XCOM: Chimera Squad – nowy XCOM jest tani, ale nie jest biedny
nie wiem. wyglada bardziej jak team watchdog2 x tiktok, a nie uzbrojony po zęby moj oddzial XCOM (przy okazji z wygladem, jaki mnie interesuje).
nie czuje tego w ogole.
A pisałem już w temacie gry wcześniej że to nie będzie żaden mniejszy tytuł! :) To ma być nowa marka która będzie rozwijana teraz przez Firaxis po poprzednich X-Comach. Na YouTube już zaczęły się rozgrywki i polecam zobaczyć jak świetnie to wygląda i ile jest ciekawych nowości! Np Breach gdzie wbijamy się do pomieszczenia i wszystkimi członkami drużyny załatwiamy każdego w zwolnionym tempie - złoto! :D Tytuł cenę ma niską tylko dlatego że jest teraz na niego promocja 50% do maja, a potem będzie już normalnie drogi jak inne tytuły także bez sensu ludzie podawali, że ze względu na cenę będzie to mniejsza gra ;) https://youtu.be/NxQFOMkH3pU
89zł to nie drogo tyle kosztują indyki...więc akurat argument że jest 50% taniej i dlatego inni myślą, że jest okrojona do mnie nie przemawia. Gra jest TANIA nawet bez promocji. Nie wmówi mi nikt, że gra Xcom 2 która była po 160zł ma taką sama zawartość jak gra za 89zł...po prostu NIEEee. Poczekam na opinie az kurz opadnie po pierwszej fali nadciagających zakupoholików piejących z zachwytu nie widząc jeszcze co dany produkt ma do zaoferowania.
Tak, tak, tyle że pełnoprawna gra, jaką był XCOM 2, kosztowała 160 zł i nagle Firaxis stwierdził że będzie wypuszczał za połowę tej ceny...
Nie ma to jak się podniecić byle gierką... Zobacz ile gra będzie kosztować po okresie promocyjnym bo w tym podnieceniu jeszcze narobisz pod siebie :P
Gra jest tania, bo taka ma być, to tylko rozgrzewka i spin off przed XCOM3, a nie pełnoprawny tytuł.
Mnie niestety odrzuca ten nie binarny, nie heteronormatywny obiekt kobietopodobny na grafice, przez co od razu mam obawy, że twórcy poszli w kierunku polityki progresywnej. Bardzo chciałbym się mylić, gdyż jestem zwolennikiem dwóch ostatnich X-com. Tęsknię za czasami gdy panie w grach były po prostu wizualnie atrakcyjne:/
Ach ta lewacka gra obraża prawdziwych polskich patriotów. Potomkowie żołnierzy wyklętych grają tylko w gry gdzie wszystkie kobiety wyglądają jak na rozkładówkach playboya :-P
Czterdzieści pięć pe-el-eny,
za nowe ix komy,
czy warte są tej ceny,
niedługo się dowiemy.
"....momentami trudno jest też nie odnieść wrażenia, że obcuje się z produkcją o mniejszym budżecie" Naprawdę? no kto by pomyślał że gra sprzedawana w preorderze za 7.99e może mieć mniejszy budżet niż gra sprzedawana za 60e. Naprawdę potworne zaskoczenie :-)
Fortnite jest darmowy, a miał większy budżet.
Nie zawsze cena jest równa budżetowi panie ekonomista
Niewiele wiem o tej grze, ale liczę na to, że nie będzie misji na czas.
Notka o autorze powinna być na początku - wiedziałbym, żeby traktować całość tekstu z mocnym przymrużeniem oka. ;)
A poważnie mówiąc to jak ktoś chce się przedstawiać jako fan serii od samego początku to nie powinien pisać
grałem w oryginalną pierwsza i drugą część, które ukazały się w połowie lat 90., a także poprzedzające je UFO: Enemy Unknown
Nie było "poprzedzającego je UFO". Pierwszy X-com wydany w 1994 roku był, jak wiele innych tytułów w tamtych latach, sprzedawany pod różnymi szyldami: w Europie to było Ufo: Enemy Unknown a w Ameryce Północnej X-Com: UFO Defense. Dopiero kontynuacja postawiła na spójną markę i była sprzedawana globalnie jako X-com: Terror from the Deep. Potem był jeszcze znośny X-Com: Apocalypse a potem już upadek marki aż do rebootu.
A co do samego Chimera Squad to tytuł już kupiony i zobaczymy w weekend ile to warte. Przyznam, że jestem pełen obaw. Po części ze względu na komiksową oprawę a po części właśnie przez historię marki... W latach 1990' trzecia część też przeniosła się ze skali globalnej w obszary miejskie, obniżyła poziom a potem to już masakra ze space-simami czy innymi cudami.
Jako ogromny fan serii, jak na razie czuję się bardzo zawiedziony. Jeszcze nie grałem oczywiście, oglądałem. Najbardziej nie pasuje mi komiksowość i wesołkowa głupkowatość. Po tragicznym Phoenix Point od konkurencji z "Bożej łaski". Bardzo czekałem na coś k@#$% z klasą i lepiej na tym zakończę mój wywód.
P.S.
Oczywiście grałem wcześniej we wszystkie Xcomowe gry i ich mutacje.
Nie zrozumcie mnie źle, ale z 30 lat(realnych) walki z ufokami o ziemię. Górnolotne słowa, krew, pot, mocz i łzy. Żeby teraz ruszać na akcję w podskokach, trzymając się z ufokami za ręce. No nie wiem, ... to jak zgwagwałcić własną Matkę?
Fakt, brzmi to mocno naciąganie. Miejmy nadzieje, że będzie to jakoś fajnie wyjaśnione fabularnie.
Ja już mam dość fabularnych turówek taktycznych, chciałbym same turówki taktyczne, partie taktyczne na planszy, bez zbyt rozbudowanego fabularnego tła. Najlepiej w realiach IIWŚ albo współczesnych, bez kosmitów, wróżek i czarów.
Silent Storm do pewnego momentu szedł we właściwą stronę, ale potem im się włączył tryb sf i czar prysł.
Skoro my Ziemianie nie stanowimy monolitu, to i może u nich, kosmitów są rożne rozłamy?
Ahaswe - Broken Lines. II wojna, ciekawa fabula, fajnie pomyslana gra, a ze opowiada o grupie komandosow poczas misji, to glownie walki. Warto.
Albo Fort Triumph - XCom spotyka pierwsze HoMM.
Broken Lines podobno ma inną mechanikę, przypominającą Combat Mission (albo Laser Squad Nemesis) czyli wydawanie rozkazów a potem obserwowanie na filmiku efektów.
Uwielbiam X-comy, ale nie jestem z tych hardkorowców, jedyne co mnie boli to brak customizowania postaci, ale cóż za taką cenę biorę w ciemno bez problemu :D
O rany co tu dyskutować. Toż to po prostu XCOM APOCALYPSE jeśli ktoś wie o co chodzi. JA mam na karku 40 lat i ponad 2000 godz na Xcomach (tych nowych).
Wczoraj pograłem godzinę i mogę grę polecić. Zwłaszcza za 45zł to grzech nie kupić - mówię tu o fanach serii. No i do tego niedługo jak grzyby po deszczu powstaną mody.....
Tak jak pisałem to po prostu remake XCOM Apocalypse no może nie do końca ale tak w 80%. Ale widać nadchodzi Xcom 3 coś czuję.....
Czy posiłki dla przeciwników nadciągają bez końca, czy jest tego jakiś limit?
HI
Nie podobno a na pewno - na 10 h gry gra ani razu nie wykazała buga
Z prawdopodobieństwem trafiania niczym nie różni się od pozostałych XCOM :)
No i dla mnie wcale nie jest taka łatwa - może później będzie łatwiej
za 4 dychy to jest rarytas :)
Ja po 6h naliczyłem co najmniej 3 kategorie bugów:
1. Aplikacja zwyczajnie przestała odpowiadać i trzeba było ubić proces
2. Gra nie zorientowała się, że encounter się zakończył: niby stwierdziło, że nadejdą posiłki ale przez 6 tur nic się nie stało. Musiałem zrestartować potyczkę.
3. Jeden z moich wojaków nagle ni z tego ni z owego zaczął fruwać. Ten bug nie jest jakoś szczególnie odosobniony bo widziałem, że to samo trafiło się Angry Joe na jego wrażeniach.
4. Raz synchronizacja dźwięku poszła całkowicie w pizdu a dwa razy kwestia mówiona zamilkła całkowicie.
Niby nic z tej listy nie jest jakoś szczególnie poważne ale jednak na tyle widoczne, że zwróciłem uwagę a zwykle przymykam oko na problemy. Pewnie niedługo naprawią ale mówienie, że nie ma bugów to nadużycie.
Większym problemem niż te bugi natomiast jak dla mnie jest tryb "taktyczny": zmniejszone mapy i breach mode w zasadzie całkowicie wyeliminowały faktyczną taktykę. Zamiast tego jest przechodzenie z jednego killrooma do następnego i walenie w co popadnie. W najlepszym razie określiłbym to grą logiczną z elementem losowości: gdzie losowość to wszyscy wiedzą a element logiczny to "znajdź prawidłową kolejność ściągania celów". Niejednokrotnie zdarzyło mi się zostawić gościa na środku pomieszczenia i strzelać ile wlezie (Blueeye'm bardziej się opłaca wykorzystać obydwa punkty akcji na strzelanie niż próbę ukrywania się za osłoną).
ograłem na tyle na ile mogę ocenić -> nie ma to żadnego startu i przełożenia do XCOM 1 a tym bardziej do XCOM 2 czy PP.
Strona taktyczna jest nieznośnie uproszczona, aż do tego stopnia, że prawie w ogóle jej nie ma ;) Pamiętam jak emocjonująca była potyczka np. w Jagged Alliance. Jak to się ma do tego, co dostajemy tutaj?
Odnowiona seria XCOM odeszła od punktów akcji, inne tytuły powielają ten schemat, ale moim zdaniem to ślepa uliczka dla turówek taktycznych.
Zamierzam, choć teraz mam trochę za dużo rozpoczętych gier a za mało czasu. Myślę, że za kilka miesięcy chętnie się z Gears Tactics zmierzę.
Tak z ciekawości to skąd wiesz? Znaczy ja mam Gears Tactics z Game Pass pobrany od miesiąca ale jak próbuję odpalić to mi wyskakuje, że gra jeszcze nie jest dostępna. Wg Gola czy Windows Store premiera jest pojutrze dopiero... znaczy ja wiem, że może masz jakąś przedpremierową wersję ale czy na pewno miałeś czas żeby pograć na tyle, żeby tak definitywnie deklarować?
Moim zdaniem ten Xcom jest bidny.
Nie przypadł mi do gustu, jest bardzo nudny, ograniczony i mało taktyczny. Fakt da się coś tam pokombinować w rozgrywce aby przelać szalę na swoją korzyść ale ogranicza się to głównie do wybierania kolejności celów do likwidacji. Tak czy inaczej ten Xcom jest namiastką prawdziwego xcoma a już na pewno serii UFO na podstawie której ta gra się rzekomo wzoruje. Sama fabuła jest liniowa, banalna, dziurawa i brak jej tego klimatu który towarzyszy grając w UFO i poprzednie Xcomy. Dialogi wieją nudą i widać że to rodzaj zapychacza a nie coś co buduje klimat, momentami wręcz denerwują. Dobrze że da się je przewijać. Najbardziej brakuje mi tego klimatu ze zdobywaniem nowych technologii obcych, badanie ich i opracowywanie na ich podstawie broni i sprzętu. Wiele w tej grze brakuje. Wydaje się być taką minigrą, przerywnikiem przed prawdziwą grą.