Domniemana ankieta firmy Nielsen sugeruje, że PS5 będzie tańsze, niż myślicie
PS5 na premierę za mniej niż 1500 zł? Zbyt piękne by było prawdziwe. Choć łącząc ten news z tym, że wydawcy rozważają podniesienie ceny gier o 10 dolarów, to kto wie czy w ten sposób Sony nie wyjdzie na swoje.
Byłoby spoko ale czy będzie kosztować 1500 zł czy 3000 zł to tak czy siak kupie. Ewentualnie poczekam chwile z zakupem po premierze. A jak będzie ograniczona ilość sztuk to i tak w Polsce będzie kilka i to pewnie dla pracowników sklepu.
Doliczyć vat to wyjdzie u nas niecałe 2k. To wciąż mało jak na taki sprzęt. Mam wrażenie że to cały czas wróżenie z fusów. Realna cena według mnie to ok 2100-2300.
I tak konsolę większość z nas kupi jak już wyjdzie jakaś poprawiona wersja z ładniejszym kształtem i przede wszystkim z konkretnymi grami.
Przecież jest wyraźnie napisane "we will assign you a random price", nawet pogrubione. Ta ankieta nic nie sugeruje, news kompletnie z pupki.
Od razu widać, że bzdura. Koszt hurtowy dla takiego kontrachenta jak sony czytnika to 20$. Wychodzi, że dopłacą 80 dolarów na konsoli tylko po to by potencjalnie zyskać na większych przychodach z dystrybucji cyfrowej, razy liczba digitali. Według optymistycznych spekulacji, może to być około 50 dloców, ale 100 brzmi jak bajka.
Pewnie masz rację, że koszt czytnika to jakieś 20 może 25 dolków.Tylko tam jeszcze dochodzą licencje,opłaty dla różnych stowarzyszeń jak u nas Zaiks - wiec ten koszt końcowy może być 3 a nawet 4 krotnie większy. To 100 dolków - wcale nie oznacza dopłaty.
Według Richarda Leadbettera, 20 dolców to koszt ostateczny między modelami xbox s i s digital, więc u sony musi być podobnie.
Ale potem masz rożne opłaty i licencje, a je sie nalicza od ceny finalnego produktu a nie od ceny podzespołu, czyli te % liczą od 499 anie 20 dolków - o to mi chodzi.
Tyle, że Sony będzie chciało żeby większość ludzi kupiła wersję bez napędu. Sądzę nawet że PS5 od początku było projektowane z myślą o pełnej cyfrze, stąd czytnik wyglądający jak na doczepkę. Dokładając te 100 dolców do konsoli są w stanie sobie to odbić na sprzedaży gier bez pośredników i wszelakich kosztów z którymi wiąże się sprzedaż wersji pudełkowych. Ponadto, co myślę z resztą ważniejsze, klient z konsolą bez napędu to klient który nie będzie handlował używkami.
Wersje bez napędu to żyły złota, już nawet nie chodzi o używki, ale digitale sa droższe od pudełek i cała kasa idzie do Sony, bez pośredników.
Ja nie będę zdziwiony jak AllDigital będzie sprzedać się lepiej. Odstawiając tytuły AAA to na jedna premierę pudełkowa przypada 16 cyfrowych, a to będzie się zwiększać. Po co kupic konsole z napedem, skoro i tak musisz gry kupowac jako digity.
Co do cen - nie wiem jak jest na PS w tej generacji, bo PS4 olałem za notoryczne awarie PS3 i olewkę serwisu. Natomiast na XO to w ich sklepie co chwile sa promki - Pass też grosze kosztuje - nic tylko grać.
Ja w nowej generacji od razu wjade w All Digitala.
Ma to sens, skoro gry będą kosztować $70 (czyli w Polsce, ile to będzie? 280, 300zł za jedną grę?). Odbiją sobie stratę na sprzęcie dość szybko.
Za 1500 bym brał w ciemno bez zastanowienia, jednak za więcej nie będę taki szybki, muszę sie przekonać co oferuje i czy warto sie przesiadać z pro, no brak wstecznej kompatybilności znacząco odwlecze zakup, bo w nowości i tak nie gram.
Ta. Za miesiąc się dowiemy, że będzie kosztować 500, a ostatecznie będą rozdawać konsolę za darmo...
Pozwoliłem sobie uprościć trochę wiadomość - usunąłem niepotrzebne ceny w dolarach i zostawiłem tylko funty (dodałem też przeliczenie na funty przy wspomnianej w drugim akapicie cenie 499 dolarów, żeby było łatwo widać różnicę pomiędzy obydwiema kwotami).
Jakby miała być taka niska cena to chyba od razu bym kupił zamiast odczekać z pół roku po premierze.
Niska czy wysoka- Ps5 i tak jest na mojej liście przyszłych zakupów.
Jeśli PS5 będzie kosztować na premierę około 2000 zł to będę w na prawdę dużym szoku. Ciekawe jaka będzie rzeczywistość. :D
Może i cena samej konsoli będzie mniejsza ale za to odbiją sobie na grach. 1500 zl konsole i 300 zł za grę. Kto wie.
Bo każdy myśli w sposób- o konsola tanio. I gierka na start czy dwie. Ale super biorę. A później gry są drogie a i tak kupują bo jak już mają konsole i maja z niej wielka satysfakcję... No tak to właśnie działa :P
Ale chyba wszystko drożeje...
No jak tak dalej bedzie to PS5 do bulek beda dodawali. No bo przeciez w pelni zrobotyzowana fabryka nic nie kosztuje. No, ale tak serio nie czaicie, ze to taka zabawa w kotka i myszke z Microsoftem. Obie firmy badaja jaka cene poda konkurencja. Ceny poznamy dopiero na jesien i napewno to nie bedzie 1,5k /2k. Ja obstawiam, ze bedzie wersja bez napedu za 2999 zl. Wersja z napedem 200-300 zl drozsza.
W takiej cenie nikt by tych konsol nie kupił. Sony i MS zarabiają na grach i usługach, a nie na samych konsolach. 2200 zł za wersję z czytnikiem to maksymalna cena do przełknięcia dla klientów.
Bezedura. Ms dokladal na poczatku wbijania sie w rynek konsol. Sony przy PS3 przez bardzo krotki moment dokladalo. Ceny elektroniki caly czas ida w gore. Mamy niekorzystny dla nas kurs dolara. Rosnie koszt produkcji gier. MS i SONY nie bedzie patrzylo na ceny z perspektywy takiego malego rynku jakim jest Polska. Naprawde przestancie sie ludzic. To sa fimy nastawione na maksymalny zysk. To, ze zarabiaja na uslugach i grach to nie znaczy, ze niechca miec zysku z sprzedazy konsoli+peryferii.
Tyle, że dolar wcale nie rośnie. Był spory wzrost w momencie, kiedy nasza gospodarka stanęła, ale kiedy to samo spotkało amerykańską nagle zaczął tanieć. Nie zdziwię się, jak w momencie premiery nowych konsol będzie jeszcze tańszy. Z tak ogromnego kryzysu tak szybko się nie podniosą.
PS3 na premierze w Polsce kosztowała 2,7 tys - to niby dlaczego 2,2 tys ma być taką ceną zaporową, ze nikt droższej nie kupi?
No kosztowała i jaki był tego efekt? Beznadziejna sprzedaż i ratowanie się wydawaniem tańszych, okrojonych modeli, żeby przekonać ludzi do zakupu konsoli. Nieudana premiera PS3 niemal nie doprowadziła do bankructwa całej firmy.
Łudźcie się dalej.
To ty się łudzisz. 4k za konsolę to nierealna cena.
To samo ludzie mówili kilka lat temu o cenie telefonu. A potem pękło 4 tys i nawet 5 tysi już pękło.
BadAS
Telefon to co innego. Ludzie używają go codziennie niemal do wszystkiego, a konsola to nadal głównie narządzie do grania, które nawet nie zawsze odpalisz. Główną zaletą konsol od zawsze była stosunkowo niska cena. Poza grami to ona od lat zachęca ludzi do ich zakupu, a wydajność i wodotryski graficzne dla typowego konsolowca mają drugorzędne znaczenie. Wiem, że jesteśmy w Polsce, gdzie od lat dominują pecety, ale w wielu innych krajach gra się głownie na konsolach właśnie ze względu na to, że ich pecetowy odpowiednik pod względem mocy kosztuje 2 lub nawet 3 razy tyle.
Taka cena pokrywałaby się z plotkami o droższych grach, na których z łatwością odrobiliby stratę. Jakby tego było mało samo PS Plus opłaca (jeśli dobrze kojarzę) ok. 40 mln ludzi, a to ogromna ilość.