaduje że każdy normalny człowiek, ma gdzieś czy "chłop z chłopem/ baba z babą" we własnym łóżku/ mieszkaniu.
Gdyby miał gdzieś, to by go tęczowa flaga nie drażniła.

Przekazem pozytywnym a nie negatywnym.
Na czym polega negatywny przekaz flagi na pomniku?

Ależ znam te akcje pozytywne, tylko jest ich naprawdę niewiele albo bardzo mała skala, ograniczająca się głównie do akcji na kampusach uniwersyteckich itd. plus czasem podpięcie się pod jakieś wydarzenie artystyczne. Ale jest tego za mało.

to nie jest czas na przekonywanie niezdecydowanych

To na co to jest czas? To niezdecydowani w tym sporze zdecydują, bo to oni stanowią większość. W jaki sposób akcje takie jak tutaj opisana czy inne zdecydowane działania mają przekonać kogokolwiek kto już nie stoi po ich stronie? Czy chodzi tylko o to by być głośnym i usłyszanym?

Na tym zależy działaczom, bo chcą oni być znani z walki o prawa mniejszości. Ale w jaki sposób ma to pomóc samym mniejszością?

I tak Pis ma po swojej stronie wielką tubę propagandową, ale:
1) zawalczyć tez trzeba o tradycjonalistów głosujących nie na PiS, o wyborców Hołowni, PSL, chadeckiej części PO, bo tam też z poparciem bywa różnie
2) co najmniej powoła wyborców PiS popiera ich głównie ze względu na socjal, PiS nie przekona tych ludzi do protestów czy głosowania przeciwko związkom partnerskim choćby, bo jakby się nie starał nie podepnie tego pod zagrożenie dla 500+. ci ludzie mają resztę gdzieś.
3) pozostanie reszta wyborców PiS, część wyborców Konfederacji (tych od wolności gospodarczej może się udać nawet niektórych przekonać przy zmianie narracji), które będą stanowić mniejszość w takim wypadku

Po prostu wystarczy przekonać ludzi, że poparcie dla pewnych praw związanych z homo, nie musi być tożsame z popieraniem lewicy. Tak wygrali homoseksualiści w Niemczech, przekonali do siebie chadeków, czyli centro-prawice i centrum. Wyszli poza swój lewicowy grajdołek i im się udało. U nas za bardzo dają się skojarzyć z typowa lewicą i resztą jej postulatów.

Zgaduje że każdy normalny człowiek, ma gdzieś czy "chłop z chłopem/ baba z babą" we własnym łóżku/ mieszkaniu.
Gdyby miał gdzieś, to by go tęczowa flaga nie drażniła.

Nie do końca, ponieważ flaga ta może tez wywoływać skojarzenie z zmianami, z rewolucją a nie tylko z osobami homo. Ludzie generalnie nie lubią zmian jak już pisałem, trzeba ich przekonać, że podstawowe prawa dla homoseksualistów nie zmieni ich życia. Mniej krzyczenia o postępie a więcej o przynależności, ułatwianiu życia itd. Tymczasem jak zapytasz się większości tych ludzi lekko na nie, czyli nawiążesz dialog, to okaże się, że są na nie nie dlatego, że ich homo brzydzi, bo grzech czy cokolwiek, tylko dlatego, że nie chcą zmian. A obie grupy i PiS i LGBT podkreślają, że LGBT dąży do zmian w społeczeństwie.

Przekazem pozytywnym a nie negatywnym.
Na czym polega negatywny przekaz flagi na pomniku?

Jest przekazem wskazującym na odrębność oraz chęć zmieniania tradycyjnych modeli. Przekaz negatywny nie oznacza z definicji agresji, czy w ogóle chęci robienia czegoś złego. Oznacza krytykę, podział lub odrzucenie jakiś wartości/zasad. Pozytywny oznacza chęć jednoczenia, promowanie wartości, uznanie tych zasad i wartości, które akceptują inni.

I tutaj mamy dwa podejścia, można albo próbować się wtopić w większość, tak by uznała cię za swoich a co z tym idzie sama dała te prawa. Przekaz pozytywny w tym pomaga (mający na celu zatarcie różnic).

Można budować obóz konkurencyjny dla większości, którego celem jest rosnąć w siłę aż do poziomu, w którym będzie on w stanie wywalczyć te prawa, np. samemu stając się główną siłą, lub też na drodze koalicji z innymi siłami społecznymi lub politycznymi. Temu służy przekaz negatywny (czyli mający na celu osłabić przeciwnika, przeciągnąć jego zwolenników na swoją stronę).

Moim zdaniem u nas lepiej sprawdzi się wariant pierwszy. By zadziała drugi musiałaby spaść liczba osób mających tą całą aferę gdzieś. I tutaj pojawiłby się problem jeszcze większej polaryzacji społeczeństwa. Zbyt duża niepewność, która strona by wygrała, bo mogła by ta PiSowska.

Może być też tak, że flaga u Jezusa mówi "Hej, my też jesteśmy katolikami". Pozytywne, czy negatywne?

Przekaz jest taki, jakim chcesz go widzieć.

elathir, czyli w skrocie twoje stanowisko mozna posumowac analogia: Nic do czarnych nie mam, ale asfalt ma swoje miejsce

Jeszcze dopisz takie punkty: Jak LGBT dostanie w policzek to powinien nadstawic drugi.

W polskim spoleczenstwie, zmiany w stosunku do LGBT musza pojawic sie na poziomie systemowym a nie nie kulturowo/spolecznym bo w przypadku tego drugiego gen homofobii w spoleczenstwie jest dosc mocny.

Polski homofob nie zrozumie kiedy gej bedzie mu grzecznie tlumaczyl dlaczego LGBT to nie jest cale zlo tego swiata. Polski homofbo musi dostac wyrazny sygnal z gory ze inne traktowanie LGBT jest zle, sprzeczne z prawem i ogolnie potepiane

Pozytywny oznacza chęć jednoczenia, promowanie wartości, uznanie tych zasad i wartości, które akceptują inni. to teroche tak jakbys mowil solidarnosciowcom aby w 80tych uznali wartosci i zasady PZPRu zamiast z nimi walczyc. uwazasz ze LGBT odzuca panujace zasady spoleczne lub wartosci? Czy LGBT nawolluje do zaprzestania obchodzenia swiat Bozego Narodzenia, czy LGBT nawoluje do burzenia kosciolow.......

Matysiak G
Zależy od kontekstu.
Na pielgrzymce te znaki mają na celu jednoczenie ludzi w niej uczestniczących, a więc przekaz pozytywny.
Na wiecu politycznym mają na celu podkreślenie odrębności danej grupy od reszty społeczeństwa, a więc przekaz negatywny.

Tak samo tutaj, ta flaga na marszu równości ma jednoczyć uczestników, ale już wieszanie jej na pomnikach raczej wskazuje na odrębność, podkreślenie istnienia tej grupy.

Operowanie symbolami, mową, różnymi formami przekazu jest podstawa negocjacji, w trakcie których korzysta się z obu form, zależnie od tego, która sprawdzi się lepiej. niepotrzebnie fiksujesz się na to, że przekaz negatywny oznacza coś z gruntu złego. Bo wcale tak być nie musi, choć może zależnie od intencji i sposobu jego wykorzystania. Często konfrontacja, która jest formą przekazu negatywnego, jest konieczna dla osiągnięcia dobrych celów. innym razem lepsza jest ugodowość. Podobnie przekaz pozytywny może przerodzić się w lizusostwo lub poświęcenia istotnych celów w danej sytuacji w imię świętego spokoju, które są już rzeczą złą, ale może tez być wykorzystany do osiągania kompromisów.

elathir, czyli w skrocie twoje stanowisko mozna posumowac analogia: Nic do czarnych nie mam, ale asfalt ma swoje miejsce

Nic z tych rzeczy, chyba, że przez swoje miejsce rozumiemy miejsce w społeczeństwie takie samo jak każdego innego. Ja tutaj pisze o formie działania na rzecz osiągnięcia określonych celów przez to środowisko, do zwykłych osób o innej orientacji nic nie ma absolutnie. Mogę z takimi się kolegować, pracować, mieć za sąsiada itd. Wymagam od nich dokładnie tyle samo co od wszystkich innych. Nie mam tez nic przeciwko jak już pisałem, związkom partnerskim itd. Irytują mnie tylko często działacze za LGBT, ale też irytują mnie często działacze prawicowi. A już na prawdę nie cierpię ludzi, operujących agresją fizyczną i psychiczną (bojówki PiS i SJW na zachodzie).

Polski homofob nie zrozumie kiedy gej bedzie mu grzecznie tlumaczyl dlaczego LGBT to nie jest cale zlo tego swiata

Tylko, że taki pogląd podziela stosunkowo niewielu, choć aktywnych ludzi. Wszelkie badania pokazują, że większość ludzi ma to gdzieś. Po prostu. Tych będzie dość łatwo przekonać. Natomiast:
1) na zmianę prawa ot tak nie ma na razie szans
2) narzucenie czegoś bez akceptacji społecznej może doprowadzić do ostracyzmu i ogólnej niechęci
3) zmiana prawa nie zmieni mentalności, a bez tego prawo guzik zdziała bo jak udowodnisz, dyskryminacje w życiu codziennym?

Co do przykładu solidarności, tak jak pisałem, wybór drogi zależy od okoliczności. W tamtym wypadku inna była skuteczniejsza. Bo ja nigdzie nie piszę, że LGBT nie mają zawalczyć o swoje prawa, po prostu zwracam uwagę, że w mojej opinii inna forma walki byłaby skuteczniejsza w obecnej sytuacji.

Czy LGBT nawolluje do zaprzestania obchodzenia swiat Bozego Narodzenia, czy LGBT nawoluje do burzenia kosciolow.......

A czy wiele osób nie kojarzy tych ruchów z podobnymi poglądami (no mniej skrajnymi)? Tu nie chodzi o to czy słusznie czy nie, tylko o to, że trzeba zrobić tak by takie skojarzenia znikły.

Więc jak już pisałem, co chyba większości unika, ja nie pisze o tym, że osoby LGBT mają zaniechać dociekania pewnych praw, tylko o zmianie sposobu walki o nie. Bo metod jest wiele, obecna średnio działa, więc można by spróbować czegoś innego.

To nie jest wiec polityczny, tylko przestrzeń publiczna. Jeśli obecność symboliki ruchu LGBT ma na celu dzielenie, to jak mam traktować obecność w tym samym miejscu symboliki katolickiej, z którą jak pewnie wiesz, się nie indentyfikuję? Żyj i pozwól żyć innym.

Tak samo tutaj, ta flaga na marszu równości ma jednoczyć uczestników, ale już wieszanie jej na pomnikach raczej wskazuje na odrębność, podkreślenie istnienia tej grupy.
I co w tym negatywnego? Jeśli jestem kibicem i się noszę w barwach klubowych, to też wysyłam negatywny sygnał? A może jednak problemem są kibole drużyny przeciwnej (i mojej), którzy doszukują się w tym uzasadnienia dla swoich prymitywnych odruchów? Popatrz - na paradzie równości odprawiono nabożeństwo ekumeniczne. Nikt tam nikogo nie atakował, po prostu tak jak podczas miesięcznic smoleńskich odprawiano msze, tak tu stało się coś podobnego. Uważasz, że to była kpina z religii? Czy LGBT nie maja prawa do religii?

A czy wiele osób nie kojarzy tych ruchów z podobnymi poglądami (no mniej skrajnymi)? Tu nie chodzi o to czy słusznie czy nie, tylko o to, że trzeba zrobić tak by takie skojarzenia znikły.
Kojarzy, bo tak im wmówiła homofobiczna propaganda. Problemem są w takim razie mniejszości, czy wroga im propaganda?

Nie wiem czy wiesz, ale flaga reprezentuje wartości jakby przeciwne do chrześcijańskich,

czyli co? Wywalamy z religii te symbole ktore nam nie pasuja do swiatopogladu? cos plytka ta religia w takim razie

?

o czym ty chłopie mówisz? 7-kolorowa tęcza była symbolem zawartym w Biblii. Zawieszona na pomnikach flaga jest inna (6 kolorowa), sami wiemy do kogo ona należy.

flaga reprezentuje wartości jakby przeciwne do chrześcijańskich
Na przykład?

to trochę tak, jakby na pomniku powstańca, dowiesić flagę faszystowskich Niemiec
W których to Niemczech m.in. homoseksualistów zamykano i mordowano w obozach koncentracyjnych. Także bym uważał z taką analogią.

Matysiak G

- tylko związek kobiety i mężczyzny;
- aborcja jest morderstwem;
- zmieniane płci;
i wiele innych.

Odnośnie hitlerowskich Niemiec, to podałem przykład odnoszący się do powstańca, a Ty piszesz o ciężkim życiu homoseksualistów w tamtejszych Niemczech. Widocznie nie zrozumiałeś

dexapini9 -> ale, żeby gejów do nazistów porównywać? Równo ty masz pod sufitem?

planeswalker ty chyba też nie umiesz czytać ze zrozumieniem... przecież piszę o zestawieniu powstańców do nazistowskich niemców

Tak ... a potem zabierzemy się za rudych ... i szatynów.

Panie Rag'nor.

Biorąc pod uwagę, że ogromnie zdziwiony Michaś (vel Małgosia) Sz. został wypuszczony przez Wielce Łaskawy Sąd:
https://www.tvp.info/48979907/zdemolowana-ciezarowka-fundacji-pro-aktywista-lgbt-nie-trafi-do-aresztu
szykuje się więcej prowokacji.
No nic, pozostaje czekać aż pomalują na tęczowo coś naprawdę dla stołecznych tubylców ważnego.
Na przykład stadion Legii.

konfabulacje tez powinni zdelegalizowac

Co za głupi komentarz. I jeden, i drugi.

Proszę:

https://en.wikipedia.org/wiki/LGBT_rights_in_Israel

Tel Aviv has frequently been referred to by publishers as one of the most gay-friendly cities in the world, famous for its annual Pride parade and gay beach, earning it the nickname "the gay capital of the Middle East" by Out magazine.

A co do drugiej sprawy... Naprawdę mamy porównywać Polskę z Irakiem? To jest wasz punkt odniesienia?

Polsce daleko i do Izraela, i do Iraku. Z różnych względów.

A mógł zabić...

A co na to lokalsi z fali migracji z b.ZSRR w latach '90 ?

Z jakiejs przyczyny nie jest to zbyt popularne wsrod tej wlasnie grupy.

strasznie lamerskie

No ja raczej w nieco mniej kolorowych paraduję... ale kto wie, może się skuszę... :P Zyskam +10 do "Respektu" u uczniów. ;)

Pytanie tylko, czy chodząc w czymś takim, obrażałbym uczucia religijne innych ludzi. Muszę zapytać naszej katechetki, co o tym myśli. ;)

Pytanie tylko, czy chodząc w czymś takim, obrażałbym uczucia religijne innych ludzi.

Imo nie, ale wyglądałbyś jak za przeproszeniem, idiota. Nauczyciel w tęczowych trampkach...

normalnie wszystkie kolory tęczy nawet czarny

A jak mam podeszwę w krzyż ciętą?

Edit: a jakby takie buty?

Nauczyciel w tęczowych trampkach...

Oj tam, oj tam. Razem z taką koszulką w zestawie byłoby super!

Się śmiejesz Bukary, ale może Ppawel jest uczniem jednej z klas, które uczysz :-)

Bukary No i jest odpowiedź na działania prokuratury w sprawie flag.
Przekazuję dalej w formie rymu częstochowskiego ;)
"Wejdź na Giewont a tam cuda bo na krzyżu wisi ... ."

https://twitter.com/vonderleyen/status/1288798116951490561

Plan Ziobry spalił na razie na panewce. Mateusz wrzucił konwencję stambulską do zamrażarki Przyłębskiej, a Unia zabrała po raz pierwszy pieniążki niepokornym homofobom. Jarosław siedzi okrakiem na ideologicznej kobyle i jedną ostrogą spina bankstera, a drugą zadziornego Zbysia. Jest wesoło.

Fama głosi, że nawet "najwybitniejszy polski polityk po 1989 roku" woli panów niż panie...

On raczej woli koty.... chociaż... prawdziwi mężczyźni chyba twierdzą, że tylko pedały trzymają koty... czyli jednak!

O co tej czarnej zarazie do ku...wy nędzy chodzi? Skąd tyle nienawiści do jednego z najważniejszych symboli chrześcijaństwa (Stary Testament i Nowy Testament się kłania).Tęcza od początku chrześcijaństwa była symbolem przymierza Boga i ludzi ( dobry Bóg obiecał,że już nigdy nie ściągnie na istoty ziemskie - ludzi i zwierzęta potopu-Pierwsza Apokalipsa).Niejednokrotnie w historii sztuki sakralnej postaci świętych były przedstawiane na tle,obok,nad czy nawet na tęczy ( przykładem obraz Hansa Memlinga - Sąd Ostateczny ).Nigdzie nie znalazłem danych opisujących,że tęcza musi mieć 7 kolorów bo wtedy jest tęczą prawdziwą.Natomiast w przypadku 6 kolorowej tęczy to wiadomo,że jest to symbol ohydnej ideologii.Proszę niech mi ktoś z grona Prawdziwych Polaków - KATOLIKOW wskaże wersy w Biblii opisujące "ideologię LGBT".A należy nadmienić,że homoseksualizm istnieje od zarania ludzkości.Jest też bardzo częsty wśród zwierząt.Sądzę,że nikt mi ich nie wskaże.Natomiast nie od dziś wiadomo,że procentowa ilość homoseksualistów wśród funkcjonariuszy KK to 60-70%.Więc o co im chodzi? Po prostu chodzi o to ,że KK (ale nie tylko)nie może funkcjonować bez WROGA.

cenzura to już dawno jest i pogarsza się z każdym dniem

Cenzura to najmniejszy problem człowieka, który nie odróżnia bajki od rzeczywistości.

Czyżby aresowi znowu ktos sprzedal cienki sort? Czyżby mowienie o ksiazce spisanej 2000 lat temu i przetlumaczonej w prawo i w lewo pięć tysiecy razy, w której znajduje się multum niezgodności z samą sobą i kronikami z tamtego okresu jako o prawdzie nie jest trochę idiotyczne w kontekście świata realnego, a nie wiary? Czyżby sam Chrystus nie był uznany przez psychologów za paranoika z odchyleniami religijnymi?

Ty to masz fantazję :)

KekW ja nie wierzę w to co widzę. Ty naprawdę uważasz że to że ktoś nie naraża swojego życia (bo tym byłoby wyjście z LGBThometem na ulice krajów z prawem szariatu) dla możliwości ułatwienia sobie życia mniejszą ilością dokumentów, to przejaw tchórzostwa? Ci ludzie zbierają wpierdol i bez robienia idiotyzmów, o których w tym artykule mówi się ,,odwaga". I to w krajach katolickich. Poza tym jeśli powieszenie tęczy na pomniku nazywasz skakaniem do gardeł, to czy rytuał kibiców Legii po wygraniu majstra też nazywasz skakaniem do gardeł ideologii piłkarskiej? Nosz kurwa. Ile ja bym zapłacił wPolityce żeby nie publikowali swoich wypocin, ale nie robią tego, bo są zwykłymi tchórzami.

AresBumbaj ja nie pluję na kościół, ja pluję na kaganek ciemnoty jaki potrafi zaoferować łatwowiernym. Pluję na to, że zabobon nadal ma taki wpływ na życie publiczne i w choćby w przypadku tej pandemii przyczynia się do śmierci osób starszych. Zabobon, nie wiara. Bo jak ktoś mówi że do kościoła można wejść tylko bez maseczki a obecną sytuację nazywa koronaświrusem, na dodatek rozpowiadajac że przed chorobą ludzi ochroni pobożna modlitwa i tak właściwie to nie ma się czego bać, to jest to zabobon. I nie mówię, że wszyscy księża są tacy. Wierzę, że większość z nich chce dobrze. Ale nie może być tak, że wiekszy wpływ na społeczeństwo ma proboszcz niż zalecenia lekarzy i epidemiologów. Ale z drugiej strony dzięki, że przy rozhulanej znowu pandemii mogę się w sumie trochę pośmiać, czytając twoje wpisy.

Czyli czego?

Gdyby takie rzeczy były karalne, to akademiki miałyby kraty w oknach i strażników oddziałowych.

Żeby komentować czyjś post,to przede wszystkim trzeba przeczytać go od A do Z i to ze zrozumieniem.To tak pokrótce.

To niby ten powstaniec, co miał iść z tęczą?

IMO noszenie orła czy biało-czerwonej po pijaku podpada pod profanację. Ale co ja tam wiem?

Matysiak G IMO noszenie orła czy biało-czerwonej po pijaku podpada pod profanację. Ale co ja tam wiem?
Pod znieważenie, podobnie jak kotwicy Polski Walczącej.

Niech będzie. Prawnikiem nie jestem.

Mnie też zostało jeszcze obrazków z Pride Month, lepsze niz Pokemony.

https://www.wykop.pl/artykul/5631859/dzialacze-lgbt-kradna-znicze-xd/

ot, taka ciekawostka z wykopu

Ach, faktycznie, siedem kolorów!

Czyli to nie pedał tylko co najwyżej, ani chybi, ksiądz-pedofil?
W końcu ponoć "w marszu szły dzieci".

Wiem że żart, ale gdyby to był właśnie on, to wypadłbym ze śmiechu przez balkon. Mieliby rozmach....

Niemożliwe. O 17.00 Gmyz by nie był w stanie wyjść na balkon.