Dziś następna darmowa gra w Epic Games Store; Just Cause 4 wciąż dostępne
i co z tego i tak nie zaloze tam konta :D niech nawet daja najnowsze gry i tak wole je kupic na steamie
Każdy ma prawo robić co chce. 20 lat temu gdyby ktoś mi powiedział, że będą gry rozdawać za darmo, to bym go wyśmiał. Bo jakby nie było, Subnautica, Batmany, AC Syndicate, Farming 19, Kingdom Come, Mutant Year Zero, Superhot to bardzo solidne tytuły.
Uplay też dawał fajne gry za darmo. Assasyny, Watch Dogs, Far Cry'e, World in Conflict.
Paradoksalnie najsłabiej z rozdawnictwem radzą sobie sklepy, które mają najwyższą renomę wśród graczy: Steam i GOG.
Na steamie oprócz Half-Lifów na 3 miesiące nie było w sumie nic ciekawego.
Na GOGu Wasteland 2
GoG i steam też dobre gierki rozdawali. Tak z pamięci: GoG oprócz Wasteland 2 były też Wiedźmin 1 i 2, Shadow Warrior 2, Grim Fandango; na steamie: Left 4 Dead 2, Payday 1 i 2, Shadow Warrior.
Doszedłem do dziwnej konkluzji, że kompletnie mi się nie chce grać w gry za które sam nie zapłaciłem. Niby zbieram te gierki z epica, nawet te AAA ale po włączeniu ich nie mam żadnej radości z grania.
Zazwyczaj dają to co większość już ograła albo jakieś indory
Mam podobnie, ale dlatego, ze sam nie kupuje w ogole gier ostatnio. Nie jestem hardcorowym graczem i zwykle gram w stale tytuly, dajace nieskoczona ilosc zabawy.
Sprobowalem Batmana, Steep oraz Farming Simulator. Fajne gry, planuje do Batmana wrocic w okolicach premiery filmu The Batman.
Wydaje mi sie, ze to zalezy od indywidualnego stylu grania.
No czasem tak jest, że ludzie zbierają gry mimo że w nie zupełnie nie grają. :-P Ja tam biorę te gry na Epic które chcę ograć typu Watch Dogs czy Minit. Czyli gry które gdzieś tam planowałem zagrać ale nie miałem ważniejsze wydatki. ;-)
Czyli grasz tylko dlatego że żal ci nie grać skoro wydałeś 250zł albo 300 według cen stema na crap.
Kiedyś też tak myślałem, ale wydaje mi się, że to co innego.
Kupujesz grę, na którą masz hype, coś słyszałeś, coś widzałeś, spodobało Ci się, napaliłeś się kupiłeś i grasz.
Na grę, którą dostajesz za darmo z zaskoczenia nie zdążysz się napalić, nie ma hype, nie chce się grać.
Ot, taki wniosek mam ja.
Co to za burżuazyjne bzdety?
Gra jest dobra, odpowiada Ci gatunek, masz na nią akurat ochotę, to trzaskasz w nią aż miło!
Ogólnie nie ma co tego tak super celebrować, bo ilość gier jest nie do przerobienia. Mnóstwo znakomitych tytułów do wyboru i po prostu trzeba je grać jedną po drugiej, bo życia nam nie starczy i tak.
Ooo, uwaga myślę sobie nad gierką.
Ooo, a teraz ją sobie gram.
To teraz mi zostało jeszcze przeczytać jej fandom i porozmyśłać sobie o niej, ahhh.
Pfff, 8/10, czy tam 10/10 lub 3+/10, ukończona/nieukończona i dawaj następną, nieistotne czy DARMOWA.
Nieważne czy darmowo, pirat - z perspektywą późniejszego zakupu lub kupienia kolejnego produktu tej firmy, czy kupiona.
Gry się przechodzi, a nie patrzy na nie czy śpi się z nimi.
Jak już to zasypia się przy nich podczas wspólnie spędzanych nocek.
Grę pobieram i gram.
A jak darmowo jakaś wypasiona to wgl elegancko, że aż siurek sam się cieszy.
Co ty tu farmazonisz?
Po prostu zagraj tego Kingdom Come: Deliverance na EGS, baw się dobrze i wspominaj .. dżizys.
Ewentualnie chcesz to później spraw sobie w wersji fizycznej.
Jeśli gra wyśmienita, wyborna i wspaniała to nic tylko grać!
Niech procesor grzeje, niech się RAM szprycuje, a piksele niech lecą!
Choćby mi płacili za te gry, choćby mnie przypalali rozżarzonym żelazem, robili lewatywy z octu i mydła, choćby Korwin-Mikke groził, że zostanie socjalistą, to i tak bym tam nie założył konta! Trza mieć w końcu jakieś zasady!
spoiler start
Tomaszki, zlituj się, nudne to już
spoiler stop
Tylko co mnie to ma interesować? :-P Wszedłem sprawdzić jakie gry są dawane na Epic, to już musi ktoś pisać jak to on nie lubi Epic i tak nie weźmie. Super brawa dla Ciebie! :-P
A jednak cię interesuje, skoro poświęcasz temu uwagę, wszedłeś sprawdzić jakie gry są dawane na epic, a już musisz pisać jak to ciebie nie interesuje, że ktoś nie lubi epica.
A co ma do tego jego komentarz? Zaprezentowany związek przyczynowo skutkowy na poziomie: kot ma ogon, i aligator ma ogon, węc chodujcie aligatory w domu.
Naprawdę sądzisz, że z powodu tego głupiutkiego komentarza kolega wyżej nie będzie w stanie spać, bo się nim przejął?
Nie... naprawdę, tak sądzisz? Łoj, dzięki za funt uśmiechu dla mnie z tego powodu.
To że ktoś wygłasza na jakiś temat opinię, nie znaczy że go dana sprawa obchodzi. Masz co cztery lata na to dowód w postaci wyborów.