Tak jak w temacie. Przyszła wiadomość od Google dosłownie 5 minut temu, że wykorzystałem 100% miejsca, w związku z tym mogę nie otrzymywać nowych wiadomości, a i sam nie będę mógł nic wysyłać. Owszem, miejsce się kończyło, ale zająłem się tym wczoraj gdy wskaźnik wynosił 99%. Zrobiłem porządek na poczcie i dysku Google, więc teraz na /storage mam zajęte 66%.
Skrzynka jest ultra potrzebna, więc nawet wolę nie myśleć co by się stało gdybym nie dostawał na nią wiadomości (firma i jej sprawy). ;)
Moja teoria na to jest taka, że Google po prostu zaspało z powiadomieniem, ale wolę się spytać czy ktoś jeszcze nie miał takiej sytuacji.
Używanie Gmaila jako firmowej skrzynki pocztowej jest nierozważne i nieprofesjonalne.
Może ktoś mądrzejszy ode mnie wytłumaczy mi, kto normalny zakłada firmową pocztę w publicznej domenie? To jakaś chęć przyoszczędzenia kilku groszy na bezpieczeństwie czy lenistwo?
Koszt dedykowanego serwera z własną pocztą to są groszowe sprawy, normalnie brak mi słów na takie coś.
Wczoraj czy tak dwa dni temu, to samo napisałem w innym wątku. Rzucili się na mnie, jakbym czarnego geja obraził. Ale taka prawda - żaden sensowny kontrahent nie używa darmowej poczty.
Z tym, że nie można odmówić gmailowi jakości, może być i lepszy w selekcji spamu i zabezpieczeniach od własnej poczty.
Gmail to nie tylko darmowe skrzynki. Możesz też wykupić pakiety dla firm z szeregiem opcji, których nie znajdziesz w darmowych wersjach. Masz rozbudowany panel administracyjny, w którym definiujesz w zasadzie każdy aspekt poczty. Dodatkowo masz możliwość podpięcia własnej domeny. Nawet nie masz pojęcia jak wiele firm korzysta z rozwiązań google. Po prostu tego nie widzisz, bo większość ukryta jest za unikalną nazwą. Co do poczty- najtańszy pakiet to jak się nie mylę 1 TB na samą pocztę, droższe pakiety to już nielimitowane miejsce.
Sage - Trudno się nie zgodzić, Google posiada bardzo dobre algorytmy zwalczania uciążliwych treści. Na duży plus zasługuje też analiza plików pod kątem zawiernia złosliwego oprogramowania.
perques - Doskonale wiem o tym, bo sam korzystam z komercyjnych usług google.
Ale przecież Google również oferuje komercyjne rozwiązania dla firm z mailem, gdzie w adresie nie ma śladu po gmailu.
Tak, ale zapełnienie komercyjnej skrzynki jest w zasadzie niemożliwe. Tu nie ma restrykcyjnych limitów pamięci.
Chyba tylko w pakietach typu ekstra premium, sami w firmie mamy komercyjną pocztę i mamy tylko 60 giga pamięci z czego część jest przeznaczona na stronę oraz sklep internetowy.
Jest tez przede wszystkim nielegalne, ponieważ regulamin Gmail jest niezgodny z RODO.
Polecam pozbawioną tych wad wersję https://gsuite.google.com/
Ok, spytam z ciekawości.
Dostaję firmowe maile (np. jakieś zapytanie o produkt + dane kontaktowe) na Gmaila - sprzeczne z RODO.
Dostaję te same maile na pocztę z usługi Gsuite - zgodne z RODO.
Jakieś info/artykuł etc. o tym, jak do tego doszło, że tak to zrobili?
Takie same, ale nie te same. GSuite - przynajmniej oficjalnie - nie skanuje treści.
https://bezprawnik.pl/wlasna-skrzynka-pocztowa/
Fajny szacunek dla klientów, że ich zamówienia spływają do jak to nazywasz "śmieciowej skrzynki".
Zamówienia spływają na stronę i są zapisywane na serwer FTP. Śmieciowa skrzynka służy do tego, aby pracownik który nie ma dostępu na stronę, mógł je sobie pobrać z gmaila i wydrukować.
O jakim szacunku ty piszesz, jak nie masz o niczym pojęcia? Napisałeś 3 posty, wszystkie nadają się do boba.
To teraz przeczytaj w jakim tonie został napisany twój wątek.
Cytuję:
nawet wolę nie mysleć co by się stało gdybym nie dostawał na nią wiadomości (firma i jej sprawy)
Z czego można wywnioskować, że wszystkie ważne wiadomości spływały właśnie na tę skrzynkę.
Sprawa jest jasna.
1. Brak wykupionej odpowiedniej usługi
2. Naprędce zwalniane miejsce
3. Lekcewążace podejście do ważnych spraw
A odpowiadając na pytanie: Zwolniłeś miejsce, twoje wiadomości zostaną dostarczone.
3. Lekcewążace podejście do ważnych spraw
Idź spać niunio. Nadal nie odpowiedziałeś na temat.
Dostałeś jasną odpowiedz. Twoje wiadomości zostaną dostarczone. Czego nie rozumiesz?
Moja teoria na to jest taka, że Google po prostu zaspało z powiadomieniem, ale wolę się spytać
Naprawdę idź spać i jutro postaraj się wstać prawą nogą. Dla ułatwienia: chodziło o to dlaczego mail przyszedł dopiero dziś wieczorem, skoro skrzynka została wyczyszczona wczoraj, a miejsce kończyło się na niej od dłuższego czasu.
Pewnie próba wciśnięcia opcji zakupu dodatkowego miejsca, ale z chęcią poczytam jeszcze twoje wypociny.
Powiadomienia Google często pojawiają się z opóźnieniem. Widzę że tylko tracę czas na niepotrzebną dyskusję.
1. Głupie pytanie - czy po porządku, o którym piszesz wyczyściłeś kosz?
2. Usługa G Suite podstawowa to 5euro/miesiąc/użytkownika - limit rośnie (chyba do 30GB),
ale dostajesz narzędzia do pracy biurowej i zespołowej.
Jeśli masz pięciu pracowników, którzy muszą współpracować, to lepiej zapłacić 10,4 euro/miesiąc/użytkownika i od 5 użytkowników masz "nieskończone miejsce" - potwierdzam, że z punktu widzenia użytkownika jest "nieskończone". Mam pracownika o skrzynce >100GB i wszystko tańczy i śpiewa.
Wydatek zwraca się jeśli: zabronisz używania worda, excella, powerpointa i skype oraz zsynchonizujesz kalendarze na wszystkich urządzeniacg wszystkich użytkowników. Wyłączysz dysk wpółdzielony windowsiany i zastąpisz go transmisją dysku (wersja tylko dla firm - zwykły gmail ma tylko synchronizację). Dodatkowo musisz zatrudnić ucznia technikum informatycznego potrafiącego pisać podstawowe skrypty w javasript. Będziesz miał samograja do kontaktów z klientami i narzędzie do zarządzania zasobami firmy. A gdy kupisz to od lokalnego partnera, to za 1zł miesięcznie/użytkownika masz wsparcie techniczne w polskim języku polskim. (2x polskim napisane celowo - użytkownicy GSuite bez takiego wsparcia z pewnością rozumieją ;)
1. Nawet bez wczorajszych porządków, akurat kosz opróżniałem na bieżąco.
2. Kupiłbym gdybym wykorzystał wszystkie albo przynajmniej większość jego funkcji, ale raz że nie potrzebuję narzędzi do pracy biurowej i zespołowej, a dwa - gdybym wcześniej usuwał maile na bieżąco, to nie byłoby potrzeby porządków. Raz na 6 lat nie widzę problemu z porządkowaniem poczty.
Rozumiem - Ojciec kolegi działał jak Ty do momentu, gdy trafił do jakiegoś filtra spamu (ktoś zaatakował formularz na stronie wykorzystujący skrzynkę jako odbiorcę i wysyłacza) - nie mógł się kontaktować z klientami przez blisko 2 tygodnie - załatwili Go jak "cywila". W usłudze profesjonalnej masz gwarancję wsparcia. Płacisz za bezpieczeństwo. Mamy blisko 100 kont i użytkownicy nie są orłami informatycznymi - mechanizmy zabezpieczeń wielokrotnie uratowały ich przed zagrożeniem.
Dodatkowo - wykorzystanie narzędzi chmurowych powoduje, że awaria komputera nie zatrzymuje firmy - wymaga przemyślenia i konfiguracji, ale po prostu podłączasz inny, synchronizujesz dane i masz komputer w ciągu mniej, niż godziny gotowy do pracy ze wszystkimi danymi.
Piszę jakbym był ich dealerem ;) ale rzeczywiście to działa i się zwraca.
Z drugiej strony jeśli pracownik ukradnie dostęp, to okradnie Cię z danych siedząc wygodnie na kanapie - ale to kwestia admina i Jego kwalifikacji.
Ze wszystkim się zgodzę, po prostu widząc jak to u mnie wszystko funkcjonuje, miałbym poczucie że coś za co się płaci jednak trochę się marnuje. Zdalny dostęp i chmura w przypadku narzędzi to super sprawa, ale dopóki się nie natnę i sprzęt nie padnie w czasie pracy, to jeszcze trochę czasu minie. ;)
ktoś zaatakował formularz na stronie wykorzystujący skrzynkę jako odbiorcę i wysyłacza
Aż się przypominają pierwsze stronki i formularze w gołym php czy innym js. :P