Wolcen - twórcy dziękują za cierpliwość, nadciąga patch 1.0.4.0
Szkoda, że dość średni start im wyszedł, zwłaszcza że gra jest tworzona od minimum pięć lat (jeszcze w 2015 pod nazwą Umbra była prezentowana).
W grach tego typu ekonomia i handel z innymi graczami utrzymuje mnie przy tytule dłużej niż sam gameplay, więc granie offlinie w moim przypadku mija się z celem, pewnie będę musiał poczekać na jakiś reset laddera (postaci), żebym miał możliwość zaczynania od zera z innymi graczami, tak jak w Diablo II czy PoE.
Z drugiej strony jaka gra multi nie miała problemów z serwerami od ostatnich kilku lat, Diablo III było niegrywalne przez dobre dwa tygodnie.
Ta gierka wygląda niemalże jak Diablo 3, powoli mnie ciągnie do niej, ale poczekam jak twórcy uporają się z problemami, czego im życzę. Fajnie, że mniejsi producenci serwują coraz lepsze gry, może to da do myślenia molochom pokroju EA, że gry single z wciągającą fabułą i soczystym gameplayem, są bardziej pożądane od gier - usług, które najczęściej są symulatorem wyciągania pieniędzy. Chcę więcej gier pokroju Wieśka, Kingdom Come'a czy chociażby Hotline Miami, ale niestety są one zbyt trudne lub nudne dla typowego hamburgera z gimnazjum, ale liczę że się to zmieni :)
Oby udało im się to naprawić i opanować przez następne parę dni, bo wtedy zyskają szacunek i wiarę ludzi, że mimo błędów działają sprawnie i warto im zaufać. Jak będą naprawiać grę jak te leniwe mendy z EA w przypadku Anthema, to daleko nie zajadą. Liczę na nich, bo obserwuję grę z uwagą i w momencie gdy uwolnią grę od krytycznych błedów, też stanę się ich nabywcą.
ps: żywcem wypadałoby zrobić wipe gdy ogarną błędy z ekonomią serwera, ale bardzo ciężko podjąć taką decyzję, bo sporo osób byłoby pokrzywdzonych i dostało małej furii.
Może recenzji nie było, ale był stream na dwie i pół godziny z Wolcena.
https://www.youtube.com/watch?v=qCjnFVJaYo8
Niech ktoś mi powie bo jestem póki co pod koniec aktu 2. Endgame w tej grze otwiera się po przejściu kampanii czy na 90 lv?
Obecnie 170K osób :) Gra jest KAPITALNA ! Sami bossowie to coś czego w żadnym HS wcześniej nie widziałem i ten KLIMAT ! Każdy akt coraz lepszy, end game jeszcze nie ruszyłem :)
To już któryś z kolei komentarz wychwalający tę grę pod niebiosa. Wyczuwam jakiś tani marketing.
Aleks wychwala większość gier. Jak mówi że coś jest słabe, no to wtedy już wiesz że coś jest nie tak.
W tym konkretnym przypadku mógłbym się pod jego wypowiedzią podpisać
O ile sam cisnąłem Alexa za Reforged i Phoenix Point, o tyle przy Wolcenie jestem w stanie też się zgodzić - gra się fajnie, gra wygląda świetnie, a w trybie offline nie ma zbyt wiele błędów (nie wiem jak ze skillami, bo nie ze wszystkich korzystam).
Jak miło. Patch pozwoli mi bez strachu stworzyć drugą postać w trybie offline. Można co prawda rozpoznawać różne postaciowe tryby walki i jedną postacią ale to niezbyt wygodne. Wciąż sobie drepcę i rozpoznaję Akt I (7 poziom) aby grę poznać i nigdzie mi się nie śpieszy. Zabawa robi się coraz stabilniejsza i ciekawa. Szkoda że sprzęt pozwala mi tylko na średnie ustawienia graficzne.
jak dojdziesz do pierwszego bossa to zweryfikuje on twoje umiejętności, bossowie w tej grze są wyjątkowo wymagający o ile pierwszego da się przejść w miarę szybko, to drugi będzie jak przysłowiowe zderzenie ze ścianą
Jejku A.l.e.X - to niby ma robić smaka na dalszą grę? Ja nie jestem hardkorowcem i jeszcze żadnego bossa nie widziałem..
A.l.e.X -> jak dojdziesz do pierwszego bossa to zweryfikuje on twoje umiejętności
Raczej build, niestety z dobrze zrobionym buildem na normalu boss pada w 2-5 sekund :D w zaleznosci od fazy :)
Flyby -> no gra nie jest casual friendly, ale po to jest poziom trudnosci story, ktory jest o wiele latwiejszy :) Zreszta jak juz mniej wiecej wiesz czym chcesz grac mozna build znalezc na youtube :) Trzecia sprawa to jak ktos ma farta to gra jest banalna itemizacja jest dziwna szczegolnie w przypadku broni i mozna naprawde op bronie znalezc.
Gra bardzo słaba. Jedynie grafika ratuje niedoróbki gameplayu. Mechanika bardzo zagmatwana i nigdy do końca nie wiadomo, jak nasze przedmioty wpływają na zadawane obrażenia. Brak jakichkolwiek setów, buildy postaci jak na razie nie wiele sie od siebie różniące. Te koło umiejętności z początku zachwyca wielkością by zaraz zrazić nieczytelnymi mechanikami.
"Wezme te umiejetność" - co mi to da - nie wiadomo. Juz nie wspominam o multum bugach.
Jak narazie przestrzegam, juz PoE jest zdecydowanie lepsze.
Akurat to, że setów nie ma, to chwała bogu. Popatrz co stało się z Diablo 3 - dopakowali zestawy do tego stopnia, że każdy z nich korzysta. Nie wiem czy coś się zmieniło w ostatnich kilkunastu miesiącach, bo nie grałem, ale zakładam, że jest tak samo - start sezonu, rush po sety i ogień w szczeliny.
Sety byłyby fajne, pod warunkiem, że nie byłyby przegięte w cholerę i zawsze byłby wybór by z nich nie korzystać.
kapciu -> no to dalej beta, moga nazywac to sobie release, ale to wciaz beta :) jak poprawia wszystkie bledy to bedzie lepiej. Ale gra ma swoje problemy, endgame jest naprawde slaby na dluzsza mete, a ten ich "crafting" kiepski i nieprzemyslany, do tego nawet nie dziala poprawnie :P Sama itemizacja to jakis zart niesmaczny, szczegolnie jesli chodzi o bron random taki ze masakra. Jako ze przez blad nie moge grac online testuje sobie rzeczy w offline, a jako ze itemki do rerolli mozna dupowac mam tego caly tab w banku :D Testowalalem reroll na legendarnej broni 2h wymagany lvl 60 item lvl 79 i co mi wyszlo: najslabsza bron miala dmg 75-130 najmocniejsza 380-560 WTF.
Ogolnie gra sie calkiem przyjermnie, szczegolnie casuale powinni byc zadowoleni:) Jednak dla bardziej hardkorowych graczy to nawet jak poprawia bledy niestety nie jest to "gra na dluzej", a raczej cos jak diablo 3 pograc pare dni w nowym sezonie i odstawka na pare miesiecy. Mysle ze jak ogarna sie z ta beta i zaczna dodawac nowy content wtedy bedzie mozna finalnie ocenic jakosc gry.
Nie ma to jak oceniać użyteczność itemów do modyfikacji po tym, jak zdupowałeś sobie całą zakładkę i mogłeś szukać kombinacji do upadłego. Weź sobie teraz pod uwagę, ile czasu zajęłoby ci znalezienie takiej broni bez tego - ale co tam, oceńmy negatywnie coś z perspektywy oszusta i exploitera. Już nie mówiąc o tym, że samym dmg na broni to sobie możesz machać w mieście - w dodatku, skoro to 2h, ekstremalnie wolno - bo jednak o trochę więcej chodzi niż czyste obrażenia.
Wlasnie dlatego po to testowalem jak sie legendary losuja, bo grajac online to co mi wypadalo to byl smiech na sali, bron 2h na req lvl 60 z ilvl 76 ktora byla o wiele gorsza od zoltego czegos z lvl req 50 :P Teraz przez dwa dni grania offline wyszlo mi ze ok 80% legendarek = kasa, gorsze od zoltych z o wiele nizszym lvl :P I nie chodzi mi tu o przydatnosc dla mojej postaci, czy tez konkretne affixy ale o ich roll. Poprostu nie podoba mi sie ze minimalne wartosci jakie moga byc na legach sa identyczne jak na zoltych itemach. To nie d3 gdzie legendarki sa mniej lub wiecej premade, tu sporo to poprostu 100% random. Ludzie grajacy zadko moga sie mocno wkur.... jak im wypadnie pierwszy leg po XX godzinach grania, a tu kasztan taki ze masakra. Mi to nie przeszkadza az tak bardzo, bo samo wbicie 90 to juz bedzie wyzwanie :) pewnie z 500+ h farmy.
Już nie mówiąc o tym, że samym dmg na broni to sobie możesz machać w mieście
No skille skaluja sie z tym dmg wiec, oprocz skladowych elementow z ktorych sie sklada (tu zalezy od buildu) to jedna za najwazniejszych rzeczy.
...ale co tam, oceńmy negatywnie coś z perspektywy oszusta i exploitera
Robilem o w offline mode, na ktorym w zyciu bym nie gral gdyby nie problemy serwerowe, a pozniej blad ktory blokuje mozliwosc grania online. Grajac online nigdy takich rzeczy nie robie, bo po co mi ban :P Zreszta to bylo robione w celach naukowych, zamiast zbierac milion itemow i robic pol roku statystyki, zrobilem to w dwie godziny :P Jak juz fixa zrobia w nowym patchu offline mode mnie nie zobaczy :P
A legendarne itemy na wyższych poziomach lecą praktycznie co jedną ekspedycję, więc o nie też trudno nie jest. Każdy przedmiot możesz też re-rollować i/lub podnieść jego jakość, więc jak wypadną liche staty, bez problemu można je podbić.
Dlatego wszystkie modły słać do Beliala by czwórka była wreszcie Diablo którego oczekiwaliśmy :)
Po ostatnich grach Bllizarda i ich wypięciu się na własne obietnice to lepiej o modły aby twórcy POE, Grim Dawn czy właśnie Wolcena radzili sobie lepiej i aby było więcej takich jak oni.
Klikadło trochę czy jest w tej grze jakiś sensowny poziom trudności?
Jak nie będziesz bawił się w Kilgura i dupował itemów i ogólnie grał jak cheater, to wyzwanie jest, szczególnie podczas dopakowanych ekspedycji. Jak się nauczysz ataków mobków i bossów, to jest już łatwiej, ale w dalszym nie dasz rady po prostu zaklikać bossa na śmierć, bo cię pozamiata.
Clue tej wiadomosci jest jedno.
"Nie potrafimy na razie sobie poradzic z obciazeniem serwerow to wprowadzilismy kolejki." :)
Skoro gra odniosla tak gigantyczny sukces jak wokol wszyscy odpowiadaja (>1 mln sprzedanych?) to nie rozumiem czemu jest taki problem z rozbudowa ilosci serwerow i pasma.
Chyba ze to nie jest problem obciazenia serwerow tylko bledow netkodu gry ktory sobie nie radzi na podstawowym poziomie - jelsi tak to ...
Podsumowujac - to na pewno nie jest jeszcze czas by ja kupic.
Nie jestem ekspertem!, ale zamówienie serwerów na dodatkowe dajmy na to 100 tys użytkowników, nie odbywa się z dnia na dzień, to nie odpalenie serwera w piwnicy dla 10 kumpli na mecz csa. Sukces ich przerósł o czym poinformowali. Dalej - stosunkowo szybko doszli do liczby graczy którą udźwigną ich obecne serwer przygotowane na premierę gry. Zablokowali tą liczbę, aby gra w ogóle chodziła stabilnie. W tym samym czasie organizują pewnie nowe serwery. Jak długo to potrwa ? Nie wiem, bo jak już mówiłem nie jestem ekspertem. To po prostu moje wyobrażenie przyczynowo-skutkowe.
Chyba nie sadzisz ze oni te serwery trzymaja u siebie w piwnicy :)
To raczej oczywiste ze dzierzawia je, wiec rozbudowa - podobnie jak w przypadku setki innych gier - polega na domowieniu uslugi dzierzawy u firm trzecich i instalacji softu. W duzym skrocie oczywiscie. Do tego ustawienie ew. route-balancerow, ale o to juz zwykle martwi sie firma ktora dzierzawi serwery.
Rownie malym developerom zajmuje to dzien-dwa.
Patch (2,8 GB) wyszedł i na początku pozdrawiam tego pana eksperta, któremu miałem "uwierzyć", że poprawki techniczne nie zajmują kilka GB.
Miałem nadzieję, ale niestety boss 1 aktu dalej nieogarnięty technicznie. I taka luźna uwaga - nie sądze, że powinno chodzić o to, aby robić przeciwników pod "jedyne słuszne buildy, które możecie sobie przecież poszukać w internecie i wg nich grać, bo przecież jesteście tępi i nie umiecie sami ich tworzyć, albo zrób sobie rangera i postaw 5 wieżyczek", ale żeby w grze pewne sprawy zależały również od umiejętności gracza - Grim Dawn jest doskonałym przykładem trudnej - już na weteranie - gry, gdzie jednak można sobie poradzić bez frustracji. W Wolcen zaś w walce z bossem 1 aktu w jego sławnej 3 fazie takie coś, jak umiejętności gracza (głównie manualne) nie mają racji bytu. Mogli dać w ogóle 10 faz tej walki i 50 dodatkowych mini mobów atakujących i blokujących postać na platformie. Ale jednak mam wrażenie, że głównym powodem jest pewna nie do końca przyjazna mechanika flaszek zdrowia. W PoE, czy Grim Dawn zdrowie ładnie "współpracuje" z graczem - w GD się regeneruje - nie przesadnie - można paść, ale ma się kontrolę (flaszki na sztuki, a nie na charge), w PoE są mini moby w walkach z bossami i regeneracja charge'y flaszek jest płynna. W Wolcen - mam wrażenie, że zabijam 20 "duszków", specjalnie ignorując tego bossa, a flaszka dalej jest nie do użycia, bo się nie naładowała (do teraz nie wiem, jaka zasada tym rządzi - serio).
Stworzyli zaskakujący - w momencie pojawienia się przed pierwszym zgonem - system odradzania w miejscu, ale lepiej byłoby, gdyby zrobili lepszą mechanikę uzupełniania flaszek zdrowia, niż możliwość odrodzenia, która i tak suma summarum mało pomaga w takiej walce, jaką jest w 1 akcie ostatni boss (i nie trzeba nawet go nerfić).
A co dopiero dalej .....