Jak sądzicie skończyłoby się niespełnionymi obietnicami i cwaniactwem wsadzania wszędzie swoich ludzi gdzie popadnie czy wręcz przeciwnie?
Gdybym mógł wykreować sobie alternatywna rzeczywistość to pierwsze co bym zrobił to zrobił z Grzegorza Brauna prezydenta a z Korwina premiera i obserwował. Myślę, że byłoby to bardzo ciekawe doświadczenie.
No i oczywiście partia Korwina miałaby 90 procent posłów w sejmie tak żeby bez żadnego problemu mogli grzebać w konstytucji i robić co chcą.
Obietnice, czyli co? Intronizacja króla Chrystusa, czy wprowadzenie dyktatury?
Niech ktoś przypomni, czy w obietnicach wyborczych JKM podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego było niszczenie UE od środka poprzez przesypianie głosowań?
W ostatnich latach znaczniej bardziej obawiam się że partie polityczne będą próbowały spełniać swoje obietnice wyborcze niż tego że ich nie spełnią.
Co gorsza mam takie odczucia w stosunku do absolutnie wszystkich liczących się ugrupowań.
Byłoby lepiej gdyby po prostu próbowali dorwać się do koryta i niczego nie zmieniali.
Czemu?
Tak jak Bezi piszę. Naprawdę lepiej byłoby, gdyby polecieli w kulki niż faktycznie realizowali to, co mówią.
Dlaczego lepiej żeby ich nie spełniali? Oczywiście, niektóre z fanaberii narodowców/ Brauma nie nadają się do wprowadzenia i na pewno Konfederacja by tego nie wprowadzała tak jak np. kochany PiS nie wsadził do więzień Kopacz, Tuska i reszty bo to był pic na wode. Natomiast w sferze gospodarczej wprowadzenie postulatów tylko by pomogło oraz dostarczyło niesamowitej rozrywki dzięki oglądaniu kwiku niesamodzielnych życiowo pasożytów w różnym wieku, którzy głosowali za PiS'em przekupieni 500 złotymi lub 13 emeryturą.
W sferze gospodarczej racjonalnym liberałem jest Gwiazdowski. Program Konfederacji jest zbyt skrajny dla każdego kto nie jest 20 letnim incelem - studentem informatyki na utrzymaniu rodziców.
Swoją drogą: konfederacja nie ma programu gospodarczego, tylko kilka prostych hasełek rodem z XIX wieku.
Przecież wyraźnie napisałem, że pasożyty to elektorat pisu - czy to zdanie było zbyt skomplikowane gramatycznie?
Gwiazdowski może i jest sensowną figurą ale jak widać po ostatnich wyborach, w sferze polityki znaczy jeszcze mniej niż Konfederacja więc ciężar szerzenia haseł wolności gospodarczej spada tylko na Konfederacje no i troszkę PSL odstaje od twardych socjalistów czyli Pisu, Po i Lewicy.
Jako członek PSL mogę tylko potwierdzić że współpracujemy z Gwiazdowskim, może nie jakoś szczególnie silnie, ale nas popiera, zaś wielu członków PSL czy szerzej Koalicji Polskiej to byli członkowie Polski Fair Play jeszcze niedawno wspierający Gwiazdowskiego w jego nieudanym projekcie (w tym ja).
Obniżanie podatków nie jest niczym nadzwyczajnym. To się nawet w niektórych krajach działo ostatnio jak np. Czechy czy wcześniej Rumunia. Ja wiem, że dla wyznawców PiSu jest to trudne do wyobrażenia. Program konfederacji jest w 90% realny. Tak jak realne jest rozdawanie socjalu i mocne zadłużanie państwa. Tu chodzi o dwie przeciwne wizje państwa.
Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego Platforma kiedyś miała niezły program gospodarczy, a teraz grają jak im PiS podryguję. Program PO to obecnie niestety kalka PiSu. Prześcigają się na rozdawnictwo. Opozycja powinna przedstawić zupełnie nową wizję państwa, co czyni Konfederacja. Program PSL też oceniam na niezły, chociaż 1000+ na studenta to fatalna koncepcja. Lewica również posiada podobny program do PiSu w sferze gospodarczej czyli istotnej dla zwykłych obywateli. W konkluzji PO-PIS-Lewica mają identyczny pomysł na Polskę :/ Oczywiście kłócą się, ale cytując fragment ucha prezesa powiedzieć można wszystko, ważne co się robi . W PSL mamy zamieszanie, część posłów ma dobre koncepcje, a część wpisujące się w nurt socjalizmu. Więc pozostaje Konfederacja, wolę kontrowersyjnego polityka wprowadzającego mądre rozwiązania niż prezydenta Dudę, człowieka bez wyrazu. To czy Konfa na 100% spełni swoje obietnice nie wiem, czasem można zwątpić w całą politykę. Przypominam, że wszystkie partie które rządziły po 89 roku nie wywiązywały się z obietnic.
W zamierzchłej przeszłości niejaki Balcerowicz zaproponował radykalne uproszczenie podatków: jedna stawka i spora kwota wolna od podatku. W tamtym okresie oznaczałoby to że stawka podatku w rzeczywistości wahała się między zero procent dla najmniej zarabiających a dochodziła asymptotycznie do 18% w miarę wzrostu dochodów. Pomysł miał żywotność liczoną w godzinach! Szybko zakrzyczano go że nie konsultował tego z resztą rządu i facet się wycofał.
poprę każdego kto wstawi się za poszukiwaczami, a ostatnio Braun wylał piękne wiadro pomyj na policje w tej sprawie, więc...
Chyba wszyscy zapominają o kwestiach światopoglądowych jakie przedstawia konfederacja.
Dzieci i studenci do pracy, faceci do wojska, kobiety do garów a niepełnosprawni do urn. Jak w XIX-wiecznym kapitalizmie. Co się w tym może nie podobać?
`Niestety za dużo ludzi wierzy w Boga albo Ufo :/
Super partia, k...
Pamiętam jak 20 lat temu LPR straszył wzrostem cen kiełbasy i szalejącą aborcą/eutanazją jeśli Polska wejdzie do UE.
Zabawne jak teraz Bosak (dalej chcący wyjścia z UE) opowiada jak to martwi się losem pracowników transgranicznych w obecnej sytuacji.
Konfederacja nigdy niczego nie spelnila, nie spelnia i nigdy nic nie spelni.
Mozna sie rozejsc do swoich zajec.
Skoro PiS może realizowqć swoje socjalistyczne obiecanki, to i dlaczego Konfederacja nie mogłaby swoich wolnościowych? A druga sprawa - najpierw musi ich być zdecydowanie więcej niż 11, ale prezydent też może poprzez np. blokowanie nowych podatków.
Wiadomo, że każda partia trochę "dojrzewa" kiedy dostaje się do władzy i okazuje się, że rządzenie to nie tylko koks, hotele na godziny i przekręty w stolicy i wycofuje się z najbardziej radykalnych pomysłów ale dlaczego Konfederacja miała by się wycofać z absolutnie sztandarowego punktu ich programu jakim jest obniżka podatków i ulżenie gospodarce? Przecież niskie podatki powiązane z obniżeniem wydatków budżetowych czyli na chłopski rozum np.: usunięcie 500+ ale obniżenie VAT'u o kilka % może mieć tylko i wyłącznie pozytywne skutki.
Akurat partyjki Korwina już mają na koncie aferki, przekręty i cyrki, z zarażaniem ludzi kiłą włącznie.
A co do ich postulatów gospodarczych to owszem, są na chłopski rozum - tyle, że państwo działa w trochę bardziej skomplikowany sposób niż na chłopski rozum.
Kiłę roznosił pewien bliski współpracownik Korwina, stąd się mówi że kiła roznosi się z garbulkach.
Prawybory, w rezultacie których wybrali Bosaka jako kandydata partii wolnorynkowej to też był niezły cyrk, min. po to żeby Dziambora ( którego osobiście i tak nie lubię, ale to swoją drogą ) upierdzielić.
Grubsze faktury za "usługi informatyczne" pewnego gościa z Krakowa, który przyznał się że ma nieopodatkowane źródła dochodu.
Jazdy z kandydatami w teczkach.
Inby z podziałem subwencji między ugrupowaniami.
To tak na szybko.
A, w sumie jako zgniłą wisienkę na torcie można podrzucić majątek Korwina: koleś, który pieprzy o wolnym rynku ma kasę, bo ją odziedziczył. No, ale to nie jest wielką tajemnicą.
PS w sumie ostatnio to, co Fakt wyciągnął a co krążyło w sieci od pewnego czasu, czyli teksty młodzieżówki o gwałcie i fikołki Korwina, żeby to usprawiedliwić.
Każdy odpowiada za swoje czyny. Czemu wiążesz te inby z osobą Korwina? Czy on jest ich ojcem? No raczej nie. Jego nie interesują prywatne sprawy innych osób. Przynajmniej sami się odsiewają zawczasu.
Prawybory nie były żadnym cyrkiem, nie dogadali się po prostu, ale i tak wspierają wspólnego kandydata. W dodatku wieszczono, że partia się rozsypie po wyborze Bosaka, a mimo to dalej się trzymają ku kwikowi socjalistów.
Jakieś wiarygodne źródła odnośnie tych faktur, teczek i jakimiś subwencjami, czy znowu tylko Fakt wiarygodne źródełko informacji?
Odnośnie tych śmieszków z gwałtu - po pierwsze to była prywatna opinia tego gościa, która nie jest w żaden sposób powiązana ze stanowiskiem bądź samą partią. Po drugie, tam koledzy sami napisali, że to ogólnie żart. Niesmaczny, ale jednak. Dziwne, że nie było takiego kwiku, gdy pewien imigrant z Afryki, po akcji ze zgwałceniem Polki w Rimini, powiedział, że "najgorsze dla kobiety są pierwsze chwile, potem cieszy się stosunkiem". Typek zajmował się jakimiś sprawami obywatelskimi. I wracając - w każdym bądź razie typek wyleciał z młodzieżówki Konfy.
Ja też odziedziczyłem niemały majątek. Czy to znaczy, że jestem gorszy?
Buu uhahaha hahaaa.
Otóż nie, w przypadku partii poglądy NIE są prywatną sprawą jej członków, z samej definicji. Inaczej nie jest to partia, tylko klubik dyskusyjny.
Ewentualnie bezhołowie, co by pasowało do Korwina.
Jeśli chodzi o faktury - mocno polecam pogadanie z ludźmi, którzy byli z Korwinem ale odpuścili sobie jakiś czas temu.
Usługi Informatyczne - jest w sieci, o ile nie spadł, taki fajny zapis spotkania wyborczego z Berkowiczem na którym nie wprost przyznaje się do lewych źródeł dochodu, więcej można znaleźć u byłych członków partii.
A, przypomniało mi się: sprawa Artura H, takiego jednego podejrzanego o pedofilię gościa, też od Korwina.
Generalnie słabo się chłopaki oczyszczają, dopiero jak się robi afera na kraj.
A śmieszki z gwałtu - no, tak jakby nie. I jeszcze raz powtórzę: jeśli jesteś w partii, to nie ma czegoś takiego, jak prywatne poglądy. Albo się pilnujesz gdy coś mówisz i piszesz, albo nie nadajesz się do tego.
Wreszcie - ciekawe, że pierwszą reakcją młodzieżówki było hurr durr KTO ROBIŁ SCREENY JAK ŚMIAŁ, a nie reakcja w postaci wyjaśnień.
Interesujące.
Kwestii z majątkiem jak widzę nie rozumiesz, ale to w przypadku fanów Korwina nie zaskakuje. Anyway, kto chce sprawdzić czy partyjka jest w porządku może łatwo znaleźć informacje, wskazujące na to, że no tak średnio z tym jest.
A zaznaczam: mówimy cały czas o partyjce, która nie dorwała się do władzy i prawdziwych konfitur. Mówimy tylko o partyjce, która odwalała inby jeszcze na etapie totalnego planktonu.
Napisałem "prywatne sprawy/prywatna opinia", nie poglądy. Jakbyś nie zauważył, to Konfa to partia ludzi o różnych poglądach politycznych, ale łączy ich eurosceptycyzm, konserwatyzm oraz podejście do gospodarki. Wg twojego rozumowania to powinno się posypać jak domek z kart, ale mimo to ten "klubik dyskusyjny" dalej trwa i pnie się w sondażach. Nadal pomijasz fakt, że Miłosz Wicher działał w młodzieżówce partii, a nie w samej partii.
Poprosiłem cię o źródła, więc je podaj w postaci linków, a nie "szukaj se tego i tego". Bo wygląda na to, że to jakaś twoja nadinterpretacja, bo gdyby Berkowicz faktycznie miał jakieś lewe dochody, to już dawno miałby skarbówkę i prokuratora na karku. Albo zrób inaczej - masz dowody, idź go zgłoś.
Jeśli są takie osoby, to proszę o jakiś kontakt do nich. Tylko bez gadania "a no beka z kucuw; byłem młody i głupi, teraz już nie popełnię tego błędu; popierałem go sobie dla jajców".
Wytłumacz mi w takim razie o co cho z tym majątkiem, zamiast mnie wyzywać od fanów Korwina. Jak poruszasz jakiś temat, to go opisz, a nie ucinasz pseudoargumentem. Wiesz, ja też byłem kiedyś takim hejterem Korwina, cisnąłem z niego bekę, ale musiał nadejść ten czas i wydoroślałem. :)
No niby można sprawdzić, czy partia jest prawilna czy nie, ale nie można wiecznie polegać na Fakcie czy innym Super Expressie, albo "niezależnych" dziennikarzach, którzy wymyślą wszystko dla wyświetleń i samej manipulacji. Lepiej poczytaj, obejrzyj ich wypowiedzi, a nie tylko wyrywki z kontekstu, których jest pełno w internecie i inszym papierowym ścieku.
Aha, widzę, że znów słynne wyrwanie z kontekstu.
Przykro mi, ale każdy może sprawdzić książki Korwina, jego wypowiedzi na blogu czy mediach - i ich kontekst jest zawsze tak samo nieodmiennie żenujący.
Co do hipka, zgadza się, ale kawałek czasu siedział w partyjce Korwina. Nawiasem mówiąc to, dlaczego Korwin wylatuje z kolejnych partyjek to też jest niezła komedia.
Jeśli chodzi o dziedziczenie majątku: chodzi o to, że facet nigdy na niego nie zapracował i nie parał się uczciwą pracą, więc jego opowieści o tym, jak wygląda kapitalizm i dlaczego jest najlepszy to są jedynie jego teorie.
Dokładnie tak samo, jak Marks nigdy nie pracował w fabryce.
A co do linków - nie, nie będę wrzucać linków ludzi związanych z partyjką i zawierających ich dane osobowe. Jak wspomniałem: chcesz się dowiedzieć tego i owego, poszukaj.
W tym słynne "Usługi informatyczne"
Generalnie - jesteś fanem Korwina to zapytaj się w jaki sposób rozliczana jest subwencja. Dlaczego by nie?
PS Skoro już jesteśmy przy wolnym rynku: to jak tam z narodowcami w konfie, fajnie? Bo oni za bardzo fanami wolnego rynku nie są, a w konfie mają sporą przewagę. Korwiniści to są tacy geniusze, że we własnej partyjce potrafią przegrać :D
Mało ludowi neobolszewików u władzy? Chcieliby jakichś faszyzujących u władzy? Wbrew pozorom, niewielka różnica. Kiedy ludziom znudzi się wreszcie ekstrema? Skąd u młodych pokoleń to parcie ku rewolucjom narodowo-socjalistycznym albo - ale to tylko semantyka - proletariackim?
Bo są znudzeni i rozczarowani rewolucjami lewicowymi?
Mało ludowi neobolszewików? Przecież masz PiS u władzy, czyli socjalizm ma się całkiem dobrze i Polakom się to nie znudzi.
Ale gdzie masz te ruchy? W sejmie są co najwyżej partie lewicowawe. Nie kojarzę ruchu lewicowego, parlamentarnego lub nie, który cieszyłby się poparciem większym niż marginalne.
Młodzież stojąca za konfederacją nawet nie rozumie pojęcia 'lewica'. To co ich kusi, to prosta wizja świata kreowana przez Konfederacje. To, że ta prosta wizja jest absurdalna, to już inna sprawa.
Konfederacja: zlepek kompletnie odjechanych idiotow; plaskoziemcy, to przy nich intelektualisci - ta, jasne, nasza nadzieja.
W Konfederacji szanuję Dziambora i w sumie Wilka. Reszta nie nadaje się do polityki.
Wilk strasznie szura.
Dziambor mniej, ale też jest specjalny. Jak w sumie wszyscy, którzy siedzą w tym ugrupowaniu.
Wiara w obietnice wyborcze jest bardziej dziecinna niż w Mikołaja, Królika Wielkanocnego i Wróżkę Zębuszkę razem wziętych.
Spokojnie, z tego się wyrasta, za parę lat przeczytacie swoje posty i sami będziecie się śmiać
Sądząc po nicku, kolega jest fanem Gothica a przecież rządy Rhobarów były bardzo nacjonalistyczne :D Dziwi mnie brak poparcia dla Konfy. Gdyby np. Lewica rządziła Myrtaną, to by orkowie nawet toporów nie musieli wyciągać , bo tolerancja i trzeba szanować odmienność orkową: więc oddamy im wszystko i dobrowolnie zostaniemy niewolnikami ;) Chyba, że nowy bezimienny z Arcanii który był bardziej liberalny.
Z bycia fanem Gothica też się wyrasta
Gdyby np. Lewica rządziła Myrtaną, to by orkowie nawet toporów nie musieli wyciągać , bo tolerancja i trzeba szanować odmienność orkową: więc oddamy im wszystko i dobrowolnie zostaniemy niewolnikami ;)
Lewica wybiera zakończenie Adanosa gdzie ludzie w końcu uczą się żyć w pokoju z orkami kończąc bezsensowną rzeź spowodowanej uprzedzeniami ;)
Konfa robi strasznie dużo hałasu wokół relacji PiS z USA i Izraelem. Sukcesem ( ale takim przekraczającym dokonania Giertycha czy Kukiza ) z pewnością przyciągnie uwagę poważnych graczy.
Jeśli się tak stanie to sztab partii odwiedzi pan Kon czy inny Lisberg i ton wypowiedzi się zaraz zmieni. Frakcja twardogłowych zmieni szczek lub pojedzie w odstawkę.
A potem wszyscy będą żyli dlugo i szczęśliwie niczym PiS z Wildsteinem, Radio Maryja z Johnym Danielsem czy Gazeta Wyborcza z Wyborczą.