Sytuacja jest nieporównywalna. Tożsamość ukraińska utrwaliła się w XIX wieku na ziemiach należących wtedy do Austrii. Białorusini już wtedy byli mocno rusyfikowani, potem ochoczo poddali się sowietyzacji. Są teraz zmęczeni rządami Łukaszenki, ale to nie znaczy, że nie zamieniliby z czasem jednego Łukaszenkę na innego Kaczyńskiego.
Jak będziecie traktować Białoruś, jak Ukraina bis, to nigdy się tam nie poprawi. Inny kraj, inny naród, inna tradycja, itp. Dla mnie tzreba się z Łukaszenką dogadywać, a nie liczyć na wściekłość tłumu.
Tak w ogóle "ziemiach należących wtedy do Austrii" raczej ukradzionych bezczelnie, a nie należących. W ogóle to jest dziwne, że Białoruś dostałą tak po dupie ze swoją narodowością. Kraje bałtyckie, czy Finlandia też były w całości częścią Rosji, a jednak udało im się zachować swoją tożsamość.
Jak będziecie traktować Białoruś,.... Co to za narracja? kto ma byc tym "bedziecie"? Zreszta kto i jak ma sie z Lukaszenko dogadywac? Karczewski juz sie dogadal z cieplym czlowiekiem. Malo ci takiego dogadania? I co niby takie dogadanie z Lukaszenko mialoby dac Polsce? Poklepanie po ramieniu przez Putina?
Jeszcze odnosnie dogadywania sie z Lukaszenko
- Zarejestrowaliśmy telefony z zagranicy. Telefony były z Polski, Wielkiej Brytanii i Czech; sterowano naszymi - proszę wybaczyć - owcami; one nie rozumieją, co robią, i nimi zaczynają sterować - powiedział Łukaszenka na spotkaniu z Siergiejem Lebiediewem, szefem misji obserwacyjnej z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw.
U nas wladza suwerena traktuje jako ciemny lud, na Bialorusi jako bezrozumne owce. Chlopaki jednak maja wspony jezyk, dogadali by sie!
Pis to pis, szkoda czasu na nich. Ile lat rządzi Łukaszenka? I jakie rządy w Polsce były przez ten czas?
Cholera, wszyscy, od peło po lewice liczyli na kopię Ukrainy i nic nie było. Serio, można było mu pokazać przez te 20 lat, że robiąc interesy z krajami na zachód od Białorusi wyjdzie lepiej, niż z Rosją.
Teraz zobaczymy, co będzie, nawet, jak Łukaszenka zostanie obalony, to te kilkanaście lat walenia w ten kraj przez Polskę i inne kraje go nie naprawi.
A na koniec cytat pewnego prezydenta USA: "może jest sukinsynem, ale to nasz sukinsyn." nie uwierzę, że nie było możliwości zastosowania tego do Białorusi
Pisałem na innym forum wkleje i tu:
Przypomniala mi sie taka historia. Nie bedzie spektakularna, ale mysle ze na czasie. Swego czasu (jakies 7 lat temu) mieszkalismy z zona na rondzie ONZ w Warszawie. Zona dawala korepertycje z angielskiego wiec przez to male mieszkanie (blok Rylko) przewinelo sie bardzo duzo roznych ludzi. Byla jedna taka dziewczyna. Nawiazala sie dziwna sytuacja bo nie podala swojego imienia wiec. Zona przespala pierwsze kilka spotkan, a potem juz glupio bylo sie jej spytac. Tak wiec odbywaly sie te zajecia i za kazdym razem zona uzywala zwrotu "bezimiennego" i tak budowala zdania. Jednego razu dziewczyna juz wychodzac, zadala takie pytanie: "A Ty co sadzisz na kontrowersyjne tematy?". Zona mowila o karze smierci, aborcji, homoseksualizmie ale ani razu nie trafila. W koncu dziewczyna (przepraszam, ze tak pisze ale nie dalo sie inaczej tego powiedziec) mowi: jestem osoba transseksualna. Pozniej opowiedziala po krotce historie swojego zycia. Miala na imie Ania. Byla juz po terapi hormonalnej, ale czesc operacji chciala zrobic w Skandywawi. Pochodzila z malego miasta na Mazowszu na wschod od Warszawy. Od wczesnych lat czula ze cos jest z nia inaczej. Pozniej smiechy, obrazanie. Odwrocila sie od niej cala rodzina, z jednym wyjatkiem - babcia ja wspierala. Tylko jedna osoba.
Przeniosl sie do Warszawy gdzie studiowal na jednej z wiekszych uczelni, to wszystko dzialo sie w trakcie pisania pracy i praktyk w firmie budowalnej. Tak wiec mimo wszystko, mimo ze mial zycie tak na oko jakies 10x trudniejsze niz reszta z nas dal rade!
A dzis, jak slysze o Margot o wiezenie w Plocku. Pochodze z Plocka wiec wiem ze to jest wiezenie o zaostrzonym rygorze gdzie sa mordercy i gwalciciele. Jak szlysze i widze Ziobro to ja nie recze za siebie. To jest najbardziej skurwiala pierdolona menda jaka byla w polskiej polityce w historii.
Mam nadzieje, ze Ania juz ma meskie imie i zakończył operacje z powodzeniem. Nie wyobrazam sobie byc na jego miejscu w Polsce dzis :(
Ja jestem coraz bardziej zalamany i mysle zeby w przyszlym roku zakotwiczyc w Berlinie albo Frankfurcie.
Jedź i zabierz ze sobą lgbt.
Ja znam (a właściwie znałem za czasów gimnazjum) tylko jedną osobę transseksualną (FtM).
Rzeczywiście ubierała się wówczas (jeszcze wtedy jako dziewczyna) w nieco militarnym, męskim stylu (glany, moro itd.) ale nie na tyle żeby rzucało się to w oczy, każda szkoła ma swoich 'tru metali' - norma. Byliśmy nawet w paczce na koncercie Vadera, miała tam jakiegoś chłopaka, nikt nic nie podejrzewał.
Kontakt nam się urwał kiedy przeprowadziła się do Holandii jakieś 4 lata temu, a pół roku później przecierałem oczy, bo na fejsiku miałem nowego znajomego - Adama.
Może timing tranzycji to zbieg okoliczności (wątpię), a może Adam z tak monumentalną decyzją czekał aż wyprowadzi się do kraju w którym nie musi się bać tego że dostanie w ryj za to że komuś się nie podoba że kiedyś był Basią.
Generalnie ci ludzie mają przesrane, bardzo im współczuję i żal mi tych którzy źle się czują we własnym ciele ale muszą tak tkwić ze strachu przed odrzuceniem i pogróżkami.
https://plejada.pl/newsy/jennifer-aniston-zareagowala-na-wydarzenia-w-centrum-warszawy/1fbc4qm
Nalezy zakazac wyswietlania serialu "Przyjaciele" w Polsce!
Aktorka przeczytała wpis Alexiego i w pełni poparła jego słowa, zostawiając pod jego postem wirtualne serduszko wsparcia.
Trzeba oddzielić cześć zawodową od prywatnej.
Stuhrów nie lubię, ale doceniam ich aktorstwo.
Za każdym razem jak widzę furgonetki z homofobicznymi hasłami, muszę się mocno powstrzymywać, aby nie rzucić czymś w te napisy pełne nienawiści! Jak to możliwe, że w biały dzień promowane są kłamstwa i nietolerancja! Kiedy stało się to ok!? To, co dzieje się w tej chwili w Polsce, jest bardzo niebezpieczne! Jeśli dziwicie się reakcji Margot czy protestom w całej Polsce… Oto cytat z dzisiejszego artykułu Wojciecha Czuchnowskiego. "Każda akcja rodzi reakcję. Publiczne wystąpienia i protesty osób LGBT oraz wspierających ich aktywistów nie wzięły się znikąd. Tęczowe flagi na pomnikach oraz inne formy ulicznej aktywności to reakcja na kampanię kłamstw, nienawiści i nietolerancji, którą obecna władza w ostatnich miesiącach podsyca i nakręca”. (...) Wykrzyczmy wspólnie nasz opór
Dokładnie tak: akcja rodzi reakcję. Jesteśmy tylko ludźmi, niczym więcej, mamy swoje emocje. Ledwo zeszliśmy z drzew, mordowaliśmy innych ludzi nieprzytomnie, nie jesteśmy nowym gatunkiem człowieka, wolnym od emocji. Właśnie dlatego ta władza, którą mamy jest tak odrażająca, bo do tych negatywnych emocji się odwołuje i wywołuje w ludziach, to co w nich najgorsze, po obu stronach barykady.
Dobra zmiana
kto to pisal na forum, ze w Polsce demokracja nie jest zagrozona, wszak nikogo milicja z ulicy nie aresztuje bez podstaw itp itd?
Napisać można wszystko.
Nie wiem jaka forme to przeszukanie rzeczywiscie mialo ale bardzo mozliwe, ze z takimi "zartami" sie odbylo. A uzycie sily? Jesli stawia opor to sie sily uzywa, a niby co? Przytulic i bajke opowiedziec?
Jednak generalnie? Mam rozumiec, ze to byla dziewczyna w ciele faceta co to sie wstydzi facetow i chce by kobieta ja "macala". A jak policjanci nie znalezli (zapewne nie szukali bo i dlaczego?) chetnej policjantki to sie poplakala. Ok, biedna kobitka w ciele mezczyzny. A ktora kobieta w ciele kobiety bedaca policjantka ma ta kobiete w ciele mezczyzny "macac po jajkach"? Policjantka nie zasluguje na szacunek?
Abstrahujac od tego w jakim ciele sie czuje lepiej to jednak wciaz jest w ciele mezczyzny a "po jajkach macaja" mezczyzn mezczyzni a nie kobiety podczas przeszukania...
Swoja droga jak kobieta czujaca sie mezczyzna bedzie przeszukiwana przez mezczyzne to bedzie ok czy tutaj jednak ma byc odwrotnie? Jakos sadze, ze gdyby taka kobiete przeszukal mezczyzna to by sie pojawil jeszcze wiekszy wrzask.
Polska jest panstwem bezprawia i niesprawiedliwosci, pedofile i brunatni bandyci sa traktowani lagodnie lub w ogole nie karani, osoby sprzeciwiajace sie rzadowi sa przesladowane z lamaniem prawa, wszystko prawda.
Ale w tym wypadku te placze sa po prostu zenujace. Ciemny lud ma to w dupie gleboko i ucieszy sie na kazde pobicie takiej osoby. Wiec wsparcia srodowiska LGBT powinny oczekiwac od osob neutralnych, ale nie w taki sposob.
Sinic, ale jest przecież proste. Było powiedziane jaka jest w tym wypadku preferencja. Nie została spełniona.
Co tu jest proste? Jak twoja zona by pracowala w policji to bys chcial by robila przeszukanie osobiste facetowi ktory czuje sie kobieta?
Opisalem kazdy punkt w miare dokladnie wiec co tu jest niezrozumiane?
Wiec juz ustalili preferencje?
Mezczyzni czujacy sie kobietami lubia jak kobiety im robia przeszukanie?
Kobiety czujace sie mezczyznami lubia jak kobiety je przeszukuja?
Generalnie wszyscy lubia jak kobiety je macaja. O to chodzi? Tez bym tak w sumie wybral...
w UK jest to dosc prosto rozwiazane.
W przypadku przeszukania osobistego zatrzymany Trans deklaruje jakiej jest plci, nie musi miec swiadectwa zmiany tejze. Zatrzymany moze wyrazic zyczenie aby dane elementy ciala byly przeszukany przez funkcjonariusza innej plci.
W przypadku braku kooperacji, policjant podejmuje decyzje jakiej plci osobe bedzie przeszukiwal na podstawie wlasnego osadu wraz z deklaracja swojej decyzji.
Trans kobieta to kobieta. Kobietę przeszukał facet rzucając przy tym transfobią. Co tu tak trudnego do zrozumienia?
Zresztą KMPT tą historię praktycznie potwierdziło, przy okazji pisząc o wielu pobiciach, braku dostępu do leków oraz prawników, itp. Jeśli "ciemny lud" ma to w d*, to jest praktycznie po stronie rządu.
Zresztą czego się spodziewać, skoro były szkoleniowiec policji, ex-CBŚ (oraz regularny ekspert TVP) wypisuje takie rzeczy. >
To jest w sumie dla mnie najbardziej ciekawe - ta ukryta "fascynacja" seksem homoseksualnym. Ja rozumiem, że to element poniżenia itp. ale przecież tak czy inaczej jest to na co dzień potępiany i odpychający stosunek analny z innym, nieatrakcyjnym mężczyzną.
Muszę chyba poszukać jakichś naukowych materiałów na temat tego więziennego i nie tylko fenomenu.
https://twitter.com/K_Smiszek/status/1292423038055653376
Ciekawe ciekawe :)
Choc ja nie jestem przekonany co do adresata. Sadzac po pisowni, nadawca mogl miec na mysli Lizbone, wiec moze chodzilo mu o ta lizbonska zaraze Pereire?;)
Jest jakby trochę lepiej, ale jakby Ko doszło do władzy to będzie jakby gorzej.
Czyli od Holowni zgodnie na PiS, PO i Lewice i PSL. A 12% nie wie na kogo, ale potem w wiekoszsci zaglosuje na PiS.
Poza tym do wyborow 3 lata, czym sie jarac.
Bo jak rozumiem ten drugi screen jest aktualniejszy?
W pierwszym uwzględnili hipotetycznego Hołownię, w drugim nie. Badania pewnie z tego samego dnia.
tak offtopicowo: w muzulmanskim kraju takie rzeczy! wieksza kultura polityczna niz w Wielkiej Lechii :p
Ustrój: republika parlamentarna, na czele państwa stoi prezydent wybierany co 6 lat, władzę ustawodawczą sprawuje jednoizbowy parlament złożony z 128 członków (po 64 chrześcijan i muzułmanów), wybierany na 4 lata,
Nie to nie jest kraj typowo muzułmański jak Arabia Saudyjska czy Turcja.
Rozchodzi się bardziej o to:
https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/liban-macron-w-bejrucie-francuska-pomoc-nie-trafi-w-skorumpowane-rece,411074.html
https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/liban-macron-w-bejrucie-pieniadze-dla-libanu-sa-czekaja-na-przeprowadzenie-reform,411161.html
Politycy podają się na szybciora do dymisji, zakładają organizacje pozarządowe i piniążki będą płynąć do oligarchów.
Przenieś się tam jadąc przez Białoruś, będziesz mógł się śmiać z głupców żyjących ponoć w faszystowskim kraju.
Zapomniałem dopisać, że nie jesteś lepszy niż nasza władza i naucz się pisać kulturalnie przydupasie opozycji.
Mały spór związany z Radiem Nowy Świat, na temat zastosowania formy męskoosobowej w odniesieniu do aktywistki Margot.
Oraz żarcik Twardocha na temat Ziobry i jego wcale nie ZEROWYCH dokonań.
Co do krytyki Radia Nowy Świat - paranoja. Właśnie dlatego nigdy nie będę umiał się utożsamiać z tzw. lewakami, bo to też są paranoicy, jak pisiory i narodowcy, tyle że po lewej stronie. Zachowanie tych słuchaczy można określić jako sranie we własne gniazdo, bo przecież wiadomo, że akurat w RNŚ nikt w kontrze do LGBT tego nie zrobił.
I tak, Margot póki ma wpisane w dowodzie osobistym "mężczyzna", to według polskiego prawa jest mężczyzną. Jeżeli fizycznie zmieni płeć, a tym samym płeć w dowodzie osobistym i wszystkich innych dokumentach, to każdy powinien określać Margot kobietą. Póki co fizycznie nie zmienił(a) płci i ci, co tak uważają albo - jak w przypadku RNŚ - pomylą się, mogą określać Margot mianem mężczyzny.
Tyle że zmiana płci w Polsce jest koszmarnie czasochłonna i kosztowna. Nie każdego na to stać, by państwo łaskawie zmieniło literkę w dokumencie...
Serio, nie jest trudno zapamiętać kto jest jakiej płci. Szczególnie że to dziennikarze - zdobywanie informacji i ich przekazywanie jest ich pracą. Jeśli faktycznie się pomylili jest to niezbyt pocieszające odnośnie poziomu dziennikarstwa, jeśli sprawę olali to jest krzywdzące.
Ciekawe czy w szkole średniej, na studiach, na pływalni itp. też tłumaczył(a), że jest kobietą i wchodził(a) do żeńskiej szatni...
Nie mam nic do ludzi, którzy czują się innej płci niż się (fizycznie) urodzili i jeżeli chcą zmienić płeć, to nie widzę w tym nic złego. Ale dopóki (fizycznie) tego nie zrobią, to z punktu widzenia prawa mają taką płeć, z jaką się (fizycznie) urodzili i mają wpisaną w dokumentach. Dura lex sed lex. Jeżeli każdy będzie naginać, łamać czy obchodzić prawo, "bo uważa inaczej", to będziemy mieć bezprawie i anarchię. Zwłaszcza strona, która podobno walczy o praworządność powinna to rozumieć.
Głos w dyskusji zabrał psycholog Dominik Haak.
https://noizz.pl/lgbt/psycholog-nazywanie-margot-michalem-sz-jest-przemoca-to-misgendering/vh5t6qc
Zawsze fundamentem dla prawa powinna być moralność a nie odwrotnie. Prawnie Margot może być jeszcze mężczyzną, ale w innym wymiarze zasady dobrego wychowania wymagają by uszanować jej tożsamość.
Z drugiej strony atak na Jedlińskiego jest zbyt ostry i niepotrzebny, bo akurat zgadzam się z Jedlińskim, że on też ma prawo do własnej percepcji. Ludzie są różni, mają różne światopoglądy i różne wrażliwości. Różnorodność jest wpisana w istotę pluralizmu. Mogę się z Jedlińskim w czymś nie zgadzać, ale nie mogę odsądzać go od czci i wiary tylko dlatego, że w czymś ma inne poglądy niż ja. On ma prawo do swoich, ja do swoich.
Osobiście Margot określam formą żeńskoosobową, bo sobie tego życzy, a mnie w żaden sposób nie rani to, że deklaruje taką tożsamość płciową.
Nie dziwię się słuchaczom RNŚ gdyż jest to naturalne podejście osób płacę to wymagam.
Dobrze wypunktował ich Mike Urbaniak:
- Bardzo to jest ŻENUJĄCE i HANIEBNE, że Radio Nowy Świat nazywa w serwisach informacyjnych Margot Michałem Sz. Wstydźcie się, k…., wstydźcie się! Zmieńcie sobie nazwę na Stary Świat, bo nieustannie w nim tkwicie - napisał na Facebooku.
Sprostowanie od kolektywu:
Szybkie info dla wszystkich mediów, co chciałyby dobrze robić swoją robotę: Margot nie jest kobietą, a osobą niebinarną. Używa żeńskich zaimków, ma na imię Małgorzata Szutowicz
Osoba niebinarna...
No wiem, gender jak konstrukt społeczny odrębny od płci biologicznej itp, ale może w takim razie zamiast procedur zmiany płci itp. wpisujmy w dokumentach płeć z momentu urodzenia i w ogóle do zmiany tejże nie dopuszczajmy, inaczej jedynie akcentując znaczenie takiej informacji? Albo traktujmy ją jako typową cechę fizyczną i dopuszczajmy zmianę tylko po operacji całościowej korekty płci, a w pozostałych przypadkach ograniczajmy się do imienia (i pozwalajmy na zmianę na żeńskie facetom i odwrotnie - ale tylko na własne życzenie, tak żeby rodzice nie chrzcili chłopców Basia a dziewczynek Roman)?
Tylko dalej pozostaje problem toalet albo szatni na basenie...
Jak tego typu problemy rozwiązuje się w innych krajach? No bo przy chęci zmiany i jej dokonaniu sytuacja jest jasna, ale jesli faktycznie ktoś czuje się fluid/nonbinary?
LGBT+
Nie odkrywaj przed niektórymi pewnych elementów rzeczywistości, bo im się jeszcze kable przepalą.
Wiem, że są i takie przypadki. I zdaje się że wtedy faktycznie określa się płeć na podstawie badań genetycznych albo cech przeważających.
Jeśli tobie też coś, prawdopodobnie błędnie - jak rozumiem - w papierach wpisali, to zmienisz to zapewne dopiero po operacji.
Przypadki takie jak twój zawsze były nieoczywiste.
Ja miałem jednak na myśli sytuacje, w której osoba z jednoznacznymi cechami męskimi lub żeńskimi albo uważa się za płeć przeciwną, albo, co gorsza, za jakaś inną lub obydwie na raz.
Prawnie trudno wprowadzić 56 płci, tak samo jak 56 toalet dla każdej. więc może trzeba będzie kiedyś zmienić do płci podejście, tylko czy osób queer będzie więcej, jeśli to nie psychologia i propaganda, ale genetyka? I czy koedukacyjne toalety (najprostsze rozwiązanie) zyskają uznanie? :D Ponoć kobiety bardziej w nich świnią niż faceci, i jeszcze chodzą parami, więc mogą się rodzic konflikty... ;)
Wszystko rozumiem.
W swoim poście chciałem zwrócić uwagę, że o ile przypadki takie jak mogą rodzic podobne problemy w funkcjonowaniu, to są w jakimś sensie "proste" psychologicznie, bo jak rozumiem czujesz się mężczyzną i genetycznie nim jesteś, a "queer" dotyczy głównie fizyczności zaburzonej wspomnianą częściową niewrażliwością na androgeny.
Natomiast istnieją zdaje się ludzie, którzy są "niebinarni" w takim sensie, że nie czują przynależności do żadnej płci, albo czują przynależność do przeciwnej niż ta fizyczna, ale niekoniecznie mają problem ze swoją fizycznością...
Stąd mój ogólny wywód, że dla takich - ale i takich jak twój - przypadków wygodniej byłoby pewnie nieco inaczej podchodzić do pojęcia płci tak w ogóle...
Tyle że tak czy inaczej zostaje tutaj ogromny problem miejsc, gdzie o płci przesądza własnie owa fizyczność (toalety, sauny, komisariaty gdzie dokonuje się przeszukania) - bo nadal trudno w owych miejscach pominąć płeć fizyczną i jak napisał Irek, dopóki ona się nie zmieni, to prawo pozostaje prawem.
Edit: Świetnie to opisał Hellmaker. Czy Margot powinna zostać osadzona rzazem z kobietami? Albo czy ty przed operacją z facetami? To są niestety bardzo problematyczne kwestie i oczywiście dla osób takich jak ty dodatkowo bolesne, no ale ciało mas jakie masz i inni też moga się z tym lepiej lub gorzej czuć w takiej np. saunie, jak to pominąć? Wszędzie koedukacja?
Dodatkowo chciałem zwyczajnie zasugerować, że takie przypadki jak twój są pewnie i tak bardziej zrozumiałe, bo są jakieś twarde dane medyczne, a nawet w przypadku braku takowych (genetyzmy facet czujący się kobietą itp.) wciąż łatwiejsze są do ogarnięcia przypadki trans (no czuje się kobietą, może coś tam ma wpływ, nauka bada różne czynniki) niż przypadki "nie czuje się tym ani tym" - stąd taki problem z Margot. Chociaż oczywiście czysto formalnie np. ty byłbyś w podobnej sytuacji.
Dla równowagi trochę pozytywnych informacji. Wy we władzy widzicie tylko zło, ale mnie to nie dziwi, patrząc z jakiś źródeł czerpiecie wiedzę, sam bym tak samo robił gdybym czytał rzetelną jakże wyborczą, onet, tvn i jeszcze kilka innych mediów.
https://wpolityce.pl/polityka/511446-swiat-chwali-pis-za-walke-z-covid-19-lubnauer-krytykuje
Levi's, Coca-Cola, Apple, Google, Netflix, Zalando - lista międzynarodowych marek, które nie kryją wsparcia dla LGBT, jest bardzo długa. W Polsce podobne firmy można policzyć na palcach jednej ręki. "U nas nawet tęczowe logo jest uznawane za prowokację"
I faktycznie tak jest. Nawet na tym forum część dyskutantów uznawała, że walka o swoje prawa jest - UWAGA - prowokacją.
To nie jest wsparcie tylko strategia biznesowa.
Jeśli dana marka/firma na danym terytorium może zdobyć kilka punkcików dobrodzieja społecznego i przy okazji natrzepać hajsu od osób LGBTQ+ to jak najbardziej będą nastawiać się ku temu.
Masz tu przykład reklamy od VOLVO fakt przy zatrudnieniu, ale wiadomo o co mi chodzi.
"I faktycznie tak jest. Nawet na tym forum część dyskutantów uznawała, że walka o swoje prawa jest - UWAGA - prowokacją."
Wykrzykiwanie ku*wy i faszyści oraz je*ać psy i polskie sądy, niszczenie mienia, profanacja, plucie na innego człowieka i trzymanie tabliczki z napisem miłuj bliźniego stop przemocy na pewno jest walką o swoje prawa.
Zdecydowanie tak.
Uwaga! Będzie bełkot.
"Dwa miesiące więzienia dla Margot. Za poglądy. Za własne zdanie. Za niezależność. Za prawo do bycia sobą. To może dotknąć Twoją córkę lub syna. Dlaczego to zrobiono? Za awans? Za podwyżkę? Za dobre słowo zwierzchnika? Posłanki Lewicy i inni uczciwi ludzie interweniują. Po to są."
Jak pod twoim oknem będzie jeździć furgonetka z napisem "rateN dyma dzieci" i to samo głosić z megafonu, zgłosisz to na policję i nie doczekasz się żadnej reakcji to zobaczymy, ile będziesz miał cierpliwości.
plucie na innego człowieka który cię lży.
Już nie wspomnę, że za bycie nieheteronormatywnym można w Polsce dostać wpierdziel po prostu idąc ulicą.
Dla korpo liczy się przede wszystkim hajs. Pewnie sobie policzyli, ze mniej sprzedadzą swoich towarów, jak będą jawnie biegać z tęczą i tyle. Dorabianie tutaj ideologii jest dla mnie daleko idące
Ale jednak wciskane na siłę motywu nietradycyjnych ról płciowych absolutnie wszędzie, w tym do takiej grafiki reklamowej, może na dłuższą chwilę męczyć nawet tolerancyjnych hetero.
Bo szczerze mówiąc jeszcze chwilę i poczują się oni jak mniejszość, której sposób bycia kompletnie nie przystaje do naszych czasów i nie jest tolerowany.
Póki co nie mają powodów ku temu, a wojujące prawaki ze swoją histerią przesadzają, ale kiedyś granica może faktycznie zostać przekroczona.
Nie żyjemy jeszcze w czasach, w których pojecie płci znikło. Wiadomo, byłoby łatwiej jakbyśmy byli jak Asari.... chociaż wtedy pewnie niebiescy tłukliby fioletowych. :D
I tak, Margot póki ma wpisane w dowodzie osobistym "mężczyzna", to według polskiego prawa jest mężczyzną. Jeżeli fizycznie zmieni płeć, a tym samym płeć w dowodzie osobistym i wszystkich innych dokumentach, to każdy powinien określać Margot kobietą.
Jaki to konkretnie masz problem w uszanowaniu decyzji innego człowieka, odnośnie tego jak powinno się do niego zwracać? Co stracisz, nazywając Margot "kobietą"? Ujmę ci to przyniesie? Ogień piekielny cię pochłonie? Zeus przypierdoli z błyskawicy?
Znałem kilka osób, które miały nadane jedno imię, a używały na co dzień innego - z wielu różnych powodów. I nikt jakoś nie miał problemu używać tego imienia, którego te osoby sobie życzyły. Nawet nauczyciele, pomimo tego, że w dzienniku było to "prawdziwe". Więc w czym problem? Konkretnie?
Co stracisz, nazywając Margot "kobietą"?
Cóż, nie każdy to rozumie https://www.youtube.com/watch?v=28Mxnlg059Y
Jak rozumiem wszyscy popierający "skoro uważa, że jest kobietą, to należy ją traktować jak kobietę we WSZYSTKICH aspektach życia - łącznie z korzystaniem z damskiej szatni np. na basenie, damskiej toalety, czy też damskiej części więzienia" - nie mają nic przeciwko np. lekkoatletom mężczyznom, którzy biją rekordy jako kobiety (Caster Semenya jest chyba najgłośniejszym takim przypadkiem)?
Czy tego ciężarowca (?), który stwierdził, że jest kobietą, pobił wszystkie możliwe rekordy, a potem mu się odwidziało?
Jak rozumiem, nie będziecie mieć nic przeciwko, żeby do szatni w której Twoja żona, dziewczyna czy nastoletnia córka się przebiera nagle weszło tak z 10 facetów twierdzących, że czują się kobietami? Albo pod prysznice?
Czy nie macie nic przeciwko wymuszaniu w pracy przywilejów przysługujących kobietom a wynikających z kodeksu pracy (chociażby maksymalny ciężar udźwigu przy większości prac fizycznych), co będzie powodować, że na przykład na 10 osób ty jeden będziesz zapieprzał jak samochodzik, bo reszta "czuje się kobietą" i nie będzie dźwigać?
Przykłady można mnożyć.
Moja tolerancja sięga daleko, ale są pewne granice.
"Czy ludzie powinni posiadać noże kuchenne? Co jeśli kogoś dźgną?"
Od wszystkiego są odpowiednie, bardziej szczegółowe przepisy. Pozwalanie korzystania z toalet oraz szatni osobom trans, nie oznacza że mogą bezkarnie robić tam co chcą. Zresztą to jest dokładnie ta sama dyskusja która się odbywała parędziesiąt lat temu w USA pod tytułem "czy geje powinni korzystać z męskich szatni? Bo co jak kogoś zgwałcą?".
Zresztą to jest takie skrajne gdybanie niemożliwej sytuacji - żeby była ona w ogóle możliwa musiałoby skrajnie zmienić się postrzeganie osób LGBT oraz prawo pozwalające na zmianę płci. Bo bycie trans to masa minusów i praktycznie stygmata na resztę życia, a Ty sobie gdybasz "a co jeśli całkowicie to zignorujemy i weźmiemy pod uwagę tylko parę plusów"
PS: Znaczna większość osób trans nie korzysta z publicznych szatni i toalet (szczególnie trans kobiet przed op). Właśnie ze strachu że nieważne gdzie pójdą ktoś "tolerancyjny" ich zadźga w "samoobronie"...
PSS: Osoby trans mogą startować w igrzyskach olimpijskich od 2004. Zgadnij ile z nich w ogóle się zakwalifikowało, nie mówiąc o wygranej.
""Czy ludzie powinni posiadać noże kuchenne? Co jeśli kogoś dźgną?" - naprawdę porównujesz te sytuacje? Sprowadzasz dyskusję do "argumentum ad absurdum"? Lepszych chwytów erystycznych nie masz w zanadrzu?
"Zgadnij ile z nich w ogóle się zakwalifikowało, nie mówiąc o wygranej." - Zaczniemy od Caster Semenya. Nawet jedna to już za dużo, bo korzysta z całkowicie nieuczciwej przewagi jaką daje ewidentnie męska budowa ciała i nie tylko.
Inne? Laurel Hubbard. Terry Miller. Andraya Yearwood. Hannah Mouncey.
Naprawdę uważasz za uczciwe starty osób trans w zawodach sportowych, gdzie absolutnie i nieodwołalnie budowa ciała ma znaczenie fundamentalne? Nawet po zmianie płci (czy nawet tylko wymaganej kuracji hormonalnej) proporcje, umięśnienie, środek ciężkości itd. pozostają takie same?
Nie dziwi Cię to, że o jakoś "kobiety o męskim umyśle" nie pchają się do rywalizacji z facetami (bo wiedzą, że są bez szans), to faceci nagle "jam jest kobieta!" i fiuuu na bieżnię, czy podest dla ciężarowców. Bo wiedzą, że pozostałe uczestniczki są bez szans.
I proszę nie przytaczaj hasła "są kobiety o których się mówi, że są zbudowane jak facet". Nie ma. Z biologicznego punktu widzenia to jest niemożliwe. Chociażby budowa kostna to wymusza.
"Zresztą to jest dokładnie ta sama dyskusja" - nie to nie jest ta sama dyskusja. Jedyne podobieństwo to takie, że:
1. Gej wchodzący do męskiej szatni nadal jest postrzegany jako mężczyzna, dopóki nie podejmie konkretnych działań lub nie przekaże informacji o swojej orientacji.
2. Facet włażący do damskiej szatni nadal jest FACETEM W DAMSKIEJ SZATNI. Dopóki nie przekaże informacji (pomińmy prawdziwość tejże) o swojej "tożsamości mentalnej".
Postrzeganie osób trans musiałoby się tak drastycznie zmienić, żeby po prostu robić szatnie dla wszystkich bez względu na płeć.
Naprawdę myślisz, że kobieta czułaby się komfortowo widząc 10 facetów wchodzących do damskiej szatni I NIE MAJĄC POJĘCIA że "czują się kobietami". Co oni to mają na czole wytatuowane? Chodzą z transparentem "jestem trans!"?
I jaki byłby sens utrzymania aktualnego stanu rzeczy (szatnie damskie i męskie osobno), skoro i tak każdy może sobie wchodzić gdzie mu się żywnie podoba "bo akurat dziś rano czuje się kobietą, a wieczorem może znów poczuje się mężczyzną".
Zmień płeć i wchodź. W innej sytuacji - wypad.
Naprawdę nie miałbyś nic przeciwko pracy w której liczy się siła fizyczna, do której z oczywistych przyczyn przyjęto samych facetów wyglądających jak Arnie za młodych lat, a tu nagle się okazuje, że zapieprzasz sam, bo reszta "czuje się kobietami" i mają wyjeb**e na ciężary powyżej 15kg, a byle drewniana paleta czy karton z zawartością ważą po 17-20 kg. Naprawdę chciałbyś dyskutować z kierownikiem/brygadzistą na ten temat?
Na upartego można to podciągnąć pod niewykonywanie obowiązków i zwyczajnie ich wywalić z roboty. Wyobrażasz sobie to wycie i plucie o dyskryminacji osób trans? W 10 minut zakład byłby oklejony tęczowymi flagami i aktywistami LGBT.
Hellmaker- nie wypowiadam się bo mnie temat ominął a teraz widzę tylko szaitstorm po obiedzie, ale jako że się wypowiadasz obszerniej- powiesz mi o co chodzi z tym gościem? I nie mówię o aresztowaniu bo na tym etapie zwróciłem uwagę, ale o co chodzi od czego się zaczęło?
Jakieś kontrowersyjne zmiany w prawie zostały zaproponowane? Był wypadek że zabito kogoś o odmiennej orientacji? Bo były jakieś demonstracje ale nie wiem ocb.
Forcebreaker ---> Jeżeli dobrze wyłapałem z natłoku rozmaitych bredni ze wszystkich stron medialnych :) Poprawcie mnie jakby co.
Jeździ se ta furgonetka Fundacji Pro-prawo do Życia (czy jakoś tak - chodzi o tych religijnych zjebów powiązanych z Ordo Iuris) z napisami o tym, że geje to pedofile, że LGBT do gazu czy jakoś tak :P Generalnie po prostu stek fałszywych statystyk podkreślających, że to podłe LGBT to samo zło i wylęgarnia pedofili.
Co jakiś czas ktoś tam blokował tych durniów, przyjeżdżała policja coś się tam działo, itd.
Furgonetka zaczęła chyba parkować pod jakimś squotem i tam napieprzać z głośników do tych wstrętnych, lewackich LGBT mieszkających tam, po parę godzin dziennie. Pojawiały się też bojówki jakiejś Armii Boga czy innych idiotów i darły ryje.
W końcu squotowcy nie wytrzymali, doszło do przepychanek i właśnie ten/ta Margot przykleił lepę na dziobie kierowcy furgonetki, pociął im opony i chyba poniszczył napisy na furgonetce.
No to go pislicja zwinęła na dołek i - jako strasznego bandytę odpowiedzialnego za zniszczenie mienia w wys. ok. 6000 zł - postanowili go władować na dwa miechy do pudła.
Resztę chyba wiesz.
A wypowiadam się, bo mnie wkurzyło to, że dodatkowy przekaz jest taki, że on jako "mentalna kobieta" nie powinien trafić do celi z facetami, pomimo tego, że jest biologicznym facetem, tylko do celi z kobietami, bo pomimo posiadania fifolka, to jego mózg jest babski i już.
Co prawda z przecieków niby wynika, że może i jest mentalną kobietą, ale ta kobieta uwięziona w ciele faceta jest lesbijką i w sumie to Margot lubi dziewczyny a nie facetów, ale jeszcze nie jest całkiem pewna/y.
Polecam też tekst (jak i wszystkie inne z tego bloga):
https://piknik-na-skraju-glupoty.blogspot.com/2020/08/sia-bezsilnych.html?fbclid=IwAR389zkXmKoFE01VeybSj8ALcLO0jEAjGotBhYU4Stqj944FabR44-gOInQ
Najzabawniejsze jest to, że możesz być sobie homofobem i wychodząc do sklepu obok po bułki na chwile przystaniesz sobie żeby zobaczyć co się dzieje a... milicja i tak cie zgarnie za "uczestnictwo w demonstracji LGBT".
Kuźwa, ostatnio takie akcje działy się za stanu wojennego, nie sądziłem, że zacznie się to dziać w kraju, który sam siebie uważa za "demokratyczny"...
A ktoś mi może wyjaśnić, na czym polega "obraza pomnika"? I na mocy jakiego prawa się za coś takiego ściga? I dlaczego pod "obrazę uczuć religijnych" ściga się za tęczową flagę na smoku wawelskim? Jest juz jakaś taka religia? :D
Tu jest dobre podsumowanie:
https://galopujacymajor.wordpress.com/2020/08/10/uporzadkujmy-sprawe-margot/
Ja wiem jak określić płeć tego całego margot!
Zapytajmy jakiejś lesbijki czy by się z nim przespała! W końcu one sypiają tylko z kobietami.
Stawiam dolary przeciw orzechom, że odpowiedz by była odmowna.
czyli lezbijka musi dać facetowi który uważa się za kobiete bo inaczej jest faszytką i fomofobką ? hmmm troche to skomplikowane
Co wy macie z tą płcią? To nie jest najbardziej istotne w tej sprawie (wiem, że wygodne, bo rozmydla sedno). Dyspozycyjny sędzia wystawia nakaz aresztowania kiedy jest on zbędny. Policja odmawia aresztowania żeby potem zrobić publiczną pokazówkę. Zgarnia z ulicy niewinnych ludzi bez podania podstawy. Potem odmawia kontaktu z adwokatem. Gdyby zatrzymali tak kogokolwiek, byłby to skandal.
A tu jeszcze dochodzi kwestia kreowania wroga. TVP nie widziało rozrób na marszach niepodległości. Nie widziało pobicia geja na moście w Warszawie. Nie widziało bomby w plecaku na marszu równości w Lublinie. Za to widzi, jak po latach szczucia w końcu ktoś nie wytrzymał. Mimo, że nikomu nie stała się krzywda, a kara (której sprawca oddał się bez oporu) będzie. I jak tam zarzuty dla kierowcy tej oszczerczej ciężarówki?
Patrzcie jak od niedzieli prokuratura próbuje wymyślić, jaki zarzut postawić za flagę na smoku.
"Dajcie człowieka, paragraf się znajdzie"
Ktoś, coś?
W temacie zachowania milicji i reszty przybudówek partyjnych powiedziano już sporo i tyle wystarczy, nie ma sensu się powtarzać.
Gdyby zatrzymali tak kogokolwiek, byłby to skandal.
Policja robi tak non stop, robila i bedzie robic.
Czesto i gesto utrudnia sie kontakty z zewnetrznym swiatem, odmawia dostepu do lekarstw (znajomego z astma trzymano prawie dwa dni bez dostepu do inhalatora) przesluchuje w srodku nocy, czesta praktyka jest tez przewozenie miedzy placowkami, tak zeby przez okres zatrzymania podejrzany nie mial prawa (moze inaczej, prawo ma, ale ze podczas wydawania posilku byl w drodze, no to przepadlo) do ani jednego posilku, no i zeby trudniej go bylo rodzinie czy prawnikowi zlokalizowac.
Roznica jest taka, ze kiedy to sie dzieje osobom zatrzymanym np. podczas meczu pilkarskiego, czy tez dlatego ze Policja stwierdzila, ze moga miec przy sobie narkotyki, to nikogo to nie interesuje, bo im sie pewnie nalezalo;-)
A teraz wiele osob jest w szoku, ze takie niehumanitarne praktyki maja miejsce.
Ponad to nikt tutaj nie twierdzi, ze sytuacja jest OK. To jest polityczna pokazowka, to nie ulega watpliwosciom.
Wyglada, ze Zero wyrachowanie i bezwzglednie probuje sie umocnic (jako ten, ktory walczy z wynaturzeniami i obcymi wplywami) i jednoczesnie uwalic Pinokia, bo to biedny, drewniany chlopiec bedzie musial sie tlumaczyc przed swiatem z represji, ktore stosuje jego rzad (a w rzeczywistosci jedynie resort Zera).
UE interesuje. Przecież o to chodzi w tej całej praworządności. Zobacz sobie ile takich spraw Polska ma w ETS. Rzecznika Praw Obywatelskich interesuje. Helsińską Fundację Praw Człowieka. Amnesty International. I mnie jako lewicowca z zapatrywań (bo prawa człowieka), a konserwatysty z usposobienia (bo instytucje w proszku). Ale jaki jest u nas stosunek do praw człowieka to doskonałe widać przy różnych okazjach. Ośrodek w Gostyninie, pokazowe zatrzymanie pedofila, teraz Margo... Zawsze znajdą się tacy co wołają "dobrze im tak". Same wyniki wyborcze PiS (które praw obywatelskich nienawidzi) i PO (które o nich nie myśli), ładnie to podsumowują.
Roznica jest taka, ze kiedy to sie dzieje osobom zatrzymanym np. podczas meczu pilkarskiego (...) to nikogo to nie interesuje, bo im sie pewnie nalezalo;-)
Żeby zachować proporcje - kibice nie są znani z pokojowego nastawienia do policji i skłonności do samooczyszczenia środowiska z osobników łamiących prawo. Nie słyszałem natomiast, żeby LGBT urządzało ustawki i handlowało narkotykami. W zasadzie w ogóle nie kojarzę aktów przemocy, których byli sprawcami. Jeśli natomiast tak różne środowiska mają ten sam problem, to - bo ja wiem - może niech urządzą wspólny protest. Prawackim i lewackim oszołomom oraz rządowym klakierom wybuchną od tego mózgi.
Gościu skakał po radiowozach, co czego się spodziewał? Ze go policja pochwali i wręczy nagrodę?
Każdy obywatel, jakby tak odwalał, to by dostał karę od policji i tyle.
Klapaucjusz -> W rzeczywistości nie tylko resort Ziobry stosuje represje. Represjonować można na różne sposoby. Np. utrudniając działalność, nasyłając kontrole skarbowe, blokować dotacje na kulturę, atakować propagandą przez sprzyjające media, manipulując edukacją, nawet wprowadzając elementy magii do procedur medycznych (słynny "program" napro-lol-technologii).
Wszystko to widzimy w wydaniu praktycznie wszystkich ministrów Pinokia. Represje Ziobry to jedynie wisienka na torcie. Fakt, są bardziej widowiskowe, ale myślący ludzie (wbrew niektórym osobą są tacy na zachodzie) zdają sobie sprawę, że to raczej ukoronowanie systemowych represji niż ich początek. Dlatego tak ich oburzyły apele z ust Morawieckiego w sprawie szczytu dotyczącego Białorusi.
Od karania jest sąd. Policja jest od pilnowania porządku.
Ale nie pilnowała? jak się powinna zachowywać, skoro ludzie skakali po radiowozach?
Wiadomo, że sytuacja jest, jaka jest, ale to nie powód, żeby sobie pozwalać na szopki.
Odkąd żyje, to sytuacja wygląda tak, jak tu. Policja łapie osobę, co odwala szopki, zanosi go na komisariat/do aresztu, a potem sąd wydaje wyrok.
Żeby zachować proporcje...
Zeby zachowac proporcje, to Margot popelnila przestepstwo, co samo jej otoczenie utrwalilo na filmie. To nie bylo przypadkowe zatrzymanie. Chociaz nie zmienia to mojej opinii na temat calej sytuacji.
katai-iwa qna czlowieku przestan juz symtryzowac bo az sie czlowiekowi na mdlosci zbiera
Matysiak G
Samo zatrzymanie Margot mnie nie oburzyło, bo jeżeli biła innych ludzi i niszczyła mienie, to słusznie została zatrzyma. Oburza mnie to, o czym napisałeś (każdemu może się to przytrafić, jeżeli rządzący będą tak chcieli lub potrzebowali) oraz nierówność wobec prawa stosowana przez policję oraz zatrzymywanie przypadkowych osób, które z tymi wydarzeniami nie miały nic wspólnego, bo albo policjanci są tak niekompetentni, że nie potrafią wyłapać właściwych osób, albo mieli nakaz zrobić pokazówkę.
Zatrzymać kiedy się nie opierał, a nie rozkręcać zamieszki na Krakowskim Przedmieściu?
Dokładnie.
Zeby zachowac proporcje, to Margot popelnila przestepstwo, co samo jej otoczenie utrwalilo na filmie. To nie bylo przypadkowe zatrzymanie.
W którym momencie to neguję? Natomiast nie było to przestępstwo, które wymaga 2 m-cy aresztu. To że prokuratura drugi raz o to występuje jest elementem szykan.
No i gdyby niebiescy robili swoje, i zajęli się tą ciężarówką od razu, całej sprawy by nie było.
No to dobrze, ze nie negujesz. Nie zgadzam sie po prostu z Twoja opinia, ktora delikatnie sugeruje, ze w przypadku np. kibica pilkarskiego takie zachowania moga byc usprawiedliwione. Jednoczesnie kilka postow nizej sam stwierdzasz, ze Policja nie jest od wymierzania sprawiedliwosci;-)
Moze jeszcze dodam, ze areszt ma jako-takie uzasadnienie, a jest nim spore ryzyko ucieczki Margot. OK, mataczyc nie moze, ale jest to osoba bez adresu zamieszkania, ktora bardzo latwo moze ukryc sie przed wymiarem sprawiedliwosci.
Tak, wiem ze sady nie nakazuja aresztu wobec prawdziwych i groznych przestepcow.
Po prostu mam tutaj spory dysonans.
Niemniej wydaje mi sie, ze ogolnie mamy podobna opinie na ten temat.
Moze jeszcze dodam, ze areszt ma jako-takie uzasadnienie, a jest nim spore ryzyko ucieczki Margot. OK, mataczyc nie moze, ale jest to osoba bez adresu zamieszkania, ktora bardzo latwo moze ukryc sie przed wymiarem sprawiedliwosci.
To by się broniło, gdyby nie zasądzony poprzednio dozór, którego Margo przestrzegała.
Zdaje się, że ona ma znane miejsce stałego pobytu (o tym mówi przepis KPK), a dwa, stosowała się do dozoru.
Ja pamietam oburzenie, kiedy ja aresztowano, bo jej zaplecze stwierdzilo, ze to byla wieksza akcja inwigilacyjna ze strony Policji, poniewaz Margot nie ma okreslonego miejsca zamieszkania i malo tego, nikt nie mial prawa wiedziec, ze w tym czasie bedzie akurat pod tym adresem. Ergo rezim inwigilowal, szpiegowal etc.
Ja osobiscie watpie w te inwigilacje, predzej uwierze ze jakis przypadkowy, zatrzymany antifowiec ja sprzedal;-) ale to tylko moja opinia.
W stosusnku do tych innych plci, nie rozumiem tego zero-jedynkowego myslenia. Ale to moze przez to ze od lat mieszkam na tym zgnilym zachodzie gdzie te sprawy jednak sa jakos unormowane i facet w sukience nie powoduje zolciej cieczki u prawicowych patusow.
Nie rozumiem problemu, ze Tansa zamyka sie w celi z facetami lub kobietami, ze wgledu na wyglad a nie to kim sie deklaruje. A przeciez mozna by bylo zamknac w osobnej celi. JEst to na sile robienie problemu i chec pokazania osobnikowi wlasiwego miejsca w szeregu.
W zyciu codziennym ludzie trans i podobni wcale latwiej nie maja bo na basenie nikt nie robi dla nich specjalnych miejscowek i szatni. Na zgnialym zachodzie to nie spoleczenstwo do nich sie dostoswuje ale oni do spoleczesntwa i w tym przypadku to ludzie trans dla ultawienia sobie zycia unikaja sytuacji gdzie niejednoznacznosc ich plci moze prowadzic do klopotliwej sytuacji. Tyle tylko, ze tutaj jest tez inna swiadomosc spoleczna. O tych tematach sie mowi, te tematy pokazywane sa w telewizji publicznej, debatowane. Od tylu lat co jestem w UK nie spotkalem sie z systemowa nagonka na ludzi deklarujacych inne plcie. Tutaj spolecznie jest to tempione jak dzuma i nikt przy zdorwych zmyslach nie pozwoli sobie na taka otwarta homofobie jaka mozna zaobserwowac w Polsce.
Nie mowie ze jej nie ma, jednak sa tez konsekwencje dla takich zachowan.
Naprawde ciezko mi pojac, ze od tylu lat nikt nie wzial sie za nowelizacje Art. 256 Kodeksu karnego. Nie mozemy oczerniac rasy, etnicznosci, religii czy pochodzenia, ale mozemy nawolywac do nienawisc w stusunku do LGBT+. To jest kurna poziom jakiegos Sudanu a nie kraju europejskiego.
takie powiedzenie jest nie mogę se go teraz przypomnieć
ale ma takie znaczenie
że ktoś czegoś bardzo nie lubi tak ostentacyjnie to okazuje ale naprawdę to lubi i tego się wstydzi,
to mi trochę pasuje do tej całej sytuacji walki pisu z LGBT,
nie wiem ale po co w ogóle się tym zajmują, kraj dręczą problemy które zamiatają pod dywan, przykrywają takimi wymyślonymi wrogami, a głupi tłum w to idzie.
Do tego jeszcze te wykorzystywanie mediów i całego aparatu sprawiedliwości do dręczenia LGBT to już wręcz nie tylko nie wypada, ale po prostu jest złe.
Wczoraj oglądałem program o ludobójstwie w Rwandzie tam też Hutu wykorzystywało media do siania nienawiści na Tutsi.
Niech ten pis w końcu się opamięta, rozumiem nie akceptują nikt ich do tego nie zmusza mogą być obojętni, ale po co szczują ludzi na LGBT??
Strategia sprawdzona i działająca od wielu lat, wymyślona przez
Birnbauma i Finkelsteina, którzy wygrali Orbanowi wybory
“The perfect enemy is one that you can punch again and again and he won't punch back.”
To mialo miejsce juz wiele razy w historii. Tak jak odczlowieczano Tutsi, tak odczlowieczano pierwszych chrzescijan w starozytnym Rzymie, czy w XXw. Zydow i Polakow w nazistowskich Niemczech, tak sie odczlowieczali nawzajem ludzie w bylej Jugoslawii, nie tak dawno temu.
Najpierw powoli wzbudza sie niechec, potem strach, a to wiedzie do nienawisci. Taki wydumany przeciwnik przedstawiany jest jako zboczeniec, zwyrol, dziwak, zdemoralizowany degenerat.
Ciemniej masie Hutu wmawiano, ze Tutsi sa kanibalami, powtarzano w kolko, ze to nie ludzie, a karaluchy itd. I ta ciemna masa w sporej czesci wierzyla, ze morduje nie ludzi, a cos gorszego. Karaluchy, podludzi, jak zwal tak zwal.
Do tego oczywiscie dochodzila istniejaca niechec, bo Tutsi byli warstwa uprzywilejowana.
A tlum jest zawsze glupi, powiedzialbym nawet wiecej, wiekszosc kazdego spoleczestwa to ciemnota. Ludzie wyksztalceni, inteligentni, to jest wszedzie mniejszosc.
Ciemnota sie kieruje latwo. A kiedy ja zjednoczysz przeciwko jakiemus, chocby wymyslonemu wrogowi, to mozesz z nia robic co tylko chcesz.
Prezydent Andrzej Duda podczas jednego z manewrów na skuterze wodnym nie utrzymał równowagi i wpadł do wody, razem z towarzyszącą mu kobietą.
Juz po wyborach, wiec Agata znow na boczny tor a lowelas wrocil do ulubionych zajec :)
No bo chyba jakby to byla zona albo corka z nim na tym skuterze to nikt by o niej nie pisal "kobieta", prawda? ;)
Edit: Na fotce psazerka przypomina zone, wiec chyba jednak pismaki sie nie popisaly :p
A to koło w limuzynie, a to skuter, a to lot z kursantem za sterami... I jak na złość zawsze wychodzi z tego cało...
Zlego diabli nie biora, poki co i tak mu daleko do Millera;-)
"Nazywanie Margot Michałem Sz. to przemoc"
https://noizz.pl/lgbt/psycholog-nazywanie-margot-michalem-sz-jest-przemoca-to-misgendering/vh5t6qc
Ale jak się nazywa w dowodzie osobistym? Czy w szkole, gdy na w-f musiał(a) się przebierać w chłopięcej szatni, to szkoła stosowała przemoc? Czy jeżeli w dyplomie uczelni ma wpisane imię i nazwisko z dowodu osobistego, to uczelnia zastosowała przemoc? Czy jeżeli np. w akcie notarialnym będzie mieć wpisane imię i nazwisko z dowodu osobistego, to notariusz będzie stosować przemoc? Czy jeżeli w prawie jazdy ma wpisane imię i nazwisko z dowodu osobistego, to starosta zastosował przemoc? Itp. itd.
Żyjemy w Polsce, w której organy Państwa działają w granicach i na podstawie prawa, a nie na podstawie psychologii, która nie ma żadnych granic, bo wszystko jest w stanie usprawiedliwić.
Z mojej strony koniec, jeżeli chodzi o temat Margot, bo choć uważam się za osobę tolerancyjną wobec LGBT (przy czym rozróżniam homo- i biseksualistów i ich sytuację od osób transpłciowych i ich sytuacji), to już nawet mnie powoli zaczyna irytować wciskanie tego typu bełkotu w każdej sytuacji.
tak z ciekawości jako osoba LGBT miałeś problem z chodzeniem na wf?
w sumie nie rozumiem co to ma wspólnego jedno z drugim
w większości szkół i tak nic sensownego się nie dzieje fakt ze szkołę kończyłem sporo lat temu ale to było tylko bieganie za piłką.
Podobnie przebieranie od biedy można przyjść w dresach już do szkoły np lub przebrać się w toalecie.
czy to nie jest trochę wyolbrzymianie problemu??
wydaje mi się ze przez takie postępowanie trochę się odcina od reszty grupy, co chyba za dobre nie jest, bo ta grupa zaczyna cię postrzegać jako tego co się separuje.
W sumie ciężko mi to zrozumieć, nie spotkałem się z tym przez całe życie szkolne, ale z drugiej strony wiem, że inni potrafią być nie tylko nie mili ale i agresywni do kogoś bo jest np gruby a co dopiero bo jest lgbt.
Człowiek pojechał sobie na wakacje do portugali wraca po tygodniu uruchamia Polsat News i co widzi ? zamiast spokoju to w warszawie Banda Terorrystów oraz zbrojne ramie Antify i LGBT+ tzw Tęczowe koszule robią rozrubę na ulicach bo jakiegoś typka który udaje babe ale nie kwapi zmieniać operacyjnie płci bo po co wciskają że jest pierwszym więzniem politycznym normalnie gdzie ja żyje w normalnym kraju za niszczenie wozów policyjnych i plucie w twarz policjantów Policjanci powinni ich pałować ile wlezie ale niestety PIS nie ma jaj by dać taką decyzje gdyby rządziła konfederacja to by te wszystkie osoby zostały deportowane na taczkach do brukseli gdzie ich miejsce.
Czytam te bzdury co piszą tu niektórzy polscy patrycjusze i normalnie chce mi się płakać ile tu jest osobników którym lewacka propaganda i gazeta pana Michnika wyprała mózgi
śmiesni jesteście bo jeżeli w polsce jest dyktatura to dlaczego :
1) nie było pałowania tej chołoty
2) czemu nikt nie strzelał z ostrej amunicji ?
3) dlaczego TVN i gazeta michnikowska jeszcze istnieje ?
4) jak to możliwe że w polsce paraty równości są bardziej bezpieczne niż w pewnych regionach angli gdzie jest dużo wyznawców pewnej religi pokoju ?
5) jeżeli mamy dyktature to czemu Andzejek nie wygrał 90% wynikiem a nie ledwo 51 %
szkoda mi niektórych patrycujszy z tego forum bo są naiwni jak małe dzieci bo jeżeli myślą że jak PO by lepiej rządziło to się myli bo by mieli w 4 literach lgbtq+ i całą resze
I dlatego gdy za 3 lata wygra konfederacja w tym kraju wróci normalnolść
Niech żyje V Rzeczpospolita!!!!
3 lata wygra konfederacja
Z 3 proc. poparcia (góra) się nie wygrywa. Sumiennie pracuj na spadki, dobrze Ci idzie.
boshe co za beklot, widac ze po powrocie za mocno konfabulancka opaske na lbie sobie zacisnoles
"boshe co za beklot, widac ze po powrocie za mocno konfabulancka opaske na lbie sobie zacisnoles"
Jak masz bełkot we łbie to nic nie poradzi, że przekształcasz go w słowa bezsensowne.
Dołóż sobie trochę trocin do makówki.
rateN dziciaku, nie wiem co chcesz osiagnac, ale za cienki w uszach jestes aby mnie sprowokowac , idz jakas lekture poczytaj.
No popatrz. Tylko wróciłeś i dym.
Nie mogłeś zostać u rodziny Samuel?
Bumbaj, to jest chyba jakis projekt socjologiczny, czy psychologiczny, a nie prawdziwy uzytkownik. Pociaga za wlasciwe sznurki i obserwuje jak nasze male i proste umysly reaguja, na wzor psa Pawlowa.
Ciezko mi uwierzyc, ze ktos z takimi pogladami i bezrefleksyjna odwaga do ich publicznego artykulowania bylby w stanie opanowac alfabet i zaglebic tajniki czytania / pisania. Zdziwilbym sie nawet gdyby ktos taki byl w stanie opanowac chodzenie w pozycji wyprostowanej bez pomocy rak.
oho czyżbym uraził dumę polskich patrycjuszy ?
Dobra ja spasowałem
AresBumbaj i rateN idą na ignora bo takich idiotyzmów nie daje się czytać
alez czemu tak uwazasz? w twojej obecnosci czuje sie wlasnie jak taki rzymski ptrycjusz do ktorego plebs cos tam belkocze.
poczekaj kilka lat a zobaczysz zamachy bombowe w imię tolerancji i równośći w kosciołach katolickich
Mówisz, że gwałciciele dzieci planują rozszerzyć działalność?
"dziciaku, nie wiem co chcesz osiagnac, ale za cienki w uszach jestes aby mnie sprowokowac , idz jakas lekture poczytaj."
Przepraszam wielce szanownego Pana za urażenie Pana godności.
Co chcę osiągnąć? Żebyście zrozumieli, że rzeczywistość, którą kreujecie, jest inna
Terlikowski coraz mniej pasuje do Pisowskiej bandy, zbyt ludzki jezyk prezentuje :) Nie mowiac juz o wyciaganiu poprawnych wnioskow.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/tomasz-p-terlikowski-o-mlodziezy-i-kosciele/bjmqhkq
Bo jednak góruje intelektualnie nad większością polityków pisowskich. Pasował tam, do pewnego momentu, ze względu na swój fanatyzm religijny, ale pewnej zdolności do samodzielnego myślenia i refleksji też mu nie można odmówić.
Można się nie zgadzać, mieć inne poglądy - ale taki bezrozumny atak odbije się czkawką na ***. Szczególnie działania milicji, która ostatnimi działaniami i zgarnianiem przypadkowych gapiów pokazała, że dzieje się z nią dokładnie to samo, co z innymi urzędami w Polsce. A tego typu akcje ustawią przeciw *** nawet wyznawców "mamtowdupizmu", bo coraz częściej trafia to w postronnych ludzi...
gdzie było napisane że policja zgarniała gapiów ? w gazecie Michnika ?
Terlikowski chyba faktycznie głęboko przemyślał sobie pewne rzeczy i bardzo zmienił podejście. Albo inaczej: nie zmienił poglądów, ale faktycznie zaczął traktować drugą stronę z większym szacunkiem, akceptując, że ktoś może mieć inne zdanie i to wcale nie znaczy, że jest złym człowiekiem. W ten sposób z "katotaliba" zmienił się w kogoś, kogo warto posłuchać. Przynajmniej w ostatnich latach. Oby na dłużej.
Tutaj inny ciekawy wywiad, ale w formie audiowizualnej. Co prawda z zeszłego roku, ale ciągle aktualny.
https://www.youtube.com/watch?v=RDiHKNcyHa4&feature=youtu.be&t=637
Terlikowscy, Karnowscy, Cenckiewicze etc. to zwykle Plemie Zmijowe, uzywajac bilijnego jezyka. Terlikowski byl, jest i bedzie pieszczochem obecnego systemu. Nie tak dawno temu krytykowal samego Papieza.
Ot jeden z tzw. dobrych glinarzy. Tutaj niby pokazuje, ze jest niepokorny i niezalezny (zawsze w nieistotnych kwestiach i gdzies na boku), ale kiedy przyjdzie co do czego, to popiera rezim.
A rezim mowi - patrzcie, nawet Terlikowski, ktory nas krytykowal i jest w opozycji do nas w tej kwestii nas popiera.
Mam nadzieję, że pisowska zaraza nie dotknie umysłów dotąd na nią odpornych. Nie można pozwolić narzucić sobie pisowskiej narracji, w tak elementarnych kwestiach jak wolność wypowiedzi, wolność demonstracji, wolność zrzeszania się.
Pisowcy sami podejmowali temat ludzi LGBT, sami rozniecili obecne emocje, więc muszą teraz wypić piwo, które nawarzyli. Stara prawda głosi, że każda akcja rodzi reakcję.
Nie jest żadną prowokacją, że mniejszości walczą o swoje prawa, tym bardziej, że do tej pory nie mogły się nimi w Polsce cieszyć, w odróżnieniu od państw cywilizowanych. Nie jest żadną prowokacją, że demonstrują, że głoszą swoje poglądy, że nie dają się uciszyć i zastraszyć pisowcom. Wzmożona aktywność środowisk walczących w Polsce o prawa ludzi LGBT jest jakimś odbiciem wzmożonej nagonki na te środowiska ze strony neobolszewickiej władzy.
I ta walka musi trwać, do niej powinni przyłączyć się wszyscy przyzwoici ludzie w Polsce by dać odpór plugastwu obecnej władzy.
Flaga tęczowa nie jest już symbolem tylko ludzi LGBT - w Polsce, inaczej niż na Zachodzie, staje się symbolem walki o godność i szacunek, którego plugawa władza chciała niektórych ludzi pozbawić.
Trzymam kciuki za ich sprawę zaś walka dobiegnie końca gdy uregulowania prawne zaczną przypominać te, które obowiązują już w państwach cywilizowanych. Kaczyzm w Polsce nie może zwyciężyć a ochrona praw mniejszości jest szczególnym obowiązkiem państwa demokratycznego.
piszesz takie bzdury że ręce opadają w Polsce demokracja ma się dobrze a nawet lepiej niż na Zachodzie
Szczerze, to od czytania takich ultra patetycznych słówek mam ochotę puścić pawia (tęczowego :P).
Nie umiesz chłopie walić z mostu?
A co do tego protestu, kopiując rozwiązania rodem z krajów zachodnich, gdzie jest inna historia, mentalność, itp. u nas gówno zdziałają i tyle. Jedynie co będzie to wzajemna spirala nienawiści, gdzie zaraz to szlag jasny trafi.
piszesz takie bzdury że ręce opadają w Polsce demokracja ma się dobrze a nawet lepiej niż na Zachodzie
Demokracja w Polsce wcale nie ma się tak dobrze w ostatnich latach. Według wskaźnika Freedom House przestajemy być stabilną demokracją, nasza pozycja z każdym rokiem spada, kiedy za poprzednich rządów utrzymywała się na stabilnym, wysokim poziomie. Fakty przeczą twoim wyobrażeniom :)
https://twitter.com/sikorskiradek/status/1257920108997087232
ONZ to już dawno przybudówka NWO i jest opanowana przez agentów NWO
nie wiem co tam w tej Portugalii brales ale musialo byc dobre bo jeszcze mocno cie trzyma
Freedom House to kłamcy sponsorowani przez Sorosa i jemu podobnych
Oczywiście, jak badania pokrywają się z twoim światopoglądem, to są to bardzo dobre badania. A jak nie, to spisek lewacki.
ONZ to już dawno przybudówka NWO i jest opanowana przez agentów NWO
On z tych...
"Nie jest żadną prowokacją, że mniejszości walczą o swoje prawa, tym bardziej, że do tej pory nie mogły się nimi w Polsce cieszyć, w odróżnieniu od państw cywilizowanych"
Powinieneś zainwestować w słownik, bo mylisz pojęcia.
Mniejszość katolicką w Polsce to już dosłownie wszystko obraża. Całe szczęście, że nie wiedzą że Jezus był Żydem.
https://wadowice.naszemiasto.pl/konkurs-jedzenia-kremowek-w-wadowicach-obrazi-uczucia/ar/c1-7844394
Wcześniej krojenie tortu z podobizną papieża skończyło się prokuratorskim śledztwem
xD
Co za idiotyzm. Jedzenie ciastek obraża uczucia religijne? Dobrze że papież na browara po szkole nie chodził bo strach byłoby się napić.
Swieta kremowko wadowicka, wstaw sie za nami grzesznymi i cholesterol nas az do smierci wskutek zawalu, ramen.
No sorry, ale jakbym miał wybierać pomiędzy takim np. Kościołem Makaronu z Wody I Kościołem Kremówkowym,... to chyba oczywiste, co bym wybrał?
Cholera, Kościół Świętej Kremówki, jedzenie kremówek na nabożeństwie... ja w to wchodzę!
Ja sie pisze, o ile mozna zjesc krem, a te dwa sucharki zostawic.
Czyżby chleb i wino zagarnęli już całkiem protestanci?
W takim razie warto wiedzieć, za jedzenie czego jeszcze na czas można zostać zlinczowanym w Wadowicach:
https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/tajemnice-papiezy-co-je-papiez-co-lubi-franciszek-i-jan-pawel-ii/rjtlmlz#slajd-1
No, chyba że kremówka jest bardziej święta niż dulce de leche - trochę się gubię w zagadnieniach z pogranicza gastronomii i teologii spekulatywnej. Z tego też powodu nie jestem w stanie rozstrzygnąć, czy należy się obawiać jedzenia w Wadowicach takiego deseru:
https://www.przyslijprzepis.pl/przepis/teczowy-deser-13
Wiem tylko, że za mieszanie w to dzieci, autorka artykułu powinna siedzieć.
Swoją drogą, to w Wolsce prawnie powinna zostać zakazana dyspersja światła, a jej winni odszukani i przykładnie ukarani. W przeciwnym wypadku ci zwyrodnialcy gotowi ustawić jakiś pryzmat przy Ciemnogrodzkiej, który oświetlałby światłem wszetecznym siedzibę Najjaśniejszego!
O ile dobrze pamietam cała prawa strona trąbi o tym, jak to się muzułmanie obrażają o wszystko - mam wrażenie ze chyba postanowili iść tą sama drogą. :P
Swoją drogą to już trzeba mieć napierdzielone we łbie żeby obrażać się o coś takiego...
Wczoraj na Półwiejskiej w Poznaniu podobno nic nie niosło tłumu tak jak jebać pis. I dobrze.
muszę powiedzieć, że w dobie pandemii takie zbiorowiska to genialny plan. A potem czepianie się, że mamy około 600 chorych dziennie.
Przecież wystarczy, ze jedna osoba ma wirusa i będzie jazda.
Lewackiej szajby ciąg dalszy:
To towarzystwo ewidentnie odlatuje i z rozumem już dawno się pożegnali.
Wszystkim miłośnikom ***t dedykuję wierszyk Waligórskiego-
"Święta krowa"
Mlekodajna, piękna, zdrowa,
Żyła kiedyś zwykła krowa.
Z przodu żarła trawę z sieczką,
A z tyłu dawała mleczko.
Dawała je w zimie, w lecie,
Uwielbiali krowę kmiecie.
Prawie hołd składali krowie,
Aż jej przewrócili w głowie.
Uwierzyła że jest święta
I zrobiła się nadęta,
Okrąglejsza od balona,
I jakaś taka natchniona...
Poszedł ją wydoić Wicek,
A krowa w krzyk: - Won od cycek!
W ziemię bij przede mną głową,
Jestem bowiem świętą krową!
Przyjechał krówski pan likarz,
- Co ty tak - powiada - brykasz?
Krowa, nie speszona wcale,
- Odejdź - mówi - konowale,
Właśnie czuję, że powoli
Dostaję już aureoli!
- Nieraz - rzekł lekarz - przy wzdęciu
Szajba odbija bydlęciu,
Nie bierz żeż, durny bawole,
Tej szajby za aureolę,
I posłuchaj mojej rady -
Zrób ze dwa lub trzy przysiady,
Bo cię te gazy uśmiercą!
- Milcz - krowa na to - bluźnierco!
Nie chciała słuchać dyrektyw,
Bluzgała stekiem inwektyw,
Aż doktor, co nie miał czasu,
Zasunął jej szprycę z kwasu,
Poczem schował się w lucernie,
A ta krowa jak nie świernie!
(czyli jak nie zaświergoli)
I brzuch jej opadł powoli,
Znów zrobiła się zwyczajna,
Grzeczna, i w ogóle fajna...
Wniosek: żadne dyrektywy,
Nie zastąpią lewatywy!
No cóż, jeśli to co jest napisane w tych artykułach to nie manipulacja (nie wiem jak jest z tym w Niezależnej, ale do Dorzeczy nie mam krzty zaufania), to jest to sztandarowy przykład vocal minority/twitterowych idiotyzmów, które szkodzą zarówno mówiącym takie rzeczy, jak i sprawie, za którą nieudolnie próbują stawać. Trochę zastanawiam się, gdzie w Polsce podziała się umiarkowana, socjaldemokratyczna/laburystyczna lewica. SLD dogorywa gdzieś w kącie, mając niby 12 posłów w sejmie, ale ich obecność w dyskursie politycznym/mediach jest bardzo mała. Coraz mocniej słychać za to dużo bardziej radykalnych gospodarczo Razemków i światopoglądowo Wiosnę.
Może to ze szczuciem na LGBT nie ma nic wspólnego a może niektóre madki wszędzie widzą tęczę?
tutaj troche wiecej szczegolow.
Patologia w amoku a tlum ludzi zero reakcji. z LGBT moze miec tyle wspolnego ze nastolatka miala kolorowe wlosy.
Btw. Co 15 latki robily o 20tej nad jeziorem? ;)
Btw. Co 15 latki robily o 20tej nad jeziorem? ;)
Pewnie się masturbowały i jadły kremówki na czas - czego się spodziewać po zideologizowanej młodzieży z bastionu peło?
Dracula "Nasłuchałam się, że jestem taka i taka, że to co robię, nie jest normalne" Wszystko możliwe, ale mam wrażenie, że napastnikom zdawało sie, że to dwie lesbijki...
Swoją drogą jedno mnie jednak dziwi - w weekendy policja nie pracuje? Ten kraj chyba nie jest aż tak sk...ły? :|
Jan Śpiewak mnie jakoś nie przekonuje, ale ja głównie odrzucam poglądy i postawy, a nie ludzi.
To nic dziwnego, że środowisko LGBT się radykalizuje. Prezydent i partia rządząca prowadzą nagonkę na te osoby, wskazując ich jako wroga. Wcześniej wrogiem byli uchodźcy, teraz padło na nich. Nie pochwalam przemocy, ale oni muszą się jakoś bronić. (...)
Po prostu ludzie nie wytrzymują. Gdy napięcia są tak wielkie, to aktywność obywatelska zastępuje organy ścigania. W tym przypadku sprawa zaszła za daleko, ale dwa miesiące aresztu? (...)
Cechą polskiego państwa jest bycie surowym wobec słabych, którzy nie potrafią się bronić. U nas państwo skutecznie bierze za twarz tych, którzy nie są wpływowi. Niestety nie wyciągnięto żadnych wniosków z tego, co działo się w czasach PO, gdy kibic Maciek Dobrowolski spędził w areszcie bez wyroku 40 miesięcy. Potrzebna jest reforma, ale nikt nie jest nią zainteresowany. Ani Zbigniew Ziobro, ani sami sędziowie. (...)
Jeśli chodzi o Margot, to nie potrafię zrozumieć, co miał w głowie pan sędzia. Nie było powodów, by wysyłać ją do aresztu. Najgorsze jest to, że sąd nie upublicznił nawet uzasadnienia swojej decyzji. Tymczasem odpowiednia komunikacja jest kluczowa, by sędziowie odzyskali zaufanie w społeczeństwie. A jeśli chodzi o środowisko LGBT? Rozumiem ich, mają dziś prawo głośno krzyczeć i używać brzydkich słów. (...)
Należy rozpocząć w Polsce dyskusję na temat referendum ws. związków partnerskich.
Myślę, że wprowadzenie wreszcie w Polsce związków partnerskich ostudziłoby emocje. Osobiście optuję za małżeństwami jednopłciowymi, ale jestem człowiekiem kompromisu :D więc mogę zaakceptować rozwiązanie progresywne, które ułatwi ludziom życie. Z czasem, gdy wschodnią dzicz się wyedukuje, będziemy mogli ruszyć dalej, w ramach ewolucji społecznej, nie odstając za bardzo od innych narodów europejskich a dystansując się wyraźnie od Moskali, Kałmuków, Wolaków, Tadżyków, Uzbeków i Kazachów, z całym szacunkiem dla tych wspaniałych narodów reprezentujących cywilizację postmongolską.
"Z czasem, gdy wschodnią dzicz się wyedukuje, będziemy mogli ruszyć dalej"
Ku przepaści? Edukować to was trzeba bo żyjecie w "ciemności".
Nowoczesność to nie lepszość. Cywilizacja się rozwija, ale duchowo się kurczy. Najpierw laicyzacja, aborcje, eutanazja, a później co? Pedofilia, związki z dziećmi.
Nowoczesność to nie lepszość. Cywilizacja się rozwija, ale duchowo się kurczy
Ciekawe czy tak właśnie myśleli wyznawcy Światowida czy innego pogańskiego bóstwa, jak im chrześcijanie do bram zapukali...
Poprzez takie wpisy należy użytkownika rateN identyfikować z rusko-pisowskimi trollami. Siedzę w wątkach o dobrej zmianie od początku, ale nie zauważyłem by jakiś przyzwoity człowiek optował tu za nieograniczoną niczym eutanazją albo za pedofilią, zaś aborcję większość z nas pozostawia w gestii najbardziej zainteresowanych czyli kobiet.
Środowiska rusko-pisowsko-mongolskie jednocześnie nie mają zupełnie żadnego problemu w tym, by w ramach walki o ochronę życia od poczęcia aż do śmierci optować za karą śmierci :D
Religia, którą praktykują Wolacy, nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Jest formą neopogaństwa, włączając w to tradycje bałwochwalcze, całkowicie zabronione w chrześcijaństwie, czyli kult posążków, obrazków, ikon, pomników itp. Również w zakresie podstawowych wartości takich jak miłość i przebaczenie, religia praktykowana przez Wolaków i inne ludy neopogańskie, daleka jest od dogmatów chrześcijańskich. Postawy Wolaków wobec bliźnich, w tym wobec osób LGBT, dalekie są od tego co w skrócie nazywamy religią miłości, by opisać postawę Chrystusa wobec słabszych, wobec prostytutek czy żebraków, wobec wykluczonych, prześladowanych, ciemiężonych.
"Poprzez takie wpisy należy użytkownika rateN identyfikować z rusko-pisowskimi trollami. Siedzę w wątkach o dobrej zmianie od początku, ale nie zauważyłem by jakiś przyzwoity człowiek optował tu za nieograniczoną niczym eutanazją albo za pedofilią, zaś aborcję większość z nas pozostawia w gestii najbardziej zainteresowanych czyli kobiet.
Środowiska rusko-pisowsko-mongolskie jednocześnie nie mają zupełnie żadnego problemu w tym, by w ramach walki o ochronę życia od poczęcia aż do śmierci optować za karą śmierci :D"
Wy wszędzie widzicie pis i ruskich trolli, widocznie zwidy macie. Bierzecie coś?
Odnośnie widzenia przeze mnie przyszłości, to miałem na myśli nie was, tylko państwa europejskie i z innych kontynentów.
Szerzej w sprawie LGBT w Polsce:
Słysząc lub czytając takie wypowiedzi bojowników LGBT, coraz bardziej stwierdzam, że mam to w dupie. Po stronie pisiorów i narodowców nigdy się nie opowiem, ale przez takie wypowiedzi, w dupie mam również opowiadanie się po stronie LGBT.
- Jesteśmy tutaj dlatego, że jedna z nas, Margot, została zatrzymana przez policję. Tylko dlatego, że broniła naszej godności.
Nie, została zatrzymana, bo biła innych ludzi i niszczyła ich mienie. Robiła to samo, za co niekiedy zatrzymuje się kiboli. Nieadekwatne środki zapobiegawcze to inna sprawa.
W Warszawie zadawano podczas demonstracji pytanie, gdzie jest Rafał Trzaskowski. A ja pytam - gdzie jest Jacek Jaśkowiak?
"Gdzie jest Jacek?", "Gdzie jest Jacek?" - skandował tłum, a Sulwiński tłumaczył, że to pytanie przyszło mu do głowy, zanim jeszcze Jaśkowiak opublikował na swoim Facebooku oświadczenie, w którym przekonywał, że wieszanie tęczowych flag na pomnikach religijnych może obrażać uczucia religijne katolików, a happeningi osób LGBT są na rękę Kaczyńskiemu i PiS.
- Gówno prawda - stwierdził Sulwiński. I przekonywał: - W ostatnich miesiącach mieliśmy do czynienia z największą nagonką na osoby LGBT od lat, wtedy prezydent Jacek Jaśkowiak nie miał nic do powiedzenia. A teraz mówi nam, że my też nie możemy przesadzać. Serio? Nie dajcie sobie wmówić, że na coś jest za wcześnie, że wymagacie za dużo. A tego, jak wygląda prawdziwe sojusznictwo, możecie uczyć się od posłanek Lewicy.
Społeczność niby walcząca o szeroko rozumianą wolność (w tym wolność sumienia, poglądów i słowa), takimi tekstami zaprzecza temu, o co walczy, odbierając innym prawo do posiadania własnych poglądów. Zawsze mnie wkurza obłuda i hipokryzja - obojętnie czy to po prawej, czy po lewej stronie.
I tak, na pewne rzeczy w Polsce jest za wcześnie - Polacy są gotowi na związki partnerskie osób jednopłciowych, ale nie są gotowi na adopcję przez nie dzieci. Przemiany społeczne powinny zachodzić w drodze ewolucji, a nie rewolucji.
Tu chodzi o fundamentalne prawa człowieka - mówił poseł KO Franciszek Sterczewski, odcinając się od stanowiska prezydenta Jaśkowiaka, również członka Platformy Obywatelskiej, i krzyczał: - Jeszcze tęczowa Polska nie zginęła!
Jeśli jest to nawiązanie do kolorów flagi, to nie - Polska nie jest tęczowa, lecz biało-czerwona. Głosowałem na Sterczewskiego w ostatnich wyborach parlamentarnych, ale jeszcze kilka takich sformułowań, to następnym razem na niego nie zagłosuję. Nie chcę Polski ani brunatnej, ani tęczowej - chcę Polski racjonalnej, umiarkowanej i zdroworozsądkowej.
- Władza znalazła sobie nowego wroga, LGBT. Jeśli ciebie tutaj dzisiaj nie ma, bo nie jesteś LGBT, to chcę ci powiedzieć, że będziesz następny.
Znam powiedzenie Martina Niemöllera, ale każdy ma swoje granice i - podobnie jak Herr Pietrus - uważam, że w ostatnich dniach zachowania i słowa bojowników LGBT przynoszą raczej skutek odwrotny od zamierzonego. A takie wypowiedzi, jak ta z zalinkowanego artykułu, tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, żeby nie opowiadać się po żadnej ze stron.
Niech sobie LGBT walczy o swoje prawa i nawet życzę im wygranej z pisiorstwem i faszystami, ale z takimi "przywódcami", zachowaniami i wypowiedziami, niech walczy beze mnie.
Bardzo dobry, bardzo trafny post. O podobnym problemie pisałem wcześniej i podzielam odczucia. Plus dla ciebie.
https://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,24639664,czarne-pantery-mesjasze-ameryki-skorzane-plaszcze-czarne.html
[...] Pantera nie jest agresywna. Wyczuwając zagrożenie, wycofuje się. Jeśli jednak napastnik nadal ją prześladuje, rzuca się do ataku z całą siłą - tak założyciele Partii Czarnych Panter tłumaczyli, skąd się wzięła jej nazwa [...]
http://o-historii.pl/sufrazystki-wojujace-kobiety/
[...]Powstała nowa organizacja kobieca, Woman’s Social and Political Union, której motto brzmiało „czyny nie słowa”. Metody oporu opracowała Teresa Billington Greig. Uważała, że kobiety mają moralny obowiązek łamania prawa, gdyż ustanowiono je bez udziału kobiet, a jednocześnie przeciwko nim. Główną metodą manifestowania poglądów stała się bezpośrednia konfrontacja. Millicent Fawcett nie popierała tego rodzaju metod, ale przyznała jednak, że są one skuteczniejsze.
Działaczki WSPU zaczęto nazywać pogardliwie sufrażetkami. Kathe Schirmacher sufrażetki definiuje jako „bojownice, walczące, w przeważającej liczbie kobiety (lecz także i mężczyźni), którzy widząc, że nie osiągają skutku za pomocą spokojnych, legalnych środków, wzywali swoim nieustraszonym żądanie sprawiedliwości, żywioły prawodawcze do walki. (…) [...]
https://obibooki.pl/sufrazystki/
[...]Sufrażetki – nastawione mniej pokojowo bojowniczki o sprawę kobiet - trenowały ju-jitsu, (nazywane przez prasę „sufrajitsu”) żeby bronić się przed policją. Wybijały szyby w witrynach sklepowych, używając do tego młoteczków do toffi. Niszczyły korespondencję w skrzynkach pocztowych, w końcu podpalały budynki. Aresztowań było coraz więcej. W więzieniach kobiety odmawiały jedzenia, były więc w brutalny sposób karmione przymusowo – co powodowało sprzeciw opinii publicznej.[...]
Ani sufrażystki, ani czarni w USA nie uzyskali szeroko rozumianych praw (w tym praw wyborczych) dlatego, że niszczyli, napadali lub zabijali, lecz dlatego, że ten czy inny polityk w końcu dostrzegł w kobietach i czarnych miliony potencjalnych głosów wyborczych.
Swoją drogą na terenach polskich ruchy sufrażystek w zasadzie nie istniały, a już na pewno nie robiły takich akcji, jak w USA, a mimo to uzyskały prawa wyborcze i to wcześniej niż w USA.
Tak że te odwołania do sufrażystek i Czarnych Panter to tak średnio są porównywalne do sytuacji czy też walki LGBT w Polsce. Jeżeli społeczność LGBT będzie w Polsce na tyle liczna, że politykom będzie się opłacać poszerzyć jej prawa, to to zrobią i u nas.
1. Do czego może/ma moralne prawo posunąć się zdesperowany, zaszczuty człowiek w słusznym gniewie, kiedy jego godność i prawa są deptane, a jeśli nie on sam, to ludzie, z którymi łączy go poczucie wspólnoty, są fizycznie brutalnie atakowani w biały dzień pod ochroną "prawa"?
2. W którym miejscu walki o swoje prawa byłyby te "ideologie" dziś, gdyby swego czasu nie wzięły spraw w swoje ręce?
Jeśli mało Ci tych przykładów, to masz powstania chłopskie, rewolucje robotników - jesteś bystry, więc dalej nie muszę rozwijać.
Wszyscy tacy uczciwi, pewnie kiedyś sąd go wypuści i wypłaci mu odszkodowanie.
Tak trochę z innej montypythonowskiej beczki - zawsze mnie zastanawiało, czy różne kreatury ludzkie, które zapisały się w dziejach ludzkości, zdawały sobie sprawę, jak wielkimi są mendami? Jeżeli miały w sobie cień wiary w dobrego Boga, to musiały zdawać sobie sprawę, że według religii monoteistycznych czekają ich wieczne męki. Sęk w tym, że owe kreatury, takie jak Hitler, Lenin, Stalin, Pol Pot szły przez życie ze świadomością, że pozostawiają za sobą gorszy świat, Polskę w ruinie (albo inne państwa w tym stanie), zgliszcza i groby.
W XXI wieku o ludobójców trudniej, ale ludzie o tej mentalności nadal dość łatwo dochodzą do władzy. Okoliczności są im mniej sprzyjające, ale nadal operują w materii Zła. Odwołują się, jak Kaczyński, do najgorszych ludzkich instynktów, emocji, resentymentów, uprzedzeń, fobii, stereotypów. W sposób jednoznaczny opowiadają się po stronie destrukcji i konfliktu. Nie są pozbawieni inteligencji, więc na jakiejś płaszczyźnie muszą sobie zdawać sprawę, z tego co robią i jakie są i mogą być tego konsekwencje.
Jak sobie układają przyszłość i zbiorową pamięć o sobie? Czy wierzą w to, że pamięć o nich będzie zafałszowana, że zostaną wybieleni i rozgrzeszeni ze zbrodni czy może cynicznie uważają, że po nich choćby potop? Kreatury takie jak Łukaszenka za nic mają historię i tradycję Litwy, zaś przyszłość własnego kraju też zapewne ich nie interesuje w dłuższej perspektywie bardziej niż dobrobyt spłodzonych i odpowiednio wyekwipowanych i ustawionych dzieci.
Mentalność i moralność kreatur, żywiących się ludzkim nieszczęściem a swój sukces opierających na czystym Złu, to jest temat na ciekawą rozprawkę filozoficzną o "dobrych zmianach".
"Kreatury takie jak Łukaszenka za nic mają historię i tradycję Litwy, zaś przyszłość własnego kraju też zapewne ich nie interesuje w dłuższej perspektywie bardziej niż dobrobyt spłodzonych i odpowiednio wyekwipowanych i ustawionych dzieci...."
Można spuentować, że jest to triumf natury nad kulturą :)
A kto lubi przywoływać w dyskusji argument, że coś jest naturalne pozostawiam ocenie szanownych bywalców wątku :)
Głupie pytanie.
Gdzie jest prezydent w tych gorących czasach? Ten sam, któremu podobnież zależy na wspólnocie?
--->
Podobnie jest w stosunku do Jaśkowiaka (co zalinkowałem w poście 416), który przecież: https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,89336,25455089,polska-jest-w-szoku-bo-jacek-jaskowiak-mowi-o-malzenstwach.html
Niech dalej "przywódcy" społeczności LGBT srają we własne gniazdo. Powodzenia, ale beze mnie.
Z Tobą czy bez Ciebie, Irek, ale ci ludzie będą walczyć o swoje prawa. W moim poczuciu mają do tego prawo.
Różnice poglądów będą zawsze, ale póki odbywa się to w kulturalnej i liberalnej debacie, to akceptujemy to z całym dobrodziejstwem inwentarza.
Fakt, że coraz częściej, z coraz większym naciskiem, podkreślasz, że dystansujesz się od walki LGBT o ich prawa niczego tutaj, w sensie globalnym, nie zmienia.
Irek, w sumie troche sie dziwie tej twojej naglej niecheci w stosunku do LGBT. Piszesz cos o przywodcach i zlej retoryce. Ale czy to sa slowa fatycznie jakiegos przywodcy zorganizowanej grupy czy moze slowa jakiegos Randoma, ktory mial dosc i wyszedl przed szereg wykrzykujac akurat to co mu na duszy lezalo? Przeciez te wypowiedzi nie maja znamion jakiegos wczesniejszego przygotowania, ja nawet nie widze jakiegos zorganizowania, tylko dosc chaotyczny wkurw pewnej grupy ludzi. Moze wlasnie w oczach tej czy innej osoby, na goraco, ten/ta Margot bronila ich godnosci w momencie kiedy system dolewal tylko oliwy do ognia.
Sorry ale tez bym byl qwiony jakby mi pod oknem jedzila furgonetow gloszaca ze jestem pedoliflem i gwalce dzieci. Za tamto i tak mial poniesc wine, czyz byla potrzeba dalszego ponizania?
Nie dziwię się frustracji środowisk konserwatywnych z kościołem na czele. W zasadzie od czasów rewolucji obyczajowej lat 60 ubiegłego wieku są w permanentnym odwrocie.
Gdyby jeszcze potrafili odpowiednio siebie zdiagnozować i się dostosować to by było małe piwo. Jednak oni postanowili bronić swojego upadłego bastionu. A to nie skończy się dla nich inaczej jak klęską totalną. A już polski kościół to w ogóle siedzi w "bagnie po uszy", naprawdę jest to ostatnia instytucja która ma prawo zarzucać komuś niemoralność. Agresja, policji, rządu, kościoła, którą przejawiają w zachowaniach jest tak naprawdę przejawem ich strachu. Oni się boją. Wszystko im się wymyka z rąk. Dawniej na pstryknięcie mogli kogoś spalić na stosie, i palili. Jeszcze by chcieli sprawować rząd dusz ale to już nie wróci. Teraz ludzie chcą stanowić o sobie sami. Prędzej czy później to nastąpi.
Zadziwia mnie też energia rządzących którą przejawiają w temacie obyczajowym. Gdyby podobną żywiołowość skanalizowali w sferze nauki czy finansów Państwa to by było coś fantastycznego. Mielibyśmy i grafen i niebieski laser i perowskity i pewnie 50 innych rzeczy które przeszły bez echa.
Jak pisałem jeszcze przed wyborami że zgarnęli Tanajno na dołek za protestowanie z przedsiębiorcami , nikt się nie przejął, jak zgarnęli patusa który zdemolował komuś samochód i pobił kierowcę , wszyscy hur dur, faszystowska policja.
Mój ból jest większy niż twój
Nie jest prawdą, że nikt się nie przejął. Od jakiegoś czasu działania policji stają się coraz bardziej opresyjne. Grupy, które protestują przeciwko obecnej władzy muszą liczyć się z ostrym traktowaniem przez policję.
A pamiętam czasy, gdy na Krakowskim Przedmieściu radiomaryjni i pisowscy koczowali całymi miesiącami, stawiając tam namioty, codziennie łamiąc prawo, przy w sumie biernej postawie policji i straży miejskiej.
Mnóstwo ludzi się oburzyło. Tylko to jak z tymi kibolami co pisaliśmy z Klapiacjuszem: Tanajno to oszołom, więc wielu uznało, że mu się należy. Akurat moja lewicowa banieczka zawsze się ciska o takie sprawy. Sorry, ale musisz przyjąć do wiadomości, że jak chcesz praw obywatelskich, to czasem musisz stanąć też w obronie geja (a nie rzeźby którą ozdobił), a nawet pedofila (kiedy policja rzuca nim bez potrzeby o glebę w świetle kamer).
Mnóstwo ludzi się oburzyło. Tylko to jak z tymi kibolami co pisaliśmy z Klapiacjuszem: Tanajno to oszołom, więc wielu uznało, że mu się należy
Tylko, że to można odwrócić i przypisać każdemu. Wielu uznało, że Margot to oszołom (na dodatek agresywny) i że się jej należy.
Dokładnie. A prawa obywatelskie ma każdy; oszołom, przestępca, idiota, gej i gwałciciel. I w interesie nas wszystkich jest reagować, kiedy są łamane.
Jak chcesz. Tylko potem nie narzekaj, jak rząd podobnie potraktuje ciebie, albo kogoś, kogo cenisz.
Dobra zmiana w wojsku zaczęła się od razu, w 2015 roku, gdy na fotelu ministra obrony narodowej zasiadł nie kto inny, jak Antoni Macierewicz, mocą decyzji Jarosława Kaczyńskiego. Od tamtego czasu o różnych aferach, aferkach i patologiach w armii pisano w tym wątku wielokrotnie. Ten artykuł jest tylko kontynuacją tego cyklu ;)
Na pewno pisowcy nie są mocni w tzw. zmianie pozytywnej. Zwykle cieszymy się, gdy zostawiają coś, tak jak było :D
Spoko, zrobią z tego sprawę polityczną. Spisek Hołowni, a jego żonę wyrzucą z wojska.
Wiadomo że możemy nie zgadzać się w pewnych kwestiach. Ale. W tym momencie trzeba się zjednoczyć. Celem nadrzędnym jest jebać PiS. Ich trzeba odsunąć od władzy póki to jeszcze możliwe.
Smutne jakie wielkie gówno znaczymy na świecie. Pamiętacie jak był kryzys ukraiński na Sikorski był ministrem? Porównajcie z tym co dzieje się obecnie.
Zero musi siedzieć za swoje zbrodnie.
Ja jeszcze do niedawna miałem nadzieję, że opozycja się zjednoczy i wystartuje jako jedna koalicja, tak żebyśmy mieli do wyboru PIS, albo nie PIS.
Później po ewentualnym zwycięstwie mogliby PIS rozliczyć, dzielić się stołkami itp itd. Jak widać opozycja ma to wszystko w d...
Niedawno byłem na 2 tyg urlopie, praktycznie w ogóle nie interesowałem się polityką i mam nadzieję,
że pozostanie tak jak najdłużej.
Dopóki w Polsce PIS ma realne poparcie, a tak, oni takie mają to będzie tak jak jest.
Dlaczego to niby w Polsce ma być demokracja na wzór Europy zachodniej? Kto tak powiedział?
No to patrzcie na wynik wyborów prezydenckich. W drugiej turze przetestowano wasz upragniony scenariusz.
No to patrzcie na wynik wyborów prezydenckich. W drugiej turze przetestowano wasz upragniony scenariusz.
Ale wiesz, że jakbyś zliczył wyniki ostatnich parlamentarnych licząc PIS i nie PIS to PIS by nie miał większości?
A tak poza tym to jest tylko takie gdybanie, bo do takiej sytuacji nie dojdzie.
Nawet jakby jakimś cudem KO, PSL i Lewica wystartowały razem to obecnie mamy i Konfederację i jeszcze Hołownię, a oni raczej by do takiej koalicji nie przystąpili.
A wiesz, że w wyborach do Sejmu nie ma szans na proste zsumowanie wszystkich elektoratów?
Część ludzi jedynie zniechęca to do głosowania na taką "zjednoczoną opozycję".
Może tak, może nie i tak się nie dowiemy.
Natomiast nie zgodzę się z Tobą, że taka hipotetyczna sytuacja z udziałem koalicji niePIS byłaby analogiczna do tej z ostatnich wyborów prezydenckich.
Nie byłaby. Dużo trudniej by jej było zrobić podobny wynik.
Z tym, że nie byłaby analogiczna to pełna zgoda. W wyborach parlamentarnych taka "zjednoczona" opozycja dostałaby dużo mniej głosów niż Rafał Trzaskowski w prezydenckich.
Z resztą o czym tu gadać, przecież to już było (Koalicja Europejska) i skończyło się kompletnym blamażem. Okazało się że cała koalicja zamiast mitycznej "premii za zjednoczenie" dostała jeszcze mniej głosów niż miały poszczególne partie z osobna. Korzyści dla całej opozycji nie było żadnych, a PSL i SLD musiały salwować się szybką ucieczką bo własny elektorat buntował się przeciwko takiemu zjednoczeniu i groziła im kompletna marginalizacja.
Jednoczyć to się może we własnym sosie lewica, bo ma szeroką platformę wspólnych celów i wartości, albo partie centrowe między sobą. A nie taka Wiosna z PSLem, które poza niechęcią do PISu nie mają praktycznie żadnych wspólnych mianowników.
Hola hola, nikt tu nie mówi o startowaniu na takiej samej zasadzie jak do PE.
Musiałaby powstać koalicja z wyraźnym programem wypracowanym przez koalicjantów, z liderem, który później miałby zostać premierem itp. Tak żeby człowiek wiedział co za tą koalicją stoi. Czy to byłoby możliwe? Po pierwszym zwycięstwie PIS łudziłem się, że opozycje stać na coś takiego, teraz wiem, że nie. Z resztą moment na takie działania już minął, trzeba było się organizować grubo przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi.
Nie byłaby. Dużo trudniej by jej było zrobić podobny wynik.
Ty uważasz tak, a ja siak, na jedno wychodzi.
Ale o jakim wyraźnym programie można mówić w przypadku hipotetycznej koalicji złożonej z partii wśród których dla przykładu jedna jest bardzo konserwatywna światopoglądowo (PSL),
kolejna jak ognia unika wyraźnych deklaracji (PO), a jeszcze kolejne są ultra-liberalne w tych kwestiach. Albo jeśli chodzi o sprawy gospodarcze - jedni chcą dużej liberalizacji przepisów, cięcia podatków i zmniejszania obciążeń, a drudzy mają w swoim programie socjal zawstydzający nawet najśmielsze obietnice PiSu.
Owszem, wszyscy mogą się zgadzać, że PiS jest złe i trzeba je odsunąć od władzy, ale jeśli chodzi o dalsze kroki, to każdy ma swoje plany i wizję, które wzajemnie się często wykluczają.
I tu nawet nie chodzi o to, że taka koalicja byłaby niemożliwa z punktu widzenia polityków. Większym problemem jest to, że ona byłaby niezrozumiała, niewiarygodna i nieakceptowalna dla sporej części ich wyborców.
Wiem kogo taka koalicja ucieszyłaby na pewno i komu przysłużyła by się najbardziej - Konfederacji.
Wg mnie za dużo wymagasz od wyborców, czego nie powinieneś robić, biorąc za przykład ostatnie wybory. Skoro mamy obecnie Zjednoczoną Prawicę to mogłaby powstać dajmy na to Zjednoczona Centro-Lewica. Wbrew pozorom można znaleźć kilka mocnych haseł zarówno w sferze gospodarczej jak i światopoglądowej, które byłyby do przełknięcia przez wszystkie strony. Ludzie i tak nie czytają programów wyborczych. Ładnie produkt opakować i spróbować go sprzedać. Czy to wymagałoby wielu kompromisów? Oj tak wymagałoby bardzo wielu.
Przede wszystkim wymagałoby to jednak chęci i pomysłu. Obecnie niestety po stronie opozycji brakuje i jednego i drugiego.
Państwo powoli rozpala piece wyborcy działają:
https://www.dziennikwschodni.pl/pulawy/przed-brama-wrog-polski-przed-furtka-lgbt,n,1000272096.html?fbclid=IwAR39-MjyYHVQFohpuf0X1uB179_elyg6YB6sD_2qoDGyvTcQIgDiEAM_YfU
Doskonale rozumiem Twoje rozżalenie, bo sam przecieram oczy ze zdumienia, ja biorę to jednak "na chłodno", trudno oczekiwać od polityków, także lewicowych, że wzniosą się ponad swoją małość ;-).
Pamiętam przecież, że Lewica rządziła w Polsce już dwukrotnie, mieli też prezydenta ze swojego obozu (bite 10 lat) - co wówczas zrobili dla ludzi LGBT? Ano nic nie zrobili, jedno wielkie gówno, zero, null. Podczepianie się teraz pod protesty LGBT zalatuje czystą hipokryzją, to zwyczajny cynizm, chęć "odbicia się od dna" po kiepskim wyniku Biedronia i aferze z ciągnięciem kasy przez kawiorową lewicę z razemków, która "w imieniu ludu pije szampana" ;-).
Walenie w Jaśkowiaka (oboje jesteśmy z Wielkopolski, Ty z samego Poznania, obaj wiemy, że Jaśkowiak i u swoich zwolenników i przeciwników ma ksywę "tęczowy Jacek") i Trzaskowskiego, którzy więcej dla społeczności LGBT zrobili przez ostatnie dwa lata, niż Lewica przez dekadę to jest jakieś kuriozum. Przypominam sobie tutaj przede wszystkim Trzaska, kiedy wprowadzał tą warszawską "kartę LGBT", to co oczywista walił w niego PiS wraz z rządową szczujnią "ile fabryka dała", ale nie było, po lewicowej stronie, jednego sprawiedliwego, który by wówczas stanął w jego obronie albo chociaż zwyczajnie podziękował. Nawet Biedroń wił się wówczas jak węgorz, to właśnie wtedy moje nadzieje co do tego faceta, wyparowały całkowicie.
^^Jest to wszystko strasznie niesmaczne, ale biorąc pod uwagę szerszy kontekst, wiatr historii, który już wieje, to jest ledwie jakiś pierd, który nie ma znaczenia, którego nikt nie poczuje. Awantura o Margot, dla mnie nie sprowadza się do tego, czy powinna siedzieć przez dwa miesiące w areszcie, czy nie, tylko do tego, że w Polsce nie ma już równości ludzi wobec prawa. Można dostać dwa miechy paki za zniszczenie furgonetki oblepionej kłamstwami (LGBT=pedofile), która w ogóle nie powinna po mieście jeździć (zakazał tego sąd!) i sponiewieranie kierowcy hejtera (łamiącego wyrok sądu!), a za podobny czyn można chodzić po ulicy, bo prokuratura Ziobry nie kiwnie palcem albo sprawę umorzy. Trzeba tylko być kibicem/narodowcem/zwolennikiem ***. Tyle wystarczy.
Społeczność LGBT walczy dziś o normalność, o równe traktowanie, tylko tyle i aż tyle. Mój niesmak spowodowany działaniami Lewicy, czy tym, że się trafi wśród tej społeczności kilka czarnych owiec, nie ma tu nic do rzeczy. Ci ludzie (a nie żadna tam ideologia, która co najwyżej uroiła się w ciemnogrodzkich, chorych umysłach skrajnych prawaków) po prostu mają rację i im kibicuję, popieram i stoję za nimi murem. Wiem też, że w końcu wygrają, nie ma innej opcji.
Ja odnoszę wrażenie, że większości działaczy LGBT i lewicy nie zależy na sukcesie. Im zależy na walce, by mieć o co walczyć i nakręcać tym samym swoich wyborców. Chcą oni zrobić coś podobnego do PiSu, zbudować sobie twardy elektorat oparty o poczucie krzywdy. Tylko by to działało to poczucie krzywdy nie może się skończyć.
Pis, jak już wspominał Drakula nakręca w rolnikach właśnie takie uczucie, jednak samemu nic dla nich nie robiąc. Niby wykluczonym rzucili 500+ i jakieś tam inne plusy podobnie jak emerytom, ale to nie są rozwiązania systemowe, oni dalej robią tak, by te grupy czuły się zagrożone i skrzywdzone przez wykształciuchów.
Działacze LGBT i lewicy (choć dzisiaj to głównie to samo i tu jest jeden z głównych problemów) chcą podobnie, dużo obiecywać, dużo straszyć ale nie doprowadzić do zmiany bo stracą wyborców. Ot jak ich wywindują na stołki no najwyżej rzuca jakieś ochłapy.
Sam nie powiem bym popierał LGBT, bo to twór zbyt szeroki. Popieram określone prawa dla homoseksualistów, a przede wszystkim potępiam jakąkolwiek agresję, a że padają nierzadko oni jej ofiarami, uważam, że należy ich przed nią chronić. Jednak tutaj pojawia się pewien problem. Na zachodzi homoseksualiści wywalczyli swoje prawa zanim weszło gender w odmianie SJW. Osobiście wydaje mi się, że powiązanie homoseksualizmu u nas z poglądami typowo lewicowymi oraz szajbusami od 90 płci, skrajnym feminizmem i podobnymi ruchami bardziej im szkodzi niż pomaga. Niby w jedności siła, ale te skrajne ruchy raczej na akceptację większości społeczeństwa liczyć co nie mają. One już na zachodzie, nawet w niektórych miejscach gdzie małżeństwa homoseksualne to już standard, odbijają się od muru i napotykają na coraz większy opór.
Jak już nie raz pisałem, wydaje mi się, że sami homoseksualiści gdyby odcięli się od polityków i reszty tych grup mieliby większe szanse na wywalczenie chociaż pewnego zakresu praw dość szybko. Wiadomo raczej bez adopcji i ze związkami partnerskimi zamiast małżeństwami, ale to byłoby już coś. Następne pokolenie mogłoby to posunąć dalej po tym jak ludzie by się przyzwyczaili.
Tymczasem, oni próbują przepchnąć całą ta agendę lewicową na raz najlepiej, a na to nie ma szans, bo poza rozsądnymi postulatami jest tam masa totalnych bzdur.
SLD to była mniej więcej taka lewica jak teraz PO. Wolnorynkowe Dziady z seksistą Millerem jako szefem.
lordpilot
Generalnie zgoda. Co nie oznacza, że nie mogę mieć swojego zdania i go wyrażać.
elathir
Jak już nie raz pisałem, wydaje mi się, że sami homoseksualiści gdyby odcięli się od polityków i reszty tych grup mieliby większe szanse na wywalczenie chociaż pewnego zakresu praw dość szybko. Wiadomo raczej bez adopcji i ze związkami partnerskimi zamiast małżeństwami, ale to byłoby już coś. Następne pokolenie mogłoby to posunąć dalej po tym jak ludzie by się przyzwyczaili.
Uważam dokładnie tak samo.