Zamierzam kupić PS3 i w podobnej cenie mam do wyboru PS3 z dyskiem 500GB i jednym padem, lub PS3 z dyskiem 250GB i dwoma padami. Pady oczywiście oryginalne Sony DualShock 3. 250GB spokojnie wystarcza, czy lepiej mieć spokój z wersją 500GB i dokupić kolejnego pada oddzielnie?
Nie najnowszą, SuperSlim to skok na kasę, plastikowe dziadostwo z odkrywanym napędem. Jak kupować to tylko Slim.
W tamtej generacji miałem x360, ale o ile pamiętam to większość gier wtedy wciąż działała z płyt, nie zajmowały tyle miejsca. Mając dwa pady możesz nimi przerzucać gdy jeden się rozładuje, a dysk to na co? Z plusa nie skorzystasz bo już ponad rok gier na PS3 nie ma, a płytek używanych jest pełno więc cyfrówki średnio chyba masz zamiar kupować?
Ale porównaj sobie ceny dysków i padów i zobacz w co będziesz mógł zainwestować. Do wymiany dysku potrzebny śrubokręt, pendrive, dysk zewnętrzny na backup i internet, sam to zrobisz. Weź to na co miej wydasz.
W moim PS4 mam obecnie 2TB hybrydowe (128MB SSD) założony już wieki temu i przełożony z PS4 do PS4 pro gdy zmieniłem. I dwa pady mam od zawsze, granie na kablu to było w latach '90.
Zawsze możesz też pada ładować na kanapie ładowarka do starego telefonu (możliwie wolną, nie jakaś nowa), nie musisz ciągnąć kabla od konsoli.
Na razie jedyną grą jaką mam w planach zakupić w formie cyfrowej (bo nie ma pudełkowej) to pierwszy Metal Gear Solid. Gry takie jak pozostałe MGSy, God of War czy Uncharted na 99% wezmę w pudełku.
Dołóż sobie trochę do PS4. Na PS3 gry multiplatformowe chodzą słabo, czasami wręcz fatalnie a z eksow nie wiem czy jest coś wartego uwagi oprócz uncharted 2,3 i tlou(te gry są na PS4)
Na chwilę obecną nawet nie rozważam kupna PS4. PS3 kosztuje 3 razy mniej od PS4, a mam w zamiarach ogranie kilku "klasyków" (w sumie to można powiedzieć że kupuję go jedynie dla serii Metal Gear Solid).
PCta mam dobrego więc w tytuły multiplatformowe ogrywam na nim.
To na moje bierz z dwoma padami. Używkę można łatwo popsuć, do tego wkurzać się będziesz na baterie, a tak możesz żonglować dwoma.
Zaś dysk, nawet używane 320GB gdyby konsolowy padł to kupisz za grosze. Bo są uniwersalne. A pad jest tylko do konsoli ;)
Lepiej mieć większy dysk i jednego pada. Dodatkowy pad jest łatwiej dokupić niż dysk. Potem się jeszcze męcz z montowaniem jego i instalowaniem wszystkiego po kolei. A pada kupisz, podłączysz i grasz.
A jak wygląda sprawa z Sony DualShock 4? Czy padem od PS4 da radę grać na PS3? W takim przypadku wziąłbym konsolę z jednym padem DS3 i dokupiłbym właśnie DS4. DS4 do grania głównego a DS3 dla drugiego gracza jak będę z kimś grał (lub oczywiście na chwilowy zamiennik).
DS4 działa całkiem sprawnie, ale nie jest kompatybilny ze wszystkimi grami, a dodatkowo w trakcie gry większość jego funkcji nie jest aktywna czyli m.in wibracje, żyroskop, port słuchawkowy czy przycisk PS (co oznacza, że bez pada od PS3 pod ręką, nie można wyjść z gry do głównego interfejsu konsoli).
Odradzam granie na DS4, kup DS3.
Niekompatybilne wibracje, żyroskop i przycisk PS (jak chcesz wyjść do menu to musisz restartować konsolę).
W dodatku MGS3, MGS2, Peace Walker, L.A. Noire, Oblivion i kilka innych gier w ogóle nie działa z tym padem.
Na moje wymiana dysku to banał, a pad rozładowany na kablu będzie wkurzać, do tego nowej konsoli to on na pewno nie kupuje więc w każdej chwili może się taki pad zepsuć. A dysk kupisz używkę zawsze i wszędzie, owszem - trzeba do tego mieć system konsoli pobrany z sieci, pendrive i śrubokręt, ale na moje z czasem na rynku będzie mniej padów w niezłym stanie, a dyski są cały czas.
Miałem na x360 320gb i gier mieściło się około 20 do 30. Teraz na 2TB na ps4 mieści się tyle samo.
Jeśli Harry będzie grać głównie serie niedostępne na kompie to 500GB i tak będzie zbędne.