Był kiedyś taki Polak którego w Białym Domu witano defiladą i 21 salwami honorowymi a POTUS robił mu za przewodnika wycieczek po USA.
Więcej memów ma tylko Jan Paweł Drugi.
Już nie robią tak wspaniałych prezydentów, ponad 60 lat na karku i życiowa forma. No zobaczcie to zdjęcie obok. Coś pięknego.
Jakby ktoś młodszy nie pamiętał jak się kiedyś robiło kampanie wyborcze w tym kraju to śpieszę z pomocą: https://www.youtube.com/watch?v=UoR5ApJQU7s
spoiler start
Spokojnie, nigdy nie głosowałem na SLD. Jakoś tak nostalgłem, ostatnio słuchałem wywiadu z Millerem i mam wrażenie że rządzą nami ludzie specjalnej troski, przecież tamta ekipa sprzed dwudziestu lat by tym wszystkim obecnym ogórkom (hehe) poukręcała łby.
spoiler stop
Moderacja: Ten wątek założono w niewłaściwej kategorii i został on przeniesiony. Prosimy pamiętać o zakładaniu tematów we właściwym miejscu. Notoryczne nie stosowanie się do tego upomnienia może skutkować interwencją Moderatorów lub Administracji Forum.
Przede wszystkim można różnie oceniać SLD, ale wystarczy uświadomić sobie dorobek Sejmu IV kadencji w zakresie dostosowywania polskiego prawa do prawodawstwa UE, aby docenić co zostało zrobione i zorientować się na jakich mieliznach jesteśmy obecnie.
Najlepszego prezydenta wskazać łatwo. Już najgorszego trudniej. Bredzislaw, Kaczor i Długopis ostro walczyli o top1.
"Bredzislaw" poza tym, ze mial image Janusza i pare wtopek wizerunkowych (acz przesadnie rozdmuchanych) wcale zly nie byl, jako prezydent.
Największą wada była niczym niepoparta pewność siebie, która może nam na 10 lat zapewnić Dudę. Fatalna kampania wyborcza kontynuowana wybraniem Kidawy do walki z kandydatem PiS. Nikt mądry tego nie wymyslil.
"pewnosc siebie" vs bycie marionetkami Prezesa - sorry ale to nie ten kaliber, to jakby mowic, ze katar, HiV i Ebola to w sumie to samo, choroby wirusowe. A juz za wybor Kidawy to juz chyba ciezko winic Komorowskiego...
Wiec w kategorii "najgorszych prezydentow" Komorowski nie za bardzo tu pasuje. Bardziej obstawialbym Walese, choc i tak daleko mu Kaczynskiego, a ten z kolei znacznie odstaje od Dudy, ktory jak dla mnie jest absolutnym liderem tego wyscigu.
Może źle nie wyraziłem. To nie była pewność siebie tylko pewność wiary w sondaże i że elektorat skoczy za nim w ogień.
Wytrzymał 12 rund żeby dostać K.O gdy już ręce wznosił w górę w gescie zwycięstwa.
W ogóle się nie czuję dobrze z tym że na niego głosowałem chociaż Andrzej to nie moj prezydent.
Z dzisiejszej perspektywy spokojnie można oceniać, że sztab Komorowskiego przegrał przez zbytnią pewność siebie - katastrofalnie zlekceważyli spadające notowania rządu PO i jasno wybrzmiewające niezadowolenie społeczne. Tak w Polsce rozpoczęły się rządy populistycznych neobolszewików, niestety.
Biorąc pod uwagę fakt, że u prezydenta przede wszystkim liczy się wizerunek i to żeby umiał się "zachować w towarzystwie" PAD jest lata świetlne przed Bredzisławem.
Kaczor też nie był wcale złym prezydentem, miał po prostu słaby PR i niewyraźnie mówił.
Biorąc pod uwagę fakt, że u prezydenta przede wszystkim liczy się wizerunek i to żeby umiał się "zachować w towarzystwie" PAD jest lata świetlne przed Bredzisławem.
Duda mówi po angielsku: https://www.youtube.com/watch?v=bSiMKiaulNQ
Duda podpisuje dokument --->
Gdzieś Ty się uchował, trollować też trzeba umieć - ogarnij się byku, bo słabo to wygląda :O
Naprawdę muszę wklejać tutaj screeny z szogunów i wpisach o bulu? Ktoś tego nie zna?
Nie musisz, szoguna objaśniłem tutaj:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15182585#post0-15242826
A bul to rzeczywiście wpadka, przyznaję. Wciąż jednak mniejsza, niż Anżej, któremu nie dali krzesła i zabronili skorzystania z tłumacza. Oraz oczywiście znacząco mniejsza niż Twoje twierdzenia o tym, że Anżej jest o lata świetlne przed Komorowskim pod względem wizerunkowym.
No chyba, że podkreślamy malinowe, błogosławione oblicze Anżeja, to tak, Anżej jest przed grubaskiem Komorowskim.
któremu nie dali krzesła i zabronili skorzystania z tłumacza.
No może bał się, że przypadkiem tak jak Bredzik obraziłby żonę któregoś z prezydentów jakimś rubasznym żartem
Qverty, zwróć uwagę, że nie bronię za wszelką cenę Komora za jego wpadki wizerunkowe (które były, ofc), tylko atakuję Twoje twierdzenie, że Anżej jest wizerunkowo lata świetlne przed Bronkiem.
Bo sorry, ale prezydenta kraju podpisującego jakiekolwiek porozumienie/ustalenia międzynarodowe z prezydentem innego kraju z pozycji lennika/uczniaka stojącego przy nauczycielskim biurku żaden bul czy nietakt nie przebije.
Qverty - zadaniem prezydenta nie jest "ladnie wygladac" (choc, oczywiscie, to nigdy nie zaszkodzi). Prezydent, slubujac, przysiega "stac na strazy konstytucji". Patrzac z tej perspektywy Dudi jest o rzad wielkosci GORSZYM prezydentem niz Lech Walesa, ktory probowal ja "falandyzowac" (co z dzisiejszej perspektywy zdaje sie smieszne, a wtedy szokowalo). Reszta z prezydentow, wlacznie z Lechem Kaczynskim, zachowywala sie co najmniej przyzwoicie.
Dudi jest po prostu KOSZMARNYM prezydentem, a nawet ostatnimi laty wcale nie wyglada ladnie, bo sie roztyl, wylysial i zachowuje sie jak buc, ze o rozmaitych wpadkach wizerunkowych nie wspomne.
Szczerze mowiac nie wiem, co moglbym powiedziec dobrego o Dudzie, poza zawetowaniem dwoch (zaledwie dwoch!) glupich projektow ustaw. Sam Kaczynski wymieniajac jego zalety wymienil, ze ma zone i corke, tak ze ten tego...
Przede wszystkim można różnie oceniać SLD, ale wystarczy uświadomić sobie dorobek Sejmu IV kadencji w zakresie dostosowywania polskiego prawa do prawodawstwa UE, aby docenić co zostało zrobione i zorientować się na jakich mieliznach jesteśmy obecnie.
Otóż to.
Aż dziw bierze, że postkomuna miała większe poszanowanie dla prawa niż formacja rzekomo patriotyczna. Mało tego, miała też więcej oleju w głowie. Nigdy na dawne SLD nie głosowałem, ale intelektualna wyższość tego ugrupowania nad PiS-em jest wręcz gigantyczna. Ci drudzy nie potrafią porządnie jednego aktu prawnego skonstruować.
Przede wszystkim można różnie oceniać SLD, ale wystarczy uświadomić sobie dorobek Sejmu IV kadencji w zakresie dostosowywania polskiego prawa do prawodawstwa UE, aby docenić co zostało zrobione i zorientować się na jakich mieliznach jesteśmy obecnie.
SLD doprowadziło do wejścia Polski do Unii Europejskiej (co wymagało kolosalnej pracy intelektualnej, bo całe prawodawstwo polskie trzeba było dostosować do unijnego) i do uchwalenia Konstytucji. Stworzyło też m.in. podwaliny strategii ekologicznej, systemu waloryzacji emerytur, rozwiązań prawnych dotyczących równego statusu kobiet i mężczyzn, kontynuowało sensowne zmiany w systemie edukacji.
Wszystko to przerasta potencjał intelektualny partii Kaczyńskiego. Zresztą wystarczy porównać ministrów z SLD z ministrami z PiS-u. Np. w mojej dziedzinie: Krystyna Łybacka versus Anna Zalewska.
Rzecz jasna, SLD zapisało się też bardzo niechlubnie na kartach historii. Afera Rywina, afera Oleksego, afera Dochnala i wiele, wiele innych (prywatyzacja). Ogólnie rzecz ujmując, było to środowisko dość podejrzane pod względem moralnym, ale i tak - moim skromnym zdaniem - o mniejszym stopniu zepsucia od obecnie rządzących.
Ale by było wspaniale gdyby taki Kwaśniewski starował zamiast Bosaka.
Wtedy mieliśmy najlepszego przy wódce ;) Postkomuchy teraz czy dziś, jeden wuj.
Wałęsa był prezydentem w okresie chaosu transformacji ustrojowej. Nie ułatwiał reformatorom zadania. Funkcjonował w warunkach prowizorycznej tzw. małej konstytucji, którą okraszał tzw. falandyzacją prawa. Jednak nigdy nie miał ciągotek by przeć ku ekstremie. Szanował ludzi mądrych, potrafił ich po jakimś czasie rozpoznawać. Największy błąd Lecha w tym zakresie, to wciągnięcie do swojego środowiska dwóch dziwnych braci o nazwisku Kaczyński.
Kwaśniewski był człowiekiem inteligentnym i to raczej wystarczało. Ale nie umiał oprzeć się swoim słabościom, nie tylko alkoholowym, ale też środowiskowym. W czasie II kadencji jego formacja zaczęła sobie kraj nieładnie zawłaszczać. Takie typki jak Jaskiernia, Waniek czy Siwiec kłamały ludziom w żywe oczy. To nie było na skalę tego co robią neobolszewicy, ale w związku z tym, że sobie na to pozwolił, oceniać nazbyt pozytywnie go nie wolno.
Kaczyński Lech był prezydentem mocno nieporadnym i śmiesznym. Wsadzał kij w szprychy gdy przyszło mu "kohabitować", dodatkowo zawsze opowiadał się po niewłaściwej stronie - a to był w PC, a to był w PiS. Mógł wybrać gorzej np. Samoobronę czy Ślaski Ruch Separatystyczny, ale i tak zawsze wybierał głupio.
Komorowski był prezydentem uszytym na miarę konstytucyjną. Ani nie zawłaszczał ani nie nadużywał swoich ograniczonych uprawnień. Nie próbował ich poszerzać, nie łamał konstytucji, był aż do bólu propaństwowy, trzymający się reguł i zasad. Wpadki wizerunkowe działają na wyobraźnię dzieci, ale w sensie państwowym Komorowski przez pięć lat nie uczynił niczego co mogłoby obalić ustrój Rzeczypospolitej, zagrozić Polsce rewolucją proletaryatu czy ugruntować pogardliwy stosunek do Konstytucji. Zabawne, że to jedyny prezydent, który wpasował się w konstytucyjne ramy bez zająknięcia.
Duda reprezentuje opcję neobolszewicką, antypolską i antypaństwową. Powiedzenie o nim cokolwiek pozytywnego jest aktem zakłamania albo zidiocenia czyli nierozumienia tego co opcja neobolszewicka z Polską robi.
Jestem przekonany, że gdyby Kwaśniewski mógł kandydować trzeci raz, to nawet teraz miałby duże szanse na znalezienie się w II turze. Sam bym na niego zagłosował już w I turze, mimo że nigdy nie głosowałem na SLD czy szeroko rozumianą lewicę.
100 tysięcy podpisów i wpis w konstytucji że raz na dwadzieścia lat wyłaniamy najprzystojniejszego prezydenta który może rządzić przez trzy kadencje.
Potem Kwasior robi remake hitu z tytułowego postu w wykonaniu Zenka Martyniuka i elektorat PiS jest za nim. Skrajne lewaki od razu są za nim.
Korwin wiadomo, 3.26%, więc Olek ma 96.74% poparcia a wliczając polonię i biorąc pod uwagę jego czerwoną przeszłość pewnie przy liczeniu i tak wyjdzie ponad 100%.
Nie takie rzeczy w 2020 się działy, trzeba mieć wiarę.
Głosowanie na alkoholika który przez 10 lat kompromitował nasz kraj na arenie międzynarodowej. Bardzo odpowiedzialna decyzja.
kakakakaka
[link]
Trochę mnie dziwi ta nostalgia za Kwaśniewskim i te peany na jego cześć.
Tutaj spora garść faktów:
https://wiadomosci.wp.pl/kalendarium-prezydentury-aleksandra-kwasniewskiego-lata-1995-2005-6037511030874753a
Znajdziemy tam wszystko, także takie rzeczy jakie uznajemy za wady lub zalety innych Prezydentów Rzeczypospolitej.
W Rosji tez placza po Stalinie, krotka jest pamiec ludzka.
Czasy SLD to czasy najwiekszych afer i przekretow, a Kwachu swoim niewatpliwym urokiem potrafil to umiejetnie umniejszac.
"Czasy SLD to czasy najwiekszych afer i przekretow" - PiS już dawno ich przebiło.
PIS na rowni z PO przy nich to niedzielna szkolka.
Mogliby razem buty czyscic baronom z SLD.
Panie b212 kwaśniewski nigdy nie był wspaniałym ani człowiekiem ani prezydentem.
Wiele zła uczynił dla ojczyzny i pis na razie tego nie przebił.
Nieeee, PiS w ogóle tego nie przebił... Co z tego, że na wiecach politycznych dochodzi do bójek? Co z tego, że mamy w zasadzie dwa narody w jednym państwie (tak nas pięknie podzielili)? PiS jest przecież krystalicznie czysty.
Dwa narody w jednym państwie? Brzmi całkiem przekonująco.
Dajcie mu trzecią kadencję, nie można zmienić konstytucji?
spoiler start
Widząc powyższe komentarze może sprostuję - ten temat ma charakter satyryczny ;) ALE NIE DO KOŃCA - KWAŚNIEWSKI KRÓLEM POLSKI.
spoiler stop
Lepszy pijany Kwaśniewski niż trzeźwy Duda.