Ratchet & Clank: Rift Apart | PS5
Fajnie że nowa Lombaxowa się pojawia z "normalnym" wyglądem, jak teraz twórcy będą się tłumaczyć z wyglądu Angeli Cross, była mutantem?
A co niby jest nie tak z Angelą (poza tym, że jest brzydka)? Że nie ma ogona? Mogła mieć wadę genetyczną albo go stracić. Albo zwyczajny wariant w wyglądzie. Może być tak, że lombaksy po prostu mogą mieć lub nie mieć ogona. Znamy tylko ich paru.
Poza tym najprawdopodobniej to jest gra z serii reboota, więc tam może Angeli w ogóle nie być. Może ona w tej linii czasowej zwyczajnie nie istnieć.
Poza tym równie dobrze mogła tym mutantem być. przedawkowała nanotech i wygląda jak na sterydach.
Ludzie szukają dziury w całym.
W "a crack in time" zostało potwierdzone że samice lombaksy nie mają ogonów
w transmisji radiowej które była chyba próbą wytłumaczenia fabularnie dlaczego ją ignorowali przez całą nową trylogię jednoczesne potwierdzając że Angela jest częścią canonu jednocześnie tworząc całą masę problemów w fabule (szczególnie "tools of destructions")
Swoją drogą to raczej będzie "główna seria" i reboot zignorują całkowicie po okropny przyjęciu filmu (albo przynajmniej taką mam nadzieję bo fabuła jak i postacie w rebootcie były znacznie gorsze od oryginału)
gra zapowiada się całkiem dobrze jednak twórcy już popełniają błąd
z uwagi na cenę konsoli (2500zł) mało osób będzie w stanie ją kupić, a tą grę kupi jeszcze mniej
2021 rok to jeszcze za wcześnie na pożegnanie się z PS4
Ale jaki błąd popełniają twórcy w końcu to exclusiv za który płaci Sony określoną kwotę przez co już Insomniac Games jest na prostej. Dodatkowo co ty mówisz że ta cena odstrasza konsola jest w dwóch wersjach bez czytnika płyt 1850zł z czytnikiem 2300zł. Dodatkowo już sprzedali wszystko co mieli w magazynach i nie wyrabiają z produkcją. Konsola idzie jak świeże bułeczki. 2300zł to naprawdę dobra cena jak byś chciał złożyć kompa na tych podzespołach to musiał byś szykować kasę rzędu 5-6tyś zł. Nie wiem ile zarabiasz skoro 2000zł cię odstrasza, ale myliłeś się bo konsola się ekstremalnie świetnie sprzedaje. Ludzie wolą dopłacić 400zł i mieć Ps5 która ma 10TFLOPs niż kupić nową Xbox Series S za 1300zł mającą 4TFLOPs. To słabsza konsola microsoftu będzie mieć pod górkę bo już w nowych grach nie może przekroczyć więcej niż 30klatek na sekundę to jest dopiero porażka.
Scaler skąd Ty chłopie wziąłeś ten przedział 5-6tys. ta konsola będzie się pewnie dławić w 60 fps w nowych grach a jak chcesz sobie obliczyć ile naprawdę za to wszystko wychodzi to wejdź sobie na stronę ze specyfikacjami, po mojej szybkiej analizie oszacowałem że koszt takiego kompa nie kosztował by więcej niż 2500zł
Jaką ty żeś wziął analizę . No ja widzę prosty rachunek patrząc po parametrach ps5 pisze procek z architektury zen 2 3,8ghz 8 rdzeni czyli to przedział między Ryzen 3700-3800 bo są z architektury zen2. 1450zl jakieś ,Gpu 10,28 TFLOPS czyli coś między RX 5700 XT i RTX 2080 lub starzy GTX 1080ti czyli 2200-2500zł . Już mamy prawie 4tysie gdzie ramy, zasilacz, obudowa, płyta,dysk 5 tyś jak nic za podobnego blaszaka do Ps5. Wymień mi procka z tymi parametrami z zen 2 za 400zł i grafę co ma tyle TFLOPS tez za jakieś 500zł to ci wtedy uwierzę że coś za 2500 zł złożysz. Może ci się porąbał Ps5 z tą konsolą tańsza Xbox serises S . Bo nie ma opcji byś za nie całe 3tyś zł złożył coś na wzór ps5.
wezcie snikersa bo gwiazdorzycie .. trzeba mieć trociny w głowie żeby porównywać konsole do komputera. zupełnie inna architektura procesora i grafy.
Przede wszystkim to nie powinno się NIGDY porównywać sprzętu konsolowego z PCtowym ponieważ, konsole często wykorzystują układy graficzne i prcesory które nie mają swoich odpowiedników na rynku technologii komputerowej, dla przykładu Xbox i PS5 wykorzystują grafikę z architekturą RDNA2, są to układy zoptymalizowane pod działania w konsolach i z myślą o upchnięciu do nich obecnych nowinek technologiczych jak Ray Tracing, niemniej procesory które wspomniałeś mają 8 rdzeni ale również 8 wątków podczas gdy procesory PCtowe mają z zasady więcej wątków bo są one wykorzystywane w wielozadaniowości, kolejna rzecz to czysty marketing, w postaci tych teraflopów które tak do znudzenia będziesz przytaczać, najlepiej spojrzeć na surowe dane i testy komputerów złożone specjalnie pod miarę konsoli, czyli w ich przedziale cenowym, które czasem są lepsze od wydajności prezentowanej przez kosole, pewnie powiesz coś też i 4k, więc twórcy gier często stosują coś takiego jak tryb: większa wydajność mniejsza płynność i na odwrót, więc może i konsola będzie w stanie odpalić nową grę w rozdzielczości 4k (choć i tak pewnie dostatecznie wyskalowaniej żeby nie spaliła sprzętu) ale raczej więcej niż 30fps nie wyciągnie
11 czerwca premiera :)
Nie długo pojawi się na PC
Zmienili w trailerze, na stronach gry z "PS5 Exclusive" na "Console Exlusive"
To samo było z Days Gone, Horizon i z Demons Souls gdzie Sony szybko zatuszowało i wciąż się wypiera wersji PC, mimo że strona JP wciąż ma napis "Console Exclusive"
A build PC krąży w Steam Data base lmao
Tak tak żyj sobie w tym przekonaniu.
Ciekawe co ty zrobisz jak ta i inne gry od sony jednak na pc wyjdą. Bo tak się zapierasz że nie, mimo że wiele wskazuje że jednak tak.
mimo że wiele wskazuje że jednak tak.
Co niby wskazuje na to że Ratchet trafi na PC? No dawaj jeden hint który na to wskazuje. Ludzie myślą że jak 2-3 gry z PS4 trafiły/trafią na PC to Sony zaraz zaleje ten rynek swoimi grami... Sony rzuca kiełbasę by rozbić bank sprzedażą konsol i osiągnąć te rzekome 50% w które celują. I nie pisz mi że nie ma napisu "only for playstation" bo God of War 1 i 2 też na pudełku tego napisu nie miały a na PC nie wyszły. A teraz żegnam.
A build PC krąży w Steam Data base lmao
A jeśli ten tekst kolegi dotyczy Ratcheta lub demonsów to chyba umrę ze śmiechu za chwile
Żadna część Ratchet nie pojawiła się na pc, ale przez blisko 20 lat też nie było na Piecu Crash Bandicoot 1-3 oraz Spyro 1-3, a teraz są w nieco odświeżonej formie, ale blisko 1 do 1. Więc często bywa tak, że pewne gry trafiają nawet po 20 czy 30 latach na inne platformy. Monkey Island 1 i 2, Another world, Planescape Torment czy BG2 jakoś też trafiły na konsole SONY. Choć to malutka kropelka w morzu z elitarnych gier, których nie było na konsolach. Wiele gier świetnych z lat 1980-2005 nigdy nie trafi na konsole. Jest tego zbyt dużo. A porty przeważnie tylko wtedy pojawiają się, gdy są remastery.
Seria Ratchet & Clank czy Spyro są dla mnie ok, ale bez szału. Ratchet & Clank remake na ps4 okazał się słabszy niż wersja oryginalna na Ps2 z 2002.
Z wszystkich platformówek 3d w historii gier uważam, że najlepsze to:
Super Mario 64, Crash Bandicoot 1-3, Rayman 2 i 3, American McGee's Alice, Super Mario Galaxy 1 i 2, Alice: Madness Returns, Super Mario Odyssey, Crash Bandicoot 4.
Ale wiadomo, że najmocniej wyróżniły się jak to zwykle bywa te pierwsze Super Mario 64 1996, Crash Bandicoot 1996, Rayman 2 1999, American McGee's Alice 2000, a potem ciężko było już tak zaskoczyć branżę jak one. Powielano te gry dodając coś do rozgrywki. Nawet Kangurek Kao 2 tak lubiany w Polsce był ledwie naśladownikiem Raymana 2.
Nr 1 platformówek 3d oczywiście - Super Mario 64. Gra dla dzieci perfekcyjnie odsiewająca casuali.
Z platformówek 2d jest o wiele więcej ciekawych elitarnych gier zwłaszcza z okresu urodzaju, gdy cieszyły się popularnością takie gry na C-64, Amidze, NES, SNES. Za króla platformówek 2d uważa się SuperFrog 1993 wersja oryginalna z Amiiga, które jest w sumie darmowa. Omijać z daleka ten nędzny remaster z 2012.
Co niby wskazuje na to że Ratchet trafi na PC? No dawaj jeden hint który na to wskazuje. Ludzie myślą że jak 2-3 gry z PS4 trafiły/trafią na PC to Sony zaraz zaleje ten rynek swoimi grami...
Hinty które wskazują na wydanie gier sony na pc? Proszę bardzo: 1) rezygnacja z marketingowego hasła "tylko na playstation". 2) Wydanie Horizona, Days Gone i Death Stranding na pc, i ich sukces na tymże. 3) Samo sony mówi że to nie koniec wydawania ich gier na pc, czyli co, ty wiesz lepiej niż sony? Ciekawe. Do tego dochodzą różne wycieki, największy pochodzi od samego sony (ten gdzie na końcu trailera Demon's Souls podali info że będzie też na pc).
I nie pisz mi że nie ma napisu "only for playstation" bo God of War 1 i 2 też na pudełku tego napisu nie miały a na PC nie wyszły. A teraz żegnam.
Czyli rezygnacja z hasła marketingowego na którym sony budowało przez lata markę to taki przypadek? Akurat jak zaczynają wydawać na pc, i mówią że te gry które wyszły to dopiero początek, tak sobie przypadkowo usunęli ważny element marki playstation? No cóż, skoro prawda tak bardzo boli, to również żegnam.
Boże to już wygląda jak jakiś film animowany ???????????????????????????????????????
Właśnie ukończyłem aktualną część i czekam. Może na premierę nie wezmę ale jak zejdzie do 100zł pewnie tak. Mam nadzieje, że gra będzie dodawana masowo do zestawów z PS5, co sprawi szybkie ochłodzenie ceny.
Aby twoje nadzieje weszły w życie to ps5 w tym zestawie musi leżeć na półkach w sklepie aby jak najwięcej używaków zalało rynek a tak się nie stanie najprawdopodobniej po ostatnich doniesieniach.
Biorąc pod uwagę że na ps5 to za bardzo nie ma teraz czego ogrywać, to każda gra jest dobra :D
no to czekamy !
trochę mało zajmuje 35GB do pobrania :) ale liczę na orgię wizualną ;]
Nocka za mną. Napiszę tak! Nigdy nie sądziłem że zobaczę taką oprawę graficzną w grach. Normalnie jak animacja pixara. Kosmos. RT zaimplementowane tak że nie da się tego porównać do żadnej gry dostępnej na rynku.
Szok i niedowierzanie wręcz.
wiem ! po prostu te wszystkie rtx można zapakować i wywalić na śmietnik, nie ma żadnej gry na PC żadnej z implementacją RT od Nvidii która by pokazała to co Ratchet pokazuje. Nie da się tego opisać właściwie to trzeba zobaczyć !
dobre gry to i dobre oceny :) polecam zobaczyć na żywo Ratcheta szczególnie na konkretnym TV z HDR to opad szczęki gwarantowany ;)
A na jakich ustawieniach z RT grałeś? 30 czy 60fps? Zastanawia mnie jak duża jest różnica w grafice między tymi dwoma trybami.
On was trolluje i triggeruje z każdą grą w ten sam sposób a wy łykacie jak pelikany.
Przy okazji sam sobie szkodzi wychodząc na totalnego laika którym jest tak czy siak.
best.nick.ever - 30 z RT jest to w wyborze opcji nazwane jako tryb właściwy. Można jeszcze wybrać tryb z ograniczonym RT wydajnościowy oraz tryb 60fps który obcina ustawienia. Różnica jest widoczna to co pokazuje się w 30 z RT to dosłownie benchmark w najlepszym wydaniu od futermarka. Na PC nie widziałem niczego podobnego nawet w tech demach.
Hmm... Wcześniej byłem zdecydowany poświęcić 4k na rzecz 60fps. Teraz już nie jestem taki pewien
4K @ 30FPS + Ray Tracing
1080p @ 60FPS + Ray Tracing
4K @ 60FPS (bez Ray Tracingu)
tak to wyglada wiec A.I.e.X ma racje, 30 z RT i kopara opada
Tak naprawdę to bardziej w stylu:
- 1800p...4k 30fps +RT
- 1080p...1440p 60fps +RT
- 1440p...1800p 60fps
Osobiście polecam 1440p 60fps RT. Jest wystarczająco ostry, a RT robi robotę.
A.l.e.X
""Nigdy nie sądziłem że zobaczę taką oprawę graficzną w grach.""
Wielu pisało, że gloryfikujesz gry z powodu grafiki dopisując im zalety jakich nie mają, a ignorując wady, ale na grafice się znasz.
A tymczasem piszesz, że nigdy nie sądziłeś, że zobaczysz taką grafikę w grach, gdy mamy dużo lepszą grafikę w KCD, RDR2 czy TLOU 2. I było pewne od kilku dekad, że kiedyś będą gry wyglądały jak rzeczywistość choć nadal daleka droga do tego.
Czy Ratchet wygląda lepiej od KCD na filmie ? Do tego nie wiadomo czy są użyte tekstury HD na tym video i na 100% nie ma modów jak Reshade, a można jeszcze zwiększyć zasięgi widzenia grzebiąc w configu.
www.youtube.com/watch?v=-u9khmaIa6M
Nie bardzo widzę sens porównania R&C do gier celujących mniej lub bardziej w fotorealizm. R&C jest na dzień dzisiejszy najładniejszą grą na rynku w kategorii "pixar-like" i jedna z najładniejszych gier na rynku w ogóle. Btw. na filmiku których zamieściłeś KCD wygląda jak kupa. Rozmazane tekstury, bieda oświetlenie, kanciaste obiekty. Koło RDR2 czy Days Gone to nawet nie stało.
Alex, bardzo często przesadza, natomiast ty, w tej swojej krucjacie przeciwko niemu nie jesteś ani trochę lepszy. Wręcz gorszy.
Alex napisał, że gra wygląda jak "animacja Pixara", a ty wyskakujesz z grami, które się silą na "fotorealizm". To jest zupełnie inna kategoria. Serio, weź chłopie nie pisz od razu, na gorąco, tylko czytaj ze zrozumieniem, bo ewidentnie masz z tym problem. Przy czym Alex nie jest odosobniony z tym swoim stwierdzeniem, bo w recenzjach również czytałem, że grę łatwo pomylić z animacją Pixara właśnie. Sam nie oceniam. Nie grałem i raczej nie zagram, nie moje klimaty.
ps. Choćby się moderzy zesrali, to w (pecetowych wersjach) wymienionych przez ciebie gier, nie są w stanie zaimplementować "raytracingu". A KC nie ma nawet obsługi HDR, bo użyli jakiejś starszej wersji CryEngine, która tego nie obsługuje. A ty wyskakujesz z "teksturami i zasięgami". LOL :D.
Na mnie osobiście nie robi pozytywnego wrażenia styl plastelinowy w grach + wszystko święcące się jak choinka. Połowie osób takie coś może nie pasować skoro piszą co rusz, że widząc to wyłączają celowo wiele efektów. I nie robią tego z powodu, że obawiają się jaskry.
Ja piszę na gorąco ? Bez bajek dla dzieci. Wirtualnie nikt jeszcze nie wywołał na mnie żadnych emocji, bo jest to niemożliwe. Realnie może cudem komuś udałoby się, ale wirtualnie ? Serio takie głupotki wygadywać. Rozbawiłeś mnie teraz :)
TV z HDR to opad szczęki gwarantowany
Zgadza sie. To mnie przekonalo zeby nie czekac i nie zaluje bo poza grafika to rowniez swietna gra. Tyle ze 10 to lekka przesada ale rozumiem ze Alex tak ma :D
"Ja piszę na gorąco ? Bez bajek dla dzieci. Wirtualnie nikt jeszcze nie wywołał na mnie żadnych emocji, bo jest to niemożliwe. Realnie może cudem komuś udałoby się, ale wirtualnie ? Serio takie głupotki wygadywać. Rozbawiłeś mnie teraz :)"
Zabawnie sie cos takiego czyta, wiedzac ze autor pisze to chyba z czwartego alt-konta, bo reszta zbanowana.
Zalaczam odpowiedni obrazek --->
Wybrałbym 1080p 60 RT
Od dzisiaj gram. Jest petarda. Grafika 10/10, świetny dźwięk, bardzo satysfakcjonujące strzelanie. Nic tylko grać.
Jest ktoś kto grał w ratcheta z 2016 i rift apart i może się wypowiedzieć jak gameplayowo wypadają w porównaniu ? Remake jedynki był moim zdaniem słaby a szkoda pieniędzy na kontynuację kierunku w który idą
To zależy co konkretnie Ci się nie podobało w jedynce... Żadnej dramatycznej zmiany nie ma. To dalej tytuł trochę w stylu Dooma - orgia wystrzałów plus trochę eksploracji.
Rift Apart to więcej i lepiej niz w poprzedniej więc jeżeli poprzedni Ratchet nie przypadł Ci do gustu to nowa część zapewne również nie wpasuje się w Twoje gusta.
Mam ponad 90 procent i zaczynam przygotowania do finałowej walki... graficznie i gameplajowo kozak. efekty świetne na padzie. najlepsze ze gra elegancko smiga w 4k z RT.. Jak wlaczysz wydajnosc to tak troche za plynnie jak teatr telewizji kiedyś :P
Ok kupiłem i przeszedłem. W skrócie najlepszy ratchet w jakiego grałem. Powrócili do korzeni jest stary dobry humor, fantastyczny gunplay, przyjemne bronie. Grafika to osobny temat (jest wspaniała), ale nie ona była dla mnie wyznacznikiem kupna. Ważne, że nie szli śladem remastera ratcheta z 2016 jedyne pozostałości ze wspomnianej to nieszczęsna osobowość ratcheta, czytaj, od teraz jest nie pewny siebie, przejmuje się pierdołami rivet wypada o niebo lepiej. Przykład ratchet- "ojej boje się odnaleźć moją rodzinę bo co sobie o mnie pomyślą" . Jest jeszcze ta dziwna relacja ratcheta z clankiem, ratchet się zachowuje jakby dopiero się poznali. Nie zwraca się do clanka po imieniu tylko mówi "buddy". Bardzo dobrze zrobiono lokacje do oczyszczania ze znajdziek a nie jestem typem zbieracza
Podobno nie znalazł się nikt kto już grał (a nie tylko oglądał) i mówił, że gra mu się nie podoba. Na prawdę nie znalazłem w sieci innych narzekaczy niż Ci, co nie mogą w to zagrać z powodu braku konsoli. Szok
Gra AAA za 300 złotych, w dodatku nextgenowa, a tu takie rzeczy.
https://twitter.com/i/status/1403742643532804105
W przypadku pudelka cena nie ma znaczenia moze byc nawet 500zl Wzialem na premiere przechodze i zaraz sprzedam albo wymienie. Wyjdzie ok 60zl Co innego jak ktos kupuje w sklepie ps
Nie karmić trolla xD Straszne przeżycie, że gra ma pewne rzeczy zoptymalizowane - skupili się na tym co jest w tej grze istotne. Setki obiektów i odłamków na ekranie, dynamiczna akcja, efekty cząsteczkowe. Przez 99% czasu chodzi się po skałach, metalu itp., nie dziwię się że nie chcieli tracić mocy obliczeniowej na kolizję z trawą, której w tej grze jest całkiem mało i ciężko na to w ogóle zwrócić uwagę w czasie dynamicznej akcji.
Nie karmić trolla xD Straszne przeżycie, że gra ma pewne rzeczy zoptymalizowane - skupili się na tym co jest w tej grze istotne.
Fajna wymówka, ale w grze nextgenowej AAA za ponad 300 złotych takie kwiatki jak niereagująca na gracza roślinność, jak przenikanie postaci przez obiekty, to żart.
W codzie będzie tak samo, zobaczymy czy zwrócisz na to uwagę.
Jeżeli myślisz, że takie rzeczy znikną w tej generacji to się możesz zawieść. Raczej jeszcze długo przyjdzie nam to oglądać
jak dla mnie absolutny sztos, must play, nieco wiecej w materiale :)
https://youtu.be/z-npd-mxLlc
Oczekiwania miałem w sumie dość wysokie i być może przez to się tak zawiodłem. Nie zrozumcie mnie źle to jest dobra/bardzo dobra gra jednak dla mnie osobiście lekki zawód(trochę jak Morales).
Głównym problemem gry jest powtarzalność zarówno względem poprzednich części(brak praktycznie nowości) jak i nadużywania ciągle tych samych modeli minibossów.
Inną negatywną kwestią będą projekty plansz w kwestii sekretów. Każdy kto chociaż trochę lubi szperać po kątach zauważy jak źle są zaprojektowane niektóre miejsca. Momentami widzimy platformy które aż proszą się o jakiś sekret jednak kiedy skaczemy sprawdzić często kończy się to albo przeleceniem przez platformę albo wylądowanie bez możliwości powrotu albo co najgorsze utknięcie w przypadkowych obiekcie.
Dodajmy jeszcze nudną fabułę, skromne wykorzystanie możliwości pada do PS5 czy też zmarnowany potencjał "szczelin".
Ponarzekałem czas na pozytywy. Głównym jest oczywiście grafika która jest chyba najładniejszą propozycją w danym gatunku. Tak jest o poziom animacji i to tej z wyższej półki :)
Arsenał jest również ogromny. Dostajemy masę broni z możliwością rozwijania od prostych laserów do spryskiwaczy zamieniających przeciwników w rzeźby z żywopłotu. Tutaj na prawdę ciężko narzekać bo nawet zmieniając co jakiś czas broń przy pierwszym przejściu prawdopodobnie sprawdzimy może z 50% arsenału.
Sama walka daje satysfakcję i czuć dopracowanie, a po dodaniu ilości broni jaką oferuje gra dostajemy świetną rozwałkę.
Podsumowując, może i gra mnie nie zachwyciła jednak dalej jest to dobra produkcja dla której jednak nie kupiłbym PS5.
Mam podobne odczucia. Szkoda bo jestem fanem Ratcheta od lat i jednak oczekiwałem czegoś więcej po nowej odsłonie.
I jeszcze co do dziwnych projektów poziomów - drugi poziom na bagnach to jakaś tragedia. Mapa się odkrywa przy wysepkach ALE w żaden sposób nie można na daną wysepkę się dostać mimo, że zeskoczenie z żuka wybija naszą postać wystarczając wysoko. Jak widziałem takie artefakty to odrazu mi się przypomniała recenzja gry Arhn.eu z YT gdzie wspominał o problemach tego typu.
Graficznie gra najpiękniejsza w jaka grałem na ps5. Raytracing robi robotę. Mam tv z hddmi 2.1 o dzięki temu gram w 40 klatkach na sekundę w trybie 30 klatek. Gra działa super roznuca jest spora na +.
Gralo sie fajnie no ale to nie jest to czego oczekiwalem.
Plusy :
- Dr Nefarius swietny antagonista. Jego glos polski rozwalil mnie bo glos ma gargamela ze smerfow. Moze dlatego tak bardzo go lubilem :D I jego teksty nawet zabawne niektore byly. Po prostu zawsze jak ten gosc cos gadal to sie ciagle usmiechalem ^^
- Piekna grafika
- Calkiem spoko cut scenki
- Nowa bohaterka bardzo dobrze napisana i nie dalo sie jej nie lubic.
- Mini lvl logiczne z Clankiem byly dobre z iskierka juz srednie
- Tryb 60 klatek + RT byl stabilny
- Dobre zastosowanie dualsense
- Swietnie sie strzela
- Duzo wybor broni
Minus :
- Bylo za duzo broni. Ja gralem zazwyczaj z 6-7 a bylo tego znacznie wiecej. Potem byl balagan z wyborem broni i bylo to lekko irytujace.
- Czesto brakowalo mi amunicji do konkretnej broni. Gdzie walki bylo duzo czasem braklo i nie moglem walczyc normalnie z mini bossem czy bossem.
- Imperator Nefarius mial tragiczny glos juz niestety. Jak uslyszalem pierwszy raz jego glos bylem rozczarowany
- Poziomy trudnosci. Gralem na najtrudniejszym poziomie. A bylo 5 poziomow trudnosci i ostatni powiem wprost byl latwy. Nawet nie chce wiedziec jak sie gralo na innych poziomach.
- Powtarzalni mini bossowie. Za duzo ich bylo. Gdzie walki z nimi byly juz irytujace gdzie poraz 12 walcze z tym samym mini bossem. I tak byly 3 rodzaje takich mini bossow ktore sie ciagle powtarzaly ...
- Finalowy boss troche za latwy. W czesci z 2016 meczylem sie z dobra godz z finalnym bossem. A tutaj poszlo dosyc za szybko.
- Podobnie z przeciwnikami niby duza roznorodnosc ale ciagle ci sami przeciwnicy.
- Niewidzialne sciany. Dawno juz nie wpadlem w tak duzo niewidzialnych scian ... Na jednej planecie szukalem sobie ukrytych skarbow. Doszedlem tam gdzie wejsc mozna bylo a potem niewidzialna sciana. A najlepsze bylo to ze nie moglem wrocic z powrotem bo nie mialem transportu ...
- Gra zajelo mi tylko 11 h. Ogolnie gra za krotka. Jak za podstawowa cene ktora byla to za krotka. Ja kupilem w przecenie juz.
Powiem tak. Gralo sie na prawde dobrze. Swietnie sie bawilem. Nie mniej jednak gra byla bardzo powtarzalna co bylo momentami meczace i nudne. Szczerze to nie wiem co wystawic tej grze. Nie moge dac wiecej niz 7,5/10. Czy polecam? Tak jednak lepiej kupic w jakies przecenie bo serio krotka gra jest
Absolutnie odradzam kupna tej gry w zestawie ps5, jest to dla mnie zawód totalny.
Nigdy nie grałem w poprzednie części.
Grafika jest bardzo ładna, lokacje zróżnicowane (aczkolwiek np. takie bagna są paskudne) jednak nic z tego nie powoduje opadu szczęki jak to zachwala alex.
Generalnie delikatne "wow, całkiem fajnie to wygląda" miałem na ten moment 2 razy, czy przy walce z Fixerem i w lokacjach, w których jest bardzo dużo przeciwników, my rzucimy kilka swoich postaci i na ekranie pojawia się setki elementów.
Te wyrwy są kompletnie niewykorzystane, momentów gdy przechodzimy z jednego świata do drugiego jest bardzo mało i są one chwilowe (oprócz kryształów, które rozbijamy).
Gra kilkukrotnie miała problem podczas przechodzenia przez wyrwe, a to wpadłem między tekstury a to drugi świat nie załadował się poprawnie (dzięki czemu widać jak jest to zrobione, czyli drugi świat jest tak naprawdę przedłużeniem tego, w którym się znajdujemy i gra podmienia mu tekstury w momencie przejścia).
Broni jest po prostu ogrom i IMO za dużo. Gra wymusza na nas zmianę szybko kończącą się amunicją, przy czym ustawić na szybko można 4, potem jest żonglowanie trójkątem i kółkiem wyboru. Nie jest to jakieś bardzo męczące.
Tak zachwalane adaptacyjne triggery przy strzelaniu widoczne są wyłącznie przy strzelbie, którą możemy strzelić raz albo dwoma strzałami jednocześnie. Strzelanie całym arsenałem generalnie sprowadza się o wciskania r2 do końca i adaptacyjnego spustu równe dobrze mogłoby nie być.
Gra jest uber łatwa, gram na przedostatnim poziomie i największe wyzwanie jest na arenie, cała reszta przechodzi się praktycznie sama.
Nie wiem jak wyglądały poprzednie części ale IMO sterowanie jest tutaj słabo zrobione - chodzi mi głównie o podwójny skok, który stale miesza się z przedłużonym skokiem. Setki razy przez to zginąłem.
Dodatkowo skakanie po przeszkodach jest po prostu niewygodne i nieintuicyjne.
Jeśli chodzi o fabułę, to dużym zawodem jest to, że mamy niby 4 bohaterów, którzy mają ze sobą minimalną interakcję (60% gry). Po prostu przeskakujemy od jednego do drugiego jakimś sposobem zachowując cały arsenał. Kiepskie.
Znajdźki mnie absolutnie nie zachęcają do eksploaracji terenu.
Grało mi się świetnie. Rewelacyjna grafika, płynność 60 fps, fajnie zaprojektowane poziomy, bardzo dobre animacje. Mnóstwo broni do zebrania, są bardzo różnorodne, zaskakująco przyjemne w użyciu - o dziwo ilość mnie nie przytłoczyła. Fabuła ciekawa, przerywniki wysokiej jakości, podobnie jak dubbing (grałem po angielsku). Bardzo dobrze wykorzystane wibracje i spusty - każdą broń czuje się inaczej. Długość ok, pasuje do gry akcji z liniową historią.
Grę nabyłem w komplecie z konsolą. Wcześniej nie miałem styczności z serią Ratchet & Clank, więc stwierdziłem, że pierwej chociaż ogram tę część z 2016 roku, która była w PS+ Collection, zanim ogram Rift Apart, żeby mieć choć trochę lepsze rozeznanie. Tamta część z 2016 była całkiem przyzwoita i mogę powiedzieć o niej dużo dobrego, ale w moim odczuciu była lekko monotonna, za to R&C:RA mnie pozytywnie zaskoczyło i zrobiło dobre wrażenie.
Na plus na pewno podałbym to, jak gra umiejętnie żongluje różnymi sekwencjami gameplayowymi - tu trochę strzelania, tu nieco elementów platformowych w tych kieszeniach wymiarowych, tu łamigłówka do rozwiązania Clankiem, tu znów sekwencja akcyjna a’la Uncharted, tu chodzimy miniaturowym robocikiem Ratcheta i walczymi z wirusami, przez co gra ani na chwilę się nie nużyła, a wręcz przeciwnie, była bardzo przyjemna.
Od strony wizualnej gra prezentuje się znakomicie. Oprawa graficzna ma styl niczym animacje Pixara, więc fotorealizm to nie jest, ale w ramach tego stylu gra wygląda pięknie i ma bardzo różnorodne planety, z czego każda ma inny i charakterystyczny dla siebie biom, co tym bardziej urozmaica rozgrywkę.
Fabuła nie jest może jakaś górnolotna, ani odkrywcza, ot taka sobie sztampowa i bajkowa historia o walce dobra ze złem, ale ma swoją dawkę emocjonujących i urzekających momentów; postaci też są ciekawe oraz barwne i wypowiadają wiele zabawnych lub pamiętnych dialogów, więc ogólnie rzecz biorąc opowieść jest moim zdaniem przyzwoita.
Aż sam jestem zdzwiony, ale muszę pochwalić polski dubbing. Tak jak na ogół unikam grania w gry w j. polskim, bo często polski dubbing jest drewniany i ma niepoprawnie zaintonowane wypowiedzi lub dostrzegam niepoprawny przekład tekstu źródłowego na j. polski lub zwyczajnie razi mnie to, że postacie z anglojęzycznych krajów mówią w nieojczystym dla siebie języku, tak tutaj zdecydowałem się zagrać w języku polskim, bo stwierdziłem, że to i tak przecież zupełnie fikcyjne, bajkowe uniwersum, więc równie dobrze postacie mogą mi mówić po polsku i ku mojemu zaskoczeniu, polscy aktorzy odwalili kawał dobrej roboty!
Jeśli chodzi o minusy, to właściwie jedyną poważną wadą, którą mógłbym wskazać jest to, jak gra karze gracza za eksplorację. Nie wiem jak Wy, ale ja ogrywając gry nie prę czym prędzej z fabułą naprzód tylko lubię sobie pozwiedzać zakamarki poziomów, no a w R&C: RA najwyraźniej nie powinno się tego robić, bo często przemykałem do jakiegoś miejsca, które wyglądało mi na takie, w którym mogą być jakieś znajdźki lub coś innego ciekawego, a okazywało się, że postać się tam glitchowała lub wpadała na niewidzialną ścianę albo nie dało się stamtąd wrócić, co wymuszało na mnie wczytanie ostatniego punktu kontrolnego.
Jako minus mógłbym ewentualnie podać także małą różnorodność przeciwników, a potyczek mamy tu od groma, no ale bardzo obszerny arsenał, w którym chyba każdy znajdzie coś dla siebie i przyjemny system strzelania rekompensował to i dzięki temu, walki nigdy nie były dla mnie nużące.
Ogólnie, jak dla mnie fajna gierka.
Gra jest absolutnie wybitna. Taka fajna odskocznia od "dorosłych" gier, typu TLoU, Days Gone itp. Sympatyczni bohaterowie, humor, mechanika, bronie, ciężko się od tego oderwać. O grafice nawet nie będę wspominał. Mając ps5 i nie zagrać w tą grę to grzech.
Ograłem i bawiłem się świetnie, gra wciągająca, nie nudziłem się ani przez chwilę, platynka wbita, jedyne do czego można się na upartego przyczepić to polski dubbing, momentami irytuje.
I bardzo dobrze. To był jedyny minus growy dawnych czasów. Teraz wreszcie ten rak powoli znika
Co tu dużo mówić bawiłem się świetnie. Grafika bajka sama gra bardzo przyjemna oczywiście dyszka bo więcej nie można. Rewelacja grafika nextgenowa
Skoro wiedzieli , że się nie nażrą to od razu mogli wydać tu i tu. A nie nażrą się nigdy to wiadome
Nie potrzebuję udawanych exów. To jest oszustwo. Od razu powinna być notka, mamy tylko tymczasowe exy i wiem co kupić w przyszłości. Jedna platformę do grania, zamiast trzech. Z xbox już zrezygnowałem, bo nic tam nie ma.
gdyby nie RTS to bym zrezygnował i z PC.
sony powinno odrazu wydawac gry na wszytkie platformy mimo posiadania ps5 nie jestem funboyem sony jak ty a wole ogrywac gry na pc z i9 oraz rtx 4090 ktory jest o wiele lepszy niz ps5 pod kazdym wzgledem. a do tego jestem za tym by kazdy mogl ogrywam tak wspaniale gry na tym czym che nie patrzac na to ze nie ma ps4 czy 5
https://www.youtube.com/watch?v=9pPNTdY_4jg
Naughty Dogs uczcie się jak powinna być zoptymalizowana gra na PC, da się? No da sie.
Ale to nie Naughty Dogs robiło port tlou. Insomniac też nie robił portu ratcheta. Port tlou robiło studio Iron Galaxy Studios a port ratcheta nixxes software.
Nie wiem co jest grane, ale ta chodzi u mnie tragicznie, cały czas zrywa klatki od 10-60 fps!. Obojętnie jaką rozdziałkę czy detale ustawię, DLSS też nie wiele pomaga. Gra zainstalowana na dysku Nvme :(
Jakiego masz kompa ? Jaka karta, jaki procek ile ramu i jak szybkii? Roznice miedzy ssd a nvme nie sa chyba na tyle widzialne zeby to w ogole mialo dawac widoczna roznice. Mnie smiga na ssd 144 fps albo i wiecej i to jakis najtanszy goodram. HDD to moze by miał problemy ale rozkminianie roznic plynnosci miedzy ssd a nvme to chyba przesadne zwracanie uwagi na nieznaczące szczegóły.
Kolejny paździerz optymalizacyjny od Sony. Na RTX 3070 Ti z samymi tylko odbiciami RT nie da się grać nawet w full hd. A na PS5 bez problemu śmiga w 1440p z RT
Nie nazywaj tego czegoś na PS5 Ray Tracingiem, bo ja poprzez reshade mogę osiągnąć lepsze efekty. Tam masz taki RT ustawiony na wery low względem tego, co masz na pececie
Kolega raczy żartować :). Nie nazwał bym tej gry, doskonałym portem!. W natywnym 1080p stabilne 60 klatek osiąga dopiero RTX 4060TI, gdzie w zalecanych podawali RTX 2060 do 1080p i 60 fps, gdzie ten ledwo osiąga 35 klatek!. Na przykład mój RTX 3060TI nie daje sobie rady na maksymalnych detalach, na wysokich zresztą też, żeby utrzymać stałe 60 fps bez DLSS! Dla mnie słaby port!
Też uważam, że to dobry port. Może nie doskonały, ale bardzo dobry. Inni twórcy mogliby się uczyć od nixxes software. Fajnie gdyby więcej gier dostało dobre PC porty.
Po to jest DLSS quality by go używać, a jeżeli Ty go wyłączasz, to sam sobie szkodzisz. Zwłaszcza przy tym, że quality wręcz oferuje lepszą jakość niż natywna rozdzielczość, bo wszystko masz bardzo mocno wyostrzone. Jeszcze raz powtarzam I będę to robił do obrzygania. DLSS-Q ma tyle wspólnego ze zwykłym dlss (celowo małą literą) co mrówka z mrówkojadem
Bardzo fajna zręcznościówka. Bardziej FPP niż platformówka ale są też elementy typowe dla platformówek (Sackboy, Spyro, Kangurek Kao itp)
Ryzen 5, rx 570 (8GB) czasem przylaguje ale ogólnie może być
Trochę pograłem ale zauważyłem, że mam odblokowane chyba 10 pancerzy/skinów. Tak powinno być czy mam jakiś bug i odblokowane mam wszystkie pancerze?
Też mam pancerze odblokowane . Port bardzo dobry, trzeba sobie tylko odpowiednio poustawiac ustawienia graficzne, trzeba zauważyć, że ustawienia średnie wyglądają prawie tak samo jak bardzo wysokie np w cieniach. A wzrost fps znaczny. Przeważnie mam wysokie 3070 w 4k - dynamiczne skalowanie z wl. RT - tylko odbicia i śmiga w stałych 60 fps . GSync pomaga.
Tragiczna optymalizacja.
W tej grze nie ma nic, co by usprawiedliwiało takie wymagania.
Nawet na ultra to wygląda mocno średnio a bez upłynniaczy nie da rady w to grać.
Absurd.
Tekstury na max wyglądają w wielu miejscach średnio i rozmyte. I to bez upłynniaczy!
Autentycznie CP2077 chodzi !!! znacznie lepiej i wygląda też znacznie lepiej. Tam przynajmniej wiemy, co zarzyna maszynę.
Grałem krótko i jestem pod wrażeniem. To dopiero animacja i grafika i projekty poziomów! Jest na plusie.
Jeśli ktoś ma problem z długie zacinanie i spadki FPS, to proponuję usunąć plików DirectStorage z folderu gry:
- dstorage.dll
- dstoragecore.dll
To powinno pomóc. Co ciekawe, ten problem występuje tylko u posiadacze karty NVIDIA. Dla posiadacze AMD ten problem nie występuje. Tak czytałem gdzieś w Internecie.
gra dobra, zakupiona glownie poto by sony szybciej wydawalo wersje swoich arcydziel na pc . Osobiscie czekam na ghost of tsushima , horizon forbidden west i god of war ragnarok by cieszyc sie tymi grami na pc z rtx 4090 . kiedy tylko wyjda zakupie od razu porty na steam jak wiekszosc gier od sony . polecam.
Twój post miał na celu prowokacje czy o co chodzi? Tobie bardziej by się tutorial interpunkcji przydał niż gry. Chłop pisze posta by pochwalić się kompem (którego pewnie nie ma)... <facepalm> kekw.
Jestem na końcówce i z gra jest coś nie tak, niby zapięte wszystko na ostatni guzik, ale jednak zlatuje juz mi nuda. Targetem ewidentnie są dzieciaki.. i to strasznie idzie odczuć, to nie crash - choć tam przegięcie xD. Trzeba grac na ostatnim poziomie trudności. Jako stary wyjadacz to wszystko znajduje jak leci i lecę przez poziom niczym tornado :-). Fabuła słaba przez ten target niestety, strzelanie fajne, ale wystarczy trzy rozbudowane spluwy i tak w kółko można ładować. Elementy platformowe nic wyzywającego, a etapy z robotami to modlę się żeby się jak najszybciej sie skończyły. Graficznie ? Miazga, technicznie stoi na bardzo wysokim poziomie, wykonanie, zaprojektowanie etapów robi wrażenie i chyba tylko to mnie trzyma przy grze ..
Seria Ratchet, nigdy nie była i nie próbowała być więcej aniżeli dobrą platformówką. Każda część jest cukierkowa i nie ma tam żadnej poważnej fabuły. Celem tej gry są wszyscy kupujący od 7 roku życia.
Fajna rozwałka, animacja, grafika i dźwięk rekompensował inne straty. Jak na starego przegrywa ukończyłem wszystkie i polecam ograć pozostałe.
Świetna gierka. Fantastyczne animacje, grafika, bronie. Rozwałka lepsza niż w ostatnim doomie. Po prostu świetnie się zabija kolejne hordy przeciwników. Gra chodzi płynnie, żadnych spadków nie ważne co by się nie działo na ekranie. Historia to tylko pretekst do miodnego gameplayu.
Dobrze się grało, grałem wczesnej w chyba dwie pierwsze czesci na PS2 i ta sama radość. Chociaż nie lubie przełączania się między postaciami które o dziwo mają wspólne dłonie. Jedyne co mi się nie podobało to zrobienie z Clanka kaleki a jego żeńskiego odpowiednia super potężną maszyną, która jednak pół gry jęczy i ma fochy. Rivet bardzo fajnie zrobiona.
Ratchet&Clank- Rift Apart 8/10
Platforma: PS5
Czas ukończenia: 13 h
Rift apart to świetna kontynuacja przygód lombaksa. Gra ma pomysł na siebie, jest bardzo ładna graficznie i zwyczajnie dobrze się w to gra. Trzeba przyznać, że ilość efektów na ekranie podczas walki robi wrażenie. Przeciwnicy są dobrze wykonani, widać, że zadbano o każdy szczegół. Mając Playstation 5 warto zagrać.
Ocena: 9.5/10.0
Ratchet & Clank: Rift Apart to gra, która w pełni wykorzystuje możliwości konsoli PS5, oferując niesamowitą grafikę, płynność rozgrywki i innowacyjne mechaniki.
Plusy:
- Wspaniała oprawa graficzna z bogatymi i różnorodnymi środowiskami.
- Płynne przejścia między światami dzięki technologii SSD, co dodaje dynamiki rozgrywce.
- Ciekawa fabuła z dobrze zarysowanymi postaciami i humorem, który jest charakterystyczny dla serii.
- Bogaty zestaw broni i umiejętności, co pozwala na różnorodne podejście do walki.
- Świetny tryb dla jednego gracza, który jest zarówno angażujący, jak i satysfakcjonujący.
Minusy:
- Krótszy czas gry w porównaniu do niektórych wcześniejszych tytułów w serii, co może pozostawić graczy z niedosytem.
- Mniej rozbudowane elementy RPG, takie jak rozwój postaci, w porównaniu do innych gier akcji.
- Niektóre misje mogą wydawać się powtarzalne, zwłaszcza w drugiej części gry.
Ogólnie rzecz biorąc, Ratchet & Clank: Rift Apart to znakomita propozycja dla fanów gier akcji i platformowych, oferująca wiele godzin emocjonującej zabawy.