AC Valhalla - płeć bohatera zmienimy w dowolnym momencie gry
Ech te wspaniałe czasy kiedy assasin starał się realistycznie pokazywać historię.
Super, to jest to czego mi brakowało w asasynach od Ubi. Do dziś żałuję, że nie mogłem zmienić Ezio na Eziolkę...
to bardzo istotny element rozgrywki, cieszę się że twórcy pamiętają o tak ważnych sprawach
No, teraz to składam pre-order!
To jest rewolucja a nie jakieś tam zmiany w gameplayu!
Moim zdaniem to dobra opcja, bo czasami miało się taką myśl, a jakby się grało postacią odmiennej płci nie musząc grać od nowa.
Absolutnie się zgadzam, miałem ochotę w połowie Odyssey zmienić z Kassandry na Alexiosa ale bez sensu byłoby zaczynać od nowa. Więc imo dobry feature, nie rozumiem hejtów - przecież nikt wam nie rozkazuje z tego korzystać.
No ale co? Model postaci ci się znudził i chciałeś inny? Bo przecież obiema będzie wie grało identycznie, niczym się nie będą różniły.
Super, to jest to czego mi brakowało w asasynach od Ubi. Do dziś żałuję, że nie mogłem zmienić Ezio na Eziolkę...
A ludzie zarzucają im, że gry są takie same. A tu same zmiany.
to bardzo istotny element rozgrywki, cieszę się że twórcy pamiętają o tak ważnych sprawach
Ech te wspaniałe czasy kiedy assasin starał się realistycznie pokazywać historię.
Wybrali okresy historyczny by mieć potencjalnie nieskończoną ilość sequeli. Miliony lat to raczej dużo
Nie wiem jak rozwiązanie gameplayowe, które będzie polegało wyłącznie na zmianie opcji w menu ma negatywnie wpływać na "realizm"
Zwłaszcza "poznawanie" historii przodów na podstawie szczątków DNA i magiczne jabłka + kosmici którzy chcą zniszczyć świat, REALIZM PEŁNĄ GĘBĄ KIEDYŚ TO BYŁO.
No, teraz to składam pre-order!
To jest rewolucja a nie jakieś tam zmiany w gameplayu!
Ciekawe, czy grając facetem, postacie będą reagowały na nasze imię. W końcu Eivor to imię żeńskie.
Czyli brak romansów lub dla obu płci będą te same postaci do 'zakochania się'.
Przykładowo rozpoczynamy romans z jakimś panem grając jako kobieta. Zmieniamy postać na mężczyznę i wracamy do kochanka... hmm.. ciekawe :)
Na pewno się nie zdziwi bo to przecież byli postępowi, społecznie zaangażowani Wikingowie po interdyscyplinarnych gender studies.
Tak samo było w Odyssey, można było śmiało Alexiosem przespać się z kowalem i nikt nie robił dramatów.
Zmieniamy postać na mężczyznę i wracamy do kochanka... hmm.. ciekawe :)
Supaaaajs!
It was a prank bro... ;)
Jak w prawdziwym życiu
A co jeśli połączymy obie płcie w jedną i będzie tylko jedna?
Wtedy nikt nie będzie poszkodowany :D
Wszystko można bo animus. Tu nawet Chińczyk może być wikingiem.
Mi się jednak nowy Assassyn nie podoba. Na bazie paru filmów dostrzegłem że gramy w gruncie rzeczy jakimś romantycznym uduchowionym skrajnie tolerancyjnym obupłciowym Francuzem. Jeszcze ta scena... jak chłopa całuje chłop. Gdzie nasz bohater brzmi właściwie jak prezes Ubisoftu sorry ale to chyba inaczej powinno wyglądać :)
Nawet, nawet jak Wikingowie się parzyli ile wlezie to raczej bardziej emocjonalnie i brutalnie? Bardziej agresywnie? Sam fakt że nasz klan jest niebieski jest już niepokojący - ten kolor nie symbolizuje agresji czy mordu tylko wodę.
I gdyby Ubisoft był odważny w tym co robi... typu mamy misje gdzie chrześcijanin żeni się z nordycką babą? Ok, to dalej... niech teraz ta baba Wiking na oczach gracza gdzieś na imprezie wydyma tego chrześcijanina... a nie ohydne Francuskie półśrodki.
Dlatego ja czekam na Cyberpunka... Assassyn mnie nie grzeje totalnie już ten Watch Dogs wygląda ciekawiej albo Far Cry 6.
A woda to niby lagodny zywiol? To co powiesz o takiej fali ala Tsunami ktora moze zabic tysiace osob naraz?! Podobnie jak np. ten klan Wikingow. Wjada w przeciwnika jak w maslo i zmiota go z powierzchni ziemi niczym fala Tsunami. O to tu chodzi w koncu...
Hmm... Czyżby Eivor zwał(a) się Lokisson?
Poprzednio mocno czerpali z Wieśka 3, a teraz chyba GoW był na celowniku...
P.S. a po poście Soula sądzę że coś jest na rzeczy z Lokim. :)
Zmieniać płeć bohatera w trakcie gry? Głupi pomysł. Jak już, to mogli zrobić jak w Syndicate. Mielibyśmy rodzeństwo Eivorów (specjalnie ich tak samo nazwali, żeby się wszystkim myliło) i zmiana w trakcie gry miałaby jakiś sens. A tak to rozwiązanie jest po prostu głupie.
Nie uzywalem tego stwierdzenia/wyrazenia od ostatniej wiadomosci na gg okolo 2012 roku... LOL
Głupie trochę choć płeć niczego nie utrudnia ani nie ułatwia w grze.
W Odysei można w dowolnym momencie gry zmienić poziom trudności gry to też trochę głupie. Jest też możliwość włączenie autoaima na komputerach strerująć myszką i klawą. Jeszcze powinni wprowadzić pomijanie zadań aby jeszcze bardziej ułatwić grę. Dobrze że można to wszystko wyłączyć :)
Toporkiem w krocze i płeć zmieniona...
Gdyby ta płeć miała jakieś przełożenie na rozgrywkę (pamiętam taki motyw Divinity 2 DKS i przedstawieniem, gdzie trzeba zmienić płeć jeśli gra się mężczyzną) to bym jeszcze rozumiał, a tak...
chcieliście , to macie .... dziękuję "fanom" za zniszczenie serii , bo musieliście chcieć ciągle coś nowego
Spokojnie, zaraz wychodzi Ghost of Tsushima i będzie fajny assassin w klimatach ninja ;)
Poproszę materiał o paleniu kościołów, a nie tam płeć.
no niestety , technologicznie ta część to tragedia ... walki , animacje , mimika twarzy gorzej niż w 4 ostatnich częściach
"...płeć bohatera zmienimy w dowolnym momencie gry"
Może w dzisiejszych czasach jest to do zrobienia, ale kiedyś nie było techniczne takich możliwości. Cała imersja świata właśnie poszła się...
Z drugiej strony, w końcu powiało świeżością w serii. Widać, że twórcy myślą, jak rozwijać tytuł, żeby nie stał się tasiemcem (jakby już nim nie był). :P
Jak dla mnie niepotrzebna rzecz. Moze sobie w sumie być ale ja nie będę sobie psuła immersji.
W sumie po co to? Serio komuś to naprawdę jest potrzebne? Nie lepiej, jak w Syndykacie dać dwóch bohaterów i się przełączaj, kiedy chcesz?
Fanom się znudziła gra akcji to mają RPG.
Gracze to dzbany.
Teraz to samo jęczenie mamy w przypadku Far Cry i zaraz kolejna seria z udanym gameplay'em i określonym ściśle gatunkiem pójdzie się kochać bo Ubi zrobi z niej Skyrima
Skoro ta opcja była w demie dla dziennikarzy to może dlatego żeby podczas ogrywania mogli sprawdzić jak się gra obiema płciami, a docelowo tego nie będzie?
Oooo! Ubi przypomniało sobie o animusie. Coś czuję, że jak to teraz przejdzie to każdą głupotę tego typu w następnych seriach będą tłumaczyli animusem.
Muszę szczerze przyznać, że nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi twarzami w Valhalli i mimiką. Otoczenie, krajobraz i widoczki, jak to bywa zazwyczaj w grach Ubi, wyglądają dobrze, ale te twarze... W Origins i Odyssey wyglądało to lepiej, nie wspominając już o Unity, który pod tym względem się wybijał. Zabrakło kasy na dopracowanie tak rzucającego się w oczy elementu? Technologia z poprzednich gier im się gdzieś "zapodziała" czy co? Zapomnieli sobie jak się to powinno robić we współczesnych grach? Dziwna sprawa...