Ninja podobno dostał 20-30 milionów dolarów za przejście do Mixera
Za 20 baniek, to ja bym na Naszej Klasie streamował nawet :D
"podobno", "podobno", "podobno", "nie zostały potwierdzone", "podobno"…
Czy ja przez przypadek nie zalogowałem się na Pudelka?
Za 20 baniek, to ja bym na Naszej Klasie streamował nawet :D
"podobno", "podobno", "podobno", "nie zostały potwierdzone", "podobno"…
Czy ja przez przypadek nie zalogowałem się na Pudelka?
Patrząc na newsy, jakie pojawiają się ostatnio na GOL'u, to chyba każdy z nas je ma xD
Albo jestem za stary albo za głupi żeby zrozumieć fenomen fejmu takich streamerów. Oglądanie wrzeszczących typów jakoś nie wydaje mi się pociągające. Grać w gry wolę sam, bo oglądanie jak robi to ktoś, to żadna przyjemność przynajmniej dla mnie (chyba, że mówimy o Fifie, UFC albo innym "mordobiciu", które jest idealne na posiedzenia z kumplami przy piwku), a jak chce po prostu coś pooglądać, to mogę znaleźć setki ciekawszych filmów, niż gość, który gra przy okazji wrzeszcząc lub gada aby tylko gadać.
Bardzo dużo wiesz o tym co robią na streamach jak na kogoś kto ich nie ogląda. Ale spoko każdy może inaczej spędzać czas.
jak nazwa wskazuje gość jest mistrzem sztuk walki i też to stremuje,
a ze w społeczeństwie obecnie zdrowy tryb życia jest w modzie to każdy chce być takim mistrzem jak owy ninja, przez co taka kasa i oglądalność.
Oglądanie jak ktoś "gra" było już nawet w starożytności, więc z tym za stary to trochę pojechałeś.
Jedyne co się zmienia to to, że nowe dyscypliny wkraczają do kręgu sportów, które ludzie lubią oglądać. Były (są) olimpiady, turnieje rycerskie, łucznicze, koszykówka, piłka nożna, a teraz gry. Tyle.
Ja bym to porównał do oglądania takiej piłki nożnej, gdzie ludziki sobie biegają, a Szaranowicz drze się na całe gardło.
Oglądanie jak ktoś "gra" było już nawet w starożytności, więc z tym za stary to trochę pojechałeś.
Chodzi mi tylko o gry komputerowe. W inne rzeczy, które można oglądać nie wnikam i nie osądzam. Mówię tylko, że osobiście nie widzę sensu i przyjemności płynących z siedzenia godzinę czy nawet dłużej w zależności ile trwa stream i oglądać jak ktoś gra w Fortnite'a, GTA, czy cokolwiek innego.
jak nazwa wskazuje gość jest mistrzem sztuk walki i też to stremuje
Nie wiem. Nie interesowałem się jego historią, a sam nick Ninja nie mówi nic o tym czy jest czegoś mistrzem czy nie. Ja też mogę nazwać się Samuraj, a nie znam się na katanach i nie potrafię ładnie nią "machać".
Tu nie musisz nic rozumiec po prostu to zaakceptuj, to ze Ty czegos nie lubisz nie znaczy ze 7 miliardow ludzi takze :P
Ja nie mam nic przeciwko. Niech sobie oglądają co chcą, kogo chcą i kiedy chcą. Wyraziłem tylko swoje zdanie. Kropka.
Ja jak mam kupic gre za 250 zeta, to zawsze spojrze na kilka minut streama, zeby upewnic sie czy rozgrywka mi odpowiada. W grach multi, tez zawsze dobrze popatrzec jak graja najlepsi na swiecie - dzieki takiej nauce, samemu mozna czerpac duzo wieksza fajde z wlasnej gry.
Ja lubię oglądać jak streamerzy mało gadają, a słychać normalnie grę i dźwięki i nie są one zagłuszane przez bezsensowne gadanie non stop. Maciaszek fajnie kiedyś nagrywał rozgrywki bez wrzeszczenia w mikrofon i bez przekleństw co chwila. Dobrze że streamerów jest dużo więc zawsze można wybrać mniej popularnego streamera który jest bardziej ogarnięty bo nie robi filmów dla jak największego zysku. Nie musi robić z siebie pajaca jak ci co mają kilku tysięczną widownię.
Czy Ninję można już oficjalnie uznać za Pełnoprawnego celebrytę?
Od czasu jego przejścia na Mixer wszelakie "niusy" na jego temat są... Takie "żadne"...
Żadnych wieści, że wygrał jakiś turniej, żadnych wieści, ze pobił jakiś rekord oglądalności, żadnych wieści, że zorganizował jakiś fenomenalny event i na nim świetnie wystąpił... Bo nic takiego się nie wydarzyło... Świata nie obiega żadne info o tym, że ON zrobił coś niesamowitego, pomimo tego, ze ponoć przejście do Mixera miało mu dać więcej swobody...
Nie napisze nikt o tym jak mu oglądalność spadła? Nie napisze nikt o tym jakie głupoty wygadywał odnośnie bana dla tego płaczka z YT odnośnie klipu z hackami do Fortnite'a?
To może chociaż napiszecie, że dostał własnego skina w Fortnite? W końcu on jest taki dojrzały i i jest takim autorytetem, że warto przypomnieć jak się powstrzymał od płaczu, gdy dowiedział się, że inny streamer dostał coś na wzór "swojej skórki" w fortnite (pierwsze półtorej minuty klipu)
...
Ale nie - lepiej napisać, że "podobno", przez "niejakiego", że "info niepotwierdzone" itd...
Jak widać opłaciło się olać studia.
Za stary jestem i nigdy nie pojmę fenomenu takich osób. Wiadome każdy lubił popatrzeć jak kolega gra obok, ale zaraz i tak wyrywał klawiaturę/pada. Ale żebym miał oglądać jak ktoś gra na YT mając samemu maszynę do tego, to bym zasnął po minucie. Ale wiadome, każde pokolenie ma inne tzw. zajawki więc w sumie nie mi to oceniać.