Drug Dealer Simulator | PC
Może jeszcze symulator prostytutki zrobią. Albo alfonsa.
No i pudło, bo gra ma branie i gracze są bardzo zadowoleni z tego tytułu.
ani świetna ani warta swojej ceny po prostu temat tak głupi i wykonanie że dobre to jest do grania dla stremerów i na tym jadą ostatnie nędzne produkcje od playway (ale że playway ma duże zasoby to poza tym paździerzem nikomu niepotrzebnym trafiają się tam też dobre gry) / nawet w HB za darmo nie warte zaśmiecanie swojego konta steam.
A jak dla mnie to miła odmiana od naprawiania samochodów, prowadzenia ciężarówki, czy krojenia chleba. Może i cena faktycznie trochę wysoka, ale przynajmniej nie we wczesnym dostępie. Niech wrzucą możliwości własnej hodowli, czy jakiejś produkcji, jakiś content przy okazji uświadamiający młodych graczy jak się skończyć może taka zabawa poza złapaniem przez policję to i jeszcze na dobre im to wyjdzie w życiu :D
Jak rzadko piszę komentarze do gier, tak tutaj nie mogę zrobić inaczej jak ocenić. Gra na pierwszy rzut oka jest prosta i nieskomplikowana. Wiele osób grając w nią godzinę czy dwie powie "Banał ". Lecz moim zdaniem za tą grą kryje się taki mały niedoszlifowany diamencik. I to nie dla tego jestem pozytywnie nastawiony do gry bo sam stosuje używki, albo rajcuje mnie ten świat. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie. Ta gra ma dobry przekaz wbrew myśleniu innych. Sielankowa kariera młodego dilera po pewnym czasie staje się koszmarem. Stajesz się zaszczutym psem, który boi się własnego cienia i każdy ruch w okolicy sprawia, że stają mu włosy na głowie. Brawo dla twórców. Mam nadzieję, że gra rozwinie się w dobrym kierunku. Może efekt psychologiczny wyszedł przypadkowo, może nie. Myślę, że ta gra ma ogromny potencjał wyrastając na grę, która znajdzie posłuch w rożnych grupach graczy.
Na plus:
-Ekonomia ( Trochę jeszcze skromna, ale już są jakieś podstawy),
-Zaszczucie gracza co zmusza do wyostrzenia wszystkich zmysłów,
-Rozbudowa mapy ( Mapa chociaż mała jest bogata. Skrytki, otwarte budynki, budy, garaże...)
-Muzyka ( Najlepsze Psychodeliczne Techno:D)
-Wstawki w języku polskim ( Biegniesz sobie przez miasto i nagle słyszysz w oknie o typie, który ćpa i dostał łomot:D)
-Poprawki od strony dewelopera, który na bieżąco śledzi i poprawia grę.
Na minus:
-Rozmiar mapy
-Przydałby się jakiś pojazd, chociażby jakiś składak:D
-Brak możliwości umeblowania pierwszej siedziby,
-Problemy ze zmianą rozdzielczości przy każdym uruchomieniu,
-Brak jakiejkolwiek broni w grze. Może nawet prosty kij czy noga od krzesła.
Myślę, w zasadzie mam taką nadzieje, że twórcy nie porzucą tej gry i podbiją rynek Steam.
Ostatnio na live streamie devsi mówili, że pracują m.in. nad własną hodowlą marychy :)
Od pomysłu do wydania gry upłynął im rok. Jeden. 12 miesięcy:)
To dopiero początek. Teraz się zacznie dodawanie kontentu.
A mi się gierka podoba - temat trochę kontrowersyjny, ale przedstawiony bardzo na luzie i z przymróżeniem oka. Jak na polską produkcję wypadło całkiem nieźle, miło spędzony czas podczas granbia i nieraz trzeba trochę kominować - czasami czułam się jak prawdziwa dilerka :p
Wygląda ciekawie, aczkolwiek mam problem ze znalezieniem paczki, ponoć ma czekać koło mojego domu w wentylacji, krążę wokół tego miejsca zaznaczonego na mapie i pusto :( A co do recenzji to kolega dwa posty wyżej idealnie opisał :D
Wiem że są oznaczone bo znalazłem masę innych, w kubłach na śmieci, oponach, wentylacji właśnie. Ale jest jedna opisana mniej więcej tak "wentylacja koło Twojego domu" i nie mogę jej znaleźć. Poznajdywałem w sąsiedztwie nawet bo takie kółka już robiłem, a tego konkretnego "wentylacja koło Twojego domu" nie mogę zlokalizować. Jak mi wywala tam dostawę to muszę save wczytywać i liczyć że tym razem da inne miejsce.
Po wyjściu z bloku idź w prawo jak do Eddiego i po drugiej stronie ulicy jest taki betonowy, okrągły szyb i w nim jest skrytka.
Wie ktoś jak w wynajętej kryjówce umieścić laptop by nie musieć ciągle gonić do głównego mieszkania po zamówienia? Kupiłem laptop i zaznaczyłem dostarczenie do kryjówki ale nie mam stołu i nigdzie laptopa nie ma w tej kryjówce.
Laptop umieszczasz na stole, tak jak sprzęt do wyrobu towaru. Więc bez stołu nie da rady.
A ma ktoś taki problem z grą, że w pewnym momencie zaczyna się strasznie zacinać? Save wczytuje się 20 minut... Raz przy 18 lvl tak mi się stało a za drugim razem grając od nowa przy 19...
Fajna gra, nietypowa, ale kilka rzeczy jest tak nielogicznych i bezsensownych, że aż boli...
1. Największy dostępny pojemnik ma pojemność 150g. Serio?
2. Pojemność - rzecz względna. Elegancka walizeczka ma większą pojemność niż plecak wojskowy. Do szafki wiszącej wejdzie 11k hajsu, do walizki 20k, a do najdroższej dostępnej szafy 45k, co jest bez sensu, bo 45k dolarów to nie miliony, żeby trzeba było na paletach trzymać. Za to do walizki, w której pieniądze daje ci Gustavo z kartelu wchodzą nieograniczone ilości, obecnie po 60k dostaję.
3. Na przykładzie kokainy, która ma konsystencję proszku. Nie można do walizki ani do plecaka zmieścić więcej niż 800g. Serio? Główny bohater jest anemikiem, że więcej nie uniesie? Czy w walizce/plecaku więcej się nie zmieści? No weź torebkę soli 1 kg i wrzuć do plecaka. Ile miejsca zostanie?
4. Kopanie (mieszanie z różnymi substancjami) narkotyków nie ma sensu i nie jest do niczego potrzebne, bo na normalnej sprzedaży i tak zarabiasz taki hajs, że nic więcej nie musisz robić, a poza tym następny punkt.
5.
spoiler start
W momencie gdy zaczynają się zamówienia dla La Balleny, cała reszta gry traci sens. Latasz w tę i z powrotem z koksem i zarabiasz na tym taki hajs, że nie musisz sprzedawać nic innego, nikomu innemu. Możesz mieć równie dobrze wbite w utrzymywanie szacunku na dzielnicach, bo nie jest ci do niczego potrzebny.
spoiler stop
6. Reputacja nie ma żadnego znaczenia. Miałem ceny grubo powyżej reputacji, a i tak klienci i dilerzy bombardowali mnie zamówieniami i ani myśleli przestać.
7. Kryptowaluta jest całkowicie bezużyteczna. Póki co znajduje zastosowanie tylko do płacenia za narkotyki, ale po co, skoro
Z pozytywnych rzeczy:
1. Bardzo wciągający klimat patologicznego osiedla. Obskurne budynki, murale, graffiti, napisy na ścianach, rozmowy jakie można w różnych miejscach usłyszeć, coś pięknego.
2. Muzyka. Za techno nie przepadam, ale te kawałki tutaj są genialne i dopełniają klimatu. Podobnie jak rap.
Gra jak to symulator, jest bardzo dużo powtarzalności, ale nie nudzi i nie odpycha, a wręcz przeciwnie. Mam na chwilę obecną mam 50 godzin i jeszcze mi się nie znudziło. Na rzeczy, które wymieniłem na początku można przymknąć oko, bo gra cały czas się rozwija i twórcy pewnie to poprawią, a poza tym nie uprzykrza to gry tak bardzo. Zapłaciłem 72 zł i uważam, że ta gra jest w pełni warta tej ceny. Z oceną się wstrzymam aż ukończę, ale na chwilę obecną.
Po kilku dniach
spoiler start
biegania z koksem dla La Balleny, noszenia po kilka razy w tę i z powrotem paczek (bo do walizki wchodzi 800g) awansowałem w gangu na drugi poziom i... nic się nie stało. Żadnego awansu, żadnych nowych wyzwań, nic, zero, nul. Tylko kolejne zamówienia i kolejne bieganie w kółko z tym samym.
spoiler stop
Odechciało mi się grać, bo to jest kpina. Ocenę wystawiam taką a nie inną tylko i wyłącznie dlatego, że gra dała mi około tygodnia dobrej zabawy i pod innymi względami jest naprawdę dobra, bo gdyby nie to, to byłoby 1. Drodzy twórcy - tak się nie robi.
gra wydawała się dobra ale jest totalnym crapem bo generalnie mechanika itp są ok ale z imersji wybijają modele postaci xD modele ? sorry darmowe assety z asset store z wklejonymi za dużymi i sztywnymi rękami i wygląda to tak komicznie że nie raz parchnąłem śmiechem a poza tym optymalizacja dość kulawa bo moge se w rdr2 pograć mniej więcej na średnich/wysokich na 60 fps a w to nie moge na ultra to śmiech na sali a wisienką na torcie są animacje... szkoda szczępić ryja xd ale często chodzenie jest zapętlone i kłuje w oczy albo jak przechodzień cie omija to zamiast obrócić się w bok i przejść w miare naturalnie to poprostu na sztywnych nogach sam robi unik na asfalcie jak by był tak szybki że aż nie widać jak się porusza... TA GRA TO ŻART
Moderacja: Użytkownik Forum zobowiązany jest do unikania używania wulgaryzmów, także w postaci skrótów: §2 podpunkt 2b Regulaminu Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2
Nie mam w co grać, więc wróciłem do tego gniota, bo mimo swojej gniotowatości ma w sobie to coś. Tym razem zagrałem na wyższym poziomie trudności. Okazało się, że policjanci są mutantami, bo mają oczy z tyłu głowy, a do tego widzą w ciemności i potrafią cię dostrzec z ogromnych odległości. To śmieszne i aż prosi się o obniżenie oceny, ale jednak mimo to gram w tego gniota, więc niech zostanie.
PS: Twórcy ulepszają grę, teraz już największy pojemnik nie ma 150g, ale aż kilogram. Jest progres.
Po 60 godzinach gry uważam za czas raczej stracony:
wciągająca na początku z ciekawym unikatowym innowacyjnym pomysłem, natomiast bardzo powtarzalna, bezcelona, z mnóstwem denerwujących utrudnień które chyba miały przedłużyć grę - mundurowi pojawiają się na co drugiej ulicy, bramę raz otworzoną wytrychem przy drugim podejściu do niej znów trzeba otwierać, kanały tak zrobione żeby ich nie przejść, denerwujące przejście pomiędzy sektorem A i B pomimo że można łatwo przerzucić plecak ponad murem. Gameplay polega na bieganiu z 1 punktu do 2 i beznadziejnych questach, które nie kończą się - nie ma End Game więc brak wyzwania. Dodatkowym minusem jest fatalna czcionka tekstu - zbyt mała, zmiana rozdzielczości nie pomaga.
