Najlepsze seriale 2020 roku – co warto obejrzeć? Lista
Jestem po drugim sezonie "Kingdom", bardzo pozytywne odczucia.
Polecam przy okazji pełnometrażowy "Rampant" z 2018r. .
Lista GoL'owa zacna, zwłaszcza "Messiah" i "Star Trek Picard".
Polecam od siebie z nowych produkcji na 2020r. "The Plot Against America", "Tales From the Loop" i "Devs".
Również polecam Kingdoms - pierwszy sezon był średni, ale w drugim się ładnie rozkręca.
Dla mnie jedynym problemem jest fakt, że Chińczycy wystylizowani na tamten okres są często bardzo podobni do siebie i ciężko odróżnić niektóre postacie.
o ile serial jak najbardziej fajny i czekam na 3ci sezon, nie jest to serial 2020 roku
Wielka i epicka narracja może być w krótkim serialu, tasiemce mają to do siebie że się ciągną, dłużą i na dłuższą metę nużą
Młody/Nowy papież to dla mnie obecnie czołówka seriali HBO. Poza fabułą ma tak niezwykle piękną stronę wizualną, że aż się wzruszam jakie to piękne. Niektóre ujęcia dosłownie dzieła sztuki. Sorrentino to dla mnie geniusz i do tego ta muzyka, no mistrzostwo. Polecam, uczta dla ciała i ducha.
Łał dosłownie żadna z tych pozycji mnie nie zainteresowała.
W tym roku wyszedł świetny drugi sezon Kingdom i wychodzi trzeci sezon Westworldu.
Do "papieża" podchodziłem dwa razy. Raz z nudów, drugi dlatego, że nowy sezon tak mocno był reklamowany w internecie, postanowiłem dać drugą szansę. Nie wiem co ludzie w tym serialu widzą. Uwielbiam czarne komedie, obsada świetna, świat przedstawiony jak najbardziej ok, ale sam serial.... jest totalnie nudny... No chyba, że "musi się rozkręcić", ale dwa pierwsze odcinki mnie zniechęciły. A zwykle to pierwsze odcinki maja zachęcić widza.
W którym momencie Star Trek jest prezentem dla oddanych Trekkiestrekkies? W którym momencie jest w ogóle Star Trekiem czy choćby spójnym i przemyślanym serialem?
Z Pickardem jest kiepsko jest głupi, nudny i niespójny. Ale netflix ma mnóstwo innych i dobrych Star Trekow.
Z listy zdecydowanie Messiah. Nawet lepiej, że kończy się po pierwszym sezonie I zostawia niedopowiedzenia.
Locke & key, lekki i przyjemny. Gambit nie wciągnął ale to kwestia gustu.
Najlepiej się bawiłem przy Blood of Zeus i Great Pretender.
Matko Boska, Picard "jest prezentem przede wszystkim dla oddanych Trekkiestrekkies?"
Z moich obserwacji wynika raczej, że ten serial to dno. Historia to okropna kalka Masz Effect 3 (serio), bohaterowie i ich relacje są niewiarygodne.
Miałem właśnie pisać, zarówno Picard jak i STD (heh, adekwatny skrótowiec) to nieśmieszny żart, nie mający nic wspólnego ze Star Trekiem.
Na wstępie zaznaczę - nie jestem ortodoksyjnym Trekkie!
Obejrzałem całą Nową Generację oraz Enterprise, od Oryginalnego serialu odbiłem się po kilku odcinkach (kwestia prowadzenia narracji, a nie samej treści), Stacja Kosmiczna też nie przypadła mi do gustu, a aktualnie oglądam Voyagera i Discovery właśnie.
Nie rozumiem wieszania psów na STD - nowoczesny serial SF w universum Star Treka, równie nowoczesny co nowa trylogia filmowa.
W obu przypadkach brakuje mi mojego ulubionego motywu SF - "zagubienia" w kosmosie, poznawania nowych zjawisk i cywilizacji, radzenia sobie z zupełnie niespotykanymi wcześniej problemami (dlatego też tak bardzo lubię StarGate: Universe i wieczorami popłakuję nad skasowaniem serialu...), jednak to wciąż niezłe widowisko SF.
Zgadzam się, ale tak naprawdę każdy serial z tej listy to gniot (no może Queen's Gambit, choć ten jest przereklamowany). Ale Picard to dno dna, podobnie zresztą jak STD. Tak kiepsko napisanych bohaterów, wyświechtanych dialogów i masy głupot ze świecą szukać. Trzeba być kompletnym debilem żeby zachwycać się nad tymi serialami.
Nie oglądam seriali czasem jakiś film . Trochę się pogra i praca dom . Nie ma czasu na seriale których jest milion .
"Najlepsze nowe seriale 2020 roku - co warto obejrzeć?"
"Wychowane przez wilki (Raised by Wolves)"
Ktoś tu chyba na łeb upadł.
Aaaaand now, starting lineup for your world champions Chicago Bulls....
https://www.youtube.com/watch?v=6sVyAKtrMZA
Z wymienionych podobało się mi "The Last Dance" oraz "The Queen’s Gambit".
Tym bardziej, że kocham NBA lat 90' oraz szachy :)
Aczkolwiek "Gambit królowej" jest tak nakręcony, że może spodobać się nawet tym, którzy nie grali za wiele w szachy.
"Wychowane przez wilki" omijać bardzo szerokim łukiem. Naiwne, głupie i bełkotliwe. To na pewno nie kwalifikuje się do bycia nawet dobrym serialem.
Ja polecam Alice in borderland japońskiej produkcji. Oryginalny pomysł i ciekawie zrealizowany. Serial sci-fi
Czyja to lista? Na pewno nie moja. Każdy ma swoje ulubione gatunki i nie można zamieszczać tutułu "Najlepsze seriale..." bo jak mówię mnie tu nic nie interesuje i nie są to moje najlepsze seriale.
No tak, na logikę chyba rozumie się, że to najlepsze seriale roku według autora/redakcji, jak z każdą tego typu listą. Oczekujesz, że będą pisać w tytule "Moim zdaniem najlepsze nowe seriale 2020"?
W tym roku jak w grach, nic wybitnego. Extracurricular podobał mi się najbardziej, ale w powyższej liście go nie ma, chociaż nie wiem, bo nie chce mi się przeglądać 1000 stron aby to sprawdzić, a brakuje listy na jednej stronie jak to zwykle na golu, heh.
z moich typów 2020, kolejność losowa:
Outsider
Raised by Wolves - chociaż pod koniec było dziwnie
I Am Not Okay with This
Into the Night
Dracula - krótko i na temat :)
Lovecraft Country
Imawa no Kuni no Alice (Alice in borderlands)
Utopia - amrykański remake brytyjskiego serialu
Seu-wi-teu-hom (sweet home)
Bonusowo:
30 Monedas - jeszcze sie nie skończył, ale ogląda sie fajnie :D
The Stand - dopiero się zaczął, pierwszy odcinek mi się podobał i imho idzie dobrze z fabułą książki, zobaczymy co dalej
Wychowane przez wilki to bardzo ciekawa propozycja, specyficzny klimat ciekawy zarys świata i fajnie postawione zagadki na kolejny sezon.
Co do "Wychowane przez wilki"...
spoiler start
Serial jest mega. Świetnie zrobiony, muzyka cudowna, ale w finale zepsuli całość. Ogólnie polecam każdemu, kto się o niego pyta. Po prostu mogli sobie darować tego "wyngorza".
spoiler stop
Zdecydowanie The Last Dance i Gambit Królowej. Pierwszy wciągnął mnie na tyle, że połknąłem całość w dwóch sesjach, co nie zdarzało mi się w ostatnich latach z wyjątkiem Bojacka Horsemana (którego też można tutaj dorzucić, ale w tym roku było tylko pół sezonu).- Z kolei Gambit Królowej jest tak fenomelnalnie zrobiony, że oglądanie go to czysta przyjemność. Nie wiem jak twórcy to osiągnęli, że serial psychologiczny z szachami w tle stał się aż takim sukcesem, ale naprawdę im się to udało.
Polecam Sweet Home koreański serial ale mega. Dużo porusza tematów o ludziach i jakimi jesteśmy potworami. Nie wiedziałem że coś azjatyckiego tak mnie wciągnie w ten świat i bohaterów którzy są przedstawiani niesamowicie.