Warband vs Bannerlord - jak zmienił się wygląd Mount & Blade
Wydaje mi się czy Bannerlord jest brzydszy niż na "przedpremierowych" materiałach promocyjnych?
Chyba rozumiem, pozwalanie na to by gra mogła być łatwo modyfikowalna praktycznie zabija wszelkie następne części tej gry ponieważ będą one porównywane do modyfikacji poprzedniczki. Ciągle słyszę że jakąś nowość w bannerlordzie ściągnięto z modyfikacji do warbanda. Mam pytanie tylko, gdyby mount and blade oraz mount and blade warband nie miały modyfikacji, to te wszystkie nowe rzeczy w bannerlordzie dalej byłyby potraktowane jako nic nowego?
Grafiki z modów raczej nie ściągnęli na szczęście :V Wzorowanie się to nic złego. Dzięki temu gra staje się lepsza. Podobnie było w przypadku WoTa. Wiele rozwiązań z modów wprowadzono do podstawki.
Podobnie jak wyszło DLC do Rimworld, to część społeczności tej gry zaczęła wypunktowywać twórcy, że ile podobnych rozwiązań jest z modów do tej gry. Doszło wręcz do tego, że Tynan Sylvester (twórca Rimworld) musiał w specjalnym oświadczeniu informować, że cała zawartość dodatku jest efektem jego ciężkiej pracy wraz z zespołem.
Generalnie łatwiejsze jest zrobienie moda na X, moda na Y i moda na Z. Będąc takim moderem nie interesuje nas mocno połączenie z innymi modami. Twórca gry / dodatku musi zadbać o balans tego wszystkiego. Wzajemną kompatybilność wszystkich funkcjonalności.
Modderzy to tacy artyści, którzy z gliny tworzą piękne i interesujące cegiełki, które umieszczają w gotowym murze. Twórcy, to właśnie murarze. W przeciwieństwie do moderów, muszą zadbać, aby mur stał i aby cegły, które w niego włożą pasowały.
Ja wiem, że jest wiele naprawdę ogromnych modów, jak np. Brytenwalda, ale nie wiem czy też tak macie... Jak gram w tak dużego moda, to po prostu czuję, że to jest mod, a nie oryginalna gra. Czasami jakaś nowa broń ma teksturę ostrzejszą niż reszta, innym razem animacja nowego ruchu nie pasuje, przyciski są dziwnie rozmieszczone itd.
Są też takie mody, które wyglądają po prostu jak ulepszona wersja podstawki. Inne mody, bez problemu tworzą niemal inna grę. fakt że większość modów jest jak nakładka, ale są takie które spokojnie mogłyby zostać uznane za osobną grę.
Podobnie jak wyszło DLC do Rimworld, to część społeczności tej gry zaczęła wypunktowywać twórcy, że ile podobnych rozwiązań jest z modów do tej gry. Doszło wręcz do tego, że Tynan Sylvester (twórca Rimworld) musiał w specjalnym oświadczeniu informować, że cała zawartość dodatku jest efektem jego ciężkiej pracy wraz z zespołem.
I tego właśnie nie potrafię za nic zrozumieć, że atakuje się twórców gry za dodanie zawartości, która została dodana w modzie, który to został stworzony z modyfikacji plików gry czyli czegoś co twórcy sami dali, ale nie zaimplementowali. To już od dłuższego czasu moderów się traktuje jako święte krowy. Czasem dochodzi do poważnych absurdów jak np patchowanie gry przez modera, która jest w tym samym czasie patchowana przez twórców (jak np było przy Fallout 4) i przez co moder popsuł ludziom save'y i o pomoc w naprawie tego poprosił... samych twórców gry czyli Bethesdę. xD
Twórcy gry mają prawo korzystać z rozwiązań innych twórców, a tym bardziej moderów. Najważniejsze, żeby przynajmniej 60% kodu zrobili sami.
Jak dla mnie grafika w grze prezentuje się wystarczająco ładnie, zwłaszcza jak porównać tą cześć do Warband, to widać ogromną różnicę.
Podstawowa kampania dupy nie urywa, ale tak samo było w Warband, dopiero kiedy dodane zostaną do niej mody, to zaczyna się robić ładniej i ciekawiej, ale i tak najlepsze jak dla mnie są mody typu LOTR albo Warhammer, czy inne ciekawe uniwersa umieszczone w tej grze :)
Co do rozwoju postaci, to dodam tylko tyle, że chyba w tej części nasza postać wolniej nabija poziomy i też wolniej rozwija umiejętności, ale może mi się tylko wydaje.
Tak czy siak zdecydowałem zagrać w starszą odsłonę ponieważ jest tańsza i mniej wymagająca od komputera z którego "odeszła" grafika. Aktualnie muszę grać na zintegrowanej grafice intela w procesorze 4-tej generacji.
Przyspieszenie czasu w Warbandzie jak najbardziej było, na mapie świata jak oddział gdzieś biegł, to był shift + spacja, czy jakos tak? :P
Mi się bardzo podoba oszczędzaniu czasu gracza przy walkach. Rozbijamy w moment grupkę 30 lootersów, szybki TAB i opuszczenie wygranej bitwy, jednym przyciskiem bierzemy wszystkich jeńców, jednym przyciskiem cały loot i lecimy dalej. Lootu można nosić multum przez koniki, osiołki, no i wreszcie, przez ilość ludzi w oddziale. To jest dojebane rozwiązanie, niesamowite uproszczenie względem drewnianego warbanda, z modami, czy bez. Bo już taka drewniana była jego mechanika.
Autor zapomniał wspomnieć o ważniejszych aspektach Warband.
Kreator postaci miał większy wpływ na Postać. Zależnie od wyboru mogliśmy dostać lepszy ekwipunek/ jego brak. Wybór wieku, pochodzenie. Tego w Bannerlordzie brak. Brak również miejsc innych niż miasta, zamki czy wioski. Nie ma rzemieślników tworzących bronie na zamówienie. Oprócz podboju nie ma nic ciekawego w bannerlordzie. Kreator postaci pomaga ale nie wymusza konkretny rodzaj rozgrywki. W warbandzie ciężej było zostać Lordem. Mimo że warband miał mniej "opcji" to miał więcej mięsa.