Szybcy i wściekli 9 na pierwszym zwiastunie
Pal licho już fizykę ale niedługo ta ekipa założy Avengers. Scen, w których oni wypadają z okna/samochodu/pociągu i lecą kilkanaście metrów w dół, po czym łapią się poręczy albo wstają jakby nic się nie stało nie da się oglądać.
+1
Dla mnie to jest niepojęte, kto i po co takie sceny wymyśla. Jak ktoś chce coś takiego oglądać, to idzie na filmy Marvela tudzież inny kicz dla casuali które służą do zwykłego odmóżdżenia i niczego poza tym.
Kiedyś filmy tej serii były hmm powiedzmy, że całkiem realistyczne. Wiadomo, były naciągnięcia, ale tylko naciągnięcia. Nie było scen robiących z oglądających debili.
Nie wiem co tu się wydarzyło, nie wiem co to za zombie i dzikie akcje z fizyką. Ale na pewno chcę to zobaczyć.
Czego ja oczekiwałem po komentarzach jak nie bandy malkontentów narzekającej na brak realizmu?
Prosimy o odpowiedź! CZEGO SIĘ SPODZIEWAŁEŚ?!
Oczekiwałeś zachwytów? Oklasków? Owacji na stojąco? Nominacji do Oskara? Czego się spodziewałeś? Czego?
Twój komentarz jest tak samo głupi i bezsensowny jak ten film.
Z tą różnicą, że film ludzie obejrzą, pośmieją się, pożartują z tego jaki jest durny i jak bardzo im się nie podobał... a twój komentarz będzie tu wisiał i nakręcał głupie odpowiedzi jak ta. BRAWO!
A ty czego oczekiwałeś? XD
Myślisz że wszyscy idą na ten film żeby pośmiać się z fizyki? Może ty i mniejsza grupa innych, większość pójdzie bo to dobra rozrywka, głupia, ale mądra nigdy nie była i to nawet dobrze że na siłę nie próbuje być mądra bo by zanudziła.
Ta seria stała się samo świadoma i twórcy to wiedzą, tylko szkoda że wy od czasów 6 części stoicie w miejscu i narzekacie od 4 filmów na to samo xD
Nie podoba mi się ten trailer i wyłączyłem w połowie bo o ile rozumiem obecne założenia tej marki tak trailer który pokazuje wszystkie sceny jest bez sensu, w dodatku tak długi, i w dodatku pierwszy, co oni mogą pokazać w drugim?
Lol, to na ... ogladac film, ktory z gory sie Wam nie podoba? Bede chcial film z realizmem to obejrze sobie Pianiste.
Zapowiada się na taki sam, albo i gorszy syf jak ósma część.
Niestety kultowa seria "pod piwko" rozmienia się na drobne. Wyłączam mózg i dalej nie mogę na to patrzeć.
Niestety masz rację. Nawet wyłączając myślenie, można odczuć ból mózgu, gdy się to ogląda.
Jak będę miał ciężki z... dużo pracy w pracy i będę zmęczony i będę chciał się wyluzować... to obejrzę kolejną część F&F... nawet mi to pasuje. Nie ma nic lepszego na stres i zmęczenie jak kompletnie oderwany od rzeczywistości, głupawy i bezsensowny film o latających samochodach i ludziach z gumy.
Nadchodzi najlepszy film roku! Hahah. Przecież ten trailer jak i cały film pewnie to będzie taki fun. Ale już są marudy które mówią że seria skończyła się na Tokio Drift.
Ja tam czekam, zawsze sie te filmy fajnie ogladalo, a tym co sie nie podoba powiem zeby ogladali to co im sie podoba :P bo po co sie irytowac :)
Koszulkowy pajac z WWE dla czterolatków Cena głównym czarnym charakterem ? A to dobre.
Ten pajac jak go nazwales zarabia miliony zielonych. On bedzie pajacowal i tarzal sie w kasie, a ty dalej siedz i pierdz w stolek piszac "inteligentne" komentarze.
Widzę że wskrzeszanie lubianych postaci ostatnio w modzie. Palpatin w star wars, Han w F&F. Kto następny? Może by tak 8 część Harrego Pottera w której Voldemort miał jeszcze jednego asa w rękawie ( Który będzie Horkruksem ) i cały film będą próbowali go znaleźć i zniszczyć.
Czymś trzeba widzów przyciągnąć. Skoro zwiastun zapowiada, że fabuła i akcja będą na tak żenującym poziomie jak w 8 części, to dla niektórych postać Hana będzie jedynym powodem czy to obejrzeć.
Choć obawiam się, że mogą zepsuć tą postać.
Obejrzę bo ta seria to chyba najlepsze obecnie kino akcji, bo John Cena, który faktycznie nadawałby się na Duke Nukema, a także dlatego, że wolę to niż te oscarowe śmieci pokroju La La Landów.
W Infinity War zdecydowanie brakowało tej ekipy - Thanos nie miałby szans
SAGA O RODZINIE POWRACA.
Ja tam nie lubię tej serii, ale fani raczej będą zadowoleni.
Jak dla mnie to już zbyt "bondowskie" się zrobiło po Tokio Drift. Sranie w banie i odcinanie kuponów od serii, która daaaawno temu straciła jakikolwiek sens, o logice w tego typu filmach nie ma co mówić.
Dla samego Hana pójdę do kina.
Skala absurdu podobna jak w nowych aktualizacjach GTA Online. Rockstar chyba mocno się wzoruje na 2Fast2Furious.
Autorzy tego filmu się marnują. Powinni robić komedie, mogli by zrobić serię, która z definicji jest hiperbolą kina akcji, latające samochody, łamanie każdego prawa fizyki(jak na tym zwiastunie), ale wszystko oparte o jakiś filar, który jasno sugeruje, że autorzy mają dystans do takich filmów i ten ich własny jest takim sarkazmem. Coś jak film "Adrenalina". Gdyby dialogi były jeszcze śmieszne - film byłby rewelacyjny.
A jak jest tutaj? Paradoksalnie - początki serii, mimo że bardziej realistyczne niż to co mamy teraz - były luźnym filmem, z jakimś tam cichym przesłaniem (honor - jak choćby oddanie kluczyka w pierwszej części), czy wartość przyjaźni (za szybcy za wściekli). To był jednak dodatek, chodziło o akcję, film nie udawał, że jest czymś innym). A jak jest teraz? Odwrotnie! Sceny akcji nie są widowiskowe, są po prostu śmiesznie żałosne. Samochody poruszają się nie za pomocą silników, a za pomocą skrzydeł, a dzięki ich odporności, byłyby lepszą alternatywą dla czołgów w niejednej armii.
To jednak nadal mogłoby być zabawne kino do piwa i popcornu. Jednak jest jeszcze coś... Przekaz... Tak jak wspomniałem - pierwsze części to kino akcji, nie udają, że są czymś innym. Tutaj jednak jest inaczej. Rodzina i "drużyna". Na każdym kroku ten film stara się przekazywać "co jest w życiu ważne". Robi to tak nieudolnie, tak patetycznie, że brak balansu między akcją a "dramatem" czyni ten film już nie tylko śmiesznym, a żałosnym.
Mówiłem o łamaniu praw fizyki, o patosie. Ale to jeszcze nie wszystko! Zmartwychwstania. Letty umiera, wątek Doma jest sensownie pociągnięty dalej. Nagle okazuje się, że pani Rodriguez chce sobie zagrać w kolejnej części. Na te potrzeby wszystko wywraca się o 180 stopni, będąc przy tym zabawnie nierealistycznym. Wrogowie mogą stać się przyjaciółmi - nawet tacy, którzy przyjaciela zabili (chociaż jak widać niekoniecznie, bo Han żyje, też zmartwychwstał xD). Wartość rodziny, modlitwy przy stole, łańcuch z krzyżem, a nagle okazuje się, że jest jeszcze jakieś rodzeństwo (zaraz się okaże, że Dom ma jeszcze 2 siostry, albo, że Cipher to jego córka z innej czasoprzestrzeni). Wątek Briana fajnie zakończony w części 7dmej. Jednak Jordanie też było za mało i tym razem to ona zostawi męża i dzieci na potrzeby walki w drużynie? Czy może okaże się, że Brian nie żyje(a zmartwychwstanie w części 15?), albo co gorsza - że jego bracia będą grali jego rolę, co będzie obrazą dla Paula Walkera?
Smutne, szczególnie, że to będzie jeden z najbardziej dochodowych filmów 2021 roku, jeśli nie najbardziej.