Starcie pancerne w Syrii wygląda jak z gry RTS
To, co ostatnio się dzieje z tym portalem, woła o pomstę do nieba. Ledwo jeden z waszych "dziennikarzy" zaorał dno w tekście o technologii 5G, a teraz wklejacie nagrania z kraju pogrążonego w śmierci i chaosie, i porównujecie realną walkę do gry komputerowej. Z kraju, w którym codziennie giną ludzie, w tym regularnie dzieci. Ale komentarze pod newsem wskazują jednak, że trafiliście na żyzną glebę, brawo! Potem jeden leming z drugim będzie naprawdę wierzył w to, że gierki są jak realne konflikty zbrojne.
Pamiętam GOL-a z czasów Dela i Krzyśka Gonciarza, to był zupełnie inny portal. Nie wiem co się tu teraz odwala, czemu wasz naczelny pozwala na takie rzeczy. Takim artykułem zbijacie kasę na śmierci, wiecie o tym.
No pojechaliście po bandzie. Wstawcie jak obcinają komuś głowę i nagłówek ,,Mortal Kombat w prawdziwym życiu - zobacz fatality1!1!1!''
Czytam wasze artykuły od ponad 9 lat, ale ostatnio poziom tekstów to jakiś żart.
"Zdajemy sobie oczywiście sprawę z ogromnego kontrastu, jaki istnieje pomiędzy wygłupami w grze a prawdziwą walką w konflikcie zbrojnym, w którym codziennie giną ludzie. Warto jednak zwrócić uwagę na to, jak wszechobecne kamery, drony i inne nowoczesne technologie oraz coraz realniej wyglądające gry wpływają na nasze postrzeganie konfliktów, gdy siedzimy w bezpiecznym zaciszu domowym."
Jakbys sobie z tego zdawal sprawe to bys sobie ten artykul odpuscil. Nie chce uzywac wulgaryzmow itd ale zaden normalny czlowiek do gierki takich sytuacji porownywal nie bedzie...
Czy ten artykuł to jakiś kiepski żart?
Większość komentarzy jest poniżej krytyki...
Robicie sobie jaja i jakieś chore wyobrażenia o tym, co się dzieje na ekranie.
Tacy jesteście zafascynowani?
Kupić komuś bilet na wojnę? Pewne w jedną stronę wystarczy.
Dno.
Dołączam się do głosów oburzenia. Skandaliczny artykuł, jeszcze w dodatku wyróżniony na głównej stronie. Ciężko go w ogóle jakoś głębiej skomentować.
Eee, kiepska ta gra, wszystkie drzewa takie same. Detale jak z 98, kto to robił? Widać, że na szybko i bez budżetu.
Tak samo było bodajże w Battlefieldach. :v Czołg z mało ogarniętym kierowcą też stawał się celem trollingu.
Jeszcze kilka lat przy takim postępie i grafika życia w końcu będzie przypominać tą z gier
Pomimo, że była to wojna i śmierć to na pewno byłaby to uczta dla oczu.
Nie no oczywiście Syryjski legalny Rząd to reżim, bo przecież Syryjski bank centralny należy do Syryjczyków, a nie Rothschildów tak jak Polski.
Niezła grafika, ale widać że ktoś przyoszczędził na modelach drzew - ciągle się powtarzają. :D
Company of Heroes?
Wargame?
Men of War i jego edytor, już prędzej.
Kto się nim bawił ten wie jakie to świetne narzędzie.
Czy ten artykuł to jakiś kiepski żart?
Większość komentarzy jest poniżej krytyki...
Robicie sobie jaja i jakieś chore wyobrażenia o tym, co się dzieje na ekranie.
Tacy jesteście zafascynowani?
Kupić komuś bilet na wojnę? Pewne w jedną stronę wystarczy.
Dno.
Tak, nie mogę się doczekać. Zluzuj portki stary, zdajemy sobie sprawę że to nie jest zabawa, natomiast sama sytuacja wygląda bardzo... filmowo.
Przesadzacie wszyscy. Mam cały czas chodzić w kółko i zmawiać różaniec? Broń boże nie oglądać czterech pancernych czy innych filmów wojennych, nawet nie myśleć o wojnie, bo to takie okropne. Tobie się wydaje, że wypowiadają się tutaj niczego nie świadome dzieciaki którym się wydaje że wojna to zabawa. Zdajemy sobie sprawę z jej okropieństw, co nie zmienia faktu że przedstawiona na filmiku sytuacja wyglądała spoko.
W ulubionych grach kolegi Leo Tar to, co widać na obrazku obok = szczyt hipokryzji.
O kurde, gość z załogi GOL odpisuje argumentum ad personam :D Co tu się odwala :D Szkolili Was może z CSRu albo chociaż social mediów?
No ale jaki niski argument. Przecież pan Leo bardzo lubi czerpać rozrywkę z mordowania Niemców czy posyłania swoich żołnierzy na śmierć by zrobić dywersję. A przecież jest to oburzająca przemoc. Mnie chce posłać na wojnę, a sam regularnie się w nią bawi.
Wasza logika:
Wszyscy jadą po redaktorach GOLa, pośrednio ich wyzywając - bardzo dobrze, tak trzymać.
Redaktor z GOLa przyjmuje wyzwanie do dyskusji i odpowiada używając podobnych argumentów - to karygodne, tak nie może być, zero szacunku do drugiej osoby.
Filmik przedstawiający urywek obecnego konfliktu w Syrii, bez krwi, śmierci, po prostu ukazujący niecodzienną sytuację na myśl przywodzącą to co się dzieje w grach - oburzające, nieludzkie, nie macie wstydu, przecież to są ludzkie cierpienia!
Granie w gry bazujące na konfliktach zbrojnych w których osobiście wyżynamy setki przeciwników, niszczymy mienie które przecież należy do jakiejś biednej rodziny, dowodzimy setkami żołnierzy posyłając ich na śmierć - fajna zabawa, podobają mi się humorystyczne wstawki ale mogłoby być bardziej brutalnie, bo nie czuć klimatu wojny.
Czytam i nie wierzę, że edukowani ludzie, mogą mieć takie podejście do tematu i argumentację godną przedszkolaka...
FML
To ja podpowiem - trzeba umieć rozróżnić wirtualną wojnę od tej prawdziwej. Ładnie o tym powiedział dzisiaj Grzegorz na streamie.
To, że ja mam w swoim profilu (niekompletnym i zrobionym na odwal) grę bazującą na konflikcie zbrojnym, nie oznacza że podoba mi się to, że ludzie się zabijają.
To jest rozrywka, która nikogo nie zrani.
A to co tutaj prezentujecie, to ludzie używający ostrej amunicji, która pozbawia PRAWDZIWEGO życia.
Już, dotarło?
Nawet smaczek dotyczący jeżdżenia czołgu tyłem do przeciwnika się znalazł. Istny RTS
operator wieży w czołgu to jakiś noob że nie zdążył obrócić wieży i go rozwalić
Rozumiem cel przyświecający temu artykułowi, ale wykonano go nieudolnie z brakiem poszanowania dla ofiar.
To, co ostatnio się dzieje z tym portalem, woła o pomstę do nieba. Ledwo jeden z waszych "dziennikarzy" zaorał dno w tekście o technologii 5G, a teraz wklejacie nagrania z kraju pogrążonego w śmierci i chaosie, i porównujecie realną walkę do gry komputerowej. Z kraju, w którym codziennie giną ludzie, w tym regularnie dzieci. Ale komentarze pod newsem wskazują jednak, że trafiliście na żyzną glebę, brawo! Potem jeden leming z drugim będzie naprawdę wierzył w to, że gierki są jak realne konflikty zbrojne.
Pamiętam GOL-a z czasów Dela i Krzyśka Gonciarza, to był zupełnie inny portal. Nie wiem co się tu teraz odwala, czemu wasz naczelny pozwala na takie rzeczy. Takim artykułem zbijacie kasę na śmierci, wiecie o tym.
Grubo. Wody w kiblu pewnie też nie spuszczasz bo przecież marnując tyle wody która mogłaby nawodnić dziecko w afryce woła o pomstę do nieba.
Jeśli chcesz ratować świat to nie to forum
Człowieku, pomyśl... znaczy, że na portalu o grach powinni puszczać filmiki ze strzelanin bo podobne do GTA albo z egzekucji na cywilach bo do Manhunta podobne, albo odpadające członki ciała - Soldier of fortune?
Dla mnie też ten portal powoli mija sie z powołaniem, odkąd tyle o filmach i serialach piszą. Niedługo wyjdzie z tego jakiś onet czy WP.pl bo zaczyna sie robić z ich newsów internetowy teleexpress.
Ten portal już od dawna schodzi na psy, bo jak nie wchodzę to nic nie ma oprócz filmów,5G,procesorów i kiepskich filetonów.
A co do wody:
Cykl hydrologiczny, opisuje ciągły ruch wody na powierzchni Ziemi, jak również nad i pod nią. Choć bilans wody na Ziemi pozostaje praktycznie bez zmian w miarę upływu czasu. Woda przemieszcza się, na przykład z rzeki,jeziora lub oceanu do atmosfery poprzez procesy fizyczne, takie jak odparowanie, wytrącanie, kondensację infiltracją odpływu, a przez przepływy wód podziemnych. Woda przechodzi przez różne fazy: ciecz, ciało stałe (lód) i gaz (para).
Czyli ilość wody na Ziemi pozostaje taka sama cały czas,tylko zmienia lokalizacje przechodzi w różne fazy:ciecz, ciało stałe (lód) i gaz (para).
Zaorał? Pisze to osoba ktora zalozyla konto akurat zeby skomentowac wpis o 5G?
W gierkach mamy tryb kamery z lotu ptaka gdzie można dojrzeć wroga z daleka, nie ma tumanów kurzu gdy jedziemy po piasku, jest luzik i nie ma nerwów, a co najważniejsze jest opcja sejwów. W realu to trzeba mieć nerwy ze stali hartowanej. Jeden fałszywy ruch i nasze całe życie przepada bez możliwości wczytania wcześniejszego zapisu. Wątpię aby kiedykolwiek wojny ustały.
znikną państwa z map to wojny ustaną, na razie się na to nie zapowiada
Dołączam się do głosów oburzenia. Skandaliczny artykuł, jeszcze w dodatku wyróżniony na głównej stronie. Ciężko go w ogóle jakoś głębiej skomentować.
No pojechaliście po bandzie. Wstawcie jak obcinają komuś głowę i nagłówek ,,Mortal Kombat w prawdziwym życiu - zobacz fatality1!1!1!''
Z jednej strony - ok krytyka, że taki artykuł powstał - w pewnym sensie słuszna. Ale z drugiej - "ludzie ludziom zgotowali ten los" - weszli do tych maszyn i postanowili, że będą się napierdzielać, tracąc życie, przy okazji odbierając je niewinnym. A cały świat rozkłada ręce....
Tak samo, jak jest tą "sławną" teraz - kickbokserką, aktualną bohaterką reportaży w necie i gazetach - poszła na ring się naparzać - dostała omłot i z balkonami pod oczami ryczy, że może stracić wzrok - no to chyba myślała, że zapisała się do kółka gospodyń wiejskich i z tą drugą, co ją zlała, będą parzyć wspólnie herbatkę na ringu i dziergać sweterki....
Po pierwsze nie kickbokserka, a zawodniczka MMA. Po drugie w którym miejscu ona ryczy? Przedstawia sytuację tak, jak ona wygląda. Wyciągnąłeś sobie znikąd wnioski, że ona nie była świadoma zagrożenia, i teraz nagle obudziła się z ręką...wiadomo gdzie.
Co nie jest prawdą, to doświadczona zawodniczka, wielokrotnie toczyła zacięte boje i dużo zbierała, bo taki ma styl walki.
Gdyby ekipa T-72 była ogarnięta to ta zabawa z ACV-15 skończyła by się bardzo szybko.Wojna to nie gierka komputerowa.Też jestem zdania,że artykuł nie na miejscu.
Taki ból dupy tutaj, ale gdyby zrobili prawdziwe igrzyska śmierci to popularność wyj****o by poza skalę. Kiedyś się sprzedawało i teraz by było to samo..
Odkąd webedia przejęła ten serwis to jego poziom drastycznie spada. Po co taka wiadomość? Komu ona potrzebna? Skoro nie ma o czym pisać, to może warto nie pisać niż się "popisać"?
Czytam wasze artykuły od ponad 9 lat, ale ostatnio poziom tekstów to jakiś żart.
Jak w Hongkongu policja pałowała jakichś piwniczaków, którzy wyszli sobie rozrabiać to na portalu był płacz u redaktorków i użytkowników jakby ktoś im matki patelniami zabił. Jak tutaj ostro jadą po temacie to porównywanie do gry. Żeby nie było, mam gdzieś tych szczurów i z Syrii i z Hongkongu, ale widzę hipokryzja u większości over 9k.
"Zdajemy sobie oczywiście sprawę z ogromnego kontrastu, jaki istnieje pomiędzy wygłupami w grze a prawdziwą walką w konflikcie zbrojnym, w którym codziennie giną ludzie. Warto jednak zwrócić uwagę na to, jak wszechobecne kamery, drony i inne nowoczesne technologie oraz coraz realniej wyglądające gry wpływają na nasze postrzeganie konfliktów, gdy siedzimy w bezpiecznym zaciszu domowym."
Jakbys sobie z tego zdawal sprawe to bys sobie ten artykul odpuscil. Nie chce uzywac wulgaryzmow itd ale zaden normalny czlowiek do gierki takich sytuacji porownywal nie bedzie...
Eh, względny dobrobyt i korzystna koniunktura międzynarodowa od kilkudziesięciu lat pozbawiła nas pewnej perspektywy. Dla osób takich jak autor newsa wojna w Syrii to obrazek w internecie przypominający grę. Nie rzeczywistość koszmaru, który dzieje się każdego dnia ledwie kilka tysięcy kilometrów od nas. Gdyby autor i osoby zatwierdzające miały choć odrobinę wyobraźni i wrażliwości to taki tekst nigdy by nie ujrzał światła dziennego. Chodzi o podstawowy szacunek dla ludzkiego życia, tylko tyle i aż tyle. Znieczulica współczesnego cywilizowanego (podobno) świata jest chyba najpoważniejszą z trawiących go chorób.
Nie wiedziałem, że w krajach arabskich sadzą drzewa aby odebrać trochę terenu pustyni. Dobrze, że to robią, to optymistyczny akcent.
Autorowi postu rodzice pozwalają postować? Polecam wrócić do oglądania patostreamów. Jakbym czytał jakiś portal dla g-rzerii.
Ten post nie jest OK by go wstawiać na newsroom.
Nie oszczędzając w słowach, skrytykowałem ów godny pożałowania artykuł używając bardzo potocznego, acz jak najbardziej odpowiedniego przymiotnika. Zostałem poinformowany o stracie punktu na forum (za karę!) i usunięciu komentarza.
Napiszę więc jeszcze raz. Artykuł trąci pewnym narządem kopulacyjnym u samców ssaków.
Pozdrawiam redakcję i gratuluje osiągnięcia poziomu brukowca.
Ten artykuł jest conajmniej niesmaczny porównywanie tragedii ludzkiej, gdzie giną niewinni ludzie do zabawy przed komputerem jest poniżej wszelkiej krytyki.
Być może osoba która jest odpowiedzialna za wizerunek portalu zobaczy ten komentarz, więc chciałbym jeszcze dodać że nie będę dłużej czytelnikiem waszego portalu ani widzem tvgry mimo że jestem z wami od 2011 roku. Znieczulica autora tego artykułu na cierpienie ludzkie jest zatrważająca.
Mam wrażenie, że w komentarzach przeważa pewna obłuda.
Może i porównanie filmu z pola bitwy do gier jest nieczułym zabiegiem, ale większość gier zamienia prawdziwe, okropne ludzkie tragedie w zabawę.
Nie powiem, że się nie zgadzam, ale oczekuję od autorów krytycznych postów równie ostrej reakcji pod informacjami o wszelkich odsłonach Medal of honor, Call of Duty, Battlefielda, czy jakichkolwiek innch grach, opartych o historyczne wydarzenia. Jeśli jesteśmy przeciwni robieniu sobie zabawy z wojny, to konsekwentnie.
Nie no co ty, to by ich za dużo kosztowało. Oczywiście pod nową grą typu COD, pojawią się żeby napisać, że chcą więcej brutalności i ukazania realiów wojny.
"Może i porównanie filmu z pola bitwy do gier jest nieczułym zabiegiem" ty tak na powaznie masz watpliwosci? Widze ze jak autor nie widzisz roznicy miedzy zyciem a gra? To juz tlumacze: oburzenie wynika z tego ze na filmiku gina ludzie zas w grze co by sie na ekranie nie dzialo zmienia sie tyle, ze rachunek za prad rosnie. Jak nie rozumiesz ze to porownanie jest nie nieczule a skandaliczne to nie wiem jak ci to wytlumaczyc. I nie nie jest to ani obluda ani hipokryzja - ile bym lbow w grze nie rozwalil nie zmieni to faktu ze w zyciu nawet nikogo nie uderzylem o zabijaniu nie mowiac.
Filmy z wojen to nie są odpowiednie materiały na portal z grami...
Co jak co ale po DMie nie spodziewałem się takiego newsa. Autor niestety postanowił wyrównać do ogólnego poziomu portalu. Szkoda, w sumie jeśli cokolwiek tutaj czytałem to właśnie teksty DMa ale ten news-potworek to powinien szybko zniknąć a naczelny powinien przeprosić.
Gdyby dosłownie nie 2-3 wątki na tym forum, dawno dałbym sobie spokój z tym portalem.
Absolutnie nie powinien znknac, DM powinien krotko napisac ze nie pomyslal i ze przeprasza a nie sie glupio w komentarzach bronic.
Wyczuwam lekką hipokryzję. Z jednej strony krytykujecie artykuł pisząc że wojna jest straszna, giną podczas niej ludzie i nie powinno się z niej robić rozrywki, ale z drugiej strony gracie w BF, CoD lub coś innego.
Widzę koleżko, że się zapędziłeś i nie odróżniasz świata rzeczywistego od wirtualnego. Idz poszukaj pomocy bo ewidentnie jej potrzebujesz.
Wielkie oburzenie, ale czy tak naprawdę wiadomo o co?
Filmik nie jest jakoś szczególnie kontrowersyjny - nie ma na nim zabijania, NSW, przemocy itp. Jest niezwykły, dziwny, niecodzienny, przez co zwróciło na niego uwagę i opisało wiele serwisów, zwykle bardzo poważnych i uznanych.
Niektórzy porównali to dziwne starcie do filmów z National Geographic, inni nazywali "unreal" - "wręcz niewiarygodnym", "niesamowitym", ale właśnie tak może wyglądać współczesny konflikt zbrojny - niczym gra wideo, bo porównania do World of Tanks pojawiają się w większości komentarzy, a nawet nagłówkach innych serwisów.
Piszemy na co dzień o grach, o nowoczesnych technologiach, dlatego też ten zapis z drona wydał się z automatu ciekawy w tym kontekście i zwróciliśmy na niego uwagę. Już bardziej bym się dziwił, dlaczego napisał o tym również portal motoryzacyjny, bo były też i takie...
Tak, wiadomo naprawdę o co i pisze to w komentarzach. Zamiast iść w zaparte i się tłumaczyć po prostu wyciągnijcie wnioski z tego, jaki był ostateczny odbiór artykułu wśród waszych czytelników i tyle.
Oburzenie było o to ze nie wypada sobie żartować z wojny bo to poważny temat. A praktycznie każdy z komentujących gra na bieżąco dla rozrywki w gry wojenne i nie widzi w tym problemu. Odbiór wśród czytelników? Mieszany, chociaż wydaje mi się że ci którzy narzekają mocno przesadzają.
Niektórzy porównali to dziwne starcie do filmów z National Geographic, inni nazywali "unreal" - "wręcz niewiarygodnym", "niesamowitym", ale właśnie tak może wyglądać współczesny konflikt zbrojny - niczym gra wideo.Co ja czytam?Miesza ci się fikcja z rzeczywistością,zmień pracę!
Współczuję.... Widocznie niektórzy ludzie z jednej strony krytykują pokazanie filmiku, na którym tak naprawdę nic szczególnego nie ma, ale w gry wojenne, w których wyrzynasz całe tabuny Bogu ducha winnych przeciwników to już nie ma problemu xd
Mam pytanie do oburzonych.
Ile czasu musi minąć od końca konfliktu aby można zrobić na jego podstawie grę lub film?
W pierwszej chwili widzę, że to rzeczywista sytuacja, żadne Company of Heroes.
Za dużo nerdzenia po piwnicy i zapomniałeś jak wygląda prawdziwy świat?
Z kolei próba ataku na nagraniu faktycznie równie dobrze w grze odwzorowana ;] Ot jeden czołg szybszy od drugiego i tutaj stara się zdominować.
Tak jak poprzednicy napisali, ale wydaje mi się, że trzeba więcej komentarzy oburzenia, bo autorzy niezbyt biorą sobie do serca krytykę. Czasem publikujecie naprawdę słabe artykuły, ale to to już jest totalne dno. Pobiliście rekord. Wstyd.
P.S. "Zdajemy sobie oczywiście sprawę z ogromnego kontrastu, jaki istnieje pomiędzy wygłupami w grze a prawdziwą walką w konflikcie zbrojnym, w którym codziennie giną ludzie."
Szczerze wątpię.
Fajny i ciekawy filmik.
Z jednej strony forum kuleje, jakość jak u chińskiego producenta wierteł udarowych, wygląda ok ale kiedy używać to sraka. Treści też takie sobie, naczelny jest zbyt delikatny i prawda w oczy kole. A co do samej wojny itd, etc. Dziwię się, że was to dziwi, gimbusy i dzieci jeszcze mogą robić na to aj waj, bo nie wiedzą jak działa świat i że ludzie od ZAWSZE, podkreślam OD ZAWSZE, ze sobą walczyli, czy to o terytorium, zasoby, poglądy czy muzyczne gusta, o bogu nie wspominając. Ale żeby "dorośli" ludzie tak się jeżyli na coś takiego?
Po komentarzach redakcji czuję się w obowiązku dodania kilku słów i doprecyzowania oczywistej, wydawałoby się, kwestii. We współczesnej debacie pomijany jest podstawowy czynnik - kontekst sytuacyjny. Dotyczy to wszystkich spraw, nie tylko tej. To kontekst zawsze był, jest i będzie wyznacznikiem tego, co można, a czego nie można mówić lub robić. Jest on szczególnie ważny w przypadku aktywności dziennikarskiej, jako że jest to zawód zaufania publicznego. To kontekst nadaje ramy artykułom i obarcza jarzmem odpowiedzialności moralnej każdego, kto świadomie zdecyduje się je przekroczyć.
W omawianej tu sprawie kontekstem jest wojna - bezwzględna rzeź, która codziennie zbiera swoje żniwo (ale zachodnim mediom najwyraźniej się znudziła). Od marca 2011 roku w Syrii zginęło ponad 400 tysięcy osób, w tym 115 tysięcy cywilów. Nagranie próby nieudanego ataku samobójczego jednostki opancerzonej na czołg jest bezwzględnie obarczone kontekstem tej wojny - z całym jej "bogactwem inwentarza". Jeśli więc porównujecie takie nagranie do zabawy (w końcu tym są gry komputerowe), to w zasadzie zrównujecie całą tamtejszą hekatombę z rozrywką - bo nie da się tego zrobić w oderwaniu od sytuacji, od kontekstu.
Jestem najzwyczajniej w świecie zażenowany waszą postawą. Zamiast przyjąć krytykę po męsku, idiotycznie brniecie w jakieś nonsensowne tłumaczenia - przecież nikt nie zginął, etc. "Filmik nie jest jakoś szczególnie kontrowersyjny - nie ma na nim zabijania, NSW, przemocy itp". Nie ma w nim przemocy? Człowieku, ci ludzie próbują się pozabijać, to jest wojna. Ty w ogóle zastanawiasz się nad tym, co piszesz?
To samo tyczy się waszej siermiężnej próby odwrócenia kota ogonem polegającej na wytykaniu graczom miłości do gier wojennych (bo śmieli skrytykować was za żenujący artykuł) - że niby hipokryzja czy coś w tym stylu. Serio, ktoś to kupuje? Jeśli kocham np. "Wściekłe psy", to mam prawo wrzucać do sieci nagrania brutalnych morderstw i opatrywać je komentarzami w stylu - spójrzcie jak się filmowo leją, jak u Tarantino. Cytując klasyka - straciliście okazję, żeby siedzieć cicho.
Lepiej już tego ująć się nie da. Dziwi mnie tylko że ten "artykuł" wciąż tu jest.
Napisanie njiusa o dwóch kręcących się wokół siebie pojazdach pancernych w Syrii - dno dna
Brandzlowanie się filmami takiego na przydał Tarantino, który robi komedię z mordowania ludzi - cool bro
Ale, ale, przecież to nie to samo, to jest inny kontekst, odwracanie kota ogonem i w ogóle nic nie rozumiesz. Może, ostatnio za głupi jestem na coraz więcej spraw, na przykład na to, że 5G mnie zabije. Po takim komentarzu czuje się jednak w obowiązku dodaniu kilku słów od siebie doprecyzowania paru oczywistych, wydawałoby się, kwestii.
"Dotyczy to wszystkich spraw, nie tylko tej. To kontekst zawsze był, jest i będzie wyznacznikiem tego, co można, a czego nie można mówić lub robić."
Ahaaa, czyli jeden z tych co to moralizują w internetach co można, a czego nie można, co jest dobre, a co złe. A przepraszam, nie on, nie jego widzimisię, nie jego interpretacja czy osobista percepcja tylko ten uniwersalny wyznacznik. Zapewne działając w imię tych uniwersalnych wyznaczników powyższy jegomość nigdy nie robi nic głupiego ani oburzającego innych ludzi, a nawet jeśli to i tak po jego stronie zawsze stoi uniwersalna racja.
"Jeśli więc porównujecie takie nagranie do zabawy (w końcu tym są gry komputerowe), to w zasadzie zrównujecie całą tamtejszą hekatombę z rozrywką - bo nie da się tego zrobić w oderwaniu od sytuacji, od kontekstu."
No nie wiem czy bardziej niż Tarantino oderwał się od kontekstu II wojny światowej z całym jej "bogactwem inwentarza" w Inglourious Basterds albo najnowszy CoD w swojej fantazyjnej wersji wojny w Syrii z hero-amerykanami i nazi-rosjanami, ale pewnie jestem za głupi aby zrozumieć ten kontekst.
"Zamiast przyjąć krytykę po męsku, idiotycznie brniecie w jakieś nonsensowne tłumaczenia[...](bo śmieli skrytykować wasz za żenujący artykuł)"
Z tego miejsca pozdrawiam pana co tak niezwykle po męsku i całkowicie nieidiotycznie (mając za argumenty tylko swoje urażone uczucia) przyjął na klatę krytykę ruchu Anty 5G, z którym najwyraźniej się identyfikuje. Nie żebym sobie robił z tego jaja. No może jednak.
"Nie ma w nim przemocy? Człowieku, ci ludzie próbują się pozabijać, to jest wojna. Ty w ogóle zastanawiasz się nad tym, co piszesz?"
Cofnijmy się o 30 lat do czasów jak w USA politycy i różne ruchy religijno-rodzicielskie kombinowały aby zakazać wszelkiej przemocy w grach za czym nawet lobbowało Nintendo. Pokazywali publicznie Mortal Kombat i różne gry wojenne argumentując, że trywializują one proce zabijania i dokonują spustoszenia w psychice dziecka. Dokładnie tak samo się gotowali, kiedy ktoś im mówił, że przesadzają bo to jest tylko zabawa. Dokładnie tak samo. Ale co ja pierdzielę, przecież to jest inny kontekst.
ok, to teraz jeszcze raz, tylko tym razem po polsku
Wojna jest, była i będzie, podobnie jak bóldupcy. Wielką zbrodnią jest żartować czy choćby porównywać film z działań wojennych do gry, a każde polubienie artykułu to jeden martwy żołnierz w Syrii.
Ta, ta, już idę się pakować i lecę na front, może nawet będę bohaterem jakiegoś filmiku na bestgore XD.
Dawne Gry-Online proszę wróć!!!
Do autora "artykułu" - wpisz w google "arab drift bad". Znajdziesz masę filmików, które możesz wykorzystać do kolejnego artykułu w którym pokażesz jak realistyczne były animacje wpadania przez przednią szybę w GTA IV.
Podobna historia się na Ukrainie. BTR armii Ukrainy krążył wokół rosyjskiego T-64 dopóki nie przestrzelił zawieszenia z działka. Tylko nikt nie filmował.
>gry-online: *banuje konta, które obrażają normalną krytyką fikcyjne postacie*
>też gry-online: *wrzuca filmiki z prawdziwej wojny, gdzie giną ludzie*
Naczytali się o dziarskich, umiarkowanych rebeliantach walczących z reżimem Assada, a teraz zdziwienie że to terroryści-samobójcy-desperaci xD
Co dalej? Nagranie ze strzelaniny w szkole i tytuł "Ameryka jak z Call of Duty! Patrzcie jaki udany cosplay >no russian<"
EDIT. aha, artykuł ma 3 dni i nadal wisi na głównej, brawo...
Trochę dziwne, że gracze nie mają problemu z graniem w drugowojenne tytuły, a przecież w tym konflikcie zginęło ponad 60 mln ludzi. Jest wesoło, jest rozrywka i jest fajnie, bo ludzie ginęli 80 lat temu, przecież to dawno i nie prawda. No i "można postrzelać do szkopów HE HE HE". Ale nie można (głośno) porównać starcia dwóch jednostek pancernych, które KAŻDY gracz skojarzy momentalnie z RTSem, bo tabu, bo teraz ludzie giną i w ogóle mamy tyle empatii, że może jakieś małe kamieniowanko dla redaktora.