Hejka, powiedzmy, że mam troche odłożonej kasy. Jestem przedsiębiorcą, mam stały dochód. Wiadomo, złoty nie stoi już za dobrze ale szykuje się jeszcze coś takiego:
Czy ktoś mądrzejszy ode mnie w kwestiach finansowych odpowie mi czy warto trzymać kasę czy lepiej pozbyć się jej póki jest coś warta?
Sam się nie znam, ale czy nie warto wymienić złotego na dolary w obecnej chwili? Inflacja postąpi a w takiej sytuacji chyba dobrze mieś jakieś $$$. Ale to pytanie do tych co się bardziej znają, bo to tylko moje domyślania nie podparte wiedzą.
Przy tak rosnącej inflacji trzymanie dużych pieniędzy w gotówce to głupota.
Nie będę tu dawał magicznych rad w co zainwestować itd. Jesteś przedsiębiorcą - wiesz co robić :)
Co ty nie powiesz tęga głowo...
On nie pytał czy, tylko w co.
Możesz przelać mi na konto :)
Można trzymać kasę, ale na pewno nie w złotówkach. Najlepiej jest w coś inwestować, na przykład w mieszkania.
Myślałem raczej czy kupić sobie coś fajnego czy jednak kisić na czarną godzine :D
Kup akcje cd projekt
Jak im wyjedzie cp2077 to zyzskasz
Złoto jest na górce nie warto, giełdy trochę stopniały to sie w końcu odbiją
Zaraz zacznie szaleć kryzys, a ty mu doradzasz akcje? Złoto zawsze lepsze niż pieniądz. Szczególnie teraz gdy zacznie się pompowanie pieniędzy w gospodarkę.
Wiem że to ryzyko ale jak gra będzie hitem, z drugiej strony może jeszcze za mało spadła cena cdpr bo ciągle robi wrażenie przeszacowanej spółki.
za cdpr trzeba było się brać w połowie marca jak był po ~200. Co prawda mógł polecieć i do 50, ale kto to wiedział, a nie teraz jak wyceny wróciły do poziomu sprzed 9 marca.
Pieniądze zawsze warto mieć w coś zainwestowane. W gotówce nie ma co ich trzymać, z wyjątkiem bieżących wydatków. W kwestii inwestowania i oszczędzania mogę polecić kanał Marcin Iwuć na youtube. https://www.youtube.com/watch?v=xB7Ije78WTY <-- tu masz na przykład filmik o inwestowaniu w kontekście kryzysu, który nadejdzie po koronawirusie. Od 16:30 mówi w nim w co będzie najbezpieczniej inwestować.
Zloto i zakopac w ogrodku.
Tak zeby sasiad zobaczyl.
Inwestycje?
To proste, zastanów się jaki rodzaj usług bezpośrednich dostaje najbardziej po dupie.
Odczekaj jeszcze trochę aż upadną lub zaczną upadać, wykup za grosze, personel z bruku zatrudnisz też za grosze.
Dostaniesz do tego dotację i preferencyjny kredyt od podatników.
Chwila moment i staniesz się właścicielem sieci fryzjerów czy kosmetyczek.
W takim czasie jak obecny można zaprojektować rewelacyjną sieć, której w żaden inny sposób nie pozyskasz bez ogromnych środków.
Ludzie do fryzjera będą chodzić a ty im takie usługi sprzedasz.
Oczywiście fryzjer to nazwa umowna.
Co rozumiesz przez "trochę kasy"? 10 tysięcy? 50? 200? Dużo łatwiej ulokować 200 czy więcej, niż 50.
Coż prezes Glapiński powiedział dziś że inflacja nie powinna być obecnie zbytnim problemem, ponoć niby bardziej grozi nam deflacja. Co prawda te 100 miliardów to dużo, jednak będzie to finansowane w dosyć skomplikowany sposób więc nie powinno aż tak wpłynąć na inflacje. Co by nie mówić o Pisie NBP wydaje się działać całkiem racjonalnie, więc nie martwiłbym się o spadek wartości złotego. Ja bym trzymał.
odpowiedź jest bardzo prosta : wydawać ! pieniądz są a potem ich nie ma to tak jak życie żyjesz a za chwilę cię nie ma.
teraz nawet nie ma jak pozyc:( ja uwielbiam wyjscia do restauracji i inne wypady na miasto a od 4 tyg nic a nic
a pewno jeszcze kilka ladnych tygodni tak samo bedzie
nie ma na co wydawac:(
U mnie będą bezpieczniejsze
Ja szybko kupuje samochód po tym wszystkim, na tym chorym świecie nie warto pracować ciężko ani oszczędzać, ludzkie męty zabiorą ci to.
A co do inwestycji to najlepiej w złoto ale nie teraz, nie na "górce" za późno na inwestycje niestety. W dolar też się lepiej nie pakuj, w Ameryce drukują dolary 24/7. Euro też może paść patrząc co się dzieje w Hiszpanii i Włoszech (strefa waluty euro). Tak jak pisałem, na inwestycje za późno.
Ja to widzę jakoś tak:
-złoto - nie do kupienia (mówię o fizycznym oczywiście), a jak nawet uda się znaleźć ofertę sprzedaży to ceny są wysokie. Nie mają nic wspólnego ze "starym porządkiem" tj. wyceny według tzw. spot. Nie sądzę by nawet powrót rafinerii miał coś w tej kwestii zmienić https://www.bankier.pl/wiadomosc/Szwajcaria-rafinerie-zlota-wracaja-do-pracy-7856915.html
-srebro - to samo co ze złotem, tyle że sytuacja jest o tyle gorsza, że na srebrze jest wyraźnie wyższa marża plus sam metal nie wydaje się być traktowany jako metal inwestycyjny tylko przemysłowy. Stawia go w dużo gorszym świetle. Na korzyść srebra ma przemawiać bardzo wysokie ratio względem złota ~100+
-krypto - stworzone z myślą o kryzysie byciu tzw. "cyfrowym złotem". Pierwsza połowa marca zaprzeczyła tym twierdzeniom. Leciało jak wszystko inne. Od jakiegoś czasu idzie ładnie do góry. Czym zbliża się do cen sprzed 9.03.
-akcje - Nie widzę tego. W grę wchodzi albo gra na (dalsze) spadki, albo krótkoterminowa spekulacja jak choćby z cdpr. Inwestowanie w polskie spółki dywidendowe też w mojej opinii odpada. Nigdy tych spółek wiele nie było, a jest pewne, że będzie jeszcze mniej.
-dolar/frank - najbliżej im z zachowaniem wartości pieniądza do złota. Jest dostępne. Jest drogie.
Na innych walorach się nie znam (zakładając, że na powyższych się znam xD by się wypowiadać na ich temat nawet na forum o grach xD)
Jeżeli miało by dojść do inflacji. To zabezpieczenie się nawet teraz wydaj się być dobrym pomysłem. Choćby kupując franki. Bo to najłatwiej zrobić. Pytanie w co kto wierzy. Jednak oczywiście na podejmowanie rozsądnych decyzji jest za późno. W najlepszym wypadku o 2mc.
Akurat miałem niezły zysk na krypto przed kryzysem ale pomyślałem, że potrzymam długoterminowo i jestem prawie 50% w plecy :P
Nie wiem co i ile kupiłeś, ale chyba drogo. Jak teraz jesteś 50% w plecy. Chyba że sprzedałeś na dołku. Sam kupowałem na dwa razy drogo tuż przed kryzysem (nadal jestem na tej transakcji w plecy, ale dokupiłem drugi raz na dołku i całościowo jestem na plusie). Ja dalej widzę potencjał pomimo tego co pisałem wcześniej.
najlepiej w jak najróżniejszych miejscach mieć, w różnych walutach, w złocie, w rzeczach etc
Tak, czekaj na kryzys i inwestuj w pewniki za parę lat, gdy będą na dole. Zobacz, co się stało z Amerykańskimi spółkami IT w poprzednim kryzysie (AMD, Intel i inne). Sam mam zamiar to zrobić.