Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Kontynuacje Matrixa zmieniły się w piekło przez wpływ Kubricka

14.07.2020 14:59
Mordechal
1
Mordechal
53
Centurion

Nie mam pojęcia kim jest ten Bill Pope, ale po tych kilku zdaniach wnioskuję, że to kompletny dzban.

14.07.2020 15:03
Salzmore
1
7
odpowiedz
1 odpowiedź
Salzmore
47
Konsul

O tym, co mogło stać za artystyczną porażką reżyserek całej trylogii, sióstr Wachowskich, opowiedział współpracujący z nimi operator Bill Pope.

W momencie kręcenia trylogii Matrix były one braćmi Wachowskimi. Czy czasem nie powinno właśnie w taki sposób się odnosić co do reżyserów tych filmów? Nie mówię o stanie obecnym, tylko tym co było kiedyś.

15.07.2020 01:20
1.1
zanonimizowany1340867
0
Legionista

Braćmi byli tylko oficjalnie

Dysforia płciowa nie pojawia się z tyłka

14.07.2020 15:16
👎
2
1
odpowiedz
zanonimizowany1312466
4
Konsul

Akurat aktorsko to ani pierwszy matrix ani kolejne nie byly nigdy aktorskimi wyzynami, i tam tez nie bylo duzo miejsca na jakies pole manewru dla aktorow jak to w filmach akcji bywa.

Co zawiodlo w kontynuacjach to historia. Matrix 1 to dzielo kompletne i skonczone. Pojawil sie znienacka i mial ten efekt swiezosci. Jak to w seequelach bywa producenci naciskali na komerche wiecej, szybciej, mocniej i historia zeszla na dalszy plan. Dlatego otrzymalismy wydmuszke nie majaca tej samej jakosci co pierwowzor, ale to zmora wszystkich seequeli.

Dla mnie uzupelnieniem i czasami wgniatajacymi w fotel sa historie z animatrixa. Tam widac postawione na artyzm i emocje i jak zostaly pokazane tam narodziny Matrixa to tylko wstac i bic brawa.

Obawiam sie ze przy Matrixie 4, znowu zwyciezyli producenci z portfelem, ktorzy beda starali sie grac na nostalgi i odcinaniu kuponow i absurdow jak zmartwychwstanie Neo. I powstanie taki akcyjny 6/10 nie wnoszacy nic do histori i uzynajacy marke do konca na zawsze.

post wyedytowany przez zanonimizowany1312466 2020-07-14 15:19:30
14.07.2020 15:35
Dzienciou
4
odpowiedz
Dzienciou
164
Generał

Opinia jednego z kilkuset członków ekipy robiącej film. Wyrok zapadł. Kubrick winny.

14.07.2020 15:43
👍
5
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1296099
34
Generał

„Aktorzy nie zagrają naturalnie, dopóki ich nie wymęczysz”.

Kubrick faktycznie w to wierzył. Podczas kręcenia "Lśnienia", Nicholsonowi do jedzenia dawano podobno tylko kanapkę z serem, której Jack bardzo nie lubił. W ten sposób Nicholson był ciągle wkurzony co miało kolosalny wpływ na jego kreację:)

Z kolei Shelly Duvall Kubrick traktował naprawdę źle (np. dziesiątki powtórzeń kręcenia tej samej sceny, ignorowanie albo ciągła krytyka itd.). Aktorka była bardzo zestresowana na planie o co też chodziło Kubrickowi, znów ze względu na rolę jaką grała.

post wyedytowany przez zanonimizowany1296099 2020-07-14 20:02:01
14.07.2020 16:07
Mordechal
5.1
3
Mordechal
53
Centurion
Wideo

Z drugiej strony Shelley Duvall sama przyznała, że bez nacisku ze strony reżysera ten film nie byłby taki dobry i poniekąd była nawet wdzięczna:
https://www.youtube.com/watch?v=9qRuo1lbEIU
od 0:57

Co do dubli, to akurat była cecha charakterystyczna Kubrica, który był perfekcjonistą, a nie jego wrogość wobec aktorki. Sam Jack Nicholson przyznał, że jeśli chciałbyś pracować z Kubrickiem to musisz być przygotowany na ogromną ilość dubli. Ba, ta pierwsza rozmowa Lloyda i Crothersa o zjawisku lśnienia? Z tego co pamiętam miała od 88 do 148 dubli.

14.07.2020 21:01
5.2
GoHomeDuck
63
Senator

Nolan praktykuje tę samą zasadę.

14.07.2020 18:50
Herr Pietrus
6
2
odpowiedz
Herr Pietrus
229
Ficyt

W 1999 r. Boże, jaki ja jestem stary... :(

14.07.2020 23:07
papież Flo IV
7
odpowiedz
papież Flo IV
88
Prymas Polski

No właśnie widać w kontynuacjach, że ci aktorzy są zmęczeni życiem. W jedynce była energia, a tam jakoś bez emocji

14.07.2020 23:12
Persecutor
😂
8
odpowiedz
1 odpowiedź
Persecutor
44
Tosho Daimosu

Nic nie pomoże jak kuleje scenariusz, a ten Pope raczej chciał zabłysnąć, 2 i 3 są po prostu słabe i nudne :P

15.07.2020 10:42
Hayabusa
8.1
Hayabusa
236
Tchale

Ano. Kulejące aktorstwo czy dziesiątki dubli nie mają takiego znaczenia jeśli scenariusz to paździerz. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy.

15.07.2020 12:28
9
odpowiedz
siera97
53
Senator

Dwójka była bardzo przyjemnym filmem i lubię ją sobie czasem obejrzeć. Trójka już mniej, ale nadal jest spoko. Oczywiście jedynka ma najwięcej sensu, sceny walki też ma lepsze. Niemniej jednak poza efektami specjalnymi i unikatową kreacją świata, to nie było to jakieś objawienie. To się utrzymało przez wszystkie 3 części.

Wiadomość Kontynuacje Matrixa zmieniły się w piekło przez wpływ Kubricka