Witam.Chciałbym założyć taką firmę lecz sam mam nie wiele wspólnego z tą branżą(coś tam wiem).Mam taki pomysł ,że zatrudnię jakiegoś fachowca lub osobę która się dobrze na tym zna będzie dostawała pensję a ja będę sprawował funkcję nadzorczą i kontrolującą hehe.Będzie to firma zajmująca najogólniej mówiąc naprawą komputerów i oprogramowania.Co o tym myślicie?
Sam nie ogarniasz i liczysz, że znajdziesz taką drugą osobę w postaci informatyka? Bo normalna nie będzie potrzebowała Ciebie czy kogos innego jako pośrednika do krojenia go z pensji.
xD -> to by wystarczyło za cały komentarz
Hahaha... jeśli to nie prowokacja, to życzę sukcesów. Może jakiegoś zdesperowanego technika informatyka znajdziesz, który z blaku laku trudni się w zupełnie czym innym :)
A wiesz co się stanie, jeśli on wpadnie na to że bardziej opłaca mu się założyć własną działalność gospodarczą, w której nie będzie potrzebował szefa nad sobą? :) Albo jak to będzie taki "informatyk", że co chwile do Ciebie będą przychodzić ludzie ze skargami? Bo zgaduję, że czterech tysi płacić mu nie zamierzasz na start...
Mam zamiar załatwić jakąś placówkę którą ja będę opłacał.A kaska dla niego będzie się zgadzać jak się sprawdzi.
Jeśli porządnie zajmie się reklamą i pozyskiwaniem klientów, do tego wyłoży środki na rozruch to czemu miałoby się nie udać?
W dwie osoby (lub więcej) zawsze łatwiej się prowadzi taką działalność niż samemu, szczególnie jeżeli chodzi o usługi.
Jest zastępstwo, można coś zrobić we dwoje itd.
Ale jest przy tym kilka warunków, jednym z nich jest to aby obydwie osoby wnosiły do firmy podobną ilość wysiłku, pracy.
Ty nie chcesz robić nic, więc twój pracownik będzie musiał zarobić na dwie osoby, co już samo w sobie stawia taką firmę w złej sytuacji względem konkurencji.
Ten typ działalności jest idealny na firmy jednoosobowe, ewentualnie na dwóch techników mogących się zastąpić nawzajem, ale rozliczających się niezależnie od siebie, każdy bierze tyle ile sam zarobi. Ewentualnie dzielący się kosztami choć koszty tu są znikome bo żadnego lokalu nie potrzebujecie, usługi na miejscu u klienta, lub odbieracie sprzęt od klienta i bierzecie go do domu.
Lokal ewentualnie, ale tylko jak bardzo tani, bo to będą duże koszta, jeżeli lokal ma być w sensownym miejscu, jako reklama i reprezentacja.
Taki model jak opisujesz że jest inwestor właściciel i pracownik, pracownicy, ma wtedy sens jak inwestor daje coś czego pracownik nie ma a musi mieć. Teoretycznie lokal mógł byś załatwić, choć nie jest potrzebny, tyle że to bez sensu bo jak masz lokal to możesz go po prostu wynająć komuś.
Ani maszyn, ani towaru ani technologii do takiego biznesu nie potrzeba, więc nie masz nic co mógł byś ze swojej strony zaoferować. Taki technik może sam prowadzić działalność. Nie jesteś mu potrzebny.
Ewentualnie możecie tak współpracować że ty załatwiasz zlecenia a on ci coś odpala.
Ogólnie pomysł nie do zrealizowania w takiej formie.
Dobry pomysł, najlepiej wejdź od razu w spółkę z kriskowem, on też przedsiębiorczy chłopak, który zbija hajs na kryptowalutach.