Assassin's Creed: Valhalla | PS4
Czekam z niecierpliwością co to będzie trochę cena na premierę wysoka .
Kurde ciężko to przewidzieć, ale myślicie, że Ubisoft pomyśli o sporej ilości graczy, którzy będą chcieli jeszcze zagrać w ten tytuł na ps4 komfortowo? Żeby nie było tak jak z GTA 5 i konsolami starszej generacji.
Komfortowo to na PC nie będzie, bo będzie milion zabezpieczeń.
Czemu taka niska ocena , to będzie bardzo dobra gra. 10 /10
Czemu taka niska ocena
A Ty nowy na forum? Gracze PC nagminnie obniżają oceny wszystkim grom konsolowym.
A AC: Valhalla będzie pięknie chodziła na PS5 i wczytywała szybciej od komputerów osobistych dzięki rewolucyjnemu dyskowi SSD.
Jak dla mnie gra wygląda bardzo podobnie (przynajmniej graficznie) do Wiedźmina 3 i myślę że z tego powodu grę kupie i to na premiere. Czuje po prostu po obejrzanym gameplayu i filmie Jordana z Uv'em, będe się z grą bawił równie dobrze co z Wiedźminem. Czuć już ten klimat, patrząc na cudne widoki, jeżdżąc na koniu i w samej walce. W żadne poprzednie odsłony serii nie grałem, dlatego nie mam tego problemu że Valhalla będzie mi przypominała bardzo Odyssey, w którą po prostu nie grałem.
Dla Niemca to 100 euro, czyli pierdnięcie.
Mi starczy edycja Gold :P
Polak ma trochę rozjechane zarobki a gry nie mają dostosowanych cen do poziomu zamożności więc uzywka musi się zadowolić.
No chyba że panisko i zastaw się a pokaż się.
Czy komuś też nie działa skrypt misji Pomoc wyroczni? Wchodzę do chatki i nic się nie dzieje...
Nuda, nuda, błędy, durne questy, durne gry, durny
męczący system questowania. Poprzednie części robiły prawie każdy aspekt dużo lepiej. Po 10h gry jedyne co było fajne to.... filmik wprowadzający do gry. Im dalej w grę tym gorzej. A już questy z pyskówkami gdzie masz rymować po angielsku a napisy są po polsku to w ogóle śmiech na sali. Albo kartki na wietrze, które nagle znikają i musisz robicod nowa. Koń... Płotka przy nim to mistrzyni przeszkód. Taka ocena bo spodziewałem się po hypie wikingowym czegoś lepszego, a to jedna z gorszych części serii. Odyssey robiło każdy aspekt rozgrywki lepiej, nawet walka nie była taka zlagowana i mozolna, że zanim się zamachnie tym toporem to zdąży się zupa ugotować. Nie całujcie ubisoftu za tą grę po tyłku tylko dlatego, że to wikingowie, plz.
a moze bys sobie popatrzyl na cechy broni i jak ci sie za wolno macha to wez taka ktora macha sie szybko.
Zreszta polecam wziac jakas siekiere do rabania drew i zobaczyc na wlasnych raczkach jak szybko takim czyms sie macha :)
Sama gra jest oki vhoc jeszcze ni czas na ocene bo mam oklo 15h przegrane.Jedno co mnie zdołowało to że gra na ps4pro w hdr gorzej wygląda niż odyseja na pc w hd.Gre skoncze i wymiana konsoli musowo.
Chodzi to jako tako na zwykłej PS4 bez spadków klatek?
Najlepsza część Ubisoft nauczyło się fabułę ogarnąć daje 10 żeby podciągnąć powinno być 9
Czy podczas grania ps4 też Wam głośno chodzi i jest odgłos jakby cały czas wczytywało płytę?
Tylko jak 1 raz wczytuje grę
Dawno nie grałem w AC. Bardzo mi się podoba klimat wikingów, ale za nic nie mogę się nauczyć sterowania, wcześniej było chyba pokazane sterowanie tzn w poprzednich częściach. Może dlatego że cały czas grałem teraz w Ghost of Tsushima. Jeżeli chodzi o fabułę z początku gry to bardzo mi się podoba, ale grafika to trochę jest rozmazany obraz i dosyć ciemny.
Mam 100h w grze, 370poziom mocy, odkryłem całą Anglię, zebrałem wszystkie elementy wyposazenia(te złote ikonki zbroi), zrobiłem Asgard i ta druga krainę na 100%,pokonalem pewnego wielkiego wilka(dosyć długa walka), ubiłem córki Leriona(mega wymagający rywal), zabiłem legendarne zwierzę na 400poziomie,zrobilem quest o Excalibura(trudny i czasochłonny quest), ubiłem wszystkich członków zakonu (zostały mi dwoje do zabicia), Zeloci tak samo, wszyscy dead, sojusze też zrobione wszystkie prócz... No właśnie, Suthsexe... Sojusz a właściwie próba uwolnienia pewnej osoby a co za tym idzie, także zabicie członka zakonu ale wspaniały AC:Valhalla postanowił mi to utrudnić w taki sposób że mam glitcha w misji fabularnej dotyczącej uwolnienia tej osoby... Zrobiłem kilka zadań z Basimem, Ubba i nagle nic nie mogę zrobić, nie mogę zacząć rozmowy z Ubba bo wiem że ona normalnie powinna się załączyć z automatu... Odwiedziłem reedita i okazało się że ten bug/glitch wystąpił nie tylko u mnie ale i u innych graczy, jest poważny bo blokuję progres fabuły... Więc reasumując... Czekam na łatkę która mam nadzieję naprawi ten błąd, a jak nie to AC valhalla idzie w odstawkę bo przy tylu godzinach gry, tym poziomie to powtarzanie tego samego nie wchodzi w rachubę...
Gram od niedawna, z braku czasu mam dopiero około 10h i jestem nadal w Norwegii, ale czy u Was na PSkach też gra traci solidnie fpsy przy skradaniu w krzakach i w bardziej zabudowanych/zaludnionych miejscach? Zastanawiam się, czy to u mnie coś nie tak, czy może slimka mi nie wyrabia już, a czy może jest to optymalizacja do naprawienia patchem? Bo graficznie poziom Originsa, a jednak Origins dużo płynniej działa.
Jak dla mnie niestety rozczarowanie. Lubie gry z otwartym swiatem, bawilem sie swietnie z Odyseja a tutaj niestety kupa. Niby ładnie to wszystko wyglada ale coś jest nie tak. Jedyna droga rozwoju osady to najazdy na klasztory. Postacie niezalezne zachwuja sie czesto jak by nie zyly. Walka z dzikimi zwierzetami i niektorymi przeciwnikami porażka. Zadania poboczne: ukraść ubrania nudystom, wyciagnąc topór z glowy wikinga ktory nie wie dlaczego go glowa boli ( i umiera w efekcie), zabic mnicha psychopatę itd. A dopiero jestem na poczatku gry. Jak bedzie tak dalej to ja pierdzielę. Chyba sobie odpuszcze i wracam do Odysei albo Ghost of Tsushima - moze nie tak rozbudowany, tez majacy wady ale miało to wszystko więcej sensu.
Najprościej będzie napisać że Odyssey było lepsze. Nie podoba mi się system poziomowania, jest przekombinowany. Najgorsze w każdym razie jest to że połowa questów pobocznych jest od dzieci, niby nic a po jakimś czasie drażni że taki byku przejmuje się tym ze jakiś saski młokos zgubił pierścionek matki np. a zaraz potem idzie plądrować klasztor mordując przy okazji wszystkich w okolicy
Po 33h w grze, level 89, fabularnie wchodnia Anglia.
Generalnie, jestem zadowolony z Valhalli. Gra pod wieloma względami bardziej podoba mi się od dwóch poprzednich części.
Fabuła przypadła mi do gustu i jestem ciekawy co się dalej wydarzy, w przeciwieństwie do Grecji, gdzie byłem dosyć szybko znudzony fabułą. Postaci są ciekawsze i historia jest dla mnie bardziej wiarygodna.
Nie bardzo widzę sens wplątywania w to historii asasynów i templariuszy, bo nie widzę tu kompletnie uzasadnienia, ale rozumiem sens pod kątem wydawania tytułu z perspektywy producenta.;)
Muzycznie jest ok, ale to szczególnie mnie nie interesuje. Na pewno nie ma się czego czepić.
Graficznie trochę lepiej niż poprzednie części, jednak niestety na zwykłej ps4 momentami zauważalne spadki fps. Nie, żeby to jakoś szczególnie wpływało na rozgrywkę. Po prostu czasem, gdy jest więcej postaci i np. pojawia się ogień, potrafi zauważalnie delikatnie przyciąć. Trochę szkoda, że na sprzęcie, którego nie da się rozwijać, wydawane są gry, które mają za duże wymagania lub są źle przygotowane. Grałem dwa miesiące temu w AC Unity i na szczęście Valhalla działa o wiele lepiej.:)
System rozwoju postaci i system walki są bardzo dobrze przygotowane. Jest sporo możliwości odnośnie sposobu walki i tego jak chcemy prowadzić rozgrywkę. Walka w dodatku jest brutalna i często widok jak odrąbiemy rękę czy głowę daje więcej satysfakcji niż zrobienie jakiegoś questa.
Co do samych questów - są całkiem niezłe fabularnie i kilka razy udało się autorom mnie zaskoczyć tym co się wydarzy.
Oczywiście, przy tak rozbudowanym tytule nie wszystko jak dla mnie wyszło. Faktycznie, misje od dzieci trochę nie pasują do historii, a zadania czekające po zjadaniu grzybków czy po udaniu się na nawiedzony teren są po prostu nudne. Do tego "pyskówki". Tego w ogóle nie powinno być. O ile może mieć to sens jeśli jest przygotowane pod dany język, tak w moim odczuciu nie w każdym przypadku udało się to prawidłowo przetłumaczyć. Zresztą, grając z audio w angielskim i napisami po polsku jest to denerwujące. Pozostałe mini gierki spoko, zwłaszcza gra w kości.
Cieszę się, że pominięto walki na statku, bo tego akurat nigdy nie lubiłem. Za to najazdy na klasztory są całkiem ciekawe. Czytałem, że dużo osób zarzuca, że trzeba się namęczyć ze zdobywaniem surowców. Trochę brakuje mi handlu z sojusznikami co miałoby sens, bo faktycznie sporo godzin schodzi na bieganiu po mapie i najazdach. Z jednej strony fajna zabawa, ale pewnie po jakimś czasie zacznie nudzić. Tak samo w dalszym ciągu jest to samo co w poprzednich częściach w kwestii znajdywania drogi do ukrytych skarbów. Szukanie wejścia do jaskini czy innego zejścia jest nużące tym bardziej, że często ma się nieodparte wrażenie, że gra nie nagradza czasu poświęconego na odnalezienie skarbu.
Reasumując, są rzeczy do poprawy, ale nie da się ukryć, że gra jest ciekawa, ma fajny i satysfakcjonujący gameplay, graficznie wygląda świetnie (a gram na starej ps4 z tv w hd) i da się wciągnąć w historię. Każdy znajdzie jakieś drobne bugi, choć z tego co czytałem to obecnie jest ich mniej niż na premierę (wczoraj udało mi się jechać na koniu po środku pionowej ściany;)). Na pewno każdy, komu podobały się dwie poprzednie części, będzie zadowolony. Pozostali - myślę, że w większości też.;)
Czy jeśli mam AC: Valhalla w wersji na PS4 i z odpakowaniem wstrzymam się jakiś czas, do momentu kupna PS5, to czy kiedy odpalę grę na PS5 będę miał "wersję PS5" czy po prostu odpaloną wersję PS4 na PS5 (czyli brzydsza grafika, ale lepiej działająca gra)?
Gra bardzo ładna graficznie. Ciekawa fabuła. Godziny grania za mną. Ciekawe rozwiązane zadania poboczne i eksploatacyjne. Daje 4 zamiast 9 za promowanie na siłę wątków gejowskich. Rozumiem jeden, ale nie kilka w jednej grze. Do tego w IX-wiecznej nordycko-angielskiej krainie...
Szanuję ten wpis! Mam takie same podejście. Podobnie jest z serialami z Netflixa i w ogole z całą tą gejowską papką. Wychodzi jakiś fajny tytuł "The las of us2" np. i na siłę poprawność polityczna karze im upychać gejów oraz lesbijki i psują tytuły. Odbije się to im czkawką za niedługo i bardzo dobrze
X i D.
Nie bardzo rozumiem Twoja opinie. W TLoU2 nie grałem i nie wiem jak tam temat potraktowano, ale w Valhalli jest to całkowicie opcjonalne przecież. W dodatku, znając historie wiemy, że wśród wikingów homoseksualizm też występował. Wciskaniem na siłę byłoby gdyby narzucali, że takie wątki musiałyby być kontynuowane. Ja tam w ogóle te wątki romansowe pomijam, bo są nudne i mi nie pasują do gry, a jeśli ktoś chce to może się w to bawić. Zgadzam się, że wciskanie na siłę jest denerwujące, ale obniżanie noty grze za coś co jest całkiem opcjonalne i nie wpływa na odbiór to trochę przesada. Oczywiście, Twoja opinia i masz do niej jak najbardziej prawo.
Nie wiem jakim cudem można o tej grze napisać że jest lepsza od Origins, poddałem sie po 3 godzinach, bo nic w tej grze nie jest tak jak trzeba. Walka która w każdym AC powinna dawać przyjemność i satysfakcję tutaj jest tak słaba, ale TO TAAAAAK SŁAAABA, że można sie porzygać. Do tego tak drętwa fabuła i dialogi na tak żenującym poziomie, że aż nie wierze. Gdybym był bogaty to pociąłbym ze złości płytę na kawałki, a tak leci na olx, niech inny baran sie nabierze tak jak ja.
Cześć proszę o pomoc jestem w Vinlandi i jak zabijam tego łosia nie nie dostaje jego łba tylko same skóry, tak samo po zabiciu niedźwiedzi co robię źle ?
Witam wszystkich mam pytanie odnośnie tego assassyna a mianowicie czy warto zakupić ową produkcję .
Nie. Grałem w każdą część i ta wypada zdecydowanie najsłabiej. Minęło pół roku a tu nadal Załamują się tekstury. Błędy na każdym kroku. Ktoś wychodzi ze ściany albo nagle łódź spada z nieba do wody. Załamują się tekstury. Do tego walka jest cholernie słabo zrobiona. W poprzednich częściach walka cieszyła. Tutaj psuje granie. Jest łatwa ale często dźwięki nie idą w parze z ciosami, brak kontr itp. Ogólnie taki hack and slash bez namysłu. Walisz byle jak i byle co.
Tak, warto. Lepszy od Odysei jest na pewno.
UWAGA SPILER !!!
spoiler start
Mam problem z grą AC Valhalla. Gdy wykonuje zadanie główne Czarne chmury to po wyspaniu się powinienem się obudzić a Dag powinien mnie wyzwać na pojedynek, tak się jednak nie dzieje i cały czas gdy się budzę to nie ma ani głosu scenki ani samego Daga. Wczytuje od nowa i to nie pomaga. Zabicie się tez nie pomaga. Prosiłbym o odpowiedz co miałbym zrobić, ponieważ uniemożliwia mi to kontynuowanie dalszej fabuły.
spoiler stop
Wie ktoś może dlaczego mam zablokowane dwa sojusze Hamtunscire i Wincestre ?
Kolejna odsłona i dialogi po polsku byłoby git ...
Jakaś kpina ...
Gdybym jeszcze chciał zobaczyć w innym języku
Ps. Jakieś to studio biedne jak mysz kościelna ...
Miał ktoś z tym też problem ? Mianowicie mam 405 lvl i nie mam możliwości wydania punktów mistrzowskich nie pojawiają się te specjalne ikony na drzewku umiejętności
Jak odpaliłeś dlc z druidami to musisz najpierw wydać punkty na "nowe umiejętności".
Hej,mam problem.Utraciłem wszystkie fryzury,tatuaże i nagrody zdobyte podczas festiwali.Wiecie jak je odzyskać?
Powiem tak: muzycznie gra spełnia swoją rolę i w tej kwesti chyba jest najbardziej dopieszczona. Scenariusz nie jest jakiś powalający, graficznie całkiem ok ale - mam wrażenie że postać jest tak niezdarna, ślamazarna, ruchy są tak nieskoordynowane aż miałem podejrzenia że coś z moim padem jest nie tak, - wiele błędów, masa bugów, mam wrażenie że wiele rzeczy zostało zrobionych niedbale, - odnoszę w efekcie końcowym że Odysej była znacznie bardziej dopracowana i lepiej zrobiona niż Valhalla a szkoda bo świat pogan z północy jest mi bliższy - nie podjąłem się jeszcze dodatku z Irlandią, w tle szykuje się Paryż - no, jestem ciekaw czy dopracują to jakoś, ale wielokrotnie doznaję niesmaku i frustracji w tej grze mimo wszystko...
Gra nudna jak flaki z olejem, mimo że początek zapowiadał się świetnie. Grałem jakoś 40 godzin, mniej więcej od 30 wiało nudą. Starałem się dalej to męczyć bo trochę kosztowała moją dziewczynę która sprawiła mi to jako prezent na urodziny. Świat jest zbyt wielki, questy nudne, walka prosta. Myślałem że po odyssey które bardzo mnie wciągnęło tutaj będzie równie ciekawie. Szkoda. Osobiście nie polecam. Następnej części nie odważe się zainstalować.
Potwierdzam, mimo że lokacje są ciekawe, to jednak gra jest cholernie nudna, nawet drzewka umiejętności ani inne bajery typu ulepszanie zbroi i broni nie rekompensują powtarzalności. Do tego dochodzi nadal masa błędów i wieczne bugi których nie ubywa pomimo że gra doczekała się dodatku a jest tuż przed premierą kolejnego. Grało się dobrze do rozbudowania osady, coś napędzało jeszcze te grę, po rozwinięciu osady - dzień świstaka - nudy, powtarzalność itd, - nie odczuło by się tego gdyby była krótsza. Gry nie oceniłem jeszcze - bo postanowiłem dobrnąć do końca, o ile w ogóle dobrnę
Nie najgorszy Assassin's, przyjemny, całkiem płynny i całkiem całkiem brutalny. Dostateczna fabuła i fizyka, bardzo dobra grafika, niezłe postacie, realia historyczne też są całkiem ok, więc 7/10
Valhalla jest to Assassin's Creed w którego grałem chyba najdłużej z całej serii, nie przez to, że mnie wciągnął (chociaż były takie momenty), lecz przez to, że w pewnym momencie zaczynał się strasznie dłużyć. Poboczne misje szybko porzuciłem, gdyż były powtarzalne i bez polotu. Główny wątek był nie najgorszy, lecz zdecydowanie zbyt długi. Skradanie i walka nie porywają, czegoś im brakuje. Mapa jest ogromna, lecz nieco pusta. Grafika i muzyka całkiem niezłe, drzewko rozwoju też niczego sobie. Z ostatnich trzech części Valhalla zdecydowanie najsłabsza, dużo lepiej bawiłem się przy Odyssey'u czy Origins. PS4 Pro nie wyrabia przy tej grze - wszystko długo się wczytuje, a czasami jadąc na koniu trzeba czekać aż mapa się doczyta, polecam PC lub konsole nowej generacji.
Według mnie gra jest, no właśnie ciężko powiedzieć ponieważ graficznie gra super mega ale jeśli chodzi o samą rozgrywkę a mianowicie o walkę, wykończenia bronią przeciwnika niż własną-wyglada to smunto i bardzo przeciętnie, czesme występuja błędy ale to już pominąć trzeba bo z kolejnymi aktualizacjami widać że co raz mniej tych błędów, wracając do samej walki ofensywnej niestety lepiej zostało to wykonane.Lepsze wykończenia miła assasyna odyseja która bardzo polecam. Podsumowując moja krótka wypowiedź stwierdzam że graficznie valhalla na plus ale sama walka na minus więc szczerze mocne i troszkę może według mnie naciągnę 7/10.assasin cread odyseja 8,5/10
Samo skrafanie się w valhalli niby spoko ale zabijanie już nie, wykończenia tym mini sztylecikiem nudne jak flaki z olejem. Naprawdę spodziewałem się czegoś więcej po valhalli ponieważ odyseja mega mnie wciagła super wykończenia bronią jak i zabijanie podczas skradania, super to wyglądało szkoda ze valhalla już nie.
Najgorszy Assassin's Creed z trylogii w stylu RPG, a także drugi najgorszy w całej serii - zaraz po Unity. Nudny, przeciagniety do granic mozliwosci, questy postawione za sciana wymagan co do mocy. Niesmaczny zart ze strony Ubi. Oby zrezygnowali z tak rozleglych swiatow na rzecz solidnej tresci. Mam nadzieje, ze Mirage w koncu to zmieni, bo to nie ta sie grac.
Mirage zmieni na chwilę, bo kolejna Japonia będzie erpegiem znowu.
Albo jestem juz za stary na assasina albo ta cześć jest strasznie irytująca.jestem fanem od 1 cześci ale ta strasznie mnie drazni
Przeszedłem wszystkie części AC, ale tą męczę już dłuższy czas i po prostu nie mam satysfakcji z gry. Gra się ciągnie, walka nie wygląda tak dobrze jak zapowiadano, poza tym na sile wciskane gejowskie teksty klimatu jej nie dodają. Grafika spoko, choć zdarzają się zawiechy.