Przez obecną pandemię koronawirusa kompletnie straciłem nadzieję że w tym kraju kiedyś będzie normalnie. Nie dość że od 2015 nasz kraj idzie w coraz większy socjalizm, to nawet w czasie tej kryzysowej sytuacji rząd i politycy nie potrafią działać racjonalnie. Zamiast pomóc naszym przedsiębiorcom rząd uchwala betonową tarcze antykryzysową, która jest zawiła i nie wiele pomaga. Kiedy ludzie umierają Pis i opozycja toczą miedzy sobą polityczne gierki. Dziś słyszę od polityków opozycji że wybory korespondencyjne to zamach stanu, również i mi się ten pomysł nie podoba, ale czy opozycyjni politycy nawet pierdnięcie Kaczyńskiego będą nazywać zamachem stanu. Może trochę powagi, a nie robienie z wszystkiego politycznej szopki. Ale to nie chodzi już nawet o to co się dzieje teraz. Przeraża mnie stan Polski generalnie. Polska giełda to jakiś żart, obecnie największą spółką jest CD project, to jakiś smiech na sali. Firma która zatrudnia 1000 pracowników i sprzedaje 1 gre na 5 lat jest wyceniana lepiej od Orlenu który ma tysiące stacji i ma obrót i zyski wielokrotnie większe Cd projectu. Jakim cudem Cd project jest wart niemal tyle co Ubisoft który zatrudnia kilka razy tyle ludzi co CDp i wydaje co roku kilka gier? Może to dlatego że CDp to jedyna prywatna polska firma która osiagnęła jakiś duży światowy sukces. Dlaczego nie może być u nas jak w niektórych azjatyckich krajach: japoni, korei południowej, chinach, tajwanie. Tam i potrafią w gospodarkę i radzą sobie dobrze z koranowirusem. I nie ma takich politycznych szopek jak u nas. No i te kraje są z czegoś znane na świecie: chociażby patrząc na kulturę: K-pop, anime. Już nie mówie o znanych markach, bo tych jest całą masa. Tymczasem z czego znana jest polska, chyba tylko w wiedźmina i słabej dyplomacji międzynarodowej. Na serio nie widzę perspektyw. Nawet jak skończy sie Pis to będzie Po i co się zmieni? Niewiele, może bedzię spokojniej. Ale polscy przedsiebiorcy nadal będą traktowani jak ścierwo, a rząd nie będzie potrafił mądrze rządzić. Chyba najlepiej by było gdyby w polsce rządził jakiś dyktator, który wprowadził by potrzebne zmiany,reformy, zlikwidował socjal i obniżył podatki nie patrząc na poparcie i gadanie ludzi, tylko robił swoje. Choć fanem Korwina nie jestem bo często gada głupoty, to możliwe że ma gość racje że przydał by się w polsce przewrót wojskowy i rządy mądrego dyktatora. Szkoda że pewnie nigdy tego nie doczekam.
Wycena CDP versus wycena Orlenu jest świetnym przykładem faktu jak niepoważną giełdę w PL mamy.
I tyle, nic więcej.
Każdy zdrowy na umyśle inwestor widzi realną różnicę w wartości pomiędzy tymi dwoma firmami.
Oczywiście jest inna dynamika w firmach typu CDP a inna w Orlen.
Tu nie chodzi o gierki i nie wciągaj w to opozycji.
To proste, już w zeszłym roku PiS i reszta tej zabawnej zgrai (Gowin i Ziobro) która włada finansami w naszym kraju przez 500+ i inne takie, doprowadziło Polskę na skraj bankructwa. A teraz po prostu to się stało, skończyły się pieniądze na które pracowały pokolenia Polaków a które rozdaliśmy emerytom i „madkom” zamiast odłożyć je na ciężkie czasy.
Jeżeli chodzi o „dyktatora” to zgodnie z twoją sugestią zbliżamy się do dyktatury wielkimi krokami.
project, to jakiś smiech na sali. Firma która zatrudnia 1000 pracowników i sprzedaje 1 gre na 5 lat jest wyceniana lepiej od Orlenu który ma tysiące stacji i ma obrót i zyski wielokrotnie większe Cd projectu. Jakim cudem Cd project jest wart niemal tyle co Ubisoft
przydał by się w polsce przewrót wojskowy i rządy mądrego dyktatora. Szkoda że pewnie nigdy tego nie doczekam
To prowokacja niezły bajt
To wszystko co potrafisz napisać? Podałem ci konkretne powody dlaczego wycena CD projektu jest z kosmosu, ale chyba to dla ciebie zbyt trudne do zrozumienia.
Nie dyktator, a ludzie, którzy mają pojęcie o ekonomii. W rękach banksterów i ludzi bez wyszktałcenia ten kraj legnie jak dziadek z rusztowania.
Wątpię że tacy ludzie w Polsce mają szansę dojść do władzy w demokratyczny sposób.
Petru miał wbrew pozorom duże pojęcie o ekonomii, ale jakoś nikt go nie chciał słuchać :)
Nie wiem, ale znajomość ekonomii nie jest równoznaczne z byciem dobrym przedsiębiorcą.
Ludzie nie chodza głosować bo: nie mają na kogo, czuja że ich głos nie ma znaczenia, nie interesują się polityką. Choć osobiście uważam że wysoka frekwencja wcale nie jest dobrą rzeczą. To nie jest dobre dla państwa kiedy głos żula jest wart tyle samo co głos profesora ekonomii, zwłaszcza w dobie otaczającej nas medialnej propagandy.
Widzę że nie potrafisz za bardzo czytać ze zrozumieniem, skoro z mojej wypowiedzi na temat tego że złą rzeczą jest to że głos wykształconej osoby która zna się na polityce i ekonomii jest wart tyle samo co osoby która kompletnie nie ma o tym pojęcia wysnułeś że twierdze że żule głosują, a profesorowie nie. Weź ty się już lepiej nie wypowiadaj w tym wątku, bo tylko się kompromitujesz.
Az sprawdzilem i rzeczywiscie CDProjekt jest wart wiecej od Orlenu :O
Co do wladzy to idealne byloby polaczenie dwoch skladowych, ale zadowolony bym byl gdyby chociaz jeden warunek byl spelniony:
a) ludzie z kompetencjami do sprawowania konkretnych stanowisk
b) wola poprawiania stopy zyciowej rodakow a nie swojej
Chiny to kraj beż żadnych norm środowiskowych, ludzie żyją jak kurczaki na fermach a na ulicach sprzedają padlinę. Ale chyba przedkładasz nad to anime. Wszędzie dobrze gdzie nas niema.
,,Tam i potrafią w gospodarkę i radzą sobie dobrze z koronowirusem. ,, 3350 ofiar koronowirusa uważasz że to sukces?
3350 ofiar koronowirusa uważasz że to sukces?
mniej niż ofiary wypadków na drogach na świecie w jeden dzień.
Jak na wielką pandemię i kraj który ma 1,4 miliarda ludzi- to trochę śmieszne by o tym w ogóle wspominać.
Tam z powodu palenia (tylko palenia) umiera każdego dnia z 2700 osób. O czym w ogóle piszesz? Albo co innego- z powodu otyłości każdego dnia, według WHO, na świecie umiera średnio 7700 osób, dzień dzień i liczba rośnie.
,,Tam i potrafią w gospodarkę i radzą sobie dobrze z koronowirusem. ,, 3350 ofiar koronowirusa uważasz że to sukces?
Tak to jest sukces bo chiny są najludniejszym krajem świata. Procentowo śmiertelność na tego wirusa jest tam mega niska. W krajach europejskich jest już większa śmiertelność podczas gdy ich populacja jest kilkanaście razy mniejsza. W dodatku Chiny jako pierwsze zostały zaskoczone wirusem, a inne kraje miały czas żeby się na to przygotować.
Chiny to kraj beż żadnych norm środowiskowych, ludzie żyją jak kurczaki na fermach a na ulicach sprzedają padlinę. Ale chyba przedkładasz nad to anime. Wszędzie dobrze gdzie nas niema.
Ty sobie zobacz lepiej jak wygląda Sznachaj, Pekin czy ich inne duże miasta. Jasne że tam wciąż jest dużo biedy, ale zobacz sobie jaki oni mieli poziom w latach 50, od tamtego czasu cały czas mają pokaźny wzrost gospodarczy. Ich rząd wspiera swoich przedsiębiorców, dzięki czemu mają marki rozpoznawalne na całym świecie, do tego w przeciwieństwie do nas dużo inwestują w innowacje i potrafią potrafić politykę międzynarodową. Chiny mają przed soba super perspektywy, podczas gdy Polska nawet w optymistycznym scenariuszu nie za bardzo.
Firma która zatrudnia 1000 pracowników i sprzedaje 1 gre na 5 lat jest wyceniana lepiej od Orlenu który ma tysiące stacji i ma obrót i zyski wielokrotnie większe Cd projectu. Jakim cudem Cd project jest wart niemal tyle co Ubisoft, który zatrudnia kilka razy tyle ludzi co CDp i wydaje co roku kilka gier?.
No widać, że z ekonomii masz 0 wiedzy, mniejsza firma która zarabia kupę hajsu ma po prostu większa wartość od wielkiej firmy gdzie naprawdę wiele z zysków leci na utrzymanie takiego kolosa. Główni „dyrektorzy” w takim ubisofcie zarabiają rocznie więcej, niż CD Projekt wydaje na wszystkich ludzi łącznie z dyrekcją :P Zysk na czysto liczy się po odjęciu kosztów i z tych zysków leci hajs dla akcjonariuszy. Logiczne, że firma, która z każdego zarobionego dolara na czysto ma 60 centów będzie więcej warta niż wielki moloch, który na każdym dolarze zarobi 30 centów. :P.
Co do polityki polskiej to ona nigdy się nie zmieni, problemem jest mentalność szlachecka wiecznie żywa w narodzie. Przez co wybrańcy tegoż narodu myślą tylko jak tu się dorobić, a dobro społeczne istnieje dla nich tylko jak dostają w dupę w sondażach, a jak są przy korycie za talara sprzedaliby własną matkę. Nie pomaga też fakt ze polska polityka jest subsydiowana przez co garna się do niej miernoty które nigdy by nie miały szans wygrać cokolwiek w np. modelu amerykańskim i te miernoty nami rządzą wymyślając idiotyczne prawa co najlepiej widać u partii rządzącej.
z tych zysków leci hajs dla akcjonariuszy - co nie jest prawdą : ponieważ CDP wypłaca groszową dywidende 0,30% i wypłaciło ostatnio 1,05 PLN na akcję w maju 2019 roku. Firma jest skrajnie przewartościowana i przez zapisy w uchwałach zablokowała możliwości poza przejęciem na wpływ przy stole czyli generalnie zarabia się tutaj tylko na mieleniu tymi samymi akcjami przez paru graczy i wielką ilość drobnicy. Jest to wręcz modelowy przykład samonapędzającej się kuli śniegu (wybitny ale nie pierwszy który był na GPW). Prawdziwa wartość CDP to dokładnie 900 milionów PLN wartości księgowej, a to że Cena / WK to obecnie to 30.75 (!!!) przy Cena / Zysk 283,60 stawia ją wręcz w gronie najbardziej śmieciowych firm na GPW. Oczywiście po premierze CP2077 o ile wirus nie popsuje planów te wskaźniki się poprawią bo dojdzie z 2 miliardy PLN ale nadal będzie to w lewarze 11:1 a 20 lat temu na ekonomi uczono mnie aby wszystko powyżej 7:1 traktować jako śmieci.
Niemniej do momentu kiedy do kuli będą dorzucać śnieg kula będzie się powiększać, jednak w pewny momencie śnieg ktoś będzie chciał zabrać a że premiera kolejnej gry po CP to z 2-3 lata a na giełdzie obecnie dzieją się rzeczy wręcz niestworzone indexy niektórych firm zarabiają po 800% w 10 dni (normalnie da się stać dzisiaj jak nigdy MILIONEREM) to wręcz podziwiam ludzi którzy ten śnieg dalej dorzucają do tej kuli. Pierwsze sprawdzam będzie przy wyjęciu po premierze lub chwilę przed.
I to wszystko co napisałem nie znaczy że CDP to nie jest Genialna firma, bo jest wspaniała i cudowna, prawdziwa perła w koronie dev gamingu ale to jaka to jest firma jacy pracują w niej ludzie nie ma nic wspólnego z jej wartością giełdową.
No tego, że tak jest przewartościowana to nie wiedziałem, na giełdzie nie gram wiec informacji zbyt aktualnych nie mam :).
Tam i potrafią w gospodarkę i radzą sobie dobrze z koranowirusem.
Rozumiem, że chciałbyś, żeby ci w domu przyspawali drzwi lub co gorsza wywieźli gdzieś siłą i zutylizowali? (mocne słowo, ale idealnie opisuje to, co się tam odwalało). Nie trawię pisu, ale 1000 razy bardziej wolę ich metody walki z wirusem, niż to, co zrobili w Chinach. Jeśli wierzysz w to, że zmarło tam tylko 3 tys. ludzi, to jesteś naprawdę naiwny.
Wycena CDP versus wycena Orlenu jest świetnym przykładem faktu jak niepoważną giełdę w PL mamy.
I tyle, nic więcej.
Każdy zdrowy na umyśle inwestor widzi realną różnicę w wartości pomiędzy tymi dwoma firmami.
Oczywiście jest inna dynamika w firmach typu CDP a inna w Orlen.
Tu nie chodzi o gierki i nie wciągaj w to opozycji.
To proste, już w zeszłym roku PiS i reszta tej zabawnej zgrai (Gowin i Ziobro) która włada finansami w naszym kraju przez 500+ i inne takie, doprowadziło Polskę na skraj bankructwa. A teraz po prostu to się stało, skończyły się pieniądze na które pracowały pokolenia Polaków a które rozdaliśmy emerytom i „madkom” zamiast odłożyć je na ciężkie czasy.
Jeżeli chodzi o „dyktatora” to zgodnie z twoją sugestią zbliżamy się do dyktatury wielkimi krokami.
No właśnie jak sam zauważyłeś mamy w tym kraju niepoważną giełdę, ale również niepoważny rząd i niepoważną opozycje. Jak na to wszystko patrze to ogarnie mnie wielki smutek i nie widzę dla tego kraju perspektyw. A dyktatora by sie przydała ale taka której by zależało na zmianie Polski na lepsze, a nie tylko utrzymaniu władzy, jak teraz Pisowi.
Dyktaturę to możesz mieć w domu, jak cię matka będzie pasem lała. Polsce wystarczy racjonalny rząd. A na to chwilę, potrzebne jest wszystko, co nie będzie PiSem.
Ciebie za to matka mogła by nauczyć kultury, bo widzę że jedyne co potrafisz to personalne docinki nie związane z tematem.
Co do tej dyktatury, to Orwell kiedyś powiedział, że nie ma czegoś takiego jak dobrotliwa dyktatura.
Przez większość historii ludzkości mieliśmy autokratyczne rządy i zdarzały się tam przypadki zarówno władców dobrych jak i złych.
Kiedyś to palili wiedźmy na stosach. Podaj mi współczesnego dobrotliwego dyktatora, to porozmawiamy.
Podaj mi współczesnego dobrotliwego dyktatora, to porozmawiamy.
Albert Rene na Seszelach i może jeszcze Ataturk (zależy od punktu widzenia). Ale to są raczej wyjątki, bo wszyscy znamy powiedzonko o tym, że władza korumpuje.
Obecnie panuje moda na demokracje, więc ciężko gdzieś o jakieś logiczne autokratyczne rządy. Nie jestem fanem spiskowych teori, ale myślę że w demokracji łatwiej o wpływy różnych międzynarodowym koncernom i bogatych grup społecznych, bo moga one łatwo wywierać wpływy na partie polityczne. Ale to tylko taka dygresja. No ciekawym przypadkiem są Chiny które są krajem komunistycznym czy tam pseudokomunistycznym. O ile nie popieram przez nich naruszania praw człowieka i swobód obwytelskich to ich działania gospodarcze robią wrażenie. Może i nie są idealne i czasem też są tam wyrzucane pieniądze w Polsce, ale na pewno sa lepsze niż u nas. Bo tam sie dba o swoich przedsiębiorców i inwestuje w innowacje.
Tak, demokracje są powszechne w rozwiniętych krajach, żeby robić przekręty. Wcale nie dlatego, że te społeczeństwa przeczołgane przez autorytarne rządy nie godzą się na jawną dyktaturę. Natomiast jesteś pewny, że chiński wzorzec przedsiębiorczości jest dobry? To, że zalewają oni inne rynki swoimi produktami, nie wynika niekoniecznie z uczciwych dla wszystkich przepisów.
Większość ludzi w obecnych czasach godzą się na na co im media powiedzą że mają się godzić. Cała masa ludzi która ogląda wiadomości na TVP uważa że Pis to jedyna słuszna partia, zaś ci co oglądają fakty na TVN uważaja PO za jedyną właściwą partię. Jakby im mówili że dyktatura jest najlepsza to większość ludzi by w to uwierzyła. Oczywiście jeśli władza postępuje źle to nie da się tego zamaskować i ludzie przestaną ją popierać. Dyktatura którą uważam za potrzebną dla Polski to taka, która będzie chciała zmieniać kraj na lepsze, a nie dbać o swoje korzyści czy utrzymanie się przy władzy. To właśnie fakt że w naszym obecnym systemie demokratycznym nie da się przeprowadzić potrzebnych zmian powinien być powodem do zmiany władzy na dyktaturę. Krótko ujmując powinny za tym stać szlachetne pobudki. Zdaje sobie sprawę że brzmi mało realistycznie, ale nie widzę obecnie innej możliwości , jeżeli w tym kraju ma się naprawdę coś zmienić na lepsze.
Abstrahując od tego, że TVN jest nie tyle pro PO, co anty PIS, to marzenia o dyktaturze są skrajną głupotą, podpartą straszliwą niewiedzą.
Jak widać nie każdy jest zadowolony obecnym stanem rzeczy. Rozumiem że wierzysz że następne wybory wygra PO i będzie się nam żyło jak w raju. Chciałbym być takim optymistą że kiedyś wybory w Polsce wygra jakaś rozsądna partia, ale wątpie że tego doczekam.
Edit
Poza tym nigdzie nie napisałem że marze o dyktaturze. Cały czas pisze że chciałbym by w Polsce były mądre rządy które by się znały na gospodarce, zlikwidowały socjal, dobrze zarządzały państwem, nie bałyby się wprowadzać potrzebnych zmian. I żeby takie rządy nastały to uważam że obecnie w Polsce jedyna opcja to droga dyktatury, oczywiście musiałby to być odpowiedni człowiek, takie jest tego wszystkiego założenie.
Rozumiem (względnie) teoretyczne podstawy takiego rozumowania, ale praktyka jest taka, że należy uciekać od jakiejkolwiek formy dyktatury. Chociaż zabawne jest to, że obecnie zbliżamy się do dyktatury (takiej w białoruskim wydaniu), ale przy społecznej aprobacie.
No cóż ja tak nie uważam, straciłem już wiarę w naszą polską demokrację. Chyba jedyne co by mogło ją uratować to ograniczenie liczby głosujących. Tutaj dobry pomysł ma Pan Dobromir Sośnierz, wprowadzenie obowiązkowego testu z wiedzy politycznej i niewielkiej opłaty w wysokości kilkudziesięciu złotych.
A dyktatury Pisu u nas nie będzie, po koronawirusie gospodarkę weźmie szlag i Pis przegra nastepne wybory. A nawet jeśli nie to Kaczyński żyć wiecznie nie będzie, a po jego śmierci Pis się posypie.
Najlepsze z tą tarczą jest to, że kasy jeszcze nie ma a już zapowiedziano kontrole. I tak ciekaw jestem jak mnie rozliczą? W kwarantannie pracuję tylko dla mojego głównego klienta zdalnie z domu, więc się łapię na limit by ZUSu nie płacić. W ogóle mam tak od początku tego roku z racji, iż ojcem zostałem to nie brałem dodatkowych zleceń. Jednak jak spojrzą na ubiegły rok to kicha.
I teraz ten strach korzystać z ulgi ale liczyć się z ewentualną kontrolą, czy jednak ją olać?
Chyba nie tak pomoc powinna wyglądać?
Z drugiej strony, co jak pomoc przedsiębiorcom miała ogarnąć partia wychowana na gospodarczej myśli PRLu, w której prawie nikt nigdy nie pracował uczciwie w swoim życiu?
Mnie dziwiło dlaczego tysiące firm zawiesza działalność skoro zaraz ma wejść tarcza. Ja czekałem do końca i wczoraj dowiedziałem się, że pomoc mi się nie należy.
Ta cała tarcza to jakiś żart. Pomoc powinna być przejrzysta i powszechna, ale przede wszystkim powinna faktycznie w znacznym stopniu odciążać firmy.Wystarczy choćby popatrzeć na naszych południowych sąsiadów- Czechów jakich wygląda ich tarcza, należało by z niej wziąć przykład. Ale Pis podczas nocnego głosowania nad tarczą nie raczył nawet przeczytać opozycyjnych poprawek, bo po co, przecież wiadomo że wszystko co opozycji to złe. Już nawet nie mówiac o tym że sama ustawa liczy 179 stron, a oficjalny przewodnik po niej 172. Kiedy należało by wstrzymać się z pobieraniem podatków od firm, Morawiecki chciałby wprowadzić nowe xd Rząd jak widać robi wszystko co się da by tylko zniszczyć Poską przedsiębiorczość.
Powinni każdemu Polakowi od razu z góry przelewać w czasie pandemii miesiecznie 2 tysie bez żadnych podziałów. Nikt by nie narzekał.
Na głupoty państwo wydaje, a tu jest cos, co godzi każdego.
Na głupoty państwo wydaje, a tu jest cos, co godzi każdego.
Jeszcze raz bo chyba nie przeczytałeś- z jakich pieniędzy państwo zadłużone na ponad bilion złotych ma to wypłacać?
I w jaki sposób dawanie pieniędzy majętnym osobom których mimo wszystko nie brakuje, rozwiąże problemy większości ludzi, takie jak nieefektywna służba zdrowia, niedofinansowane szkolnictwo, wysokie podatki które jeszcze będą podskakiwały z tego powodu?
Wbrew pozorom takie rozwiązanie byłoby lepsze, niż wymyślanie paździerzowej tarczy z pierdylionem wymogów, zaświadczeń, deklaracji i wyjątków.
Oczywiście jako doraźne rozwiązanie na już, na pierwsze tygodnie kwarantanny. Wtedy przynajmniej przez miesiąc czy dwa, każdy obywatel ma minimum na przeżycie i utrzymanie się na powierzchni, a rządowi daje więcej czasu na bardziej ukierunkowane i systemowe działania.
Nigdy rozwiązanie przepompowywania pieniędzy przez wielopoziomową machinę biurokratyczna nie będzie tańsze i efektywniejsze niż tymczasowe zawieszenie i odroczenie różnorodnych danin, podatków, składek, rat itd. zarówno przez same instytucje państwowe jak i poprzez bezpośrednie porozumienie między bankami, dostawcami energii elektrycznej itd.
Ciężko też nawet to porównywać przez pryzmat sprawiedliwości społecznej- zamrożenie spłaty kredytu to jedno, dodatkowe pieniądze wszystkim jak leci na nie-wiadomo-co to kompletnie inna kwestia.
Ja nie piszę o tym, co byłoby idealne, tylko o tym, co byłoby lepsze. Szybkie i proste, tymczasowe działania. Przelanie jednorazowo jakiejś kwoty każdemu będzie lepsze, niż poczekanie aż ludzie i firmy zaczną się topić, a wtedy z opóźnieniem państwo zacznie topielców wyciągać na brzeg i reanimować. Większość tego nie przeżyje.
Oczywiście piszę w dużym uproszczeniu, aby oddać sens podejmowanych działań, które w obecnej formie są marną namiastką bardzo spóźnionej pomocy.
Człowieku, panstwo ma kupe hajsu bez przeznaczenia zamiast go przeznavzac na KW. 2 tysie ma dostać kazdy na umowie o pracę i smieciówkach. A co z tymi, którzy maja nową lub np nie zdążyli podpisac umowy? To plus calkowite wycięcie 500+ i mamy calkowite wyjscie z sytuacji lepsze niz obecna ekhm tarcza. Na szczęście wg dzidiejszych doniesień to ostatnie sie ma skończyć.
panstwo ma kupe hajsu bez przeznaczenia zamiast go przeznavzac na KW.
o czym ty w ogóle piszesz? Rozumiesz to co czytasz czy tylko przelecisz wzrokiem- Polska jest zadłużona po uszy i YTY budżet relatywnie nie ma bardzo mały margines którym można rozporządzać na zdarzenia o tej skali a już w tej chwili wychodzą tu i tam skutki niewłaściwej polityki fiskalnej nie tylko centralnej ale też która odbija się na poziomie samorządowym i dotyka zwykłych ludzi każdego dnia.
Państwo ma kupę kasy? Analiza godna 14-latka.
Wiem, ze jestesmy zadluzeni, ale od dawna mamy iles tam gotowki niezdysponowanej. Na KW na pewno nie pójdzie, bo po co? Mówię 2 tysie dla kazdego jako tarcza zamiast tego, co mamy dziś.
To ja mówię: 10tyś na głowę i worek paszy. Przecież mamy kupę hajsu z którą nikt nie wie co robić.
Zdajesz sobie sprawy, ze to dużo mniej, niz to, co rząd w ramach TA chce przekazac przedsiebiorcom?
Dawno Galopującego Majora nie czytałem, ale widzę, że dalej potrafi strzelić z diagnozą w 100%
https://galopujacymajor.wordpress.com/2020/04/04/teraz-juz-rozumiecie-dlaczego-polska-przez-tyle-lat-byla-pod-zaborami/
Diagnozą, jest PiS. Taką diagnozę wystawi każdy względnie racjonalny człowiek.
Zestawiać w jednym szeregu normalne partyjki w rodzaju PO, SLD czy PSL, z taką ekstremą jak PiS? To tylko symetrysta za dychę może robić, człowiek mocno ograniczony, niezdolny do wyłapywania niuansów pojęciowych, subtelności znaczeniowych, odcieni szarości i właściwych proporcji. Krótko mówiąc: okresowy i potencjalny wyborca PiS-u, który bolszewizmowi, anarchizmowi czy faszyzmowi "da szansę", bo "inni już rządzili".
Sęk w tym, że gdy ci "inni" rządzili, Polska nie wpadała w rewolucyjne histerie, nie była na cenzurowanym wśród wszystkich naszych sojuszników, nie odwracała się rzycią do naszych elit, nie odrzucała całkiem kompetencji i rozumu, rozwijała się praktycznie nieprzerwanie, weszła do NATO i UE, i generalnie jawiła się jako państwo stabilne, spokojne i przewidywalne.
Aż do 2015 roku...
ja to przetłumaczę "na kolana! Agnieszka Holland do ciebie mówi!"
Ja wiem, że to niepopularna opinia, ale uważam, że rządy PO-PSL były naprawdę dobre. Nie były to idealne parte, takich nie ma, ale jako kraj rozwijaliśmy się wówczas dobrze (swoją drogą, bardzo podobała mi się polityka międzynarodowa - wytyczyli szlak który był w mojej opinii optymalny dla Polski).
Zestawiam je razem bo nie ważne czy jakaś partia rządzi bardzo źle czy tylko źle, czy nawet neutralnie, nam potrzebne jest dobre zarządzanie państwem. Chociaż trzeba przyznać że PO za swych rządów miało kilka dobrych posunięć, przede wszystkim podwyższenie wieku emerytalnego. Niestety nawet jeżeli ktoś był fanem poprzednich rządów to dzisiejsze PO to już nie to z przed 10 lat, oni też teraz wygłaszają populistyczne hasła i zamierzają utrzymywać socjal, a nawet go rozszerzać. A podwyższenie wieku emerytalnego dziś uważają za błąd.
Zadziwiające jak mocno rozwinęła się polska za po, tylko dlaczego przez ten czas siła nabywcza złotówki leciała w dół :D.
NBP mogłoby coś dodrukować po cichu i mielibyśmy El Dorado albo co najmniej każdy swoją prywatną komnatę bursztynową.
Od czasu rozpoczęcia pandemi pieniądze są dodrukowywane w dużych ilościach. Przecież jak to stwierdził jeden z ministrów Pis rząd ma nieograniczone środki. Szkoda tylko że nie ma tych środków na pomoc przedsiebiorcą.
Akurat przeglądałem sobie fejsa o tam na grupie konfederacji natrafiłem na taki post. A jeszcze lepsza była jedną z odpowiedzi. Dlatego właśnie nie wierzę że doczekam się demokratycznie wybranego rządu który będzie rozsądnie rządził tym państwem. I starsze osoby to jedno, ale podobnie jest z osobami w średnim wieku a nawet młodymi, możesz im przedstawić tone argumentów a i tak ich nie przekonasz do zmiany zdania. Ale to wrzucam tylko tak w ramach ciekawostki
Ja wiem, że myśl o dyktaturze wyniosłeś od Korwina, ale do tej pory chyba sobie nawet nie wyguglałeś czy jest i jak funkcjonuje taka forma władzy.
...Choć fanem Korwina nie jestem bo często gada głupoty, to możliwe że ma gość racje że przydał by się w polsce przewrót wojskowy i rządy mądrego dyktatora. Szkoda że pewnie nigdy tego nie doczekam.
no proszę, a już myślałem że rzeczywiście troskasz się o ten kraj w Środkowej Europie
Przykro mi, ale bycie fanem Korwina to lekka dyskwalifikacja dowodząca że człowiek ma mizerne pojęcie o gospodarce i społeczeństwie - o ile jakiekolwiek.
Korwin ma jedną zaletę — łatwo poznać kto nie wyrósł z bycia krawędziowym nastolatkiem.
W sumie masz rację.
Co powoduje że tym bardziej smutny jest widok korwinistów po trzydziestce, a paru takich znam.