Tak jak w temacie. U mnie trening bez muzyki nie ma miejsca. Ja od siebie zapodam piosenkę z Filmu Creed: Narodziny Legendy, który tak samo jak piosenkę gorąco polecam.
https://www.youtube.com/watch?v=Fp5A8CXyS_E
haha tego co lubie i slucham na codzien. Trening to nie jest jakas specjalna okazja i nie musze sie do tego specjalnie motywowac inną muzyką
Ja z reguły też ale chyba sam przyznasz że od smutnych piosenek o nastoletniej depresji wolałbyś coś motywującego
Podstawa:
Basta
https://www.youtube.com/watch?v=JNWGlsw-m2k
Scott & Brendo - Beat Calls
https://www.youtube.com/watch?v=8-JgfBeu2GA
Two Steps From Hell - Black Blade
https://www.youtube.com/watch?v=HPe4G9BiIc4
Primer 55 - Loose
https://www.youtube.com/watch?v=-ruHfeq87qo
KING 810 - Braveheart
https://www.youtube.com/watch?v=5Wtz9rmIOo4
Funker Vogt - Arising Hero
https://www.youtube.com/watch?v=8JV8YMBVysg
Heimataerde
https://www.youtube.com/watch?v=e5YUbuK0rWc
Living Sacrifice - God is My Home
https://www.youtube.com/watch?v=JtbMa99f18M
Norma Jean - I. The Planet
https://www.youtube.com/watch?v=BFpJMh3VjHY
Sleeping Giant - Tithemi
https://www.youtube.com/watch?v=RdxdnVqn08E
Karl Sanders - Awaiting the Vultures
https://www.youtube.com/watch?v=ZoQcUnh3Kkk
Spartan Total Warrior Soundtrack - Menu
https://www.youtube.com/watch?v=cNBoMm8DOm4
Project Deadman - Access Denied
https://www.youtube.com/watch?v=G87Kxkrb49I
Przez ostatni okres kiedy byłem zmuszony "robić" w domu w tle leciał głównie Netflix hehe.
Natomiast na siłowni zazwyczaj to co lubię na codzień tylko w takim powiedzmy dynamiczniejszym wydaniu. Zazwyczaj jakaś Pantera, System of a down, stary Slipknot czy na co mnie tam akurat ochota najdzie.
Ja nic nie słucham, bo muzyka sama leci.
Muzyka to tylko akordy, interwaly i perkusja uporzadkowane w pewien logiczny sposob aby podobala sie ludziom tylko po to aby ja zmonetyzowac!
Wiesz mi. Producentow muzycznych nie obchodzi to czego sluchasz, byle bys za to zaplacil! Wiem to bo jestem jednym znich!
Cały album "Yeezus".
nie lubię muzyki podczas treningu. Wszystkie publiczne siłownie mi to skutecznie obrzydziły. Zdecydowanie bardziej się skupiam jak mi nic nie trajkocze w tle
Fajnie, ale jakiego treningu ?
No nie wiem, jeden gra w piłke, drugi pakuje na siłowni a ja na przykład boksuje.
Na siłowni często synthwave, coś lekkiego i mało angażującego, żeby tylko zagłuszyć muzykę siłowniową która często pozostawia wiele do życzenia. Jak już leci trzecia seria to nie robi mi wielkiej różnicy co tam sobie plumka w tle.
Jak biegam, często klasyczny rock / metal, ale jak wbiegam do lasu zwykle ściągam słuchawki, lubię śpiew ptaków i szum drzew.
Generalnie preferuję ciszę i własne myśli niż muzykę, ale jeśli już, to lecą sety z NewRetroWave lub ThePrimeThanatos oraz podobnych.
https://www.youtube.com/watch?v=qk1nnAHI1mI
Można i tak
Zawsze rap. Z resztą tak jak i na codzień, tak na treningu, tu nie ma wyjątków.
Zwykle słucham tego co na co dzień, jakiś rap, metal, rock, pop, itp. Jednak ostatnio znalazłem taką składankę rock'n'rolla z lat 50-80' i ją maniaczę. Co prawda średnio pasuje do treningów, ale jakoś napełnia mnie energią i ćwiczenia stają się bardziej przyjemne :)
https://www.youtube.com/watch?v=TAiNxKdyG5U&t=583s