365 dni – polski romans od dziś w serwisie Netflix
Romans? Raczej pseudo pornol niskiej jakości.
Mówisz, że w czasach kiedy pornhub premium jest za free, to nie warto? :)
zastanawiające jest ilu pracowników gola lubi pr**huba chyba coś u was tam za duże ciśnienie w pracy jest chłopcy ?
A ty nie lubisz? Dziwak.
Dzięki takim produkcjom warto wydać pieniążki na netflixa!
Przez właśnie takie gó...ne produkcje zrezygnowałem z tego dziadostwa jakim jest Netflix, jeszcze mi Wiedźmina spartaczyli
Bo to film a Netflix to serwis streamingowy gdzie ogląda się filmy?
A po jaką cholerę są inne filmy?
To wciąż nie odpowiada na pytanie po jaką cholerę
No jeśli nie wiesz do czego służą filmy to masz poważny problem.
Romans? Raczej pseudo pornol niskiej jakości.
Chetnie obejrze wersje "This is not 365 dni"
Nie podpowiadaj bo nakręci drugą część. Polecam tą dyskusje która pokazuje jak ułomna jest reżyserka https://www.youtube.com/watch?v=5HJHyBZIqxw
Podobają mi się te wszystkie zbulwersowane komentarze. Tak jakby ktoś zmuszał do oglądania go. Zresztą i tak pewnie połowa z komentujących nie ma netfliksa a druga połowa obejrzy.
To jest sprytne wykorzystywanie psychologii do marketingu. O takich bezwartościowych bełtach mówi się tylko wtedy.
Ja obejrzałem z kobietą i w sumie widziałem nieraz dużo gorsze produkcje. Forumowi maczo, którzy nigdy w życiu nie powąchali nawet kobiety biją pianę, że to szajs i tani pornol. Po części się zgadzam, po obejrzeniu. Ale radzę na przyszłość, żeby najpierw coś obejrzeć, później się wypowiadać.
"Forumowi maczo, którzy nigdy w życiu nie powąchali nawet kobiety (...)"
I tym sposobem nie tylko zbliżyłeś się do tego poziomu, ale nawet go przebiłeś.
Wczoraj za namową mojej kobiety usiedliśmy do tego dzieła, po 40 min sama to wyłączyła.
