Co tam Marvel, ludzie chcą kontynuacji Na Noże
Ten co najwyżej średniak zdobywa zdecydowanie za wysokie oceny... film był mocno przeciętny, nie wiem skąd te zachwyty.
Może po prostu ludzie wolą mniej skomplikowane i bardziej banalne filmy nad prawdziwymi arcydziełami.
Ech, szkoda że już nikt nie robi takich filmów jak Forest Gump, Green Book czy choćby Wielki Gatsby.
Mocno przehajpowany film. Dałem szansę R. Johnsonowi, ale wyszedł straszny średniak. Przynajmniej wiem, żeby nie tykać filmów tego reżysera.
Mniej skomplikowane i banalne filmy? Lol.
Jedyne czego ten film nie miał w porównaniu do tych "arcydzieł" to masy efektów specjalnych, to wszystko.
Świetny scenariusz, który wytęża szare komórki, świetnie nakręcony i podany w super, trochę luźnawej formie. Już pomijam fakt, że ten film to w końcu coś innego i ciekawego a nie kolejna kalka marvela (którego też uwielbiam, no ale ileż można, wszystko się kiedyś przejada).
Dla mnie ten film to topka zeszłego roku i sam gdybym wiedział o tej ankiecie to też bym na niego zagłosował. A taka ocena na np imdb (7,9 aktualnie) wydaje mi się w pełni zasłużona.
Jak chcecie zobaczyć dobry film od Riana to odpalcie Brick. Na Noże też był dobry, ale pod koniec chyba zabrakło pomysłów i cała fabuła zaczęła się sypać. Z kolei jak chcecie dobry film w podobnym klimacie to polecam Clue, albo Murder by death.
Moim zdaniem świetny film - intryga była dobra, aktorzy dobrani rewelacyjnie i co najważniejsze każdy z nich dostał wystarczającą ilość czasu ekranowego by coś pokazać.
I dobrze, film świetnie przywrócił formułę kryminału - zagadki do rozwiązania, gdzie trup nie ściele się gęsto, a w miarę postępów fabuły odkrywamy kolejne niespodzianki, no i wreszcie, że prawie do końca zastanawiamy się "kto zabił".
Oczywiście nie równa się z klasykami Agathy Christie pod względem, ale jest już całkiem blisko.
W przeciwieństwie do całej masy filmów z ostatnich 20 lat, gdzie po pięciu minutach wiadomo kto, co i jaki miał motyw, i w zasadzie oglądanie reszty filmu jest zbędne.
Poza tym sama gra aktorska i wiele smaczków/detali dla miłośników kryminałów jeszcze podnoszą uznanie tego filmu.
Niemniej jednak, kryminały trzeba lubić, nie każdy film jest dla każdego.
Co ty gadasz przecież od 20 lat mamy formułkę że nie wiadomo kto zabił, aż do ostatnich 10 minut filmu w których detektyw wyjawia niemożliwe do podlapania przez widza wskazówki.
W sumie to nic dziwnego.
"Na noże" odbiło się echem i jest lubianym filmem, a w Marvelu skończył się pewien rozdział i hype na następne filmu ludziom opadł. MCU znajduje się w podobnym miejscu co w 2008 roku. Muszą zacząć od początku.
Ja, jako fan Marvela na chwilę obecną czekam tylko na "Black Widow", ale dlatego, że jest to część "starego MCU".
Film był fajny ale bez przesady. Z drugiej strony spiderman 3 czy doctor strange to kiepscy konkurenci
Na noże był OK. Był na tyle dobry, że moja teoria, że Rian nie jest bezmózgim pawianem po trepanacji, i że to Disney sabotował powstawanie TLJ raczej est potwierdzona.
Z drugiej strony nie wiem, czy chcę drugą część. Może niech je łączy tylko postać głównego bohatera, ale Johnson pokazał, że ma oryginalne pomysły i powinien może coś nowego wymyślić.